Jesteśmy społecznością, która kocha książki

-Co to jest wojna? Szary zamyślił się. - Jest taka choroba, która czasem dopada lisy. Sprawia, że przestają być sobą i atakują obcych. Wojna to taka choroba, tylko u ludzi.

-Co to jest wojna? Szary zamyślił się. - Jest taka choroba, która czasem dopada lisy. Sprawia, że przestają być sobą i atakują obcych. Wojna to taka choroba, tylko u ludzi.

Na świecie są gorsze rzeczy niż chłopiec lubiący całować innych chłopców.

Na świecie są gorsze rzeczy niż chłopiec lubiący całować innych chłopców.

Ludzie rzeczywiście są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach. Może to i dobrze, bo dzięki temu nie przestajemy siebie zaskakiwać.

Ludzie rzeczywiście są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach. Może to i dobrze, bo dzięki temu nie przestajemy siebie zaskakiwać.

Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

Każdy z nas toczy jakąś prywatną wojnę.

Każdy z nas toczy jakąś prywatną wojnę.

Czasami jedyne, co musisz zrobić, to powiedzieć ludziom prawdę. I tak ci nie uwierzą.

Czasami jedyne, co musisz zrobić, to powiedzieć ludziom prawdę. I tak ci nie uwierzą.

Blue mówił o oceanie oddzielającym ludzi. I że w tym wszystkim chodzi o to, by znaleźć brzeg, do którego warto będzie dopłynąć.

Blue mówił o oceanie oddzielającym ludzi. I że w tym wszystkim chodzi o to, by znaleźć brzeg, do którego warto będzie dopłynąć.

Zacząłem myśleć, że te wiersze są jak ludzie. Niektórych rozumiesz od razu, a innych nie zrozumiesz nigdy.

Zacząłem myśleć, że te wiersze są jak ludzie. Niektórych rozumiesz od razu, a innych nie zrozumiesz nigdy.

- Jesteśmy zbyt mili, wiesz? - Dante pokręcił głową. - Co masz na myśli? - Nasi rodzice zmienili nas w miłych chłopców. Nie podoba mi się to. - Nie wiem, czy jestem taki miły. - Jesteś w gangu? - Nie. - Bierzesz narkotyki? - Nie. - Pijesz? - Chciałbym. - Ja też. Ale nie tak brzmiało pytanie. - Nie, nie piję. - Uprawiasz seks? - Seks? - Seks, Ari. - Nie, nigdy nie uprawiałem seksu, Dante. Ale chciałbym. - Ja też. Widzisz już, co mam na myśli? Jesteśmy grzeczni. - Grzeczni - odparłem. - Cholera. - Cholera - powtórzył.

- Jesteśmy zbyt mili, wiesz? - Dante pokręcił głową. - Co masz na myśli? - Nasi rodzice zmienili nas w miłych chłopców. Nie podoba mi się to. - Nie wiem, czy jestem taki miły. - Jesteś w gangu? - Nie. - Bierzesz narkotyki? - Nie. - Pijesz? - Chciałbym. - Ja też. Ale nie tak brzmiało pytanie. - Nie, nie piję. - Uprawiasz seks? - Seks? - Seks, Ari. - Nie, nigdy nie uprawiałem sek...

Powinno się mówić prawdę o tym, jaka jest cena wojny.

Powinno się mówić prawdę o tym, jaka jest cena wojny.

Spytała go, co może być pięknego w szarym deszczowym dniu, a on opowiadał o niuansach barw, jakie przybierze niebo, , drzewa i dachy, kiedy wybiorą się na spacer po południu, o nieposkromionej potędze oceanu, o parasolu, który zbliży ich do siebie, gdy będą szli pod ramię, o szczęściu, jakie odczują, wracając na gorącą herbatę, o ubraniach suszących się przy kominku, o zmęczeniu, które wtedy z nich spłynie, o tym, jak będą się długo kochać, a potem pod kołdrą opowiadać sobie o swym życiu, niczym dzieci kryjące się w namiocie przed rozszalałą naturą.

Spytała go, co może być pięknego w szarym deszczowym dniu, a on opowiadał o niuansach barw, jakie przybierze niebo, , drzewa i dachy, kiedy wybiorą się na spacer po południu, o nieposkromionej potędze oceanu, o parasolu, który zbliży ich do siebie, gdy będą szli pod ramię, o szczęściu, jakie odczują, wracając na gorącą herbatę, o ubraniach suszących się przy kominku, o zmęczeni...

Nasze drogi mogą się przecinać, ale nigdy nie spotkamy się naprawdę...

Nasze drogi mogą się przecinać, ale nigdy nie spotkamy się naprawdę...

-Problem nie polega na tym, że nie kocham mamy i taty. Chodzi o to że nie wiem, jak ich kochać.

-Problem nie polega na tym, że nie kocham mamy i taty. Chodzi o to że nie wiem, jak ich kochać.

Jeśli obserwowalibyśmy ptaki, może moglibyśmy się nauczyć być wolni.

Jeśli obserwowalibyśmy ptaki, może moglibyśmy się nauczyć być wolni.