-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2017-03-06
2017-01-05
Siedemnastoletnia Evie Claremont właśnie rozpoczęła naukę w prestiżowym Crestwood College dzięki stypendium naukowemu. Dziewczyna straciła swoją matkę zaraz po urodzeniu, a jej opiekunem stał się wujek Jim, który zawsze niezwykle wspierał Evie oraz pomagał jej w trudnych chwilach. Dziewczyna pełna nadziei oraz determinacji przyjeżdża do Crestwood i jest gotowa na każde wyzwanie. Jednak to, co dzieje się zaraz po jej przybyciu całkowicie ją zaskakuje. Evie zaczynają nawiedzać niezwykle tajemnicze oraz mroczne koszmary. Co tak naprawdę oznaczają sny dziewczyny? Czy to możliwe, że są one w jakiś sposób powiązane z jej przyjazdem do Crestwood? W dodatku na drodze Evie staje niezwykle tajemniczy chłopak, który za wszelką cenę stara się namówić dziewczynę do jak najszybszego wyjazdu. Co tak naprawdę Reed ukrywa przed dziewczyną? Czy to możliwe, żeby dziewczynie groziło jakieś niebezpieczeństwo?
„Spotkanie z tobą było jak rozszczepienie atomu. Znalazłaś się obok mnie i cały mój świat wyleciał w powietrze.”
Evie nie ma pojęcia dlaczego Reed aż tak bardzo chce się jej pozbyć, ale nastolatka nie zamierza rezygnować ze swoich marzeń i postanawia zapomnieć o ostrzeżeniach chłopaka. Jednak czy nie był to błąd? A co jeśli zagrożenie o którym wspominał Reed naprawdę istnieje? Co tak naprawdę dzieje się w tym miejscu i co ma to wszystko wspólnego z Evie? Dziewczyna z każdym następnym dniem zaczyna zauważać coraz więcej niepokojących wydarzeń, których nie jest w stanie w żaden sposób logicznie wytłumaczyć. Ponadto jej sny zaczynają być coraz bardziej niepokojące, a Evie zdaje sobie w końcu sprawę, że w Crestwood dzieje się coś bardzo dziwnego. Pozostaje jeszcze sprawa Reeda, który jest dla dziewczyny wielką zagadką oraz który wydaje się wiedzieć coś więcej o ostatnich tajemniczych incydentach. Jednak czy Evie może mu zaufać?
”Czasami dostajemy to, o czym marzymy. A czasami każe nam się poświęcić to, czego chcemy.”
Już wkrótce świat dziewczyny całkowicie wywraca się do góry nogami, a to czego Evie się dowiaduje bezpowrotnie burzy wszelkie jej wyobrażenia. Reed jest aniołem, który został zesłany na Ziemię by walczyć z Upadłymi. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna również ma do odegrania w tym wszystkim pewną rolę. Jednak czy Evie jest gotowa na wyzwania oraz przeszkody, którym już wkrótce będzie musiała stawić czoła? Czy uda jej się odkryć prawdę o sobie samej oraz pogodzić ze swoim przeznaczeniem? Pomiędzy nią a Reedem coraz bardziej zaczyna iskrzyć, a łącząca ich więź stale się pogłębia. Jednak czy w obliczu nadchodzącego zagrożenia związek z aniołem to rzeczywiście dobry pomysł? Nad Crestwood zaczynają się zbierać burzowe chmury, a grożące wszystkim niebezpieczeństwo jest już na wyciągnięcie ręki…
”- Reed, czy ty potrafisz działać podstępnie? Sądziłam, że jesteś aniołem.
- Będziemy musieli popracować nad twoją definicją anioła.”
Książka „Nieuniknione” była dla mnie niezwykłą niespodzianką i naprawdę nie podejrzewałam, że ta pozycja aż tak bardzo podbije moje serce. Muszę zacząć od tego, że bardzo chętnie sięgam po książki z wątkiem aniołów, jednak ostatnimi czasy coraz częściej natrafiałam na schematyczne oraz niczym nie wyróżniające się historie. Amy Bartol udało się jednak oczarować mnie stworzoną przez nią opowieścią i zabrać mnie do zupełnie innego świata. To, co najbardziej mnie oczarowało to bohaterowie, którzy są niezwykle oryginalni oraz jedyni w swoim rodzaju. Dzięki ich przygodom oraz przepychankom czytelnik otrzymuje ogromną dawkę dobrego humoru oraz nie jest w stanie oderwać się od tej pozycji. Autorka ma naprawdę lekkie pióro, dzięki czemu tę książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Fabuła tej książki skupia się przede wszystkim na odkrywaniu tożsamości Evi, która próbuje ustalić jaką rolę w nadchodzącej walce będzie musiała odegrać. Autorka serwuje również swoim czytelnikom niebanalną historię miłosną, która jednak nie wysuwa się na pierwszy plan. „Nieuniknione” zrobiło na mnie naprawdę bardzo dobre wrażenie i dzięki niej bardzo miło spędziłam swoje popołudnie. Jeśli macie ochotę na lekką książkę, która zabierze Was do świata pełnego zagadek oraz niezwykłych postaci, to ta pozycja jest zdecydowanie dla Was! Ja na pewno będę wypatrywać drugiego tomu! Gorąco polecam! W książce można znaleźć także moją rekomendację :))
Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej i tak wciągającej książki. Ta historia uzależnia od pierwszej strony i na długo nie pozwala o sobie zapomnieć. Na takie książki zdecydowanie warto czekać!
