-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Ogólnie bardzo mi się podoba ale jednak czegoś zabrakło w tym całym "wygnaniu".
Ogólnie bardzo mi się podoba ale jednak czegoś zabrakło w tym całym "wygnaniu".
Pokaż mimo to
to jest bardzo dobra część tej sagi.
Afrodyta, Czerwona adepka i te wszystkie akcje z nimi związane. Hmm robi się ciekawie ;)
to jest bardzo dobra część tej sagi.
Afrodyta, Czerwona adepka i te wszystkie akcje z nimi związane. Hmm robi się ciekawie ;)
Bardzo fajny początek większej serii aczkolwiek im więcej książek tym poziom sagi spada łeb na szyje.
Kopulacja z bykiem czy też krukoczłowiekiem to chyba nie moje klimaty.
Nie mówiąc już o tym, że w kilku pierwszych częściach główna bohaterka Zoey miała więcej zabaw seksualnych niż reszta bohaterów razem wziętych, no może oprócz Nefrete. :)
Bardzo fajny początek większej serii aczkolwiek im więcej książek tym poziom sagi spada łeb na szyje.
Kopulacja z bykiem czy też krukoczłowiekiem to chyba nie moje klimaty.
Nie mówiąc już o tym, że w kilku pierwszych częściach główna bohaterka Zoey miała więcej zabaw seksualnych niż reszta bohaterów razem wziętych, no może oprócz Nefrete. :)
Pierwsza część sagi była o niebo lepsza.
Książki te czytałem już bardzo dawno temu ale pozostało u mnie takie wrażenie, że za dużo romansów w tej części.
Pierwsza część sagi była o niebo lepsza.
Książki te czytałem już bardzo dawno temu ale pozostało u mnie takie wrażenie, że za dużo romansów w tej części.
Klimat książki świetny, ta mroczność ta niewiedza co będzie dalej.
I na plus, że nie było za dużo ckliwej miłości.
Klimat książki świetny, ta mroczność ta niewiedza co będzie dalej.
I na plus, że nie było za dużo ckliwej miłości.
Tą książkę znalazłem dobre kilka lat temu w księgarni, coś mnie tknęło i kupiłem ją.
Bardzo dobrze mi się ją czytało, są te mroczniejsze chwile ale są też różne zabawne sytuacje.
Pióro pani Oksany ma swój specyficzny klimat, nie każdemu się spodoba. Myślę, że jednak warto spróbować i nie poddawać się na samym początku.
Szkoda tylko, że wydawnictwo przestało tłumaczyć kolejne części.
Drugą część tej sagi przeczytałem w internecie dzięki jakiejś dobrej duszy która przetłumaczyła książkę z rosyjskiego.
Druga część jest o niebo lepsza od pierwszej, więcej się dzieje oraz kilka tajemnic zostaje rozwikłanych. ;)
Polecam!
Tą książkę znalazłem dobre kilka lat temu w księgarni, coś mnie tknęło i kupiłem ją.
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze mi się ją czytało, są te mroczniejsze chwile ale są też różne zabawne sytuacje.
Pióro pani Oksany ma swój specyficzny klimat, nie każdemu się spodoba. Myślę, że jednak warto spróbować i nie poddawać się na samym początku.
Szkoda tylko, że wydawnictwo przestało tłumaczyć...