-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać413
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2016-03-19
2016-03-11
"Smutek będzie trwał wiecznie.I myślę,że miał rację,ale jednocześnie bardzo,ale to bardzo się mylił. Nie będzie trwał wiecznie.Ponieważ my nie będziemy trwać wiecznie." to były jedne z ostatnich słów jakie Sophie wypowiedzianych do Isis... zanim skoczyła.
W tej części, wyjaśnia się wiele tajemnic, jak również wiele zostaje nie wyjaśnionych,a w miejsce tych wyjaśnionych wkraczają kolejne.Zapewne to jeden z czynników ,który wpływa na jakoś tak dobrej książki,bo to jest zdecydowanie nadal dobra historia,bardzo dobra książka.
Zakończenie jej, znowu powoduję,iż z żądzą chęci- prawdziwej determinacji w poznaniu dalszych losów, pragniemy niemalże natychmiast sięgnąć po kolejną część serii.Ja zdecydowanie ,właśnie w tej chwili sięgam po ostatnią część,zostawiając Was z tą :)
"Smutek będzie trwał wiecznie.I myślę,że miał rację,ale jednocześnie bardzo,ale to bardzo się mylił. Nie będzie trwał wiecznie.Ponieważ my nie będziemy trwać wiecznie." to były jedne z ostatnich słów jakie Sophie wypowiedzianych do Isis... zanim skoczyła.
W tej części, wyjaśnia się wiele tajemnic, jak również wiele zostaje nie wyjaśnionych,a w miejsce tych wyjaśnionych...
2016-12-30
Rozmiar nieokreślonego bólu podczas czytania tej książki jest niewiarygodny...
Ten bezgraniczny ból,towarzyszący bohaterom książki,wypływający z głębi ich duszy,zostawiał mnie w stanie ciągłego smutku i cierpienia..
Na zakończenie zostawił mnie w potoku łez,żalu i złości,a kiedy emocje nieco opadły także i podziwu...
Dlaczego łzy?
Dlatego, że nie sposób nie uronić żadnej, w chwili ,gdy dziecko o tak dorosłej duszy, walczy tak epicko o każdy kolejny dzień,oddech...
Skąd złość?
...bo jaki ,do cholery, ciężar musiało dźwigać to dziecko, czekające na śmierć,czując jej oddech na swym ramieniu?
...bo jak, do cholery Ci, którzy zostają tu na ziemi ,mają się z tym dzieckiem pożegnać,pozwolić odejść ? Jak zawrzeć w słowach, głębię ich miłości?
...bo jak ,do cholery, ktoś mógł doświadczyć tak wielkiego bólu i przetrwać to??
Dla kogo podziw ?
Dla życia...dla jego początku,środka i końca...
To prawda, że potrafi być straszną...taaaa
"Życie jest zbyt krótkie, aby być subtelnym."
Zdecydowanie!!!
Zdecydowanie także warto przeczytać, aby tuż po skończeniu móc sobie pozwolić na chwilę "zatrzymania",zadumy nad własnym życiem i jego wartościami. .. a być może wszystko po to, aby "przemeblować" swoje życie lub wręcz przeciwnie...
Wszystko po to, aby wszystko "uporządkowane" mogło stać się bałaganem.
Wszystko po to,aby przestać żyć tak,jakby czas był nieograniczony, jakby nam obiecano wieczność...powinno się marzyć w taki sposób... jakby życie nie miało "terminu ważności ",a żyć jakby jutra miało nie być.
Wszystko po to, aby sobie uświadomić, przypomnieć , że w pogoni za marzeniami nie należy odkładać życia na później, bo naszego "później " może nie być.
Do zaczytania 😙
Rozmiar nieokreślonego bólu podczas czytania tej książki jest niewiarygodny...
Ten bezgraniczny ból,towarzyszący bohaterom książki,wypływający z głębi ich duszy,zostawiał mnie w stanie ciągłego smutku i cierpienia..
Na zakończenie zostawił mnie w potoku łez,żalu i złości,a kiedy emocje nieco opadły także i podziwu...
Dlaczego łzy?
Dlatego, że nie sposób nie uronić...
2016-12-22
2016-12-20
2016-12-18
Naprawdę mroczna historia , ale tak cholernie dobra...
