rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Spod zamarzniętych powiek Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Ocena 7,9
Spod zamarznię... Adam Bielecki, Domi...

Na półkach:

Przede wszystkim ogromnym plusem książki jest wkład samego Adama, opis jego przeżyć, uczuć czy strachu. Mamy tutaj już do czynienia z bezpośrednią relacją, co na pewno dodaje książce autentyczności. Bardzo podobały mi się opisy, w których wspominał rodzinę, przede wszystkim żonę, a także wykazywanie dużej pokory czy wartościowanie - góry kontra rodzina.
Kody QR zamieszone w książce to świetny pomysł.

Przede wszystkim ogromnym plusem książki jest wkład samego Adama, opis jego przeżyć, uczuć czy strachu. Mamy tutaj już do czynienia z bezpośrednią relacją, co na pewno dodaje książce autentyczności. Bardzo podobały mi się opisy, w których wspominał rodzinę, przede wszystkim żonę, a także wykazywanie dużej pokory czy wartościowanie - góry kontra rodzina.
Kody QR zamieszone...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
Ocena 7,8
Kukuczka. Opow... Dariusz Kortko, Mar...

Na półkach:

Książkę czytałam z zapartym tchem, chociaż... wiedziałam jak się kończy.
Stąd pewnie autorzy na początku przedstawiają nam wzruszający opis ostatnich chwil życia Kukuczki i jego rodziny.
Naprawdę już dawno żadna książka tak mocno nie spowodowała u mnie mocnego ucisku w gardle.
Po książkę sięgnęłam głównie w celu zbadania sytuacji polskiego himalaizmu w latach 80, kiedy nie był dostępny rewelacyjny sprzęt czy rzesze sponsorów gotowe wydać na logo na kurtce wspinacza tysiące złotych.
Tym bardziej nie zawiodłam się i utwierdziłam w przekonaniu jak ogromną pasję i miłość m.in. Kukuczka żywił do gór.
Bardzo dobra i rzetelna.

Książkę czytałam z zapartym tchem, chociaż... wiedziałam jak się kończy.
Stąd pewnie autorzy na początku przedstawiają nam wzruszający opis ostatnich chwil życia Kukuczki i jego rodziny.
Naprawdę już dawno żadna książka tak mocno nie spowodowała u mnie mocnego ucisku w gardle.
Po książkę sięgnęłam głównie w celu zbadania sytuacji polskiego himalaizmu w latach 80, kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię jego język, jest oszczędny, a zarazem dobitny.
Bardzo mocno wyczuć można solidne dziennikarskie zaplecze.
Opis dłoni zbił mnie z nóg. Wracałam do niego kilka razy.
To pierwsza książka tego autora i na pewno nie ostatnia.

Lubię jego język, jest oszczędny, a zarazem dobitny.
Bardzo mocno wyczuć można solidne dziennikarskie zaplecze.
Opis dłoni zbił mnie z nóg. Wracałam do niego kilka razy.
To pierwsza książka tego autora i na pewno nie ostatnia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Życie to jednak strata jest Andrzej Stasiuk, Dorota Wodecka
Ocena 7,5
Życie to jedna... Andrzej Stasiuk, Do...

Na półkach:

Jestem Stasiukiem ;)

W trackie czytania książki uderzające przede wszystkim jest to jak w prosty i zarazem ciekawy sposób po krotce przedstawione zostały poglądy, podejście P. Stasiuka do polityki, życia czy też religii (część poświęcona polskości i Janowi Pawłowi!!!). Przez prosty, w żadnym wypadku nie rozumiem tutaj oczywiście banalny tylko ot - lekko. Po co zaprzątać sobie głowę wieloma rzeczami, które w rzeczywistość nie mają większego znaczenia. Ujęła mnie także jego szczerość - w stosunku do siebie, chociaż uważam, ze momentami bardzo stara się 'wymigać' z odpowiedzialności i lekceważy pewne tematy. Chyba taki typ duszy.
Ogromnie utożsamiani się z wieloma jego przemyśleniami.
Rewelacyjna książka-wywiad.

