Opinie użytkownika
Ulubiona pozycja z gatunku "czytadeł" - książek uwielbianych przeze mnie nie dla poziomu, a dla świetnego humoru i lekkości czytania. Takich, po które sięga się rano, by odłożyć je przeczytane długo przed zachodem słońca, dla "odskoczni" od "poważnych" tytułów. W tej kategorii "Pierwszy Krok" jest jednym z najlepszych, przynajmniej dla mnie.
Pokaż mimo to
Humor pozostał, ale w stosunku do poprzedniej części brakuje "tego czegoś", co przyciągało i nie pozwalało się oderwać. Fabuła jest jakby mniej ciekawa, żarty jakby mniej błyskotliwe i ponadto brakuje kilku... khem, "elementów" z jedynki. Nie ma też świetnych retrospekcji.
Dla ciekawych - dalej nie spotykamy i nie dowiadujemy się niczego o Sabecie ;]
Ocena jest oczywiście zawyżona, bowiem oceniam tę książkę nie jako, eee, książkę, a jako coś do poczytania. Nie patrząc na styl, poziom, warsztat autora i całą resztę. Liczy się tylko przyjemność płynąca z lektury, a w tej dawaniu Locke Lamora jest po prostu mistrzem. Delikatne połączenie kryminału, książki przygodowej i Trzynasty wie czego jeszcze, łączące całkiem dobrą...
więcej Pokaż mimo toZ 4 przeze mnie przeczytanych raczej najmniej śmieszna książka tego autora. Co nie zmienia faktu, że i tak prześmieszna.
Pokaż mimo toMoore to Moore - rozśmiesza do łez, nie stroni od wulgarności, a fabuła jest tylko przykrywką. I dobrze!
Pokaż mimo toŚmieszne, nieraz do łez, dla jednych bluźniercze, ale jak dla mnie tylko dla fanatyków religijnych biorących wszystko na serio. Warto poczytać dla porcji naprawdę dobrego, choć (co może być zaletą) prostego humoru.
Pokaż mimo toPo wyraźnie gorszym "Mesjaszu", jego "Dzieci" nadrabiają. Wciąga i zachęca do czytania dalej.
Pokaż mimo toJak na razie najlepsza część serii, z tomu na tom jest coraz lepiej i nie ma dłużyzn-zapychaczy jak u Pilipiuka czy Sapkowskiego. Wciąga.
Pokaż mimo toGrzędowicz to klasa sama w sobie. Idealne połączenie sf i fantasy, łączące większość zalet oraz kilka bardzo przyjemnych w odbiorze wad.
Pokaż mimo toZ oceną mam okropny problem. W porównaniu z Diuną i resztą moich "piątkowych" książek wypada tylko odrobinę gorzej, ale jednak gorzej. Brakowało mi tych ciarek chodzących po plecach i towarzyszących lekturze od pierwszej do ostatniej strony. Mimo wszystko to dalej Diuna, ale tak jakby gorsza. I tak warto jak diabli.
Pokaż mimo toCóż powiedzieć? Drugie największe osiągnięcie światowej fantastyki. Kto przeczytał, ten sam wiem co to, kto nie przeczytał ten cham i nieoczytany prostak. Dziękuję za uwagę.
Pokaż mimo toNudne. Jak na Ćwieka za poważne, dla mieszkańców Katowic - będą mogli poczuć się jak lokalni patrioci.
Pokaż mimo toPierwsza i najlepsza część serii. Trochę akcji i dużo śmiechu. Dobre na jakieś szare, zimowe popołudnie.
Pokaż mimo toDla lubiących epic fantasy, dla reszty będzie nudna. Pomysł dobry, ale kiepsko wykorzystany, więc i tak nie jest to najwyższych lotów lektura.
Pokaż mimo to