Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Właśnie skończyłam ją czytać i mogę śmiało stwierdzić, że na pewno kiedyś do niej wrócę. Czytało się ją bardzo przyjemnie i łatwo, wręcz pochłonęłam całą historię w dwa dni. Świetnie się przy tym bawiłam, a na dodatek bardzo doceniam wszystkie smaczki w dialogach, przy których nie raz się uśmiechnęłam.

Przez całą fabułę można bardzo zbliżyć się do głównych bohaterów - Pierre'a i Raimunda. Ich zmaganie się z trudami skłania do zastanowienia i głębszej refleksji. Jednocześnie autor bardzo dobrze opisuje emocje im towarzyszące. Czytając bardzo łatwo można wczuć się w głównych bohaterów, aby ich zrozumieć i przeżywać z nimi wszystkie smutki i przeciwności losu. Choć nie ukrywam, że Pierre w niektórych sytuacjach był ciężkim orzechem do zgryzienia.

Co do pozostałych bohaterów, uważam, że mogliby zostać bardziej rozwinięci pod względem ich charakterów i relacji. Milena, jako najlepsza przyjaciółka Pierre, była dość ubogo ukazana - brakowało mi sytuacji, które pokazałyby jak ich przyjaźń powstała i na czym się opiera, a co najważniejsze, jej wsparcia dla Pierre'a jako przyjaciółki. Zdarzały się też niedopatrzenia w korekcie, które wybijały mnie niekiedy z rytmu. Bardzo żałuję, że nie było rozwiniętego wątku Karola, bo przez ten krótki okres zdołałam obdarzyć go sympatią, ale mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś pojawi.

Polecam przeczytać i samemu zagłębić się w historię Pierre'a i Raimunda :)

Właśnie skończyłam ją czytać i mogę śmiało stwierdzić, że na pewno kiedyś do niej wrócę. Czytało się ją bardzo przyjemnie i łatwo, wręcz pochłonęłam całą historię w dwa dni. Świetnie się przy tym bawiłam, a na dodatek bardzo doceniam wszystkie smaczki w dialogach, przy których nie raz się uśmiechnęłam.

Przez całą fabułę można bardzo zbliżyć się do głównych bohaterów -...