Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sporo marketingu i hałasu o nic. Za większość fabuły daję 6, zakończenie faktycznie zaskakujące i za to 7. Ale moim skromnym zdaniem to nie jest thriller roku. To dobry thriller na weekend.

Sporo marketingu i hałasu o nic. Za większość fabuły daję 6, zakończenie faktycznie zaskakujące i za to 7. Ale moim skromnym zdaniem to nie jest thriller roku. To dobry thriller na weekend.

Bardzo interesująca historia, klasyka gatunku, trzyma w napięciu.

Bardzo interesująca historia, klasyka gatunku, trzyma w napięciu.

Klimat niby jest, zgony są, tajemnice są, ale w zasadzie nie doczekałam się konkretnej akcji, emocji, czegoś ewidentnie mi w tej książce brakuje. Główny bohater jeździ w te i wewte, porządkuje dom, rozmawia sobie z ludźmi i od czasu do czasu przemyśli, co tam przyjaciel Marek napisał w swoim notesie. Takie sobie kluskowate wakacje profesora.

Klimat niby jest, zgony są, tajemnice są, ale w zasadzie nie doczekałam się konkretnej akcji, emocji, czegoś ewidentnie mi w tej książce brakuje. Główny bohater jeździ w te i wewte, porządkuje dom, rozmawia sobie z ludźmi i od czasu do czasu przemyśli, co tam przyjaciel Marek napisał w swoim notesie. Takie sobie kluskowate wakacje profesora.

Ciekawa pozycja. Troszkę brakowało mi pewnego rodzaju głębi, tak tragiczne historie mają wiele warstw i poziomów. Z drugiej jednak strony jedna linia wydarzeń i perspektywy powoduje, że książkę czyta się lekko i szybko. Wciągający thriller na jeden weekend.

Ciekawa pozycja. Troszkę brakowało mi pewnego rodzaju głębi, tak tragiczne historie mają wiele warstw i poziomów. Z drugiej jednak strony jedna linia wydarzeń i perspektywy powoduje, że książkę czyta się lekko i szybko. Wciągający thriller na jeden weekend.

Bardzo dobra pozycja, z mroczną tajemnicą w tle i niespodziewanym zakończeniem, które przychodzi tak naturalnie i płynnie, że ma się poczucie jeszcze większego oszołomienia rozwojem wypadków. Przenikliwy styl Dardy.

Bardzo dobra pozycja, z mroczną tajemnicą w tle i niespodziewanym zakończeniem, które przychodzi tak naturalnie i płynnie, że ma się poczucie jeszcze większego oszołomienia rozwojem wypadków. Przenikliwy styl Dardy.

Polecam gorąco, szczególnie audiobook! Cezary Pazura pięknie czyta swoją książę, jest cudownym gawędziarzem, świetnie oddaje emocje - miałam wrażenie, że siedzimy razem przy kawie i gadamy sobie o życiu, anegdotach, opiniach. :) Polecam poznać Pana Cezarego z jego prywatnej strony, bo to bardzo interesująca strona, pełna przygód, spostrzeżeń, mądrości, szczerości i ciepła.
W książce brakowało mi jedynie zakończenia, takiej kropki nad "i", podsumowania. Przynajmniej wersja audiobooka, której słuchałam, skończyła się słowem "never", kończąc rozdział o używkach. Reszta - sama przyjemność.

Polecam gorąco, szczególnie audiobook! Cezary Pazura pięknie czyta swoją książę, jest cudownym gawędziarzem, świetnie oddaje emocje - miałam wrażenie, że siedzimy razem przy kawie i gadamy sobie o życiu, anegdotach, opiniach. :) Polecam poznać Pana Cezarego z jego prywatnej strony, bo to bardzo interesująca strona, pełna przygód, spostrzeżeń, mądrości, szczerości i...

Przejmująca, smutna, momentami brutalna opowieść o rozbitkach wojennych, których los rzucił poza granice ojczyzny. Rozpaczliwa walka o przetrwanie, w głodzie, w nieprzyjaznym świecie, gdzie wojna skończyła się jedynie oficjalnie, a nieoficjalnie wciąż zbiera żniwo w czynach i umysłach ludzkich. Okruch dobroci błyszczy jak brylant pośród czarnego węgla zła, które pokrywa całą drogę naszych bohaterów. Bardzo dobra lektura, choć wywoływała we mnie sporo depresyjnych uczuć.

Przejmująca, smutna, momentami brutalna opowieść o rozbitkach wojennych, których los rzucił poza granice ojczyzny. Rozpaczliwa walka o przetrwanie, w głodzie, w nieprzyjaznym świecie, gdzie wojna skończyła się jedynie oficjalnie, a nieoficjalnie wciąż zbiera żniwo w czynach i umysłach ludzkich. Okruch dobroci błyszczy jak brylant pośród czarnego węgla zła, które pokrywa...

Miałam ochotę na coś lekkiego i "Czarny humor" był strzałem w dziesiątkę. Podróż komunikacją miejską na dwie godziny przestał być uciążliwy. Niepokoiłam również ludzi wokół śmianiem się do siebie, bo przecież to nie miejsce na takie wybryki ;). Miły kontrast do wszelkich negatywnych wieści na temat funkcjonowania kościoła, o których ostatnimi czasy słyszy się sporo. Polecam w formie audiobooka.

Miałam ochotę na coś lekkiego i "Czarny humor" był strzałem w dziesiątkę. Podróż komunikacją miejską na dwie godziny przestał być uciążliwy. Niepokoiłam również ludzi wokół śmianiem się do siebie, bo przecież to nie miejsce na takie wybryki ;). Miły kontrast do wszelkich negatywnych wieści na temat funkcjonowania kościoła, o których ostatnimi czasy słyszy się sporo. Polecam...