Opinie użytkownika
Książka sama w sobie nie jest zła, ale mam jej co nieco do zarzucenia. Jej najsłabszym punktem jest główny bohater. Bartholomew jest jedynie zlepkiem zachowań, często szlachetnych, ale w dalszym ciągu nie nadają mu one krzty charakteru. Nie ma też co liczyć na wbijający w fotel spisek, wokół którego krąży historia. Całość byłaby mdła i nie do zniesienia, gdyby nie wątek...
więcej Pokaż mimo toJak głosi cytat z okładki „Opowieści starego antykwariusza” – „Oczarowują do dziś” i w pełni się z tym zgodzę, jest tylko pewne „ale”. Otóż oczarowują, ale jedynie wdziękiem przykurzonym i przez lata nadwątlonym, który w pełni podziwiać można tylko w ciemną wietrzną noc, kiedy za jedynie źródło światła służy świeca, o ścianę postukują otwarte okiennice, a w dłoni spoczywa...
więcej Pokaż mimo to
„Hamish Macbeth i śmierć plotkary” to przeuroczy kryminał.
Autorka wyraziście odmalowuje poszczególne postacie i w ten oto sposób otrzymujemy nie lada zróżnicowaną gromadkę zapaleńców zebranych aby szlifować kunszt wędkarski. Można się zastanawiać czy coś dobrego ma prawo wyniknąć z tego kłębowiska charakterów, szkockiej dziczy, brutalnego morderstwa i policjanta...
„- Jestem twoim miłym?
- No cóż, jesteś wilkołakiem i Szkotem, gołym i umazanym krwią, a mimo to trzymam cię za rękę, tak?”
Sadzę, że ten oto fragment dość dobrze oddaje charakter całej książki…
Sam początek jest zadziwiająco wprost dobry, świetny humor, wartka akcja, angielska herbata, niegrzesząca urodą intelektualistka, kanapki z ogórkiem i nieokrzesany wilkołak wprost...
Album pięknie wydany (duży format, kredowy papier, twarda oprawa), w treści zawartych jest wiele ciekawostek dotyczących Szkocji. Swoją wędrówkę rozpoczynamy od wysp położonych u północnych wybrzeży Szkocji, krain o surowym krajobrazie i niewielu mieszkańcach. Dalej album prowadzi nas coraz bardziej na południe, poznajemy największe miasta, najważniejsze szkockie wyroby i...
więcej Pokaż mimo toNa okładce widnieje napis "komedyja wieków minionych" i chyba to określenie naljepiej oddaje charakter książki. Humor wyziera z niemalże każdej stronicy, przepełnia każdy dialog i urozmaica przedstawione sytuacje, losy bohaterów ciekawie i pomysłowo się splatają, wszystko to umiejscowione w nie mniej zabawnej rzeczywistości. Szkoda tylko, że tak mało dowiadujemy się o...
więcej Pokaż mimo to
I stało się! W końcu zagłuszając i tłamsząc wszelkie podszepty mego udręczonego ducha przeczytałam ostatni z tomów.
Z przykrością stwierdzam, iż zdania o twórczości Pani Canavan nie jestem w stanie zmienić. Oczywiście należy przyznać, że autorka od początku zaplanowała sobie jak książka ma się zakończyć i uparcie do tego dążyła. Pomysł był! Tylko jakoś po tym jakże...
Gdy wybrzmiały już ostatnie słowa książki, zaczęłam się zastanawiać, jaką historię tak naprawdę autorka starała się przekazać... Oczywiście nie można zaurzucić nic stylowi, językowi, dostajemy to do czego przyzwyczaiła nas P.D. James - niezwykłą szczegółowość opisów, głęboką warstwę psychologiczną. Jednakże głównej bohaterki chyba nie da się polubić, z każdą stroną...
więcej Pokaż mimo to
Pragnę od razu podkreślić, że przedstawiona przeze mnie opinia jest tylko i wyłącznie moim własnym odczuciem i nikt się z tym zgadzać nie musi.
O rany, dawno czegoś tak beznadziejnego nie czytałam. Książka jest tak okropnie nużąca, nierówna i przewidywalna. Losy głównej bohaterki jak i ona sama nie mogą mi być chyba bardziej obojętne. Opisy narad nudniejsze niż transmisja z...
