Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Błyskotliwa, elegancka, nostalgiczna. Mogłaby się w ogóle nie kończyć.

Błyskotliwa, elegancka, nostalgiczna. Mogłaby się w ogóle nie kończyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest mi tak przykro, bo ta część nie dowozi. Po wspaniałych, efemerycznych, rozkochujących w sobie czytelnika "Divine Rivals" dostajemy kolejną przeciętną książkę o konflikcie między fantastycznymi istotami. Powieść się ciągnie i przyłapywałam się na przelatywaniu wzrokiem przez tekst.
Taki zmarnowany potencjał 😭

Jest mi tak przykro, bo ta część nie dowozi. Po wspaniałych, efemerycznych, rozkochujących w sobie czytelnika "Divine Rivals" dostajemy kolejną przeciętną książkę o konflikcie między fantastycznymi istotami. Powieść się ciągnie i przyłapywałam się na przelatywaniu wzrokiem przez tekst.
Taki zmarnowany potencjał 😭

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wzięłam tę książkę losowo z półki nieprzeczytanych książek i przepadłam. Wciągnęłam się niesamowicie. "Taniec złodziei" wyróżnia się dość mocno na tle innych książek tego gatunku.
I odpowiadając na zarzuty dotyczące relacji głównych bohaterów: ona miała być taka szybka. To nie jest kolejna taka sama historia z motywem enemies to lovers. Od początku miała mówić o trochę innym etapie w budowaniu relacji niż typowe podchody i udawanie, że się nienawidzi drugiej osoby. Moim zdaniem wyszło super.

Wzięłam tę książkę losowo z półki nieprzeczytanych książek i przepadłam. Wciągnęłam się niesamowicie. "Taniec złodziei" wyróżnia się dość mocno na tle innych książek tego gatunku.
I odpowiadając na zarzuty dotyczące relacji głównych bohaterów: ona miała być taka szybka. To nie jest kolejna taka sama historia z motywem enemies to lovers. Od początku miała mówić o trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

CO TU SIĘ WYDARZYŁO!!!
Zwrot akcji za zwrotem akcji.
Jak ja wytrzymam tyle czasu do drugiej części?!

CO TU SIĘ WYDARZYŁO!!!
Zwrot akcji za zwrotem akcji.
Jak ja wytrzymam tyle czasu do drugiej części?!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powrót po kilkunastu latach i wciąż grzeje swoje miejsce w sercu

Powrót po kilkunastu latach i wciąż grzeje swoje miejsce w sercu

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest książka, która diametralnie zmienia moje zdanie na temat młodych polskich pisarek.
Cudowna, przejmująca, chwytająca za serce, przypominająca o sobie samym. Jestem naprawdę pod wrażeniem.

Oto książka, którą sama chciałabym napisać.

To jest książka, która diametralnie zmienia moje zdanie na temat młodych polskich pisarek.
Cudowna, przejmująca, chwytająca za serce, przypominająca o sobie samym. Jestem naprawdę pod wrażeniem.

Oto książka, którą sama chciałabym napisać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka leżała u mnie na półce przez ponad rok. Wiedziałam o niej tylko tyle, że to retelling "Dziadka do orzechów". W zeszłym roku zawiodłam się na książce z podobnym motywem, dlatego pewnie nie nastawiałam się na nic fajnego.
Parę dni temu stwierdziłam, że może chociaż ją zacznę, bo, wiadomo, świąteczny klimat. A na następną taką okazję mogę czekać rok.
Skończyło się na tym, że przepadłam kompletnie. Wciągnęłam się niesamowicie w tę historię. Jasne, częściowo jest przewidywalna, ale jest co najmniej kilka wątków, które tylko podsycały moją ciekawość. Nie przewracałam oczami ani razu, czytając dialogi. Zupełnie niestereotypowi bohaterowie skradli moją sympatię, humor sprawiał, że drżały mi kąciki ust (ale jednocześnie nie odzierał z baśniowości), no i oczywiście muzyka. MUZYKA! Ta książka jest jak melodia.
Uwielbiam i będę polecać.
Ta opinia jest kompletnie nieskładna i niegramatyczna, ale dopiero odłożyłam tę książkę i wciąż jestem pod jej wpływem 😃

