Opinie użytkownika
Mocne, brutalne, wyraziste. Wciągająca gra. Precyzyjna, "koronkowa robota" wykonana przez pisarza. Polecam.
Pokaż mimo toOj strasznie się czytało, strasznie. Pomysł - świetny, miejsce akcji - świetne (Wrocław - uwielbiam), poza tym - grafomania. A tak dobrze się zapowiadało...
Pokaż mimo toDruga "moja" książka Dana w historii - bardzo przyzwoity kryminał (chociaż w treści miejscami nieprzyzwoity). Mała uwaga - miejscami mam wrażenie, że coś jest nie tak z tłumaczeniem...
Pokaż mimo toHm... po najnowsze tomiszcze Dana Browna sięgnęłam, bo akurat pojawiło się w mojej bibliotece i jeszcze nikt go nie porwał. Z Dana Browna wyleczyłam się po "Aniołach i demonach" i cóż mogę napisać. Nuda, nuda, nuda... schemat, schemat, schemat...
Pokaż mimo to
Po licznych zachwytach, ja również sięgnęłam po "Małe życie". Okazało się, że jest mi bardzo daleko do życia wielkomiejskich, amerykańskich cierpiętników. Przyznaję: przeczytałam mniej więcej w 2/3, na więcej nie wystarczyło mi siły. Było zbyt melodramatycznie i emocjonalnie.
Poza tym: gdzie te kobiety?
Mniej wydumane niż "Kasacja". Zakończenie też bardziej prozaiczne niż można się było spodziewać. Fascynująca jest szybkość działania rodzimych stróżów prawa, prokuratury i sądu. Postuluję, aby polscy strażnicy prawa poczytali Mroza - może wpadną na pomysł, jak przyspieszyć swoje działania. Połowa książki dokądś zmierza, druga połowa zmierza do...końca - i to mizerny w...
więcej Pokaż mimo toW amerykańskim stylu. Tylko, że ja żyję chyba w innym świecie. Wykonuję zawód prawniczy inny niż adwokat, ale jakoś mi się nie śniło o takich wyczynach kolegów po fachu. Z drugiej strony nie wiem, jak funkcjonują warszawskie wypasione kancelarie z częściowo anglojęzycznymi nazwiskami partnerów. Ale cóż fikcja to fikcja, czytelnik kryminałów to czytelnik żądny krwi i...
więcej Pokaż mimo to
O czym? O dwóch dekadach małżeństwa pewnej pary, które zostały połączone z wątkami z dzieciństwa i młodości małżonków, Lotta (a właściwie Lancelota) i Mathilde.
Lancelot to niedoszły aktor i zdolny dramatopisarz, Mathilde - zawsze wspierająca żona. Lauren Groff początkowo chciała wydać dwie książki. W końcu jednak podzieliła powieść na dwie części.
Pierwsza część, punkt...
Albo sprzątanie nie ma dla mnie żadnych tajemnic albo książka japońskiej "pani od sprzątania" nie jest taka świetna.
Marie Kondo zaproponowała mi w dużej mierze frazesy, slogany i powtórzenia. Co drugie zdanie jest o tym, jaką to radość daje sprzątanie oraz, że czysty dom odmieni moje życie. Hm... mam czysty dom i jakoś to nie odmieniło mojego życia.
Jeżeli spodziewacie...
Brawa za reklamę i dobre chwyty marketingowe wydawcy, bo nawet ja dałam się nabrać. Dobry marketing plus pozytywne recenzje spowodowały, że zakupiłam książkę niemieckiego pisarza. "Pasażer 23" zamiast najbardziej przerażającym thrillerem od czasu "Milczenia owiec", okazał się być po prostu nie całkiem złym thrillerem na podróż pociągiem. Z niemieckich pisarzy tego gatunku,...
więcej Pokaż mimo toNie jestem fanką realizmu magicznego, zdecydowanie wolę realizm od magii. Czasem jednak daję szansę temu połączeniu. Przez baśnie tysiąca i jednej nocy w wersji Salmana Rushdiego niestety nie mogłam przebrnąć. Nawiązania do wszystkiego (religie świata, literatura, film, wydarzenia historyczne i współczesne, polityka, filozofia...uff nie wiem co jeszcze) powodują, że nie...
więcej Pokaż mimo toAnna Dziewit-Meller podobno wydobyła traumy przeszłości i obdzieliła nimi czytelników. Wydaje się, że miała to być zachęcająca opinia o książce (przeczytana bodajże w "Polityce", ale głowy nie dam). Mnie co najwyżej nie zniechęciła. Książka zaś okazała się nie być spisem historycznych traum, a opowieścią o pamięci, zapomnieniu, strachu i odwadze. "Góra Tajget"...
więcej Pokaż mimo to