Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[9]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2019-04-14
2019-04-14
Średnia ocen:
7,4 / 10
23 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 34
Opinie: 2
Przeczytał:
2019-04-01
2019-04-01
Średnia ocen:
7,4 / 10
7 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 10
Opinie: 1
Przeczytał:
2019-03-26
2019-03-26
Średnia ocen:
5,6 / 10
575 ocen
Ocenił na:
4 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1049
Opinie: 38
Przeczytał:
2019-03-27
2019-03-27
Średnia ocen:
7,3 / 10
20 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 59
Opinie: 2
Przeczytał:
2019-03-20
2019-03-20
Średnia ocen:
6,8 / 10
402 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 590
Opinie: 34
Przeczytał:
2018-10-14
2018-10-14
Średnia ocen:
7,3 / 10
28 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (9 plusów)
Czytelnicy: 68
Opinie: 10
Zobacz opinię (9 plusów)
Popieram
9
Przeczytał:
2018-09-06
2018-09-06
Średnia ocen:
7,1 / 10
3029 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5199
Opinie: 411
Przeczytał:
2018-07-29
2018-07-29
Średnia ocen:
6,5 / 10
1786 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3246
Opinie: 87
Przeczytał:
2018-07-22
2018-07-22
Średnia ocen:
7,5 / 10
540 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1036
Opinie: 98
Moja pierwsza książka recenzencka popełniona przez Tomasza Kowalskiego o tajemniczym tytule „Przysionek, dom dla pozornie umarłych”. Przyznam szczerze, nie kojarzyłem autora, ale urzekła mnie okładka, nie stawiałem ogromnych wymagań, nie czytam wiele książek które wyszły spod polskiej ręki. Teraz już wiem jaki byłem małostkowy.
Książka jest wspaniała, z jednej strony lekka i przyjemna, często rozbawia do łez, ale z drugiej wzrusza. Pisarz umiejętnie porusza naszymi emocjami jak zawodowiec żongler. Czytając ją czułem się jak dziecko — nie wiedziałem, że można być tak wspaniałym obserwatorem codzienności. Jak całe nasze życie raz zabawne, później nagle denerwujące, smutne i wzruszające, może być przyczyną do tak głębokiej analizy.
Autor pokazał doskonale jak wiele w naszym życiu jest rzeczy pięknych i ulotnych a każda sytuacja wymaga od nas chwili zastanowienia. Nie jestem mistrzem rozpracowywania relacji jakie łącza nas z każdym przechodniem na ulicy, z każda kelnerką czy ludźmi na przystanku, ta pozycja na pewno pozwoli mi je dostrzec. Książka pomaga nam zauważyć lekkość i ulotność codzienności, opowiada w najpiękniejszy sposób sytuacje których doświadcza każdy z nas, a robi to w fenomenalny sposób.
Poznajcie Grzegorza, Dawida, Artura i Rafała, czterech mężczyzn których łączy wspólna przeszłość i cotygodniowe wypady do pubu. Co tydzień we wtorki, „dlaczego wtorki?” Zapytacie, a ponieważ wtorek to najnudniejszy dzień tygodnia, nijaki. Trzeba go jakoś sobie umilić, piwo i przyjaciele. Czego chcieć więcej?
Każdy z nas doskonale wie jak wyglada taki wypad. Rozmowy oscylują dookoła naszego życia przyjmując często niemal metafizyczne zabarwienie. Śmieszne, groteskowe, smutne a czasem wzruszające.
„— Mówi się, że informacja raz wrzucona do Internetu zostaje w tam na zawsze — odrzekł na to Rafał, po czym dodał melancholijnie. — Tylko że nasze cybernetyczne listy są jak plastikowe butelki na wysypiskach śmieci. Przetrwają tysiące lat, nie mówiąc jednak nic o tych, którzy pili z nich wodę.
— Ale trzeba przyznać, że zgrabna jest — dodał na koniec Grzegorz, zerkając na kelnerkę.”
Książka jest mi o tyle bliższa, że jej akcja toczy się w Katowicach a dokładniej w barze na ulicy Mariackiej. To moje miasto, często przechadzam się po tej ulicy. Polecam ją każdemu, kto chciałby spojrzeć na życie z innej perspektywy, analizować codzienność, płakać raz ze śmiechu raz ze smutku.
Jak często Ty myślisz o codziennych „błahych” sprawach? Zostawię Cię z tym pytaniem. Tymczasem ja idę na Mariacką. Może i ja w ich wieku będę miał takie relacje z przyjaciółmi, oby. ;D
Moja pierwsza książka recenzencka popełniona przez Tomasza Kowalskiego o tajemniczym tytule „Przysionek, dom dla pozornie umarłych”. Przyznam szczerze, nie kojarzyłem autora, ale urzekła mnie okładka, nie stawiałem ogromnych wymagań, nie czytam wiele książek które wyszły spod polskiej ręki. Teraz już wiem jaki byłem małostkowy.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest wspaniała, z jednej strony...