rozwińzwiń

Kiedyś na pewno

Okładka książki Kiedyś na pewno Ewa Nowak
Okładka książki Kiedyś na pewno
Ewa Nowak Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Miętowa (tom 8) literatura młodzieżowa
309 str. 5 godz. 9 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Miętowa (tom 8)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
309
Czas czytania
5 godz. 9 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323776918
Tagi:
przyjaźń zdrada miłość rodzina taniec
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
319 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
26

Na półkach:

Książka, w której łączą się wątki innych dzieł Ewy Nowak. Dwie główne bohaterki, jak każda postać wykreowana przez tę Pisarkę, mają dość wyraziste charaktery i konkretne przygody, przeszkody do pokonania, lekcje do odrobienia. Mam wrażenie, że niektóre wątki zostały przez Autorkę zmienione w trakcie i zapomniane, przez co nie byłam w stanie odczuwać takiej przyjemności z czytania, jak przy pozostałych książkach.

Książka, w której łączą się wątki innych dzieł Ewy Nowak. Dwie główne bohaterki, jak każda postać wykreowana przez tę Pisarkę, mają dość wyraziste charaktery i konkretne przygody, przeszkody do pokonania, lekcje do odrobienia. Mam wrażenie, że niektóre wątki zostały przez Autorkę zmienione w trakcie i zapomniane, przez co nie byłam w stanie odczuwać takiej przyjemności z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
406

Na półkach: ,

Powieść młodzieżowa, godna polecenia. Główne bohaterki to maturzystki - Dorota i Kamila, które przeżywają różne problemy rodzinne, szkolne i miłosne. Na orbicie ich życia krążą rodzice, dziadkowie, rodzeństwo oraz jeszcze dwie koleżanki - Natasza i Kicia. 
Poruszane tu zagadnienia są bardzo poważne: miłość, zdrada, lojalność. Bohaterki zdradzają, kłamią, są złośliwe, kradną, mają ogromne wyrzuty sumienia, nie wiedzą, jak wybrnąć z kłopotów. Samo życie. Fabuła dotyczy zwykłych, przeciętnych rodzin, żadna patologia. Te dziewczyny wbrew pozorom nie robią nic nienormalnego. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie okłamał bliskich, nie zdarzyło mu się niczego zwędzić, nie zaplątał się w dziwne sytuacje, nie powiedział nic złośliwego. 
Może ta książka nie jest wybitna literacko, ale jest prawdziwa. To są problemy zwykłego dnia, a nastolatki przeżywają wszystko intensywniej, nie nie zawsze też wyraźnie rozgraniczają dobro i zło. 
Bardzo ważny wydaje mi się wątek relacji rodzinnych - nie wszyscy rodzice kochają swoje dzieci....
Fragmentami, ale krótkimi - cukierkowate, lecz ogólnie polecam.

Powieść młodzieżowa, godna polecenia. Główne bohaterki to maturzystki - Dorota i Kamila, które przeżywają różne problemy rodzinne, szkolne i miłosne. Na orbicie ich życia krążą rodzice, dziadkowie, rodzeństwo oraz jeszcze dwie koleżanki - Natasza i Kicia. 
Poruszane tu zagadnienia są bardzo poważne: miłość, zdrada, lojalność. Bohaterki zdradzają, kłamią, są złośliwe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
683

Na półkach:

Odskocznia od bardzo wymagającego "Zabij Kleopatrę" Parnickiego, które wymaga skupienia 200%. Jednocześnie pierwszy tom "miętowej serii, którego nie czytałam w czasach młodzieńczych.

"Kiedyś na pewno" kontynuuje rozpoczętą na dobre w "Michale Jakimśtam" tendencję mało sympatyczny bohaterek. Kamila i Dorota niby bardzo się różnią, ale jedno je łączy: kłamstwa. Na każdym kroku ukrywają prawdę przed sobą nawzajem i najbliższymi osobami, aż staje się to niemożliwe. I wtedy przychodzi katharsis, wyznanie win, uratowanie dziewczęcej przyjaźni (za to ogromny plus dla autorki)... i odrobina goryczy, bo nie wszystkie rany da się zaleczyć, a odpuszczenie win jest niemożliwe, jeśli nikt nie wierzy w naszą spowiedź.