PS Jestem ciekaw, czy zaprzyjaźniłby się z P. Bukowskim.

Jestem Stasiukiem ;)

W trackie czytania książki uderzające przede wszystkim jest to jak w prosty i zarazem ciekawy sposób po krotce przedstawione zostały poglądy, podejście P. Stasiuka do polityki, życia czy też religii (część poświęcona polskości i Janowi Pawłowi!!!). Przez prosty, w żadnym wypadku nie rozumiem tutaj oczywiście banalny tylko ot - lekko. Po co zaprzątać...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Podróż do leśnej krainy Jane Brierley, Sarah Brierley, Tony Wolf
Ocena 9,3
Podróż do leśn... Jane Brierley, Sara...

Na półkach: ,

To najwspanialsza książka mojego dzieciństwa.
Gdyby ktoś wiedział gdzie można ją zdobyć to bardzo proszę o kontakt!

To najwspanialsza książka mojego dzieciństwa.
Gdyby ktoś wiedział gdzie można ją zdobyć to bardzo proszę o kontakt!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek w miarę obiecujący, utożsamiasz się z autorką etc
Potem następuje krach.

Kolejna 'nijaka no ale w końcu jakaś' produkcja.

Olewam poradniki, pod tytułem - jak żyć.

Początek w miarę obiecujący, utożsamiasz się z autorką etc
Potem następuje krach.

Kolejna 'nijaka no ale w końcu jakaś' produkcja.

Olewam poradniki, pod tytułem - jak żyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam problem z tą książką, z tego tytułu, że jeśli zarzucę jej wulgaryzm, ktoś krzyknie: naturalizm. No nie, za dużo tu wszystkiego i chyba nawet przez to 'za dużo' książka nie robi większego wrażenia.

Mam problem z tą książką, z tego tytułu, że jeśli zarzucę jej wulgaryzm, ktoś krzyknie: naturalizm. No nie, za dużo tu wszystkiego i chyba nawet przez to 'za dużo' książka nie robi większego wrażenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasem w duchu myślę, że moją dorosłą ckliwość i empatię zawdzięczam zaczytywaniu się w dzieciństwie wierszami Gałczyńskiego.
Kocham go przede wszystkim za szczerość, uczciwość, za jego styl, naturalizm.

Ponadto, pisząc kolokwialnie - nie owijał w bawełnę.
Czasem wręcz czytając go żyłam w przeświadczeniu, że z butami wchodzę w jego emocje, w to co czuł w trakcie pisania i samą wtedy przechodzi mnie dreszcz.

Niesamowity człowiek

Czasem w duchu myślę, że moją dorosłą ckliwość i empatię zawdzięczam zaczytywaniu się w dzieciństwie wierszami Gałczyńskiego.
Kocham go przede wszystkim za szczerość, uczciwość, za jego styl, naturalizm.

Ponadto, pisząc kolokwialnie - nie owijał w bawełnę.
Czasem wręcz czytając go żyłam w przeświadczeniu, że z butami wchodzę w jego emocje, w to co czuł w trakcie pisania i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No nie

No nie

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem na czym polega cały fenomen tej książki, ale czyta się ja bardzo szybko. Po prostu świetna ! Zakończenie - rewelacyjne, niejednokrotnie czytając uśmiechałam się sama do siebie i w głowie chwaliłam głównego bohatera za pomysłowość. Na uwagę zasługuje również sam opis głównych postaci. Autor przedstawił ciekawe podejście do życia jako pewnej gry, zabawy. Polecam :)

Nie wiem na czym polega cały fenomen tej książki, ale czyta się ja bardzo szybko. Po prostu świetna ! Zakończenie - rewelacyjne, niejednokrotnie czytając uśmiechałam się sama do siebie i w głowie chwaliłam głównego bohatera za pomysłowość. Na uwagę zasługuje również sam opis głównych postaci. Autor przedstawił ciekawe podejście do życia jako pewnej gry, zabawy. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety jak dla mnie wszystko na jedno kopyto. Książka nie wnosi zbyt wiele, jest dobitnym odzwierciedleniem pierwszej części - forma, język, podobne historie. Pomimo ogromnego sentymentu do twórczości P. Vegi kontynuacja 'W imię zasad' była dla mnie trudna do przebrnięcia.