Diabeł i anioł, brutalność i delikatność, zło i dobro, zimno i ciepło...
Dwa skrajne bieguny przyciągające się nawzajem...
Dwie zranione duszę próbujące scalić się w jedność...
A wszystko po to ,aby w końcu "przyjemność" bez bólu ,zjednoczyć się mogła do tańca...
Do tańca z aniołem i jej złamanym skrzydłem, sklejonym z czystą determinacją , po to aby przeżyć, żyć i być...
Do tańca z diabłem , aby chciał żyć.
Czy na wspólny taniec z nimi warto poświęcić chwil kilka??? TAK!!!
Zdecydowanie powinniście zatańczyć !!!
Do zaczytania 😙
Naprawdę mroczna historia , ale tak cholernie dobra...
Diabeł i anioł, brutalność i delikatność, zło i dobro, zimno i ciepło...
Dwa skrajne bieguny przyciągające się nawzajem...
Dwie zranione duszę próbujące scalić się w jedność...
A wszystko po to ,aby w końcu "przyjemność" bez bólu ,zjednoczyć się mogła do tańca...
Do tańca z aniołem i jej złamanym skrzydłem,...
2016-12-18
2016-12-16
Żył w ciemności ,aż do chwili w której Gwen odebrała go nicości...a potem??
A potem...pojawił się Jake,który ostatecznie rozproszył cienie.
A w międzyczasie...morze wylanych łez,tęsknota,seks z zasadami-żadnych zobowiązań,uczuć i zaangażowania.
Tajemnice,program ochrony świadków, zabójstwo, proces,test na ojcostwo,obawy o bezpieczeństwo.Ślub i mnóstwo seksu w celu reprodukcyjnym...bla bla bla...
Schemat ten sam tyle, że bohaterowie o innych imionach.
Do zaczytania 😙
Żył w ciemności ,aż do chwili w której Gwen odebrała go nicości...a potem??
A potem...pojawił się Jake,który ostatecznie rozproszył cienie.
A w międzyczasie...morze wylanych łez,tęsknota,seks z zasadami-żadnych zobowiązań,uczuć i zaangażowania.
Tajemnice,program ochrony świadków, zabójstwo, proces,test na ojcostwo,obawy o bezpieczeństwo.Ślub i mnóstwo seksu w celu...
2016-12-14
2016-12-11
Z uwagi na ilość stron ,planowałam czytanie książki etapami ...może tak 100 stron dziennie +/-.
Nie, naprawdę. Tak planowałam.
Wiecie??
Kiedyś planowałam też iść na studia.
Wyjść za księcia na białym rumaku🦄
Zamieszkać w zamku 🕌
I być obrzydliwe bogata💲💲💲
Od tego czasu minęło kilkanaście lat...
Wyszłam za księcia, który jeździł rowerem Wigry3 ,mieszkamy na ulicy Zamkowej...a co do studiów?? to i owszem...każdego dnia studiujemy mape swego ciała, ochoczo 😉
Zastanawiacie się, co z "obrzydliwie bogatą "??
Otóż jestem obrzydliwie bogata...bogata w miłości ,bo kocham i jestem kochana ponad wszystko...
A jak te informacje mają się do książki?
A tak ,że w książce tej jak w życiu mym...no,prawie...
Nie ma co planować, bo życia nie da się zaplanować...
Przeznaczenia też nie oszukasz. ..
Nie należy nic "z góry" zakładać, przekreślać.
Prawdziwa miłość ZAWSZE się sama obroni.
Dziękować za każdy dzień i noc.
Żyć tutaj, teraz,dzisiaj.
Kochać i pozwolić być kochanym!!!
Rzeczywistości piękniejszej od marzeń kochani!!!
Zdecydowanie polecam i zapewniam, że uśmiech i śmiech podczas czytania gwarantowany.
Oczywiście ,żar miłości i pożądania w odczuwaniu także możliwy 😉
Do zaczytania 😙
Z uwagi na ilość stron ,planowałam czytanie książki etapami ...może tak 100 stron dziennie +/-.
Nie, naprawdę. Tak planowałam.
Wiecie??
Kiedyś planowałam też iść na studia.