Dobre strony powieści to wspomniana już krzepiąca wina przyjaźni, która wychodzi zwycięsko z niełatwych prób (dotyczy to zarówno relacji między Kamilą a Dorotą, jak i relacji między Dorotą a jej młodszą siostrą) oraz generalna spójność tematyczna (wszystko kręci się wokół kłamstw i zdrad, stawiane są ważkie pytania o moralność, często pozbawione łatwych odpowiedzi). Wady to trochę chropawa konstrukcja książki, pewne rozchwianie, redundancje, pójścia na skróty, oraz zupełnie żenująca postać Ktosi-wielbicielki Kaczmarskiego, która nazywa go Bogiem z wielkiej litery. I mówię to jako osoba, która twórczość Kaczmarskiego lubi - mierzi mnie jednak taki kult jednostki, i to w dodatku w stosunku do postaci, cóż, dosyć nędznej. Prawdę mówiąc nie wiem, po co ten wątek apoteozy Kaczmarskiego w ogóle tam był, można to było załatwić zgrabniej.

Mimo wszystko lepsze niż "Michał Jakiśtam". Ewa Nowak chyba odpuściła sobie kurczowe trzymanie się konwencji nastoletniego romansu, który musi się skończyć skojarzeniem par, i historii wyszło to na dobre.

Odskocznia od bardzo wymagającego "Zabij Kleopatrę" Parnickiego, które wymaga skupienia 200%. Jednocześnie pierwszy tom "miętowej serii, którego nie czytałam w czasach młodzieńczych.

"Kiedyś na pewno" kontynuuje rozpoczętą na dobre w "Michale Jakimśtam" tendencję mało sympatyczny bohaterek. Kamila i Dorota niby bardzo się różnią, ale jedno je łączy: kłamstwa. Na każdym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
19

Na półkach:

Bardzo fajna

Bardzo fajna

Pokaż mimo to

avatar
291
255

Na półkach:

Wspominałam Wam już kiedyś, że kiedy byłam w gimnazjum, przeczytałam serię miętową Ewy Nowak do "Ogona Kici" włącznie i na tym zakończyłam - gimnazjum się skończyło, a ja, pochłonięta licealnymi obowiązkami, jakoś o tej serii zapomniałam. Myśl o jej przeczytaniu wróciła do mnie jednak na studiach - zaczęłam czytać tę serię od początku i wreszcie osiągnęłam sukces - nie dość, że powtórzyłam wszystkie czytane dotychczas tomy, to nawet wzięłam się już za część, której do tej pory nie znałam - a mianowicie "Kiedyś na pewno".

W tym tomie poznajemy losy dwóch przyjaciółek, Kamili Jutrzenko oraz Doroty Janowskiej. Pierwsza jest dziewczyną atrakcyjną, laureatką konkursów tanecznych - pewnego dnia stwierdza jednak, że ma już dosyć życia w biegu, między kolejnymi treningami - dlatego udaje, że ma kontuzję nogi. Na obozie poznaje także Marcina, który ją szybko w sobie rozkochuje - dziewczyna ma jednak chłopaka... A jakby tego było mało, jej rodzice chyba są blisko rozwodu. Przeciwieństwem Kamili jest jej przyjaciółka Dorota, zgarbiona dziewczyna z krzywymi zębami, która nigdy dotąd nie spotkała się z zainteresowaniem ze strony płci przeciwnej. Nastolatka będzie musiała zmierzyć się ze swoimi kompleksami i z tym, co zrobiła babci...