Niestety jak dla mnie wszystko na jedno kopyto. Książka nie wnosi zbyt wiele, jest dobitnym odzwierciedleniem pierwszej części - forma, język, podobne historie. Pomimo ogromnego sentymentu do twórczości P. Vegi kontynuacja 'W imię zasad' była dla mnie trudna do przebrnięcia.

Pokaż mimo to

Okładka książki O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę Wolf Erlbruch, Werner Holzwarth
Ocena 6,8
O małym krecie... Wolf Erlbruch, Wern...

Na półkach: ,

Zacna lektura ! :)

Zacna lektura ! :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W twórczości Gałczyńskiego kocham się niezmiennie od liceum. Zarówno jego życie jak i poezja warte są poznania.

W twórczości Gałczyńskiego kocham się niezmiennie od liceum. Zarówno jego życie jak i poezja warte są poznania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie potrafię być obiektywna w przypadku serii T. Harrisa. Po prostu każdy musi to przeczytać!

Nie potrafię być obiektywna w przypadku serii T. Harrisa. Po prostu każdy musi to przeczytać!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie zawiodłam się.
Obecnie w moim odczuciu, podobnie jak potwierdzali to policjanci, z którymi rozmawiał Vega, funkcjonariusze policji nie mogą liczyć się z dużą aprobatą ze strony społeczeństwa. Uważam, że nikt kto nie wszedł choć trochę w te instytucje nie jest w stanie jej w pełni zrozumieć. Podobnie jak inne, tak i te mają swoje problemy z korupcją , trudności w awansach, personalne niesnaski, brak zasobów koniecznych do pracy. Jednakże chyba nikt nie jest w stanie zanegować tego, iż istnienie policji jest konieczne w zagwarantowaniu ochrony państwa, jego obywateli czy mienia.
Wychowałam się na Pitbullu, który zresztą jak zaznaczał w książce jeden z rozmówców Vegi, odbiega już od rzeczywistości policyjnej. Książkę czyta się płynnie, jest to jej ogromna zaleta. Nie oczekiwałam wyrafinowanego języka, tak jak nie oczekuję od policjantów, że podczas przesłuchania będą traktowali gwałciciela ulgowo. Czytając opisy przesłuchań, nie ukrywam, że w mojej głowie pojawiło się pełne przyzwolenie na tego typu metody – w imię zasady, staramy się chronić lub ratować dobro wyższe.
Książka była i jest ogromie potrzebna. Uważam, ze tłumaczy wiele mechanizmów. Znaczna część społeczeństwa zarzuca np. policji możliwość szybszego przejścia na emeryturę. Jednakże chyba nikt nie baczy z czym wiąże się sama praca w policji – nienormowane godziny pracy, niejednokrotnie problemy z psychiką, rozbite rodziny. Biorąc pod uwagę wysokość zarobków funkcjonariuszy policji obecnie to i tak stwierdzam, że są one nieadekwatne to pracy, którą wykonują. Dodatkowo podobnie jak zaznaczają bohaterowie w książce – życie policjanta na emeryturze szybko się kończy.
Jednakże pojawia się jedna uwaga, którą zresztą również podnosili inni czytelnicy tej książki - wykorzystanie wizerunku Sławka Opali, którego ogromnie cenię. Mimo to miałam nadzieję, że Vega poświęci mu w książce większa część - niestety tak się nie stało.
Polecam.