Ta książka leżała u mnie na półce przez ponad rok. Wiedziałam o niej tylko tyle, że to retelling "Dziadka do orzechów". W zeszłym roku zawiodłam się na książce z podobnym motywem, dlatego pewnie nie nastawiałam się na nic fajnego.
Parę dni temu stwierdziłam, że może chociaż ją zacznę, bo, wiadomo, świąteczny klimat. A na następną taką okazję mogę czekać rok.
Skończyło się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ten cały musical Mateusz Borkowski, Jacek Mikołajczyk, Marcin Zawada
Ocena 8,0
Ten cały musical Mateusz Borkowski, ...

Na półkach:

Przeczytanie tego dziełka zajęło mi kilka miesięcy. Nic dziwnego, encyklopedii też nie czyta się w ciągu jednej nocy ☺️
Autorzy to znane nazwiska w polskim musicalowym świecie; lubią też dzielić się swoją pasją do teatru muzycznego. W niektórych momentach można nawet rozpoznać gawędziarski styl opowiadania Jacka Mikołajczyka.

Niestety to nie wystarczy. Trochę nie jestem pewna, dla jakiej grupy docelowej jest skierowana ta pozycja. Jeśli dla laika, to obawiam się, że może być przygnieciony nadmiarem nazwisk i tytułów. Z drugiej strony ktoś obeznany w temacie nie znajdzie tam nic nowego. No właśnie: brakowało mi mało znanych ciekawostek i anegdot. Trochę też nie rozumiem, dlaczego niektóre rozdziały zostały rozwleczone, a inne potraktowane po macoszemu (dwa akapity o pierwszym wielkim dziele największego obecnie nazwiska musicalowego, czyli o "In the Heights" Mirandy? 😢).

Z tym wszystkim łączy się także forma: streszczanie spektakli w rozdziałach im poświęconych mnie nie przekonuje. I o ile w formie podkastu ten sposób podawania wiedzy działa, tutaj już niekoniecznie. Opisywanie fabuły jest bardzo szkolne i raczej bardziej w stronę szkoły podstawowej niż średniej. Ja na przykład chciałabym dowiedzieć się, co działo się "naokoło", zamiast czytać spoilery.

Jeśli chodzi o rzeczy bardziej techniczne, to mam tu dwa zastrzeżenia. W stopce redakcyjnej widnieją cztery nazwiska odpowiedzialne za redakcję i korektę, a jednak błędów i literówek jest dość sporo. To nie złośliwy przytyk z mojej strony, ale trzeba przy takich przedsięwzięciach wziąć pod uwagę, że znajdzie się jakiś wszystkowiedzący, pyszałkowaty fan (czyli ja), który wytknie wszystko. Drugim zarzutem jest niestety samo wydanie. Trochę nie rozumiem decyzji wypuszczenia książki tych gabarytów w oprawie, której grzbiet łamie się na sam widok. Cudem udało mi się go ocalić. Może lepiej byłoby postawić na standardową okładkę?

Moja recenzja wygląda na hejterską, ale taka w rzeczywistości nie jest. Mam dużo sympatii dla autorów i szacunek dla ich wiedzy, jednak wydaje mi się, że przydałby się ktoś (na przykład dobry redaktor), który mógłby pomóc tę wiedzę inaczej ukierunkować. Trzymam kciuki za kolejne projekty.

Przeczytanie tego dziełka zajęło mi kilka miesięcy. Nic dziwnego, encyklopedii też nie czyta się w ciągu jednej nocy ☺️
Autorzy to znane nazwiska w polskim musicalowym świecie; lubią też dzielić się swoją pasją do teatru muzycznego. W niektórych momentach można nawet rozpoznać gawędziarski styl opowiadania Jacka Mikołajczyka.