Siedemnastoletnia Evie Claremont właśnie rozpoczęła naukę w prestiżowym Crestwood College dzięki stypendium naukowemu. Dziewczyna straciła swoją matkę zaraz po urodzeniu, a jej opiekunem stał się wujek Jim, który zawsze niezwykle wspierał Evie oraz pomagał jej w trudnych chwilach. Dziewczyna pełna nadziei oraz determinacji przyjeżdża do Crestwood i jest gotowa na każde...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-02
Charlie już jako mała dziewczynka zaznała ogromnej tragedii, która wstrząsnęła całą jej rodziną oraz spowodowało, że nic nie było już takie jak przedtem. To traumatyczne wydarzenie cały czas prześladuje Charlie i dziewczyna nadal nie potrafi pogodzić się z tak wielką niesprawiedliwością losu. Jej matka zmarła w wypadku samochodowym i zostawiła po sobie ogromną pustkę, którą dziewczyna nie jest w żaden sposób w stanie zapełnić. Charlie zawsze może jednak liczyć na wsparcie swoich trzech starszych braci oraz ojca, który z całych sił stara się zastąpić jej matkę oraz dać jej wszystko, czego potrzebuje. Jednak nic nie jest w stanie spowodować, żeby brutalne oraz niezwykle realistyczne koszmary dotyczące tamtego wypadku zniknęły. Co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, gdy jej matka prowadziła samochód? Czy ojciec Charlie mówi jej całą prawdę o tamtym wydarzeniu?
Dziewczyna wychowywała się u boku trzech chłopaków i zdecydowanie bardziej odnajduje się w ich towarzystwie, niż obok jej rówieśniczek. Charlie można by nazwać typową chłopczycą, która nie przykłada uwagi do swojego wyglądu oraz cały swój wolny czas poświęca uprawianiu sportu wraz ze swoimi braćmi oraz ich kolegami. Dużą rolę w jej życiu odgrywa Brian, który jest jej bliskim sąsiadem oraz którego traktuje jak czwartego brata. Charlie jest pewna, że nikt nie zna jej tak dobrze jak on oraz że jej sekrety zawsze są u niego bezpieczne. Pewnego dnia dziewczyna dokonuje jednak dość niezwykłego odkrycia, które może zagrozić ich przyjaźni. Nie wiedzieć nawet kiedy Charlie przekonuje się, że uczucie którym darzy Briana jest znacznie głębsze, niż wcześniej jej się to wydawało…
Pewnego dnia po otrzymaniu kolejnego z rzędu mandatu za przekroczenie prędkości, ojciec dziewczyny zmusza ją do znalezienia pracy i opłacenia należnej kwoty. W taki sposób Charlie trafia do pewnego butiku, który prowadzi dość ekscentryczna oraz niezwykle oryginalna kobieta, która bez wahania ją zatrudnia. To właśnie tam dziewczyna przechodzi pewną metamorfozę i coraz częściej zaczyna zastanawiać się nad swoim stylem życia oraz nad tym, jak wszystko by wyglądałoby, gdyby mama Charlie byłaby obecna w jej życiu. oraz sprawia, że Pewnego dnia dziewczyna dokonuje dość druzgocącego odkrycia, który burzy cały jej świat oraz bezpowrotnie zmienia jej życie. Czy Charlie zaryzykuje swoją przyjaźń z Brianem i wyzna chłopakowi co do niego tak naprawdę czuje? Czy dziewczynie uda się odkryć prawdę dotyczącą wypadku jej mamy?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i zdecydowanie mogę zaliczyć je do udanych. Opowiedziana historia ma w sobie wiele uroku i zachwyca czytelnika swoją lekkością. Dzięki tej książce choć na chwilę mogłam przenieść się do czasów dzieciństwa i przypomnieć sobie, jak to jest być nastolatką. Styl autorki jest bardzo plastyczny i spodobał mi się jej pomysł na poprowadzenie fabuły. Główna bohaterka zyskała moją ogromną sympatię i niejednokrotnie zaimponowała mi tym, że nie bała się zmierzyć ze swoimi demonami i stawić czoła prawdzie. Sama historia miłosna jest bardzo urocza i w żaden sposób nie jest przesłodzona, czego na początku trochę się obawiałam. Czytelnik z uśmiechem na twarzy obserwuje przepychanki oraz zabawne docinki między bohaterami i wraz z nimi przeżywa zarówno wzloty, jak i upadki.
To, co najbardziej urzekło mnie w tej historii to niezwykli bohaterowie, którzy zdecydowanie zasługują na chwilę uwagi. Zarówno Charlie, jak i jej starsi bracia niejednokrotnie rozbawili mnie do łez i dostarczyli ogromną ilość rozrywki. Autorka porusza również wiele trudnych tematów i zmusza tym samym czytelnika do głębszej refleksji nad swoim życiem. Przy tej książce naprawdę nie można się nudzić! Jeśli szukacie jakiejś lekkiej oraz zabawnej książki na wieczór, to ta pozycja zdecydowanie Wam się spodoba. Ja na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę z sentymentu do bohaterów oraz ich zabawnych docinków. Książkę zdecydowanie polecam!