Nie zawiodłam się.
Obecnie w moim odczuciu, podobnie jak potwierdzali to policjanci, z którymi rozmawiał Vega, funkcjonariusze policji nie mogą liczyć się z dużą aprobatą ze strony społeczeństwa. Uważam, że nikt kto nie wszedł choć trochę w te instytucje nie jest w stanie jej w pełni zrozumieć. Podobnie jak inne, tak i te mają swoje problemy z korupcją , trudności w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Postacie, opisy, wydarzenia - wszystko jest spójne i jednocześnie wciąga. Książkę dosłownie przeczytałam w 1 dzień. Początkowo próbowałam doszukać się głównych postaci, a raczej postaci najbardziej mnie interesujących. Większość bohaterów tej książki zasługuje na to miano. Ogromnie spodobały mi się opisy Prawieku, przyrody (w zasadzie jej 'życia'). Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wniosek jaki nasunął mi się po przeczytaniu tej książki. Mianowicie każdy przeżywa to życie na swój sposób, szczęśliwie lub mniej, i każdy umiera samotny i smutny. Nie wiem czy tego się spodziewałam. Była to pierwsza książka Olgi Tokarczuk, którą przeczytałam, boję się następnych.

Postacie, opisy, wydarzenia - wszystko jest spójne i jednocześnie wciąga. Książkę dosłownie przeczytałam w 1 dzień. Początkowo próbowałam doszukać się głównych postaci, a raczej postaci najbardziej mnie interesujących. Większość bohaterów tej książki zasługuje na to miano. Ogromnie spodobały mi się opisy Prawieku, przyrody (w zasadzie jej 'życia'). Wszystko byłoby w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie skończyłam czytać. Nie wiem. Chyba każdy czytelnik w książce znajdzie trochę siebie. Kurczę nie chcę, żeby zabrzmiało to tendencyjnie. Podobało mi się. Bardzo. Momentami chciałam, żeby autorka kontynuowała myśl, ponieważ dana sytuacja, strach np. dotyczył właśnie mnie.
Zaczynając
Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że niewystarczająco dobrze radzi sobie w życiu. Każdy.
Kończąc
Przeczytaj to i przytul mnie.

Ładne

Właśnie skończyłam czytać. Nie wiem. Chyba każdy czytelnik w książce znajdzie trochę siebie. Kurczę nie chcę, żeby zabrzmiało to tendencyjnie. Podobało mi się. Bardzo. Momentami chciałam, żeby autorka kontynuowała myśl, ponieważ dana sytuacja, strach np. dotyczył właśnie mnie.
Zaczynając
Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na Adhortacje trafiłam przypadkiem, początkowo czytając wyrywkowo, zaczęłam analizować je i porównywać do nauki Kościoła. Jest to na pewno ciekawa lektura dla osób, które interesują się Kościołem ale i także samym Janem Pawłem II.

Na Adhortacje trafiłam przypadkiem, początkowo czytając wyrywkowo, zaczęłam analizować je i porównywać do nauki Kościoła. Jest to na pewno ciekawa lektura dla osób, które interesują się Kościołem ale i także samym Janem Pawłem II.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Momentami bardzo mi się podobała. Szczególnie opis relacji Awiszag z ojcem. Dobrze ukazane zostały takie o... młodzieńcze dylematy... a w tle wojna. Jednakże jak dla mnie za bardzo chaotyczna. Musiałam wracać do początku, żeby upewnić się, o której z bohaterek pisała autorka. Jeśli Boianjiu zaprezentuje kolejną książkę, z ciekawości pewnie się na nią skuszę.

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Momentami bardzo mi się podobała. Szczególnie opis relacji Awiszag z ojcem. Dobrze ukazane zostały takie o... młodzieńcze dylematy... a w tle wojna. Jednakże jak dla mnie za bardzo chaotyczna. Musiałam wracać do początku, żeby upewnić się, o której z bohaterek pisała autorka. Jeśli Boianjiu zaprezentuje kolejną książkę, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam Nicka Cave'a, jednakże muszę przyznać, że momentami zasypiałam nad książką. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego. Pomimo opisów szalonych lat Nicka nie czułam tego do końca.

Uwielbiam Nicka Cave'a, jednakże muszę przyznać, że momentami zasypiałam nad książką. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego. Pomimo opisów szalonych lat Nicka nie czułam tego do końca.

Pokaż mimo to