Niestety to nie wystarczy. Trochę nie jestem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka miała wszystko, co mogło mi się spodobać. Akcja, statki, bezkres oceanu - naprawdę wszystko. Ale była tak nudna, że z bez przyjemności dociągnęłam ją do końca. Jeden z największych zawodów tego roku :(

Ta książka miała wszystko, co mogło mi się spodobać. Akcja, statki, bezkres oceanu - naprawdę wszystko. Ale była tak nudna, że z bez przyjemności dociągnęłam ją do końca. Jeden z największych zawodów tego roku :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka była tak zła, że nie mam siły nawet uzasadniać mojego zdania.

Ta książka była tak zła, że nie mam siły nawet uzasadniać mojego zdania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezależnie od tego, czy komuś przypadnie do gustu, czy nie, nie można tej książce odmówić oryginalności jeśli chodzi o światotwórstwo. Nie ma drugiej podobnej książki.

Niezależnie od tego, czy komuś przypadnie do gustu, czy nie, nie można tej książce odmówić oryginalności jeśli chodzi o światotwórstwo. Nie ma drugiej podobnej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do przeczytania z braku czego innego. Ale kompletnie niezapamiętywalna.

Do przeczytania z braku czego innego. Ale kompletnie niezapamiętywalna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem, co myśleć o tej książce. Postacie mnie lekko irytowały (zwłaszcza Steph) i w sumie były mi obojętne. W niektórych momentach książka angażowała ale nie na tyle, by nie móc się od niej oderwać. Myślę, że generalnie może się podobać, ale do mnie nie trafiła tak, jak myślałam.

Sama nie wiem, co myśleć o tej książce. Postacie mnie lekko irytowały (zwłaszcza Steph) i w sumie były mi obojętne. W niektórych momentach książka angażowała ale nie na tyle, by nie móc się od niej oderwać. Myślę, że generalnie może się podobać, ale do mnie nie trafiła tak, jak myślałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem oczarowana.
Dalej nie lubię polskiej literatury współczesnej, ale od tej książki trudno było mi się oderwać. Współczuję tłumaczom, którzy przekładali tę historię - tyle tu polskości w samym języku, że nie wiem, czy zawarcie choćby połowy jest możliwe. I to chyba właśnie ten język tak mnie urzekł, bo fabularnie niewiele się tu dzieje, przynajmniej do ostatnich rozdziałów.
Chciałabym do tej książki jeszcze kiedyś wrócić.

Jestem oczarowana.
Dalej nie lubię polskiej literatury współczesnej, ale od tej książki trudno było mi się oderwać. Współczuję tłumaczom, którzy przekładali tę historię - tyle tu polskości w samym języku, że nie wiem, czy zawarcie choćby połowy jest możliwe. I to chyba właśnie ten język tak mnie urzekł, bo fabularnie niewiele się tu dzieje, przynajmniej do ostatnich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie miałam zamiaru czytać, ale chcę obejrzeć film, więc sięgnęłam 😃 Bardzo przyjemma rozrywka, chociaż zdecydowanie wolę pierwszą połowę od drugiej. W pewnym momencie ilość słodkości, brokatu i waty cukrowej staje się nie do wytrzymania i trudno powstrzymać się od przewracania oczami. Chyba wolałbym też przeczytać to w oryginale, ponieważ anglofoni inaczej używają wulgaryzmów niż Polacy, więc polskie tłumaczenie sprawia wielokrotnie wrażenie niezręcznego. No a przeklinają tu dużo.

Nie miałam zamiaru czytać, ale chcę obejrzeć film, więc sięgnęłam 😃 Bardzo przyjemma rozrywka, chociaż zdecydowanie wolę pierwszą połowę od drugiej. W pewnym momencie ilość słodkości, brokatu i waty cukrowej staje się nie do wytrzymania i trudno powstrzymać się od przewracania oczami. Chyba wolałbym też przeczytać to w oryginale, ponieważ anglofoni inaczej używają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak można z takiego dobrego pomysłu zrobić tak słabą książkę? Naprawdę cieszyłam się ta tę historię, ale pozostał po niej niesmak. Autorka od pewnego momentu robi wszystko, żebyśmy domyślili się, kto jest Kubą Rozpruwaczem, podsuwając wszystkie najbanalniejsze wskazówki. Co sprawia, że główna bohaterka wychodzi na bardzo głupią. No i rzeczywiście trochę taka jest. Rozumiem, że gdyby nie jej niemądre decyzję to książka mogłaby nie istnieć, ale są granice!
No i oczywiście nie mogło zabraknąć finałowej konfrontacji, długiego przemówienia czarnego charakteru i odkrycia jego naprawdę absurdalnej motywacji. W pewnym momencie miałam ochotę jednocześnie śmiać się i rzucać książką o ścianę.
Nie zdziwię się, jeśli ktoś powie, że ta książka obraziła jego inteligencję.