Charlie już jako mała dziewczynka zaznała ogromnej tragedii, która wstrząsnęła całą jej rodziną oraz spowodowało, że nic nie było już takie jak przedtem. To traumatyczne wydarzenie cały czas prześladuje Charlie i dziewczyna nadal nie potrafi pogodzić się z tak wielką niesprawiedliwością losu. Jej matka zmarła w wypadku samochodowym i zostawiła po sobie ogromną pustkę, którą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-29
Julia Kunis jest prawnuczką Wernera von Becka – Niemca, który podczas II wojny światowej zakochał się w Polce i tym samym rozpoczął ciąg katastrofalnych w skutkach wydarzeń. Miłość łącząca tych dwoje była w stanie przetrwać wszystkie przeciwności losu, a łączące ich uczucie od wielu lat inspiruje ich potomków. Julia dopiero niedawno dowiedziała się, że płynie w niej krew jednego z najbardziej wpływowych rodów niemieckich podczas II wojny światowej. Po ostatnich traumatycznych wydarzeniach dziewczyna postanawia prześledzić dzieje rodu von Becków oraz odkryć tajemnice jej przodków. Jednak czy dziewczyna jest gotowa na to, że to czego się dowie, niekoniecznie może jej się spodobać?
„W normalnym świecie przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale obojętność. Tutaj można tylko czuć nienawiść…”
Wkrótce Julia wkracza na niezwykle niebezpieczną ścieżkę, z której być może nie będzie już powrotu. Dziewczyna zaczyna krok po kroku odkrywać nowe fakty związane z przeszłością jej rodziny, które skrywają w sobie pełno mroku oraz cierpienia. Julia dokonuje pewnego niezwykłego odkrycia, które może okazać się dla niej zabójcze. Na jej drodze może stanąć wkrótce ktoś, kto za wszelką cenę będzie próbował odebrać jej nowo zdobyte informacje i w swoich działaniach posunie się do wszystkiego, żeby dopiąć celu. Jak wiele dziewczyna jest w stanie poświęcić, żeby mu to uniemożliwić? Jakie tajemnice skrywa ród von Becków? Oraz co z tym wszystkim mają wspólnego tajemnicze mapy, których Julia stała się posiadaczką?
„Może w istocie ktoś rzucił na nich klątwę, bo w tej rodzinie nic nie było normalne i nikt nie poukładał dobie życia, jak należy. […] Julia chciała dotrzeć do źródła zła, które opętało jej rodzinę.”
Podczas swojej wędrówki Julia spotyka historyczkę Martę Landowską, niezwykle ironicznego oraz aroganckiego Toma Andersa, który jest poszukiwaczem skarbów III Rzeszy, a także Dawida Halperna, który za wszelką cenę próbuje odzyskać coś, co jego rodzina straciła po wybuchu II wojny światowej. Drogi tych czterech osób przecinają się, a ich spotkanie już na zawsze zmieni bieg wydarzeń. Choć każda z tych osób ma odgrywa inną rolę w tej historii, to jednak wbrew pozorom łączy ich więcej, niż na początku mogłoby im się to wydawać. Na swojej drodze Julia spotyka także miłość. Jednak czy rodzące się uczucie okaże się silniejsze, niż strach przed zranieniem? Czy dziewczyna pójdzie za głosem serca, tak jak jej pradziadek? A może wygra zdrowy rozsądek?
„A życie to nie tylko spokój i bak zmartwień. To wzloty i upadki. Namiętność, strach, euforia i rozpacz. I to czyni człowieka bardziej ludzkim.”
Joanna Jax zdobyła moje serce już jakiś czas temu, kiedy czytałam „Dziedzictwo von Becków” oraz „Długą drogę do domu”. Obie te książki są dla mnie niezwykle ważne i muszę przyznać, ze byłam bardzo ciekawa, jak na ich tle wypadnie najnowsza książka autorki – „Piętno von Becków”. Nie wiem jak to możliwe, ale ta pozycja okazała się dla mnie jeszcze bardziej wciągająca oraz poruszająca, niż jej poprzedniczki. Całą historię poznajmy z punku widzenia wielu bohaterów i choć na początku wydaje się, że nie mają oni ze sobą nic wspólnego, to po pewnym czasie wszystko zaczyna układać się w jedną całość. Akcja tej książki dzieje się zarówno w czasach współczesnych, podczas II wojny światowej, jak i czasach komunizmu.
Historie przedstawione w tej książce są niezwykle poruszające, a chwilami nawet szokujące. Każda książka Joanny Jax zawiera taki ładunek emocji, że czytelnik ma wrażenie, jakby właśnie odbył przejażdżkę na rollercoasterze. W dodatku w „Piętnie von Becków” nie zabrakło nagłych zwrotów akcji, wielu tajemnic rodzinnych oraz starannie zaplanowanych intryg. Bardzo polubiłam Toma Andersa, który swoim ciętym językiem, dużą dawką ironii oraz ciągłymi przepychankami z innymi bohaterami dostarczył mi sporej rozrywki. Autorka po raz kolejny zachwyciła mnie swoją książką i mam nadzieję, że na następne jej powieści nie będziemy musieli długo czekać. Książkę jak najbardziej polecam!
