rozwińzwiń

Siri, kim jestem?

Okładka książki Siri, kim jestem? Sam Tschida
Okładka książki Siri, kim jestem?
Sam Tschida Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Siri Who Am I?
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2021-05-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-13
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382341409
Tłumacz:
Magda Witkowska
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
150 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
18
18

Na półkach:

"Siri, kim jestem?" autorstwa Sam Tschida przyciągnęła mój wzrok poprzez ciekawą okładkę z jasnymi, wiosennymi barwami. Nie mogłam się doczekać jej przeczytania, gdyż miałam przeczucie, że to będzie naprawdę dobra historia. I po zapoznaniu się z nią, muszę stwierdzić, iż trochę ją przeceniłam.

Książka opowiada o młodej kobiecie – Mii, która przez pewien incydent wylądowała w szpitalu i po przebudzeniu okazuje się, że straciła pamięć. Ma przy sobie telefon, a w nim Instagram, który jest jej jedynym narzędziem do poznania tożsamości, gdyż w realu nie było przy niej nikogo z bliskich osób. Cała książka skupia się właśnie na odkrywaniu, kim tak naprawdę jest Mia i jak wyglądało jej życie jeszcze kilka dni temu – przed stratą pamięci. Jako czytelnicy towarzyszymy jej w tych poczynaniach i razem z nią poznajemy poszczególne fakty – niekiedy dość zaskakujące – które łączą się w jedną całość.

Pomysł na fabułę sam w sobie jest bardzo ciekawy. Tym bardziej, że powieść jest aktualna, biorąc pod uwagę czasy, w jakich żyjemy. Wielu ludzi traktuje Instagram jako swoje alternatywne życie, kreując je tam w sposób nie do końca zgodny z prawdą. Właśnie ten motyw został wykorzystany w "Siri, kim jestem?", co daje przestrzeń do analizy, czy aby na pewno takie działanie ma sens, patrząc na to, jak wyglądało poznawanie własnego życia przez Mię. Sugerowała się zdjęciami, jakie zamieszczała na tej platformie, a to niekiedy wyprowadzało ją na manowce.

Jeśli doceniam fabułę, to co tak naprawdę nie podobało mi się w tej książce? Otóż bohaterowie. Uważam, że zostali przedstawieni w sposób za bardzo komediowy, przez co wydają się płytcy. Sama Mia ma dość lekkie podejście do całej sprawy, co wygląda komicznie w sytuacji, gdy nie wie nic o sobie, swojej rodzinie i znajomych.

Brakowało mi też rozwinięcia niektórych wątków. Mia poznaje pewnego bohatera, w którym dość szybko się zauroczyła. Z uwagi na jej sytuację i pomoc, jaką ofiarował jej ten mężczyzna oraz typ książki, nie kwestionuję krótkiego czasu, w jakim pojawiło się uczucie, aczkolwiek zabrakło mi rozwinięcia tego romantycznego wątku, bo miał potencjał. Niektóre fragmenty i zachowania postaci były dla mnie irracjonalne. Nawet jeśli to zamierzone działanie ze strony autorki, to myślę, że wpłynęło niekorzystnie na odbiór dzieła. Zakończenie pozostawiło niedosyt, ale taki negatywny, który jedynie potwierdził, że książka nie jest dobrze dopracowana.

Irytujące były także odniesienia do niektórych zdań na końcu stron, które zawierały zazwyczaj prześmiewcze podsumowania sytuacji. Uważam, że równie dobrze można było je umieścić normalnie w tekście, bez zaburzania rytmu czytania.

Podsumowując – jest to książka, przy której można się zrelaksować i momentami wciągnąć, a także znaleźć tam wyraźne przesłanie. Mimo niedopracowań, które zawiera, myślę że jest warta uwagi, chociażby za sprawą jej aktualności i analiz, jakie mogą przyjść po zapoznaniu się z historia Mii. Na nudne wieczory będzie dobrym urozmaiceniem, ale nie liczcie na świetnie poprowadzoną akcję 🙁.

"Siri, kim jestem?" autorstwa Sam Tschida przyciągnęła mój wzrok poprzez ciekawą okładkę z jasnymi, wiosennymi barwami. Nie mogłam się doczekać jej przeczytania, gdyż miałam przeczucie, że to będzie naprawdę dobra historia. I po zapoznaniu się z nią, muszę stwierdzić, iż trochę ją przeceniłam.