Jak można z takiego dobrego pomysłu zrobić tak słabą książkę? Naprawdę cieszyłam się ta tę historię, ale pozostał po niej niesmak. Autorka od pewnego momentu robi wszystko, żebyśmy domyślili się, kto jest Kubą Rozpruwaczem, podsuwając wszystkie najbanalniejsze wskazówki. Co sprawia, że główna bohaterka wychodzi na bardzo głupią. No i rzeczywiście trochę taka jest. Rozumiem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisane bez zbędnego dramatyzowania, ubarwiania językiem, poetyckiego umartwiania. Napisana jak reportaż: prosto, rzeczowo.
A jednak ściska za gardło.

Napisane bez zbędnego dramatyzowania, ubarwiania językiem, poetyckiego umartwiania. Napisana jak reportaż: prosto, rzeczowo.
A jednak ściska za gardło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest naprawdę dobra historia. Temat dość dużego kalibru, ale nie przekładało się to na ciężkość w odbiorze tej powieści - tak powinna być zresztą napisana książka dla młodzieży. Fajne jest to, że postacie często zaskakują swoim zachowaniem, są dzięki temu w moim mniemaniu bardziej ludzcy. Polubiłam bohaterów i rzeczywiście zależało mi na nich.
Książka nie jest zbyt patetyczna (no może pod koniec odrobinkę), a na to zwracam bardzo uwagę przy tego typu powieściach. Jestem ciekawa, co nowego jeszcze wysmaruje autorka.

To jest naprawdę dobra historia. Temat dość dużego kalibru, ale nie przekładało się to na ciężkość w odbiorze tej powieści - tak powinna być zresztą napisana książka dla młodzieży. Fajne jest to, że postacie często zaskakują swoim zachowaniem, są dzięki temu w moim mniemaniu bardziej ludzcy. Polubiłam bohaterów i rzeczywiście zależało mi na nich.
Książka nie jest zbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabawna, wciągająca, lekka - może nawet lepsza niż "Eksperyment komedia romantyczna" 😃

Zabawna, wciągająca, lekka - może nawet lepsza niż "Eksperyment komedia romantyczna" 😃

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po pierwszej połowie byłam zachwycona, myślałam że dam tej książce o wiele wyższą ocenę. Ale im dalej, tym robiło się coraz bardziej patetycznie i sztucznie. Rodzice zmieniający swoje poglądy o 180° stopni pod wpływem jednej chwili i to nawet nie dość przekonującej? Główna bohaterka, która ma pretensje do drugiej osoby o coś, co sama robiła chwilę wcześniej? No nie, chyba tego nie kupuję.
Plus nie wiem, kto wymyślił tłumaczenie hiszpańskich wstawek w nawiasach kwadratowych, ale nie podoba mi się to. Mam też wrażenie, że osoba, która się tym tłumaczeniem zajmowała nie do końca zna hiszpański 😢

Po pierwszej połowie byłam zachwycona, myślałam że dam tej książce o wiele wyższą ocenę. Ale im dalej, tym robiło się coraz bardziej patetycznie i sztucznie. Rodzice zmieniający swoje poglądy o 180° stopni pod wpływem jednej chwili i to nawet nie dość przekonującej? Główna bohaterka, która ma pretensje do drugiej osoby o coś, co sama robiła chwilę wcześniej? No nie, chyba...

więcej Pokaż mimo to