- Czego w życiu nienawidzisz najbardziej? - zapytał ją miękko.
- Dwóch słów: "kiedyś", bo to jakby deklaracja, że się nie umie umiejscowić w czasie, czyli zmyśla, i "na pewno", bo na tym świecie nic nie jest pewne - wyszeptała.
Ten, kto przeczytał "Ogon Kici", zastanawia się pewnie, jak potoczyły się dalej losy dziewczyny. Dowiadujemy się tego w tym tomie - Kicia i Natasza chodzą do klasy razem z Kamilą i Dorotą i każda z nich będzie opowiadać nam o swoich problemach. Dziewczyny bardzo się do siebie zbliżą i pokażą pewną niewygodną prawdę, od której często uciekamy: że często szukamy wytłumaczenia dla swojego złego postępowania, zaś ganimy takie samo u innych.

On zdradził? No zapomniał się, chłopaki tak mają. Ona zdradziła? Jak mogła, co za latawica! Ja zdradziłam? Jeśli już, to tego drugiego, w końcu pierwszego kocham... Ona rozbiła czyjąś rodzinę? Takie to się powinno wsadzać do więzienia. Moja koleżanka chce rozbić czyjąś rodzinę? Biedna, ona tylko się zakochała, przecież to nic złego, prawda? Jakie to prawdziwe - widzimy błędy tylko niektórych osób...

Jak możecie zauważyć, jest w tym tomie dużo o zdradach. Autorka ciągnie niewygodny temat, jaki wywołała w "Ogonie Kici" - w końcu współczuliśmy tej dziewczynie, a jednocześnie czytaliśmy z przerażeniem: co, gdyby ktoś taki pojawił się w życiu naszej rodziny? Czytając, miałam wrażenie, że bohaterowie sami siebie oszukują, że wszyscy oni są siebie warci. Momentami nie lubiłam już żadnego z nich. Ale czy powinnam?

Właściwie mogłabym już w tym momencie zakończyć tę recenzję, ale uznałam, że to dobry moment, aby powiedzieć Wam o czymś, co chodzi mi po głowie już od kilku poprzednich tomów. Autorka jest wielką fanką twórczości Jacka Kaczmarskiego. W każdym tomie znajdziemy odwołania do jego tekstów, nawet jako motta powieści. Do tej pory ograniczało się to jednak stricte do jego twórczości, dlatego nie zwróciłam na to szczególnej uwagi. Jednakże w "Kiedyś na pewno" jedną z drugoplanowych bohaterek jest Blanka Maria Kłosiewicz, autorka książki poświęconej właśnie Jackowi Kaczmarskiemu (zarówno Kłosiewicz, jak i jej powieść są wytworem wyobraźni Ewy Nowak). I ta oto Blanka nazywa Kaczmarskiego Bogiem. Naprawdę. I to multum razy. Dlaczego jednak tak mnie to zmartwiło?

Zwyczajnie nie mogę zgodzić się z tym, żeby jakiegokolwiek twórcę tak nazywać. Czy nie jest to trochę niedorzeczne? Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę to, że książka powstała w roku 2007, czyli już przynajmniej od 10 lat znany był problem alkoholizmu Kaczmarskiego (źródło). A jest to jeszcze bardziej przykre, jeśli wie się o tym, co o samym Kaczmarskim mówiła (około 2017 roku) jego córka Patrycja Volny (którą możemy znać jako Lottę ze "Stulecia Winnych") - jak się okazuje, Kaczmarski jej matkę bił, przez co kobieta musiała schronić się razem z córką w domu samotnej matki (źródło). Oczywiście wiem, że pani Ewa Nowak w roku 2007 jeszcze nie mogła wiedzieć o tym, jak Jacek Kaczmarski traktował swoją rodzinę, ale jednak problem jego alkoholizmu był już znany - dlatego tak smutno czytało mi się te peany na cześć jego osoby.

