-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2021-06-15
2021-06-13
2021-06-13
2021-06-12
2021-06-10
2021-06-08
2021-06-04
2021-05-29
2021-05-26
2021-04-15
2021-04-13
2020
2019
2021-04-11
Pamiętam, że gdy kończyłam Iskrę byłam pełna dobrych przeczuć. Świat, który wykreowała autorka dalej był dla mnie pełen niespójności, ale jednak coś mnie w tej historii trzymało.
Po przeczytaniu pierwszych stron Blizny, miałam ochotę usunąć tę książkę z czytnika, doczytałam do końca w sumie sama nawet nie wiem dlaczego. Idiotyzmy, które kłują w oczy praktycznie w każdym rozdziale. Pomijam już kwestie świata przedstawionego w którym to bohaterka mieszka w normalnym współczesnym domu (budynku), ale dalej porusza się konno. Leora wspomina o zaawansowanej technologii, ale prawie w ogóle jej nie widać.
Dlaczego burmistrz nie wysyła dziewczyny od razu do więzienia tylko do Bajarki, sam się prosi o zarzewie buntu.
Ludzie zachowują się tutaj jak wściekła masa gotowa podążać za pierwszą lepszą osobą. A o wiosce nienaznaczonych nie chcę nawet wspominać, bo dalej nie wiem jak ona właściwie działa. Bardzo źle się czyta
Pamiętam, że gdy kończyłam Iskrę byłam pełna dobrych przeczuć. Świat, który wykreowała autorka dalej był dla mnie pełen niespójności, ale jednak coś mnie w tej historii trzymało.
Po przeczytaniu pierwszych stron Blizny, miałam ochotę usunąć tę książkę z czytnika, doczytałam do końca w sumie sama nawet nie wiem dlaczego. Idiotyzmy, które kłują w oczy praktycznie w każdym...
2021-04-10
Niesamowity powrót do Czasu Żniw. Godzinę po skończeniu książki, dalej jestem złamana, zniszczona, ale jednocześnie również szczęśliwa i bardzo podekscytowana. Czekanie na piątą część już jest cierpieniem.
Paige dalej jest jedną z najlepszych żeńskich bohaterek jakie miałam okazję poznać. Uwielbiam w niej to, że nawet kiedy ona popełnia jakiś błąd, to potem potrafi się do niego przyznać. Zdaje sobie sprawę z własnych słabości.
Trauma, którą Shannon przepracowuje przez praktycznie całą książkę - bardzo dobrze poprowadzona. Wszystko co się do tej pory wydarzyło ma ogromne odbicie na Paige.
I na sam koniec muszę wspomnieć, że ostatnie sto stron to jest po prostu jazda bez trzymanki. Bombardowanie akcją. Mogę tylko powiedzieć - wow
Niesamowity powrót do Czasu Żniw. Godzinę po skończeniu książki, dalej jestem złamana, zniszczona, ale jednocześnie również szczęśliwa i bardzo podekscytowana. Czekanie na piątą część już jest cierpieniem.
więcej Pokaż mimo toPaige dalej jest jedną z najlepszych żeńskich bohaterek jakie miałam okazję poznać. Uwielbiam w niej to, że nawet kiedy ona popełnia jakiś błąd, to potem potrafi się do...