Wyjść za księcia na białym rumaku🦄
Zamieszkać w zamku 🕌
I być obrzydliwe bogata💲💲💲
Od tego czasu minęło kilkanaście lat...
Wyszłam za księcia, który jeździł rowerem Wigry3 ,mieszkamy na ulicy...
2016-12-08
Skończyłam książkę, więc trzeba podzielić się wrażeniami. ...Tylko co napisać, jak te wszystkie emocje ubrać w słowa?? Ehhh. ...
Nie będę ukrywać , że mniejsza czy też wieksza cześć książki zaczęła mi się niemiłosiernie dłużyć...tak dobrze przeczytaliście DŁUŻYĆ. A zaczęło dziać się tak za sprawą tego pasożyta raka. Umierałam z niepokoju o tę niesamowitą dziewczynkę. Chciałam,nie pragnęłam aby natychmiast ulżyć jej cierpieniu, a tu dzień za dniem, strona za stroną i nic, pustka... moja irytacja naprawdę była bliska przekroczenia punktu krytycznego.
Wszystkie nadzieje na lepsze, z chwilą pojawienia się, natychmiast płoneły pozostawiając zgliszcze w postaci niewyobrażalnego bólu i zwątpienia...no właśnie nadzieja. ..
Nadzieja jest dla słabych, dlatego oni zaczęli wierzyć,a ja razem z nimi...
Obserwowanie walki Jules o życie ,z życiem...było istnym koszmarem...
Obserwowanie walki Crew ... z tym słoniem, którego dźwigał na swoich barkach w postaci pięknej dziewczynki z
neuroblastomą i zmarłego brata bliźniaka ...łamał serce...
Widząc końcowy napis "koniec"...w mej głowie przeraźliwy krzyk się pojawił -nieeee!!! To nie może się tak zakończyć!!!
Epilog ???
Z jednej strony chciałam jak najszybciej do niego przejść z drugiej...bałam się, że to co niby oczywiste może okazać się prawdziwe...jednak przeczytam ,a wtedy do moich krzyków w głowie dołączyły jeszcze łzy rozpaczy i ból w sercu z powodu ich straty...a potem...potem wszytko inne nadal było ,jednak krzyk brzmiał jak -Dzieki Bogu!!!! Było jeszcze wiecej łez i ...radość w sercu.
Trwające chwile są wszystkim, co jest obiecane każdemu z nas...nie można
żyć przeszłością czy przyszłością. Jedno minęło a drugie nie pewne przecież jest. Dziś jest wszystkim, co mamy...
Do zaczytania 😙
Skończyłam książkę, więc trzeba podzielić się wrażeniami. ...Tylko co napisać, jak te wszystkie emocje ubrać w słowa?? Ehhh. ...
Nie będę ukrywać , że mniejsza czy też wieksza cześć książki zaczęła mi się niemiłosiernie dłużyć...tak dobrze przeczytaliście DŁUŻYĆ. A zaczęło dziać się tak za sprawą tego pasożyta raka. Umierałam z niepokoju o tę niesamowitą dziewczynkę....
2016-12-07
2016-12-06
"Wszystko, czego kiedykolwiek chciałam,to być kochaną. Pragnę tego – potrzebuję tego.Pragnę tego bardziej niż pożywienia i wody.Tęsknię za dozgonną miłością i za uczuciem. Takim rodzajem miłości, która połączy dusze. Rodzajem miłości, która jest tak głęboka, że dwa stają się jednym."
Już na samym początku książki, czytając te słowa przepadłam,wiedząc, że ta historia całkowicie mną zawładnie...i miałam absolutnie rację...
Za oknem zaczyna świtać, a ja całkowicie rozbudzona ,w niedowierzaniu, zostałam pozostawiona w zawieszeniu...
Skupiona całkowicie na Jacksonie i jego cierpieniu, które mnie powaliło na kolana i sprawiło, iż odpłynęłam w odrętwieniu...
Dlaczego? Dlatego, że ta miłość, że te dwie dusze, które są jednością nie mogą umrzeć...nie w taki sposób!!
Wiem, że to tylko książka,fikcja literacka,jednakże to nie zmienia faktu, że ta książka pochłonęła mnie bezgranicznie ...