Książka opowiada o młodej kobiecie – Mii, która przez pewien incydent...

więcej Pokaż mimo to

avatar
578
39

Na półkach: ,

To było bardzo złe. Nadaje się jako audiobook, który leci sobie w tle przy prasowaniu, nic więcej.

To było bardzo złe. Nadaje się jako audiobook, który leci sobie w tle przy prasowaniu, nic więcej.

Pokaż mimo to

avatar
450
127

Na półkach:

Do przeczytania z braku czego innego. Ale kompletnie niezapamiętywalna.

Do przeczytania z braku czego innego. Ale kompletnie niezapamiętywalna.

Pokaż mimo to

avatar
648
385

Na półkach:

Z kapci mnie nie wyrwało, troszkę wciągnęło - ale wielkiej miłości z tego nie ma.
Pozycja dobra na zluzowanie i szybkie czytanie, tak przy weekendzie w sam raz.

Z kapci mnie nie wyrwało, troszkę wciągnęło - ale wielkiej miłości z tego nie ma.
Pozycja dobra na zluzowanie i szybkie czytanie, tak przy weekendzie w sam raz.

Pokaż mimo to

avatar
1016
403

Na półkach: ,

Pewna kobieta nagle budzi się w szpitalu. Okazuje się, że w wyniku ataku i uderzenia w głowę straciła pamięć. Szpital wystawia ją za drzwi i ma sobie radzić. Przy sobie ma tylko telefon. I Instagrama, na którym publikowała tyle zdjęć i postów, że odtwarza powoli swoje życie. Jakby nie mogła po prostu zadzwonić do wszystkich numerów, które na zapisane w telefonie. Pół książki intryguje, drugie pół człowiek ma nadzieję, że zakończenie zaskoczy, ale jest ono bardzo, bardzo złe. Nie słabe, tylko ma się pewien niedosyt. Jedna rzecz nie rozwiązała się i nie mnie nie przekonuje.

Pewna kobieta nagle budzi się w szpitalu. Okazuje się, że w wyniku ataku i uderzenia w głowę straciła pamięć. Szpital wystawia ją za drzwi i ma sobie radzić. Przy sobie ma tylko telefon. I Instagrama, na którym publikowała tyle zdjęć i postów, że odtwarza powoli swoje życie. Jakby nie mogła po prostu zadzwonić do wszystkich numerów, które na zapisane w telefonie. Pół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
39

Na półkach:

Bardzo się starałam, ale to było tak złe, że nie dobrnęłam do końca

Bardzo się starałam, ale to było tak złe, że nie dobrnęłam do końca

Pokaż mimo to

avatar
834
604

Na półkach:

Książkę kupiłam jako dodatek do czasopisma i cieszę się, że nie dałam za nią więcej, niż te 9,99.
Sam pomysł na główną oś fabuły, gdzie dziewczyna po wypadku budzi się z amnezją i szuka śladów dawnego życia w Internecie (głównie na Instagramie),był ciekawy. Jednak chyba spodziewałam się czegoś więcej. Głównie samej Siri, która o właścicielce telefonu nie wiedziała w sumie nic.
Postacie są tak skonstruowane, że ciężko którąkolwiek polubić. Wydają się płytkie, z jakąś jedną konkretną cechą i nic więcej, prawie jak postacie w grach typu otome.
Drażni mnie też ostatnio jedna rzecz, a mianowicie wielka miłość po kilku dniach znajomości. Wiem, że romansów nie czyta się po to, żeby były realne, natomiast te wszystkie miłości niemal od pierwszego wejrzenia zaczynają trochę wychodzić mi bokiem. Aż nabrałam ochoty na nieoczywistą historię miłosną.

