-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać304
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2015-04-25
2015-04-25
2015-03-11
2015-02-25
2015-02-13
2015-02-13
Po raz pierwszy po tę książkę sięgnęłam w piątej klasie, niejako z przymusu. Nie zrozumiałam jej. Po kilku latach wróciłam, teraz wracam już bardzo często. Jest to przepiękna opowieść o młodych chłopakach, którzy dla mnie są wspaniałymi wzorami do naśladowania. Pokazują oni, że naprawdę warto jest dążyć do swoich ideałów
Po raz pierwszy po tę książkę sięgnęłam w piątej klasie, niejako z przymusu. Nie zrozumiałam jej. Po kilku latach wróciłam, teraz wracam już bardzo często. Jest to przepiękna opowieść o młodych chłopakach, którzy dla mnie są wspaniałymi wzorami do naśladowania. Pokazują oni, że naprawdę warto jest dążyć do swoich ideałów
Pokaż mimo toMnie najbardziej zainteresowała końcówka książki, potrzebowałam dużo czasu, aby przeczytać całość. Mimo to, uważam, że było warto.
Mnie najbardziej zainteresowała końcówka książki, potrzebowałam dużo czasu, aby przeczytać całość. Mimo to, uważam, że było warto.
Pokaż mimo toWedług mnie bardzo inspirująca książka, jeżeli chodzi o obozową pionierkę. Natomiast długie opisy obozowego teatru po prostu mnie nudziły.
Według mnie bardzo inspirująca książka, jeżeli chodzi o obozową pionierkę. Natomiast długie opisy obozowego teatru po prostu mnie nudziły.
Pokaż mimo to
Pierwsze moje poruszenie, ale może czegoś nie zrozumiałam, koedukacja w ZHR? Jestem w ZHR i tam nie występuje takie zjawisko. Są oddzielne podobozu żeńskie i męskie, a z książki wynika, że Kicia i Robert mieli jechać na ten obóz razem (i mieli jeden program). Więc to niedopatrzenie autorki.
Styl pisania mi się podoba, akurat lubię Ewę Nowak, więc tu nie mam nic do zarzucenia.
Postać Kici jest mocno przerysowana i irytująca, naprawdę nie chciałabym spotkać Kici ze środka i końca książki w prawdziwym życiu (bo ta z samego początku była całkiem fajna)
Pierwsze moje poruszenie, ale może czegoś nie zrozumiałam, koedukacja w ZHR? Jestem w ZHR i tam nie występuje takie zjawisko. Są oddzielne podobozu żeńskie i męskie, a z książki wynika, że Kicia i Robert mieli jechać na ten obóz razem (i mieli jeden program). Więc to niedopatrzenie autorki.
więcej Pokaż mimo toStyl pisania mi się podoba, akurat lubię Ewę Nowak, więc tu nie mam nic do...