Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie zaczęłam czytać zaraz po kupnie, bo, mimo moich 23 lat, nie byłam wcześniej w związku i też nie działo się NIC jeśli chodzi o sprawy sercowe, więc wiedziałam, że książki nie zrozumiem.

Po czasie, natrafiła mi się jednak przypadkiem bolesna sprawa sercowa, po której nie potrafiłam dojść do siebie. Nie potrafię teraz wyrazić, jak bardzo pomogła mi ta książka w uleczaniu mojego serca…

Jedyne, czego bym oczekiwała to więcej historii męskich. Przez to, że głównie idiotkami są w książce kobiety, ja sama czułam się jak ta „naiwna kobieta” czytając zawody miłosne praktycznie tylko kobiet…

Nie zaczęłam czytać zaraz po kupnie, bo, mimo moich 23 lat, nie byłam wcześniej w związku i też nie działo się NIC jeśli chodzi o sprawy sercowe, więc wiedziałam, że książki nie zrozumiem.

Po czasie, natrafiła mi się jednak przypadkiem bolesna sprawa sercowa, po której nie potrafiłam dojść do siebie. Nie potrafię teraz wyrazić, jak bardzo pomogła mi ta książka w uleczaniu...

10/10... Czytałam książkę na gorącej Krecie, wiec idealnie mogłam się wczuć w równie gorący Paragwaj! Cieszę się, ze nie jest to książka typowo o podróży po Paragwaju, a znów, o nauce o życiu, pięknie istnienia, radości i szczęściu! Kiedy czuje, ze zapominam, co jest dla mnie w życiu najważniejsze, sięgam po losowa książkę Pani Beaty i od razu moje najważniejsze wartości wracają do odpowiedniego miejsca w głowie i duszy...

10/10... Czytałam książkę na gorącej Krecie, wiec idealnie mogłam się wczuć w równie gorący Paragwaj! Cieszę się, ze nie jest to książka typowo o podróży po Paragwaju, a znów, o nauce o życiu, pięknie istnienia, radości i szczęściu! Kiedy czuje, ze zapominam, co jest dla mnie w życiu najważniejsze, sięgam po losowa książkę Pani Beaty i od razu moje najważniejsze wartości...

Z biotechnologia nie mam nic wspólnego, ale ksiażkę przeczytałam jednym tchem..!

Z biotechnologia nie mam nic wspólnego, ale ksiażkę przeczytałam jednym tchem..!

Mistrzostwo, co tu dużo mówić.

Mistrzostwo, co tu dużo mówić.

Nic dodać, nic ująć. FENOMEN.

To takie nieoryginalne kochać książki o Harrym Potter'ze, jednak uległam...
Pomimo obejrzenia niezliczonych ilości razy filmu, książka i tak zaskakuje, chwyta za serce, niezrozumiale przywiązuje do siebie czytelnika.

PRZEDE WSZYSTKIM, jestem poruszona ODWAGĄ głównych bohaterów {pomimo że to tylko wymyślona historia}, uwielbiam ich za to, za trzeźwość umysłów w sytuacjach stresowych{!}.

Ponadto, czuję się dość nieswojo w tej sytuacji, ponieważ jeszcze chyba nigdy, żadna książka nie zmieniła we mnie aż tyle, nie wzbudziła podobnych emocji. Z zazdrością patrzę na trójkę przyjaciół, która nieskażona dzisiejszą technologią, Facebook'iem itp. po prostu żyje, wolna. Osobiście, chciałabym się od tego odciąć, skupić tylko i wyłącznie na rzeczach, pojęciach, czynnościach, które mnie kształcą.
W dodatku, gorąco dziękuje autorce, za to, że, gdzieś podświadomie, nauczyła mnie, jak być odważną, jak bezinteresownie nieść pomoc drugiemu człowiekowi, oraz uwrażliwiła mnie na krzywdę innych. Nie zapominając o tym, że postawa Hermiony pokrzepia mnie do dalszej nauki, poszukiwania wiedzy oraz przekraczania swoich własnych możliwości.
Stąd też "Harry Potter" zasłużył sobie na miejsce na półce "Duży wpływ na życie czytelnika".. ;)

ODWAGA, MĄDROŚĆ, PRZYJAŹŃ!

Nic dodać, nic ująć. FENOMEN.

To takie nieoryginalne kochać książki o Harrym Potter'ze, jednak uległam...
Pomimo obejrzenia niezliczonych ilości razy filmu, książka i tak zaskakuje, chwyta za serce, niezrozumiale przywiązuje do siebie czytelnika.

PRZEDE WSZYSTKIM, jestem poruszona ODWAGĄ głównych bohaterów {pomimo że to tylko wymyślona historia}, uwielbiam ich za to, za...