Joanna Kłos ukończyła grafikę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom obroniła w Pracowni Projektowania Plakatu. Przez kilkanaście lat pracowała jako graficzka, by wreszcie zostawić "pracę na etacie" i zająć się ilustracją. Wspólnie z siostrą prowadzi pracownię lalek Kalikayo. Uwielbia czekoladę z pomarańczą i piesze wyprawy ze swoimi psami.
Trzeba przyznać, że Kasdepke zna się na swoim fachu. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki bawi się narracją, wprowadza do opowiadań nieco realizmu magicznego czy swoich własnych przeżyć. Niektóre zdania to takie artystyczne perełki, które błyszczą w jego książce.
Poza tym chciałbym napisać, że podział na pory roku i opowiedzenie o trzech rodzinach z perspektywy jednego kota jest świetny, ale... ale czegoś zabrakło. W książce o kocie jest trochę za mało kota, a trochę za dużo cameo pisarza w jego własnym dziele (bo też Kasdepke występuje tu jako jeden z bohaterów).
Niemniej tematyka tych historyjek jest jeszcze do przełknięcia. Gorzej z wykonaniem, bo o ile sporo z tych historii jest naprawdę dobrych i zabawnych, o tyle znajdzie się równie dużo takich, które... kompletnie nie mają puenty, elementu humorystycznego czy jakiegoś rozwiązania, domknięcia. Całość wydaje się przez to niedopracowana. Niektóre elementy (takie jak zmiany pór roku) nie wybrzmiały prawidłowo.
Idziemy z Młodszym synem drogą Pucia. Tym razem książka z biblioteki która wybrał sobie sam. Część o młodszym bracie Pucia który opowiada historię brata od ciąży mamy aż pi możliwość zabawy wspólnej. Pięknie przedstawione urodzenie się młodszego brata i emocje które zachodzą u starszego rodzeństwa i dl tego fajne ilustracje które dokładnie oddają tekst opowiadania. Polecam bardzo dla trzy i czterolatków. Na pewno jest to wspaniałe rozpoczęcie przygody z książką.