Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Miałam okazję wziąć udział i zrecenzować książkę Davida Nicholls pt. "Jeden dzień". Szczerze mówiąc wcześniej nie słyszałam o tej książce. Dopiero jakiś czas temu zobaczyłam, że dostępny jest serial na Netflix. Od razu zaznaczam, że jeszcze go nie widziałam :) U mnie zawsze książka jest na pierwszym miejscu.

Ale zacznijmy od książki...

Para studentów przeżywa ze sobą jedną noc, po czym każdy wyrusza w swoją stronę. Ich drogi się rozchodzą, choć od czasu do czasu odnawiają kontakt. Ona - jest bardziej skrupulatna i pisze do niego listy. On - wysyła zdawkowe informacje i pocztówki ze swoich podróży. Mija rok za rokiem, a oni układają swoje życie. Czasem wychodzi im lepiej, czasem trochę gorzej. Jednak przyjdzie ten tytułowy jeden dzień, który może odmienić wszystko... Spotkają się. Czy będzie to przyjaźń, nienawiść, a może miłość?

Pierwsze kilkadziesiąt stron było dla mnie rozczarowujące. Myślę sobie: skoro Netflix podjął się ekranizacji książki to musi być ona dobra! Niestety parę razy mówiłam sobie, że trochę marnuję na nią czas. Dopiero jakoś po 1/3 książki trochę się w nią wciągnęłam. Brakowało mi akcji, ciekawszych powiązań między bohaterami. Miałam wrażenie, że te pierwsze strony nie wiadomo dokąd zmierzają, że autor nie miał jakiegoś szczególnego pomysłu na tę powieść.

Później było trochę lepiej, a dopiero końcówka poruszyła mnie za serce. Mimo wszystko trzeba jednak przyznać, że płynie z niej nauka i refleksja. Często czekamy zbyt długo na szczęście lub szukamy go gdzieś indziej, mając je tuż pod nosem. Nie doceniamy tego co już mamy. A gdy to dostrzeżemy, może być już za późno.

Z ogromną przyjemnością zweryfikuję ekranizację Netflix'a i porównam z lekturą. Czy bardzo od siebie odbiegają? A może serial chwyci mnie za serce?

Trudno znaleźć odpowiedź, ale z książką wielkiej miłości nie ma i trochę szkoda, że tak wyszło. Pokładałam w niej ogromne nadzieje, ale autor jak dla mnie ulał zbyt dużo wody. Bez celu i nie wciągnął mnie w losy bohaterów tak jak się spodziewałam. Bywa i tak.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Miałam okazję wziąć udział i zrecenzować książkę Davida Nicholls pt. "Jeden dzień". Szczerze mówiąc wcześniej nie słyszałam o tej książce. Dopiero jakiś czas temu zobaczyłam, że dostępny jest serial na Netflix. Od razu zaznaczam, że jeszcze go nie widziałam :) U mnie zawsze książka jest na pierwszym miejscu.

Ale zacznijmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom serii Agaty Przybyłek.

Pierwszy przeczytałam w lekkim zainteresowaniem, niekiedy z dawką humoru.
Niestety, ale druga część zupełnie mnie nie zainteresowała. Stwierdziłam, że muszę ją dokończyć, bo szkoda odkładać "w trakcie". Choć po czasie pamiętam o czym była, to z każdą stroną wyczekiwałam jej końca. Marzyłam o tym, aby sięgnąć już po coś innego.

Zastanawiam się jeszcze czy sięgać po kolejne tomy. Jak na razie jestem bardziej na NIE.

Drugi tom serii Agaty Przybyłek.

Pierwszy przeczytałam w lekkim zainteresowaniem, niekiedy z dawką humoru.
Niestety, ale druga część zupełnie mnie nie zainteresowała. Stwierdziłam, że muszę ją dokończyć, bo szkoda odkładać "w trakcie". Choć po czasie pamiętam o czym była, to z każdą stroną wyczekiwałam jej końca. Marzyłam o tym, aby sięgnąć już po coś innego.