Julia Kunis jest prawnuczką Wernera von Becka – Niemca, który podczas II wojny światowej zakochał się w Polce i tym samym rozpoczął ciąg katastrofalnych w skutkach wydarzeń. Miłość łącząca tych dwoje była w stanie przetrwać wszystkie przeciwności losu, a łączące ich uczucie od wielu lat inspiruje ich potomków. Julia dopiero niedawno dowiedziała się, że płynie w niej krew...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-21
Amber jako mała dziewczynka była świadkiem ogromnej tragedii, która już na zawsze zmieniła jej życie. Strata jakiej doznała prześladuje ją każdego dnia i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Dziewczyna bardzo wcześnie stałą się sierotą i błąkała się po różnych rodzinach zastępczych. Jednak żadna z nich nie potrafiła zrozumieć Amber, ani tym bardziej pomóc jej uporać się z licznymi problemami. Dorastanie bez miłości oraz wsparcia było dla dziewczyny niezwykle trudne, a przykre docinki kolegów i koleżanek okazały się niezwykle bolesne. Teraz dziewczyna za wszelką cenę pragnie rozpocząć nowe życie jako studentka. Jednak czy Amber będzie w stanie uporać się ze swoimi demonami przeszłości i ruszyć dalej?
„Przeszłość buduje nas jako ludzi. Blizny, które pozostawia, kształtują nas, a to, jak sobie radzimy z jej konsekwencjami, rzeźbi naszą duszę.”
Już pierwszego dnia dziewczyna spotyka dwóch mężczyzn, którzy jak się okazuje są najlepszymi przyjaciółmi. Brock Cunningham jest niezwykle uroczy i troskliwy wobec Amber i już od pierwszego spotkania wyraźnie między nimi zaiskrzyło. Mężczyźnie krok po kroku udaje się wprowadzić do jej życia odrobinę radości, a także zdobyć zaufanie dziewczyny. Z każdym następnym dniem ich relacja się pogłębia i już wkrótce Brock wypełnia każdą, nawet najmniejszą jej myśl. Z kolei Ryder Ashcroft jest całkowitym przeciwieństwem swojego przyjaciela i Amber już od pierwszego spotkania zdaje sobie sprawę, że mężczyzna może się okazać dla niej prawdziwym źródłem kłopotów…
„Nasze życie nie należy do nas. Nigdy. Od narodzin do śmierci jest nam wydzierżawione. Podpisujemy kontrakt z duchem, który od chwili, gdy po raz pierwszy otwieramy oczy, trzyma miecz nad naszą głową. Nieustające przeczucie, że w każdej chwili ostrze może spaść nam na kark, kończąc wszystko… Ding-dong. Twój czas się skończył dupku.”
Amber ku swojemu przerażeniu zakochuje się w nich obu. Zarówno Brock, jak i Ryder ukradli część jej serca i nic nie jest w stanie zmienić takiego obrotu spraw. Teraz dziewczyna będzie musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu, od której może zależeć wszystko. Czy Amber uda się dokonać wyboru? A jeśli tak, to czy będzie potrafiła uporać się z jego konsekwencjami? Tymczasem na jaw zaczynają wychodzić tajemnice Brocka, które mogą zaprzepaścić jego przyszłość z dziewczyną. Czy Amber będzie potrafiła zaakceptować mroczną stronę mężczyzny? Oraz czy po tym, czego się dowiedziała, będzie potrafiła prowadzić normalne życie?
„Kiedy jestem z Amber, wszelkie granice, których nie powinienem przekraczać, nagle znikają, a mój kompas moralny zaczyna wariować. Oślepia mnie i już nie wiem, co jest złe. Prowokuje to, co z całą pewnością jest nieuniknione. Zamierzam popełnić najbardziej śmiertelny grzech ze wszystkich: zamierzam ukraść przyjacielowi dziewczynę.”
Gail McHugh zdobyła już moją ogromną sympatię przy serii Pulse, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Jak tylko dowiedziałam się, że już wkrótce wyjdzie nowa książka tej autorki, to od razu wiedziałam, że na pewno prędzej czy później trafi ona w moje ręce. To, co zaserwowała nam autorka przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zachwyciła mnie kreacja bohaterów, którzy już od pierwszych stron skradli moje serce i zajęli honorowe miejsce wśród moich ulubionych postaci literackich. Autorka stworzyła niezwykłą historię, która już od pierwszych stron uzależnia i sprawia, że ciągle ma się ochotę na więcej.
„Amber” jest naładowana najróżniejszymi emocjami, zarówno tymi pozytywnymi, jak i negatywnymi. W książce pełno jest zwrotów akcji oraz niespodziewanych wydarzeń, dzięki którym czytelnik nie jest w stanie nudzić się choćby przez chwilę podczas lektury tej pozycji. Autorka miała bardzo oryginalny pomysł na fabułę i z całą pewnością udało jej się stworzyć coś wyjątkowego. Jeśli podobała Wam się seria Pulse, to tą książkę po prostu pokochacie! Jak dla mnie, „Amber” okazało się niezwykle dobrym romansem, który zdecydowanie wyróżnia się spośród innych. Ogromnym atutem okazała się narracja z punktu widzenia zarówno Amber, Rydera, jak i Brocka. Seria Torn Hearts zapowiada się niesamowicie, a zakończenie tej części sprawia, że jak najszybciej mam ochotę sięgnąć po następny tom. Gorąco polecam!
