Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytałam pół i inspirując się niezależnością głównej bohaterki, postanawiam uniezależnić się od dobrej średniej ocen i porzucić tę książkę. Pomimo tego, że “łatwo się czytało”. Fantastyczne historie Kopciuszków nic mi nie dają.

Przeczytałam pół i inspirując się niezależnością głównej bohaterki, postanawiam uniezależnić się od dobrej średniej ocen i porzucić tę książkę. Pomimo tego, że “łatwo się czytało”. Fantastyczne historie Kopciuszków nic mi nie dają.

(Ziew)

(Ziew)

OSTRZEŻENIE !!!!!
Jeszcze nie przeczytałam książki (przeedytuję jak skończę), ale nieopatrznie zajrzałam do opinii i jestem oburzona! Na 19 opinii przed moją, tylko 5 pochodzi od rzeczywistych czytelników (mających więcej niż 1 książkę przeczytaną i więcej niz jedną opinię)! Szczególny sposób budowania marki książki, która chwali się obalaniem mitów i walką z niewiedzą naukową, a jej "promotorzy używają" praktyk, jak ze sprzedaży uzdrawiających kołder dla emerytów.

OSTRZEŻENIE !!!!!
Jeszcze nie przeczytałam książki (przeedytuję jak skończę), ale nieopatrznie zajrzałam do opinii i jestem oburzona! Na 19 opinii przed moją, tylko 5 pochodzi od rzeczywistych czytelników (mających więcej niż 1 książkę przeczytaną i więcej niz jedną opinię)! Szczególny sposób budowania marki książki, która chwali się obalaniem mitów i walką z niewiedzą...

1/3
A juz myślałam, ze dostanę drugą „Diabeł ubiera się u Prady”, a tu po rozpoczeciu opowiadania zaczęło być o niczym.

1/3
A juz myślałam, ze dostanę drugą „Diabeł ubiera się u Prady”, a tu po rozpoczeciu opowiadania zaczęło być o niczym.

1/2 przeczytane
Pomimo szczerych chęci, nie udało nam się polubić. Dla mnie to była straszna nuda. To, co udało się wyciągnąć dla siebie, to zmiany społeczne w okresie, kiedy pokazane są losy bohaterów. Poszczególne postacie też interesujące i ciekawie opisane. Generalnie taki ładny opis przyrody. Ja, czytając lektury szkolne, zawsze opuszczałam opisy przyrody, tylko co tu wtedy zostałoby? A magii tyle, co kot napłakał, choć w tym przypadku raczej tyle, o ile się przesunęła solniczka. Szkoda mi życia.

1/2 przeczytane
Pomimo szczerych chęci, nie udało nam się polubić. Dla mnie to była straszna nuda. To, co udało się wyciągnąć dla siebie, to zmiany społeczne w okresie, kiedy pokazane są losy bohaterów. Poszczególne postacie też interesujące i ciekawie opisane. Generalnie taki ładny opis przyrody. Ja, czytając lektury szkolne, zawsze opuszczałam opisy przyrody, tylko co...