Zastanawiam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O Osho słyszałam wiele i zawsze wiedziałam, że są to książki, które muszę przeczytać. Jednak ciągle to odkładałam i nie było mi po drodze. Sama nie wiem dlaczego.

Ta książka, to pierwsza, którą przeczytałam od deski do deski. Okazała się idealną na chwilę dla siebie, dla wyciszenia i zrozumienia świata, siebie i ludzi wokół.

Wiadomo, że nasze myślenie ma ogromny wpływ na codzienność, nasze ciało i zdrowie. Osho wiele wyjaśnia i ja po lekturze odczułam przede wszystkim większy spokój i ukojenie. Trudno to wyjaśnić, ale lęki, które w sobie kumulowałam z każdą stroną wydawały się coraz mniejsze. Jestem zaskoczona.

O Osho słyszałam wiele i zawsze wiedziałam, że są to książki, które muszę przeczytać. Jednak ciągle to odkładałam i nie było mi po drodze. Sama nie wiem dlaczego.

Ta książka, to pierwsza, którą przeczytałam od deski do deski. Okazała się idealną na chwilę dla siebie, dla wyciszenia i zrozumienia świata, siebie i ludzi wokół.

Wiadomo, że nasze myślenie ma ogromny wpływ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam w planach tę książkę już jakiś czas. Wiecznie czytam poradniki i książki rozwojowe, dlatego od czasu do czasu lubię sięgnąć po powieści. Dla wyluzowania i relaksu.

Jak mi się podobało spotkanie w Malibu?
Przede wszystkim fajnie było wrócić do wspomnień z czasów kiedy tam byłam i miałam okazję zwiedzać ten rejon Stanów Zjednoczonych. Wiele miejsc, odbierałam zupełnie inaczej, ponieważ były mi znane.

Książka podobała mi się ze względu na różne wątki, które nie dały się nudzić. Na szczęście nie jest to ckliwa historia z lukrowanymi bohaterami. Są oni prawdziwi, czasem pokazują swoje wady i pomimo wszystko można ich polubić. Autorka doskonale przedstawia ich losy, dzięki czemu czytelnik łatwo ich rozumie i wczuwa się w ich osobiste emocje.

Życie składa się z tych pięknych chwil i tych trudnych. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli i zdecydowanie o tym jest ta książka. O trudach, miłości bezwarunkowej i rodzinie, która potrafi stawić czoła przeciwnościom. Choć czasem zbyt dużym kosztem...

Polecam :)

Miałam w planach tę książkę już jakiś czas. Wiecznie czytam poradniki i książki rozwojowe, dlatego od czasu do czasu lubię sięgnąć po powieści. Dla wyluzowania i relaksu.

Jak mi się podobało spotkanie w Malibu?
Przede wszystkim fajnie było wrócić do wspomnień z czasów kiedy tam byłam i miałam okazję zwiedzać ten rejon Stanów Zjednoczonych. Wiele miejsc, odbierałam zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pracuję w służbie zdrowia i mimo wszystko z ogromną ciekawością sięgam po książki z branży.

Zdecydowanie polecam!
Poznaj ratownictwo medyczne od podszewki. Nie tylko dzięki ciekawym historiom, ale i również dlatego, aby nauczyć się jak reagować w trudnych sytuacjach. Zwłaszcza w takich, w których możesz uratować komuś życie.

Bardzo pouczająca, dlatego koniecznie musisz ją przeczytać.


Ja koniecznie muszę jeszcze przeczytać "Polski SOR", bo to mój drugi dom :)

Pracuję w służbie zdrowia i mimo wszystko z ogromną ciekawością sięgam po książki z branży.

Zdecydowanie polecam!
Poznaj ratownictwo medyczne od podszewki. Nie tylko dzięki ciekawym historiom, ale i również dlatego, aby nauczyć się jak reagować w trudnych sytuacjach. Zwłaszcza w takich, w których możesz uratować komuś życie.

Bardzo pouczająca, dlatego koniecznie musisz...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nadzwyczajni Marcin Wyrwał, Małgorzata Żmudka
Ocena 7,4
Nadzwyczajni Marcin Wyrwał, Małg...