Amber jako mała dziewczynka była świadkiem ogromnej tragedii, która już na zawsze zmieniła jej życie. Strata jakiej doznała prześladuje ją każdego dnia i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Dziewczyna bardzo wcześnie stałą się sierotą i błąkała się po różnych rodzinach zastępczych. Jednak żadna z nich nie potrafiła zrozumieć Amber, ani tym bardziej pomóc jej uporać się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-04
2016-03-03
Magda pracuje jako redaktorka w piśmie katolickim. Niedawno jej jak dotąd spokojne oraz ułożone życie rozpadło się z powodu rozwodu z mężem. Teraz kobieta sama wychowuje swoją trzyletnią córkę Irenkę oraz ze wszystkich sił stara się odnaleźć w nowej i dość trudnej sytuacji. Pewnego dnia Magda poznaje Wiktora, który bardzo szybko zawraca jej w głowie. Jednak czy mężczyzna jest naprawdę tym, za kogo się podaje? Kiedy kobieta dowiaduje się, że Wiktor ma żonę oraz dzieci, to nagle wszystko zaczyna stawać się coraz bardziej skomplikowane. Czy Magda będzie potrafiła budować swoje szczęście na cierpieniu innych? Czy ich romans ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie w zaistniałych okolicznościach?
„Ludzka psychika ma to do siebie, że nawet najpodlejsza teraźniejszość wydaje się jej lepsza od nieznanej przyszłości.”
Jagoda pracuje dla kobiecego czasopisma, w którym udziela sercowych porad swoim czytelniczkom. Kobieta już od dawna nie czuje się szczęśliwa w swoim małżeństwie, w którym brakuje miłości oraz wsparcia. Jedyne co łączy ją z jej mężem to dwójka wspaniałych dzieci, dla których jest gotowa zrobić wszystko. Kiedy na drodze Jagody staje Jerzy, to nagle całe jej życie wywraca się do góry nogami. Ich znajomość bardzo szybko przeradza się w głębsze uczucie, nad którym kobieta nie może w żaden sposób zapanować. Już wkrótce targana wieloma rozterkami oraz poczuciem winy Jagoda będzie musiała podjąć niezwykle trudną decyzję, pomiędzy obowiązkiem, a ogromną namiętnością…
„Życie cię okłada pięściami, ty się bronisz, padasz na deski, a potem odzyskujesz przytomność i mozolnie wracasz do stanu używalności. Niczego się nie da odwrócić ani przyspieszyć.”
Po czterech latach rozłąki przyjaciółki spotykają się przypadkowo w sklepie z używaną młodzieżą. Zarówno Magda, jak i Jagoda stoją właśnie na zakręcie życiowym, i już wkrótce kobiety będą musiały zdecydować, co tak naprawdę liczy się w ich życiu. Czy jest to spokój oraz stabilizacja? A może pełen namiętności oraz pasji związek? Magda oraz Jagoda dzielą się ze sobą swoimi rozterkami, problemami oraz uniesieniami poprzez liczne maile. Czy kobiety będą potrafiły ostatecznie poświęcić wszystko w imię prawdziwej miłości? Jak potoczy się ich życie? Oraz czy uda im się w końcu odnaleźć upragnione szczęście?
„Przyjaźń to relacja najwyższej próby. Nie łączy Cię z drugą osobą kod genetyczny, wspólny kredyt, powołane na świat potomstwo, poczucie obowiązku lub winy. To uczucie i cnoty z nim związane w najczystszej postaci.”
„Nie oddam szczęścia walkowerem” to niezwykła opowieść o poszukiwaniu szczęścia, dokonywaniu trudnych wyborów oraz o sile przyjaźni, która jest w stanie przetrwać wszelkie przeciwności losu. Książka ma dość nietypową formę, ponieważ składa się tylko z maili głównych bohaterek do siebie. Taki zabieg okazał się dla mnie bardzo ciekawym rozwiązaniem oraz urozmaiceniem wśród czytanych przeze mnie książek. Autorki mają niezwykle lekki styl pisania i posługują się dość prostym językiem, przez co bardzo łatwo, szybko oraz przyjemnie czytało mi się tę pozycję. Historia głównych bohaterek zmusza do refleksji oraz odpowiedzenia sobie na pytanie: Co tak naprawdę najważniejsze jest w życiu?
W tej książce akcja dość wolno nabiera tempa, co dla jednych może okazać się wadą, ale dla mnie było chwilą wytchnienia oraz pozwoliło mi się choć odrobinę się zrelaksować. Perypetie głównych bohaterek dostarczają czytelnikowi wiele pozytywnej energii, dobrego humoru oraz dużą dawkę emocji. Bardzo podobało mi się to, że zarówno Magda, jak i Jagoda nie były w żaden sposób idealizowane, przez co ich historia nabiera autentyzmu. Czytelnik jest świadkiem zarówno wzlotów, jak i upadków głównych bohaterek, które stają przed niezwykle trudnym wyborem pomiędzy tym, co dyktuje im rozum, a tym, czego pragnie ich serce. Jest to obowiązkowa lektura dla każdej kobiety! Polecam!
