-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2020-11-02
Bardzo ważna rzecz Kochani - to jest wznowienie wydania pod poprzednim tytułem: "A teraz śpij" - ja się nadziałam, bo myślałam, ze to jakaś nowość :(
Bardzo ważna rzecz Kochani - to jest wznowienie wydania pod poprzednim tytułem: "A teraz śpij" - ja się nadziałam, bo myślałam, ze to jakaś nowość :(
Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka, inna niż wszystkie. Przepiękne ilustracje. Mój synek kocha szczury, więc dodatkowa gwiazdka za trafienie w nasze zainteresowania ;) Fajna, niebanalna historia, dobra do przemyśleń i refleksji, ciekawa, wzruszająca. Synek zainteresował się gwarą śląską i mamy z tego niezłą zabawę :) Piękne podkreślenie roli i pracy górników, ale bez nadęcia. Nie daję maksa za język - jest troszkę ciężki, nieco trudny dla dziecka, składnia tańczy swoim rytmem i dziwnie lawiruje, czytając na głos zacinam się i nie mogę złapać rytmu. Nie rozumiem czemu orzeczenia lądują czasem na końcu zdania. Może to jakaś indywidualizacja języka, której nie umiem wyłapać? Ogólnie trochę mi to przeszkadza, ale nie zmienia faktu, że książka jest jak najbardziej godna polecenia.
Bardzo ciekawa książka, inna niż wszystkie. Przepiękne ilustracje. Mój synek kocha szczury, więc dodatkowa gwiazdka za trafienie w nasze zainteresowania ;) Fajna, niebanalna historia, dobra do przemyśleń i refleksji, ciekawa, wzruszająca. Synek zainteresował się gwarą śląską i mamy z tego niezłą zabawę :) Piękne podkreślenie roli i pracy górników, ale bez nadęcia. Nie daję...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-04
2019-04-16
U nas książeczka się nie sprawdziła. Może zaznaczę, że chodzi o dziecko 4-letnie :) W przeciwieństwie do "Roku w przedszkolu" czy "Roku w krainie czarów", do tej pozycji dziecko nie chciało wracać, mówiło, że za dużo tu obrazków. Rzeczywiście, ilość szczegółów może być męcząca i - choć misterna, wycinankowa robota zachwyca i wzbudza szacunek - to jednak przebieg losów niektórych bohaterów nie był dla nas za bardzo czytelny.
U nas książeczka się nie sprawdziła. Może zaznaczę, że chodzi o dziecko 4-letnie :) W przeciwieństwie do "Roku w przedszkolu" czy "Roku w krainie czarów", do tej pozycji dziecko nie chciało wracać, mówiło, że za dużo tu obrazków. Rzeczywiście, ilość szczegółów może być męcząca i - choć misterna, wycinankowa robota zachwyca i wzbudza szacunek - to jednak przebieg losów...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-16
Ciekawa książeczka, jednak średnio trafiona dla naszego 4-latka. Synka co prawda bardzo zainteresowała rakieta z kartonu z napędem z suszarki, ale jednak trwało to chwilę. Uwielbiam rysunki pana Liputa, jednak w przypadku tej pozycji jest wg mnie za mało tekstu, a same obrazki też mieszczą w sobie za mało treści (choć pełno na nich wszystkiego ;)). Dla nas to taka książeczka na 1 raz, ale może w innym przedziale wiekowym lepiej by się sprawdziła.
Ciekawa książeczka, jednak średnio trafiona dla naszego 4-latka. Synka co prawda bardzo zainteresowała rakieta z kartonu z napędem z suszarki, ale jednak trwało to chwilę. Uwielbiam rysunki pana Liputa, jednak w przypadku tej pozycji jest wg mnie za mało tekstu, a same obrazki też mieszczą w sobie za mało treści (choć pełno na nich wszystkiego ;)). Dla nas to taka...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie chcę dawać gwiazdek, bo wierzę, że książka przedstawia jakąś wartość i może osoby, które lepiej się znają ją ocenią. Jeśli jednak ktoś planuje kupić tę książkę, powinien wiedzieć, że nie jest to lektura lekka i przyjemna. Dla niektórych rodziców małych dzieci może być wręcz odpychająca i szokująca. Trzeba się liczyć, że wielokrotnie występuje tam określenie kuzynki "brzydką i głupią", co nie każdemu przypadnie do gustu. Dopiero gdy "brzydka i głupia" kuzynka wymiotuje i sama ze złością zaczyna nazywać wszystkich "głupimi", nawet babcię, coś się przełamuje i postacie z opowieści zaczynają się akceptować, a nawet czuć się dobrze w swoim towarzystwie. Akurat do dzieci, którym planowałam ksiązkę zakupić, ta lektura zupełnie nie pasuje - do ich wieku, wrażliwości i przeżywanych emocji, ale nie wykluczam, że dla kogoś będzie satysfakcjonująca.
Nie chcę dawać gwiazdek, bo wierzę, że książka przedstawia jakąś wartość i może osoby, które lepiej się znają ją ocenią. Jeśli jednak ktoś planuje kupić tę książkę, powinien wiedzieć, że nie jest to lektura lekka i przyjemna. Dla niektórych rodziców małych dzieci może być wręcz odpychająca i szokująca. Trzeba się liczyć, że wielokrotnie występuje tam określenie kuzynki...
więcej Pokaż mimo to