Na półkach:

Świetna książka, która ukazuje spojrzenie na pandemię, z różnych stron. Od strażaków, po ratowników medycznych i sytuację w DPS-ach. Rzetelna i poszerzająca horyzonty.

Po tych 4 latach od wybuchu pandemii patrzymy na nią zupełnie inaczej. Powstało wiele mitów i wiele faktów brzmi zupełnie inaczej, jednak warto przeczytać tę pozycję. Przypomnieć sobie emocje, z którymi budziliśmy się co rano, ale i emocje, które mają wpływ na nas do dziś.

Wielu z nas boryka się z powikłaniami covidowymi, fizycznymi, ale i psychicznymi. Czytałam tę książkę z ogromną ciekawością i zainteresowaniem.

Świetna książka, która ukazuje spojrzenie na pandemię, z różnych stron. Od strażaków, po ratowników medycznych i sytuację w DPS-ach. Rzetelna i poszerzająca horyzonty.

Po tych 4 latach od wybuchu pandemii patrzymy na nią zupełnie inaczej. Powstało wiele mitów i wiele faktów brzmi zupełnie inaczej, jednak warto przeczytać tę pozycję. Przypomnieć sobie emocje, z którymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam takie podejście do Ewangelii. Nowoczesne, ale prawdziwe. Dla odbiorców młodego pokolenia i nie tylko.

Najważniejsze fragmenty i Ewangelie, które wierzący powinni znać ze świetnym komentarzem Ojca Szustaka.
Niestety czytanie Pisma Świętego nie przychodzi mi łatwo, ale w tej formie zdecydowanie uwielbiam.

Dla refleksji, wzbogacenia życia religijnego i doświadczania słów Bożych.

Uwielbiam takie podejście do Ewangelii. Nowoczesne, ale prawdziwe. Dla odbiorców młodego pokolenia i nie tylko.

Najważniejsze fragmenty i Ewangelie, które wierzący powinni znać ze świetnym komentarzem Ojca Szustaka.
Niestety czytanie Pisma Świętego nie przychodzi mi łatwo, ale w tej formie zdecydowanie uwielbiam.

Dla refleksji, wzbogacenia życia religijnego i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukałam książki z poczuciem humoru i znalazłam!

Wiele zwrotów i sytuacji mnie bawiło i właśnie dlatego lubię książki Alka Rogozińskiego.
Czyta się z zaciekawieniem, doskonale się przy tym bawiąc. Jest wątek kryminalny, jest trup, jest humor. Czego chcieć więcej?

Jedynym minusem, który w książkach mi przeszkadza to duża ilość bohaterów, którzy się przewijają. Często nie mam głowy to zapamiętywania imion ;) i to utrudnia mi odbiór. Ale przecież wiadomo, że to nie jest wina autora :)

Polecam

Szukałam książki z poczuciem humoru i znalazłam!

Wiele zwrotów i sytuacji mnie bawiło i właśnie dlatego lubię książki Alka Rogozińskiego.
Czyta się z zaciekawieniem, doskonale się przy tym bawiąc. Jest wątek kryminalny, jest trup, jest humor. Czego chcieć więcej?

Jedynym minusem, który w książkach mi przeszkadza to duża ilość bohaterów, którzy się przewijają. Często nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo interesująca. Zdecydowanie w takiej formie historia wchodzi do głowy. Człowiek z ogromnym zainteresowaniem pochłania kolejne strony nie wiedząc, kiedy zbliża się ku końcowi.

Mnóstwo ciekawych zdjęć, rycin i opisów. Literatura faktu nabiera nowego znaczenia właśnie dzięki takim autorom. Choć książka spędziła w mojej biblioteczce sporo czasu czekając na swoją kolej, to na pewno nie była zbędną książką i wydatkiem.

Wiele razy łapałam się za głowę nie wierząc, że to są fakty, a nie fikcja literacka. A w niektórych miejscach na świecie kara śmierci w dalszym ciągu istnieje... Zanim wyda się opinię, warto przeczytać tę pozycję.