Magda pracuje jako redaktorka w piśmie katolickim. Niedawno jej jak dotąd spokojne oraz ułożone życie rozpadło się z powodu rozwodu z mężem. Teraz kobieta sama wychowuje swoją trzyletnią córkę Irenkę oraz ze wszystkich sił stara się odnaleźć w nowej i dość trudnej sytuacji. Pewnego dnia Magda poznaje Wiktora, który bardzo szybko zawraca jej w głowie. Jednak czy mężczyzna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-09
U szesnastoletniego Travisa zdiagnozowano białaczkę. Lekarze nie dają mu większych szans na przeżycie, a liczne chemioterapie oraz naświetlania w żaden sposób nie poprawiają jego stanu. Nic nie było w stanie przygotować chłopaka na taki obrót spraw, ani tym bardziej na to, że już wkrótce będzie musiał pożegnać się z najbliższymi mu osobami. Jego najlepszy przyjaciel Kyle oraz dziewczyna Cate są świadkami jego cierpienia oraz trudnych zmagań z chorobą. Świadomość, że już wkrótce będzie musiał zostawić ich na zawsze jest dla niego nie do zniesienia. Jedyne, co Travis może teraz zrobić to wykorzystać w pełni każdy dzień jaki mu jeszcze został. Wkrótce chłopak dowiaduje się o pewnym eksperymencie, który już na zawsze zmieni jego życie…
„Mówi się, że kiedy ktoś umiera, wraz z nim umiera jakaś cząstka nas wszystkich. I pewnie dlatego to musi boleć. Przez całe życie tracimy różne części siebie, aż w końcu nie mamy już nic do stracenia.”
Pewnego dnia doktor Saranson odwiedza umierającego Travisowa i składa mu dość niecodzienną propozycję. Chłopak ma możliwość wzięcia udziału w eksperymencie, który daje mu pewne szanse na przeżycie. Jest jednak pewien haczyk. Lekarze zamierzają odciąć i zamrozić głowę chłopaka, by po kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu latach obudzić go i przyszyć mu ją do innego ciała. Choć na początku Travis podchodził bardzo sceptycznie do tego pomysłu, to jednak w końcu decyduje się na ten zabieg. Jednak czy to była dobra decyzja? Czy chłopak będzie potrafił odnaleźć się w świecie, w którym wszystkie bliskie mu osoby będą od niego o wiele starsze, a może nawet martwe?
„Niektórzy ludzie mówią, że umieranie w samotności jest gorsze niż sama śmierć. Może powinni spróbować samotności za życia.”
Po pięciu latach lekarze decydują się na wybudzenie Travisa, co było dla wszystkich dość niespodziewaną decyzją. Dzięki nowemu ciału chłopak otrzymuje szansę na długie oraz szczęśliwe życie. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami chłopaka. Kiedy Travis nadal ma szesnaście lat, to wszystkie bliskie mu osoby są o pięć lat starsze. Każde z nich ruszyło ze swoim życiem dalej, w tym także jego dziewczyna Cate. Wszystko w życiu chłopaka stanęło na głowie, a cała sytuacja zdaje się go przerastać. Czy Travisowi uda się pogodzić z licznym zmianami, jakie zaszły kiedy go nie było? Czy będzie potrafił przestać żyć przeszłością i odnaleźć się w nowym świecie?
„Wtedy właśnie zrozumiałem, że prawdą jest to, co mówią: życie przeszłością zawsze wywołuje pustkę, nieważne, czy chodzi o dobre, czy złe wspomnienia.”
Na początku cała fabuła wydała mi się lekko absurdalna i zwariowana. Autor miał niezwykle ciekawy i z całą pewnością bardzo oryginalny pomysł na książkę i przyznaję, że nie spodziewałam się, że aż tak bardzo spodoba mi się ta historia. Akcja dzieje się dwutorowo: z jednej strony poznajemy wspomnienia Travisa zaraz po tym, jak zdiagnozowano u niego białaczkę, a z drugiej wraz z nim próbujemy odnaleźć się w świecie zaraz po jego wybudzeniu. Czy chłopak będzie potrafił docenić to, że otrzymał od życia niezwykły dar, o którym większość ludzi może sobie tylko pomarzyć?
Ta książka to prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Historia Travisa chwilami potrafi rozbawić, zasmucić, a czasami nawet doprowadzić do łez. Losy tego bohatera zmuszają czytelnika do pewnych refleksji oraz odpowiedzenia sobie na pytanie: Co by było gdybyś dostał od życia drugą szansę? Czy potrafiłbyś ją wykorzystać? Autor porusza wiele ważnych kwestii, takich jak akceptacja siebie oraz próba znalezienia swojego miejsca na świecie. Ta historia porusza czytelnika i nie daje o sobie tak szybko zapomnieć. Zdecydowanie polecam!