Książkę kupiłam jako dodatek do czasopisma i cieszę się, że nie dałam za nią więcej, niż te 9,99.
Sam pomysł na główną oś fabuły, gdzie dziewczyna po wypadku budzi się z amnezją i szuka śladów dawnego życia w Internecie (głównie na Instagramie),był ciekawy. Jednak chyba spodziewałam się czegoś więcej. Głównie samej Siri, która o właścicielce telefonu nie wiedziała w sumie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
452
422

Na półkach:

Pewnego dnia główna bohaterka budzi się w szpitalu i nie pamięta ze swojego życia niczego, co wydarzyło się przed wtorkiem. To dla Mia pierwszy dzień całej reszty jej życia, w którym musi wymyślić siebie i swoje życie od nowa. Początkowo pomaga jej zrozumieć siebie Brenda, natomiast po wyjściu z placówki medycznej pomoc znajduje w Maxie naukowcu specjalizującym się w neurobiologii, którego ta spotyka w swoim domu, który notabene należy do JP. Szybko okazuje się, że do tej pory wiodła życie lepsze, niż mogła sobie wymarzyć. Mia Wallace, jest właścicielką firmy GoldRush, i ma chłopaka. Ja się szybko okazuje wypadek po którym straciła pamięć i to nowe życie sprawia, że teraz Mia żyje naprawdę i zamierza sobie radzić sama tak, jak potrafi najlepiej. Pogodziła się za sobą i doszła do wniosku, że przedtem robiła wszystko na pokaz, a zdjęcia nie były prawdziwe tylko ustawione i obrobione gdyż tworzymy pewną wersje samych siebie, którą staramy się wcielić w życie. Dzięki utracie pamięci udało jej się przejrzeć na oczy i wyrwać z tego matrixa. To lekka lektura o poszukiwaniu siebie. Polecam.

Pewnego dnia główna bohaterka budzi się w szpitalu i nie pamięta ze swojego życia niczego, co wydarzyło się przed wtorkiem. To dla Mia pierwszy dzień całej reszty jej życia, w którym musi wymyślić siebie i swoje życie od nowa. Początkowo pomaga jej zrozumieć siebie Brenda, natomiast po wyjściu z placówki medycznej pomoc znajduje w Maxie naukowcu specjalizującym się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
36

Na półkach: ,

Książka, to wartka podróż w poszukiwaniu tożsamości głównej bohaterki. Pomiędzy stronami odnajdujemy emocje, relacje międzyludzkie i świat rządzony trendami współczesnej Internetowej rzeczywistości. Treść może wydawać się mało realistyczna, ale przecież narratorką jest dziewczyna z amnezją, która doznawszy silnego urazu głowy, na gorąco, próbuje odnaleźć się w dwóch światach - w tym, którego nie pamięta i w obecnym.
Czy wystarczy "puknąć" się w głowę, żeby inaczej spojrzeć na wszystko to co do tej pory robiliśmy? Być może, ale na pewno mniej drastycznie.
Opowieść z przesłaniem, ale odbiór jak zawsze zależy od umysłu czytelnika.

Książka, to wartka podróż w poszukiwaniu tożsamości głównej bohaterki. Pomiędzy stronami odnajdujemy emocje, relacje międzyludzkie i świat rządzony trendami współczesnej Internetowej rzeczywistości. Treść może wydawać się mało realistyczna, ale przecież narratorką jest dziewczyna z amnezją, która doznawszy silnego urazu głowy, na gorąco, próbuje odnaleźć się w dwóch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
6

Na półkach: , ,

Lubię przeglądać Instagrama, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po lekturę, która niestety mnie rozczarowała. Samo czytanie strasznie mi się dłużyło i z utęsknieniem czekałam na dobrnięcie do końca. Zachowania i wybory bohaterki uważam za nie do końca zrozumiałe. Przy czytaniu na Kindlu denerwujące były też przypisy z dodatkowymi komentarzami postaci, chociaż tu każdy może mieć inne odczucia. Odhaczam książkę jako przeczytaną, ale nie pozostanie ona długo w mojej pamięci.

Lubię przeglądać Instagrama, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po lekturę, która niestety mnie rozczarowała. Samo czytanie strasznie mi się dłużyło i z utęsknieniem czekałam na dobrnięcie do końca. Zachowania i wybory bohaterki uważam za nie do końca zrozumiałe. Przy czytaniu na Kindlu denerwujące były też przypisy z dodatkowymi komentarzami postaci, chociaż tu każdy może...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    176
  • Chcę przeczytać
    92
  • 2021
    23
  • Posiadam
    12
  • Legimi
    11
  • 2022
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2023
    4
  • E-book
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Siri, kim jestem?


Podobne książki

Przeczytaj także