Książka bardzo interesująca. Zdecydowanie w takiej formie historia wchodzi do głowy. Człowiek z ogromnym zainteresowaniem pochłania kolejne strony nie wiedząc, kiedy zbliża się ku końcowi.

Mnóstwo ciekawych zdjęć, rycin i opisów. Literatura faktu nabiera nowego znaczenia właśnie dzięki takim autorom. Choć książka spędziła w mojej biblioteczce sporo czasu czekając na swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłam, bo nie lubię odkładać książek, które przeczytałam już w połowie. Z niecierpliwością czekałam na rozkręcenie się akcji, emocje i strach. Niestety, ale nic nie znalazłam w tej książce. Dla mnie ogromna nuda. A szkoda, bo przeczekała na mojej półce długo na swoją kolej. Wierzyłam, że ze strachu nie będę miała odwagi czytać jej nocą. Moje domysły nie sprawdziły się.

Skończyłam, bo nie lubię odkładać książek, które przeczytałam już w połowie. Z niecierpliwością czekałam na rozkręcenie się akcji, emocje i strach. Niestety, ale nic nie znalazłam w tej książce. Dla mnie ogromna nuda. A szkoda, bo przeczekała na mojej półce długo na swoją kolej. Wierzyłam, że ze strachu nie będę miała odwagi czytać jej nocą. Moje domysły nie sprawdziły się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ponad 600 stron scenariusza upadku globalizacji. Czy jesteś gotowy na lekturę o trudnej przyszłości?

Trzeba przyznać, że obecnie żyjemy w najlepszych czasach. Konflikty wojenne nie dotyczą nas bezpośrednio, społeczeństwo się bogaci, bo nie brakuje nam jedzenia, dóbr luksusowych i podstawowych potrzeb człowieka. Codziennie na wyciągnięcie ręki mamy tysiące produktów z całego świata, które mogą zaspokoić nasze kubki smakowe.
Wszystko dzięki dalekomorskiej żegludze, bezpieczeństwie i rozwojowi technicznemu. Jako ludzie, staliśmy się wystarczalni dzięki relacjom międzynarodowym. Handel kwitnie, postęp technologiczny jest widoczny z dnia na dzień.

Peter Zeihan poświęcił niesamowity ogrom pracy, aby pokazać i uświadomić z jakimi problemami będzie borykał się świat w najbliższych latach.
Starzejące się społeczeństwo, zagrożenia w transporcie morskim, wojny i konflikty wewnętrzne krajów zaczynają się nasilać. Era względnego spokoju i dobrobytu dobiega końca.
Ponad 70 lat było nad wyraz pomyślnych dla gospodarki i globalizacji.

Niestety idą zmiany i to nie na lepsze. Książka bardzo otwiera oczy i dla osób, które są mało zorientowane w globalizacji, w prosty sposób wyjaśnia geopolityczne zagadnienia.
Dla mnie forma książki była bardzo przejrzysta, niesamowicie merytoryczna i pouczająca. Widzę, że dużo lepiej orientuję się w problemach współczesnego świata. Dla laika, to dobry sposób, aby doszkolić się i pogłębić wiedzę.

Choć 600 stron na początku mnie przeraziło, to z ogromną ciekawością pochłaniałam kolejne strony. Autor odnosi się do wielu krajów naszego globu i nakreśla zagrożenia, ale i szanse czy rozwiązania. Oczywiście najbardziej interesowała mnie rola Polski w przyszłych latach. Czy mamy szansę na przetrwanie? Jakie zagrożenia stoją na naszej drodze? Na wiele pytań znajdziesz odpowiedź w tej książce. Trzeba ją czytać na spokojnie, czasem wracać kilka stron i na spokojnie poukładać to sobie w głowie. Jestem niesamowicie ciekawa, co się wydarzy naprawdę, co autor ujął w scenariuszu. Wolałabym, aby nic! Łatwo nie będzie i niestety, ale przyszłość dla mnie jest przerażająca.