A Wy co o tym wszystkim sądzicie? Może twórczość Kaczmarskiego do Was nie trafia, a może jesteście jego fanami? I wracając jeszcze bardziej do "Kiedyś na pewno" - czy zgadzacie się z tym, że "kiedyś" i "na pewno" to takie straszne słowa? ;)

http://arnikaczyta.blogspot.com/2021/10/czemu-to-widzisz-drzazge-w-oku-swego.html

Wspominałam Wam już kiedyś, że kiedy byłam w gimnazjum, przeczytałam serię miętową Ewy Nowak do "Ogona Kici" włącznie i na tym zakończyłam - gimnazjum się skończyło, a ja, pochłonięta licealnymi obowiązkami, jakoś o tej serii zapomniałam. Myśl o jej przeczytaniu wróciła do mnie jednak na studiach - zaczęłam czytać tę serię od początku i wreszcie osiągnęłam sukces - nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
14

Na półkach:

Przez książkę przebrnęłam całkiem szybko, jednak nie ma grubszego sensu. Wątki fabuły są czasami przerywane i nie mają dalszego rozwoju sytuacji. Co prawda jest to książka skierowana dla młodszych czytelników (może dlatego mój punkt widzenia ten książki jest inny).

Przez książkę przebrnęłam całkiem szybko, jednak nie ma grubszego sensu. Wątki fabuły są czasami przerywane i nie mają dalszego rozwoju sytuacji. Co prawda jest to książka skierowana dla młodszych czytelników (może dlatego mój punkt widzenia ten książki jest inny).

Pokaż mimo to

avatar
321
255

Na półkach: , ,

(Odświeżając pamięć cudzymi opiniami, co walką jest straszną, jakbym czytała to sto lat temu) jedna ma problem, bo jest zbyt zajebista, a druga, bo nie jest. No błagam.
*Po latach nie została ze mną nawet ogólna koncepcja. Totalnie nijaka, niezapadająca w pamięć pozycja. Problemy nastolatek widać takie właśnie są.

(Odświeżając pamięć cudzymi opiniami, co walką jest straszną, jakbym czytała to sto lat temu) jedna ma problem, bo jest zbyt zajebista, a druga, bo nie jest. No błagam.
*Po latach nie została ze mną nawet ogólna koncepcja. Totalnie nijaka, niezapadająca w pamięć pozycja. Problemy nastolatek widać takie właśnie są.

Pokaż mimo to

avatar
470
246

Na półkach:

Mogłoby się wydawać, że to książka dla słodziutkich nastolatek. I trochę tak jest. Ale ma ona w sobie jakiś urok. Jest bardzo przyjemna, choć nigdy nie przepadałam za takim typem powieści.
Historia opowiada o maturzyskach - dziewczynach w moim wieku. Czytając zobaczyłam jak bardzo różniły się osiemnastolatki, ich problemy, priorytety, jak zmieniała się szkoła.
Ciekawa opowieść 📕

Mogłoby się wydawać, że to książka dla słodziutkich nastolatek. I trochę tak jest. Ale ma ona w sobie jakiś urok. Jest bardzo przyjemna, choć nigdy nie przepadałam za takim typem powieści.
Historia opowiada o maturzyskach - dziewczynach w moim wieku. Czytając zobaczyłam jak bardzo różniły się osiemnastolatki, ich problemy, priorytety, jak zmieniała się szkoła.
Ciekawa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
551
43

Na półkach:

Jakieś takie nijakie...

Jakieś takie nijakie...

Pokaż mimo to

avatar
261
98

Na półkach: ,

Mam sentyment do tych książek. Niegłupie i wciągające, doceniam nawet teraz.

Mam sentyment do tych książek. Niegłupie i wciągające, doceniam nawet teraz.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 359
  • Chcę przeczytać
    411
  • Posiadam
    265
  • Ulubione
    69
  • Z biblioteki
    30
  • Młodzieżowe
    26
  • Ewa Nowak
    20
  • 2012
    15
  • Chcę w prezencie
    13
  • 2011
    13

Cytaty

Więcej
Ewa Nowak Kiedyś na pewno Zobacz więcej
Ewa Nowak Kiedyś na pewno Zobacz więcej
Ewa Nowak Kiedyś na pewno Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także