Polecam dawkować sobie tę książkę i najlepiej unikać czytania jej przed snem... Przynajmniej w moim przypadku początkowe zachłyśnięcie się jej treścią wywowłało parę "dobrych" koszmarów sennych. Z pewnością należy zwrócić uwagę na tytaniczną pracę autorki pod względem zbierania informacji o Sickercie, Rozpruwaczu i wszystkim co z nimi związane. Atmosfera książki jest lepka,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka na jeden wieczór:). Zapewnia rozrywkę i bawi. Czegóż więcej wymagać, gdy właśnie ma się ochotę na "lekką" fantastykę, przyjaźnie nastawione gadające smoki, zaczarowane hełmy i dowcipnego maga. Bohaterowie sympatyczni, każde z opowiadań na dobrym równym poziomie, nic tylko sięgać po tom drugi!
Pokaż mimo toBardzo ciekawy pomysł i całkiem niezłe wykonanie. Do gustu zdecydowanie przypadły mi listy (chyba nie zdradzę za wiele)Kuby Rozpruwacza pojawiające się co kilka rozdziałów, które stanowiły niezwykle intrygujący przerywnik a nawet pasjonującą historię samą w sobie. Co do głównego wątku, prawdą jest, że główkując odrobinę mordercę można wykryć dość szybko, ale nie niszczy to...
więcej Pokaż mimo toŚwietne opowiadania "Mała Etopiryna" oraz "Opowieść porucznika Perkinsa", pozostałe są raczej słabe, lecz za plus można uznać fakt, iż większość opowieści jest bardzo krótka, zatem nie można narzekać na zbytnią stratę czasu.
Pokaż mimo toAch jakże piękna jest to książka! Jak wiele uczuć potrafi wzbudzić w czytelniku. Zgadzam się z powyższymi opiniami - dziś już się takich dzieł nie pisze. Jak mi teraz tęskno do tego świata, tak poetycko odmalowanego, tych postaci do których zaczęłam żywić prawdziwe przywiązanie. Książka ta zdecydownie zostawiła we mnie głęboki ślad, często powracam do niej myślami, chcę...
więcej Pokaż mimo toStasznie chciałam przeczytać tę książkę, nie wiem czy wpłynęły na to pochlebne opinie, czy nota na okładce. Być może zbyt wiele się po niej spodziewałam i stąd pochodzi mój drobny zawód. Postacie niby wyraźnie i barwnie zarysowane momentami wydają się "dziurawe", dodatkowo główny bohater mimo zamiarów autorki nie do końca wzbudził moją sympatię. Książka jest ciekawa,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony nie można odmówić jej dość dobrego tempa akcji i tego, że szybko i bezboleśnie się ją czyta. Autorka zadbała także o skrawki tajemnicy, którymi nas co jakiś czas uracza. Sam pomysł napisania książki opartej na legendzie o tajemniczym fleciście wydaje się niebywale interesujący i stąd też zabrałam się za tę pozycję z...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest niesamowita! Wciąga od pierwszej strony, rzuca nas w szpony strachu, a my wraz z upływem kartek zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę nie chcemy się od niej oderwać. Jak dla mnie dość oryginalny pomysł i najlepszy dowód, iż trup nie musić ścielić się gęsto, aby czytelnik od czasu do czasu oglądał sie przez ramię czy poczuł dreszcz na karku.
Pokaż mimo toJak dla mnie cały "urok" Upiora i atmosfera książki uleciały wraz z przeniesieniem akcji na Manhattan. Nie spodobała mi się postawa autora, który grubą krechą przekreśla niektóre rozwiązania zastosowane w "Upiorze Opery", bo tak mu po prostu zapasowało, krytykując przy tym dość niemiłosiernie Gastona Leroux. Książka jest naszpikowana zupełnie niepotrzebnymi wątkami, które...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciekawa i doprawdy zabawna, ale tylko dla kogoś o poczuciu humoru bardziej angielskim, może nie najwyższych lotów ale jednak. Za minus poczytuję dość kiepską robotę tłumacza, przez co niektóre definicje są w ogóle nieśmieszne, a inne zaś tracą, gdyż tłumacz nie pokwapił się, aby zamieścić przypis (który rozjaśniłby niejako sprawę).
Pokaż mimo toZwykle książki z tego cyklu były przeze mnie pochłaniane w tempie 1-5 dni. W przypadku tejże części zapowiadało się podobnie, aż do momentu, gdy nagle gdzieś natrafiłam na informację, że (do ghyra!!) to już KONIEC!!!! I tym sposobem wepchnęłam książkę w najciemniejszą dziurę w najciemniejszym kącie mego pokoju, bo jak to możliwe - nigdy więcej już nie zasiądę do przygód...
więcej Pokaż mimo to