Sprawiła, że me pragnienia przybrały na sile...bo niczego w swym życiu bardziej nie pragnę jak mieć kogo kochać i być kochaną.Nic więcej...Tylko tyle, albo...aż tyle.
Nie muszę pisać, że polecam?? Prawda? 😘
Do zaczytania 😙
"Wszystko, czego kiedykolwiek chciałam,to być kochaną. Pragnę tego – potrzebuję tego.Pragnę tego bardziej niż pożywienia i wody.Tęsknię za dozgonną miłością i za uczuciem. Takim rodzajem miłości, która połączy dusze. Rodzajem miłości, która jest tak głęboka, że dwa stają się jednym."
Już na samym początku książki, czytając te słowa przepadłam,wiedząc, że ta historia...
2016-12-05
Książka, która zmusiła mnie do przemyśleń...
Książka, która sprawiła, że pojawiły się pytania ,a ja...
Ja uwielbiam takie książki.
Dar pomagania zmarłym w przechodzeniu do "tamtego" świata...
Przekleństwo czy błogosławieństwo? ?
Nie wiem, ale jednego jestem pewna, chciałabym mieć kogoś, kto by mnie przeprowadził i chciałabym mieć kogoś, kto dałby mi szansę na pożegnanie, i powiedzenie tego co nie zdążyłam powiedzieć, tym ,którzy odeszli z mego świata w pośpiechu. ..zabierając kawałek mego serca.
Książka, ta poruszyła mnie niezmiernie, zabierając do krainy śmierci...
Zabierając mnie do wspomnień tych , którzy odeszli w pośpiechu z mego życia...
Książka o miłości, "podnoszeniu z kolan",tęsknocie, bólu po stracie...
Książka o wegetacji w trzecim świecie, tym między życiem, a śmiercią.
Do zaczytania 😙oby nie w trzecim świecie 😘
Książka, która zmusiła mnie do przemyśleń...
Książka, która sprawiła, że pojawiły się pytania ,a ja...
Ja uwielbiam takie książki.
Dar pomagania zmarłym w przechodzeniu do "tamtego" świata...
Przekleństwo czy błogosławieństwo? ?
Nie wiem, ale jednego jestem pewna, chciałabym mieć kogoś, kto by mnie przeprowadził i chciałabym mieć kogoś, kto dałby mi szansę na...
2016-12-03
Pięć minut...Trzysta sekund... Tylko tyle, albo aż tyle...a wszystko uzależnione jest od tego, co się w ciągu tych pięciu minut wydarzyło ...
Wydaje Ci się , że pięć minut jest niczym w porównaniu do tygodnia, miesiąca czy roku???
To co powiesz na to , że te pieprzone pięć minut mogłoby okazać się dla Ciebie wiecznością? ?
Wyobraz sobie, że te pięć minut to reszta całego twojego życia. .. beznadziejnie ciemnego, zimnego i pustego życia...
To niemożliwe - mówisz...
No to wyobraź sobie, że ktoś komu ufałaś, z kim dorastałaś, kogo wręcz kochałaś, upokarza cię w najgorszy z możliwych sposobów ,wykorzystuje Twa bezbronność...ten ktoś właśnie pod osłoną nocy ,wślizguje się do Twego pokoju, łóżka, ciała...brutalnie gwałcąc...nie tylko fizycznie.
Pięć minut, a może zniszczyć życie..."może "ale czy musi???
Możliwe, że wszystkie te "może" szalejące w głowie - jej i mojej- sprawiają, że zaczynam myśleć tak jak Ona i to "może" jest po prostu jeszcze jednym słowem oznaczającym nadzieję...
Jej na dalsze życie bez tych pięciu minut,moje na to , że już nikt więcej tych pięć minut w życiu nie zazna ...
Wiem...naiwne to strasznie, bo tutaj niemożliwe istnieje...niestety.
Przerażająca i bolesna...jak te pięć minut.
Do zaczytania 😚
Pięć minut...Trzysta sekund... Tylko tyle, albo aż tyle...a wszystko uzależnione jest od tego, co się w ciągu tych pięciu minut wydarzyło ...
Wydaje Ci się , że pięć minut jest niczym w porównaniu do tygodnia, miesiąca czy roku???