U szesnastoletniego Travisa zdiagnozowano białaczkę. Lekarze nie dają mu większych szans na przeżycie, a liczne chemioterapie oraz naświetlania w żaden sposób nie poprawiają jego stanu. Nic nie było w stanie przygotować chłopaka na taki obrót spraw, ani tym bardziej na to, że już wkrótce będzie musiał pożegnać się z najbliższymi mu osobami. Jego najlepszy przyjaciel Kyle...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-17
Emely nie jest w stanie zapomnieć o przeszłości oraz o ogromnym cierpieniu, jakie zadał jej Elyas. Jednak dziewczyna z każdym następnym dniem coraz bardziej zaczyna uświadamiać sobie, że to co ich kiedyś łączyło, wcale nie minęło. I choć Emely cały czas walczy z tym uczuciem, to jednak zdaje sobie sprawę, że jej opór jest z góry skazany na niepowodzenie. Elyas nawiedza ją w każdej najmniejszej myśli i nic nie wskazuje na to, że dziewczyna będzie w stanie w najbliższej przyszłości uwolnić się od jego turkusowych oczu. Jednak pozostaje jeszcze kwestia Luci, tajemniczego chłopaka, z którym nawiązała znajomość przez internet, a który teraz nie daje żadnego znaku życia. Kim tak naprawdę jest Luca? Oraz dlaczego tak nagle zniknął?
„ – Zacząłem zadawać sobie pytanie, czy rzeczywiście wszystko zaczęło się od nowa, czy może nigdy się nie skończyło.”
Elyas od momentu ich wspólnej wycieczki pod namioty zdaje się unikać dziewczyny na każdy możliwy sposób. Emely nie ma pojęcia, dlaczego w jednej chwili chłopak tak nagle się od niej odsunął, jednak zamierza zrobić wszystko, aby jakoś to naprawić. Podczas imprezy halloweenowej dziewczyna ma w końcu ku temu okazję, jednak nie wszystko idzie zgodnie z jej planem. Powiedzmy po prostu, że duża ilość alkoholu nie do końca idzie w parze z rozsądkiem. Dlaczego Elyas z dnia na dzień zaczyna ignorować dziewczynę? I to właśnie wtedy, kiedy Emely zdecydowała się mu zaufać? Co tak naprawdę się wydarzyło?
„To więcej niż być zakochanym. To coś głębszego, jakbyś była elementem, którego od dawna mi brakowało. Kiedy nie jestem blisko ciebie, czuję pustkę i tylko ty możesz ją wypełnić.”
Pewnego dnia Emely odkrywa, że Elyas nie był z nią do końca szczery. Jedna tajemnica potrafi czasami zniszczyć wszystko, na co tak długo się pracowało. W jednej chwili życie dziewczyny rozpada się na milion kawałeczków i Emely nie jest pewna, czy kiedykolwiek uda się jej je poskładać. Co tak naprawdę ukrywał przed nią Elyas? Choć dziewczyna obiecywała sobie, że już nigdy nie dopuści do tego, aby chłopak złamał jej serce, to jednak ponownie musi poradzić sobie z ogromną pustką, jaką w jej życiu pozostawił po sobie Elyas. Czy ich związek ma jeszcze jakąkolwiek szansę na przyszłość? Czy Emely znajdzie w sobie siłę, aby wybaczyć chłopakowi i zacząć wszystko od nowa?
„Dopiero kiedy człowiek przeżyje piekło, może docenić piękno nieba.”
Pierwszy tom okazał się niezwykle zabawną oraz zapadającą w pamięć lekturą, która stała się dla mnie prawdziwą odskocznią od rzeczywistości. Moje oczekiwania wobec drugiej części były naprawdę bardzo wysokie i nie byłam w stanie wyobrazić sobie, jak jakakolwiek książka mogłaby być lepsza od „Lata koloru wiśni”. Ponowne spotkanie z bohaterami okazało się dla mnie wprost niezwykłym doświadczeniem i naprawdę nie wiem, jak poradzę sobie z faktem, że to już koniec tej historii. W drugiej części jest trochę mniej docinków pomiędzy Emely, a Elyasem, co wcale nie oznacza, że nie ma w niej wielu zabawnych momentów (moim numerem jeden jest impreza halloweenowa).
Już dawno nie zarwałam nocy dla jakiejś książki, jednak muszę się Wam przyznać, że w przypadku „Zimy koloru turkusu” tak właśnie się stało. A teraz oczywiście żałuję, że lektura tej pozycji jest już za mną. Tę książkę powinno się miarkować, tak aby przyjemność płynąca z jej czytania rozciągnęła się maksymalnie. No nic, pozostaje mi tylko zazdrościć innym szczęściarzom, którzy nadal mają to wszystko przed sobą. Autorce po raz kolejny udaje się wzbudzić w czytelniku wiele emocji, które nie opuszczają czytelnika aż do ostatniej strony. Jeśli podobał się Wam „Lato koloru wiśni”, to zapewniam, że ta książka równie mocno Was zachwyci. Zdecydowanie polecam! :))
Emely nie jest w stanie zapomnieć o przeszłości oraz o ogromnym cierpieniu, jakie zadał jej Elyas. Jednak dziewczyna z każdym następnym dniem coraz bardziej zaczyna uświadamiać sobie, że to co ich kiedyś łączyło, wcale nie minęło. I choć Emely cały czas walczy z tym uczuciem, to jednak zdaje sobie sprawę, że jej opór jest z góry skazany na niepowodzenie. Elyas nawiedza ją w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lata 30. XX wieku. Chełmice to niezwykle małamiejscowość, która nie wyróżnia się niczym szczególnym i w żaden sposób nie jest w stanie zaoferować wielu możliwości młodym osobom. Hanka Lewinzawsze marzyła o rozpoczęciu kariery jako śpiewaczka oraz o możliwości decydowania o własnym losie. Dziewczyna wychowywała się w niezwykle ubogiej rodzinie i już od najmłodszych lat wiedziała co znaczy ciężka praca oraz wiecznie doskwierający głód. Jej najlepsza przyjaciółka Alicja zawsze była ogromną marzycielką i już jako mała dziewczynka odkryła, że taniec jest jej największą pasją. Wkrótce zarówno Hanka jak i Alicja otrzymują od losu niezwykłą szansę, która okazuje się punktem zwrotnym w ich życiu. Dziewczyny opuszczają swoje domy rodzinne oraz wyruszają do Warszawy w pogoni za ich największymi marzeniami…
„A żeby móc wybierać, trzeba mieć pieniądze, jakieś umiejętności, które możesz wykorzystać, i wtedy możesz podejmować decyzje. Dobre, złe, nieważne. Ale własne.”
