Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli kogoś kochasz, jego świat staje się ważniejszy niż twój własny.

Jeśli kogoś kochasz, jego świat staje się ważniejszy niż twój własny.

-O tak, mamy ją - powiedział Pulpet, spoglądając na Vidę. - Tak jak wyjaśnienie głuchej ciszy w telefonie. Vida prychnęła i splotła ręce na piersi. -To był przypadek! -No tak, cóż... - Pulpet ostrożnie poprawił okulary na nosie. - Nasz telefon służbowy PRZYPADKOWO wypadł z samochodu i ktoś PRZYPADKOWO najechał na niego, cofając. A wszystko przez to, że ten sam ktoś bardzo się śpieszył po tym, jak PRZYPADKOWO ściągnął na nas uwagę znajdujących się w pobliżu łowców nagród przez PRZYPADKOWE użycie swoich zdolności do podniesienia latarni... W którą PRZYPADKOWO wjechał. - Dobrze tobie radzę, przymknij się, zanim przypadkowo przywalę tobie pięścią w zęby. - Vida trąciła go w ramię, przy czym wyglądała na niemal rozbawioną. - Dobrze CI radzę, przywalę CI. - Poważnie? Chcesz mnie uczyć gramatyki?

-O tak, mamy ją - powiedział Pulpet, spoglądając na Vidę. - Tak jak wyjaśnienie głuchej ciszy w telefonie. Vida prychnęła i splotła ręce na...

Wieczność to kompozycja z chwil obecnych".

Wieczność to kompozycja z chwil obecnych".

-Zawojuję twój świt - szepnęłam, zanim uszczypnęłam go w ucho. -Nie mogę się doczekać - odparł, pieszcząc mi szyję. Moje podniecenie wzrosło na nowo. -Ani ja.

-Zawojuję twój świt - szepnęłam, zanim uszczypnęłam go w ucho. -Nie mogę się doczekać - odparł, pieszcząc mi szyję. Moje podniecenie wzrosło...

- Dostane sushi od Kathy - oznajmiłam, a kąciki moich ust uniosły się ku górze, gdy tylko sobie o tym przypomniałam. - Co? Jakie znowu sushi? - zapytał zdziwiony, nie mając pojęcia, o czym mówię. - Powiedziała mi, że jeśli nie będę się z tobą całowała, to postawi mi duży zestaw sushi. Uwielbiam je. - Nie wierzę, kurwa, przegrałem z pieprzoną martwą, rybą... - mruknął rozbawiony i pokręcił głową.

- Dostane sushi od Kathy - oznajmiłam, a kąciki moich ust uniosły się ku górze, gdy tylko sobie o tym przypomniałam. - Co? Jakie znowu sushi...

Jezusie, Maryjo i Józefie Święty... Przecieram twarz po czym biorę głęboki, uspokajający oddech. Czas wyłożyć karty na stół. Kawę na ławę. I odmówić "Zdrowaśkę".

Jezusie, Maryjo i Józefie Święty... Przecieram twarz po czym biorę głęboki, uspokajający oddech. Czas wyłożyć karty na stół. Kawę na ławę. I...

-Jak to możliwe, że wszystko przy tobie wydaje się lepsze? -Po prostu nie lubię, jak jesteś smutna.

-Jak to możliwe, że wszystko przy tobie wydaje się lepsze? -Po prostu nie lubię, jak jesteś smutna.

Chłopaki zawsze tworzyli jedność – jak dwa jaja i fiut.

Chłopaki zawsze tworzyli jedność – jak dwa jaja i fiut.

Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je znać. Ludzie skrywają emocje, zupełnie jakby ujawnienie ich było czymś złym.

Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je znać. Ludzie skrywają emocje, zupełnie jakby ujawnienie ich było czymś zł...