To co powiesz na to , że te pieprzone pięć minut mogłoby okazać się dla Ciebie wiecznością? ?
Wyobraz sobie, że te pięć minut to reszta...
2016-12-01
Króciutka kontynuacja dalszych losów Tash'y ,więc i ja w podsumowaniu króciutko
"– Co jest na śniadanie, mamo?" 😉
Do zaczytania 😚
Króciutka kontynuacja dalszych losów Tash'y ,więc i ja w podsumowaniu króciutko
"– Co jest na śniadanie, mamo?" 😉
Do zaczytania 😚
2016-12-01
Wooow!!!
Pozwólcie, że tym razem tylko z tym Was zostawię.
Do zaczytania 😚
Wooow!!!
Pozwólcie, że tym razem tylko z tym Was zostawię.
Do zaczytania 😚
2016-11-30
Najbardziej wyczekiwany z całej serii...mój perkusista 😊
Luke,bo o nim oczywiście mowa,najbardziej cierpiący, w ciszy ,a jednocześnie wśród niewyobrażalnego hałasu i haosu ... przy tym ,tajemniczy i...złamany...
Boooziu ,jak ja chciałam wierzyć, że w końcu zdoła znaleźć swą łódź , na której będzie mógł zawinąć do rodzinnego portu zwanym Teksas...
Skubaniec postanowił mnie zaskoczyć i wskoczył do samolotu 😉
Wielbię całym sercem tą muzyczną rodzinę...
...Jaka jest różnica pomiędzy kochaniem kogoś a byciem w nim zakochanym?
Jedno jest wyborem,a drugie nie...
Uznajmy, że nie miałam wyboru 😉
I z tym Was pozostawię 😘
Do zaczytania 😙
Najbardziej wyczekiwany z całej serii...mój perkusista 😊
Luke,bo o nim oczywiście mowa,najbardziej cierpiący, w ciszy ,a jednocześnie wśród niewyobrażalnego hałasu i haosu ... przy tym ,tajemniczy i...złamany...
Boooziu ,jak ja chciałam wierzyć, że w końcu zdoła znaleźć swą łódź , na której będzie mógł zawinąć do rodzinnego portu zwanym Teksas...
Skubaniec postanowił mnie...
2016-09-11
Przeczytałam i...siedzę od 30 minut z idiotycznym uśmiechem na twarzy i...chyba po raz pierwszy od naprawdę długiego czasu, intensywność moich myśli wyprzedzają,miażdżą słowa i zdolność ich wypowiedzenia w równie błyskawicznym tempie...
To było...wooow.Wszyscy ,ale to absolutnie wszyscy bohaterowie tej serii mimo swej wewnętrznej "brzydoty",mimo swych blizn są wyjątkowi...tak wyjątkowo piękni,tak cudowni w swej brzydocie.
W książce przedstawieni są jako jedna wielka rodzina ,mimo różnej krwi płynącej w żyłach,mimo innego sposobu bycia,mimo wielu różnic poglądowych,ale to nie istotne ,bo w rzeczywistości te wszystko,ta cała ich różnorodność sprawia,że rzeczy ,które innych mogłyby dzielić ich scala jako rodzinę.
Książka zdecydowanie daję nam wgląd na rzeczy ważne i ważniejsze w życiu i wiecie co???Tą rzeczą tutaj w książce jest rodzina.Takiej rodziny każdemu z osobna życzę.Rodziny ,w której króluje prawdziwa przyjaźni,zrozumienie,oddanie wobec drugiej osoby i idealna miłość- mimo wszystko,przede wszystkim i ponad wszystko.
Cudowna książka ,idealna seria ,którą zdecydowanie powinniście przeczytać.
Przeczytałam i...siedzę od 30 minut z idiotycznym uśmiechem na twarzy i...chyba po raz pierwszy od naprawdę długiego czasu, intensywność moich myśli wyprzedzają,miażdżą słowa i zdolność ich wypowiedzenia w równie błyskawicznym tempie...
więcej Pokaż mimo toTo było...wooow.Wszyscy ,ale to absolutnie wszyscy bohaterowie tej serii mimo swej wewnętrznej "brzydoty",mimo swych blizn są...