Julian Chełmicki jest spadkobiercą ogromnego majątku, który jego ojciec z ogromną pieczołowitością stara się stale powiększać. Chłopak wychowywał się w ogromnym luksusie i nigdy nie musiał się martwić o swój los. Jego życie nie było jednak tak wspaniałe oraz kolorowe, jak niektórym może się to wydawać. Julian cały swój czas musiał poświęcać nauce etykiety oraz właściwego zachowania, które przystoi osobom o jego pozycji. Emil Lewin jest z kolei całkowitym przeciwieństwem młodego spadkobiercy i chłopak już od najmłodszych lat musiał doświadczać wielu upokorzeń ze strony swoich rówieśników oraz ojca brutala, który niejednokrotnie wyżywa się na Emilu. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia wychodzi na jaw pewna tajemnica, która wywraca życie obojga chłopców do góry nogami.
"Tak jak prawdziwe ludzkie oblicza, gdy zrzucają maski hipokryzji. I wtedy widać ich ułomność, słabość i podłość."
Jak się okazuje Julian oraz Emil są przyrodnimi braćmi, którzy oprócz wspólnego ojca nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego. Ich sposób wychowania, środowisko oraz zamożność różnią się od siebie diametralnie. Wyjawienie tej tajemnicy bezpowrotnie burzy ich jak dotąd poukładany świat oraz zmienia bieg wydarzeń. W obliczy nadchodzącej wojny oboje będą musieli zmierzyć się ze swoimi największymi lękami oraz dręczącymi ich demonami przeszłości. Czy braciom uda się nawiązać nić porozumienia? Czy Emilowi uda się zapanować nad niechęcią w stosunku do Juliana oraz tłamszonym przez wiele lat gniewem, który zatruwa jego życie kawałek po kawałku? Jak zakończy się ich historia?
„[…] kiedy ocierasz się o śmierć w każdej minucie swojego życia, nie myślisz o swoich błędach i tym, co zrobiłeś w życiu źle. Żałujesz, że wielu rzeczy nie zrobiłeś”.
Joanna Jax podbiła moje serce książkami takie jak „Dziedzictwo von Becków”, „Piętno von Becków” oraz „Najdłuższa droga do domu”, które były jednymi z najlepszych książek obyczajowych jakie do tej pory udało mi się przeczytać. O tym, że autorka potrafi bardzo dobrze pisać przekonałam się już dawno temu, jednak nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa, jak na tle innych jej pozycji wypadną „Narodziny gniewu”. To, co Joanna Jax zaserwowała czytelnikom w tej książce całkowicie przerosło moje oczekiwania i muszę przyznać, że jestem ogromnie oczarowaną tą historią. Fabuła przedstawia losy czterech bohaterów: Alicji, Hanki, Emila oraz Juliana, którzy w obliczu wojny będą musieli zmierzyć się z wieloma wyzwaniami.
Historia trzyma w napięciu od samego początku do końca i nie powala czytelnikowi na choćby odrobinę nudy. Podczas czytanie tej książki nie sposób jest uciec od przytłaczającej chwilami ilości emocji, które powodują, że lektura tej pozycji przypomina czasami jazdę na rollercoasterze, z którego ani przez chwilę nie chce się wysiąść. „Narodziny gniewu” to niezwykle wciągająca opowieść o tym, jak niektóre tajemnice mogą wpłynąć nasze życie. Bohaterowie niejednokrotnie zostaną zmuszeniu do podjęcia wielu trudnych decyzji, zmierzenia się z ich największymi koszmarami oraz zdecydowania co tak naprawdę są w stanie poświęcić w imię miłości. Książkę naprawdę gorąco polecam!
Lata 30. XX wieku. Chełmice to niezwykle małamiejscowość, która nie wyróżnia się niczym szczególnym i w żaden sposób nie jest w stanie zaoferować wielu możliwości młodym osobom. Hanka Lewinzawsze marzyła o rozpoczęciu kariery jako śpiewaczka oraz o możliwości decydowania o własnym losie. Dziewczyna wychowywała się w niezwykle ubogiej rodzinie i już od najmłodszych lat...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to