Ponad 600 stron scenariusza upadku globalizacji. Czy jesteś gotowy na lekturę o trudnej przyszłości?

Trzeba przyznać, że obecnie żyjemy w najlepszych czasach. Konflikty wojenne nie dotyczą nas bezpośrednio, społeczeństwo się bogaci, bo nie brakuje nam jedzenia, dóbr luksusowych i podstawowych potrzeb człowieka. Codziennie na wyciągnięcie ręki mamy tysiące produktów z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka jest jedną z moich ulubionych pisarek. I pod względem pióra i pod względem jej poczucia humoru.
Kiedyś postawiłam sobie za cel, przeczytanie wszystkich jej książek. Jeszcze mi się to nie udało ;)

"Nie ma jak u mamy" czytałam już jakiś czas temu. Około 1,5 miesiąca temu i niestety, ale nie za wiele z niej pamietam. Dlatego nie jest to książka, która zapadła mi szczególnie w pamięć i zrobiła "wow".

Cóż więcej można napisać. Moja pamięć zawodzi ;)

Autorka jest jedną z moich ulubionych pisarek. I pod względem pióra i pod względem jej poczucia humoru.
Kiedyś postawiłam sobie za cel, przeczytanie wszystkich jej książek. Jeszcze mi się to nie udało ;)

"Nie ma jak u mamy" czytałam już jakiś czas temu. Około 1,5 miesiąca temu i niestety, ale nie za wiele z niej pamietam. Dlatego nie jest to książka, która zapadła mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam autora i jego książki. Czasem tylko zastanawiam się, czy to wszystko naprawdę się wydarzyło, a może jednak to fikcja literacka?

Kolejna książka, którą czytałam z zapartym tchem. Autor zdecydowanie ma pióro, które pochłania sekundy mojego życia. I absolutnie nie będę obiektywna w ocenie jego książek. Po prostu je kocham.

W takim razie to kolejne ochy i achy nad nowością książkową. Jeśli tak jak ja, lubisz Margielewskiego, to nie ma o czym mówić. Musisz ją przeczytać.

Uwielbiam autora i jego książki. Czasem tylko zastanawiam się, czy to wszystko naprawdę się wydarzyło, a może jednak to fikcja literacka?

Kolejna książka, którą czytałam z zapartym tchem. Autor zdecydowanie ma pióro, które pochłania sekundy mojego życia. I absolutnie nie będę obiektywna w ocenie jego książek. Po prostu je kocham.

W takim razie to kolejne ochy i achy nad...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

NIestety okazuje się, że książka nie była dla mnie bardzo odkrywcza. Powoli tracę nadzieję, że czytanie tego typu książek ma sens. Uważam, że z lęku i fobii nie da się wyjść za pomocą literatury. Potrzebna jest pomoc profesjonalistów. Chociażby pierwszy kontakt z psychiatrą, a później wspieranie się właśnie książkami.

One zdecydowanie poszerzają horyzonty i pozwalają zrozumieć zawiłości ludzkiego umysłu. Zrozumieć siebie i dojść do sedna, dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej. Jednak są one tylko wsparciem dla głębszego problemu.

Na pewno na duży plus zasługuje właśnie te 101 sposobów, bo każdy może odnaleźć cząstkę dla siebie i znaleźć złoty środek na chwilowy atak paniki. Na rozładowanie emocji i poskromienie lęku. Krótkie, zwięzłe informacje zdecydowanie ułatwiają odbiór. Zwłaszcza w momencie, gdy umysł wariuje. Być może właśnie ta chwila zastanowienia pozwoli się uspokoić.

NIestety okazuje się, że książka nie była dla mnie bardzo odkrywcza. Powoli tracę nadzieję, że czytanie tego typu książek ma sens. Uważam, że z lęku i fobii nie da się wyjść za pomocą literatury. Potrzebna jest pomoc profesjonalistów. Chociażby pierwszy kontakt z psychiatrą, a później wspieranie się właśnie książkami.

One zdecydowanie poszerzają horyzonty i pozwalają...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kod uzdrawiania Ben Johnson, Alexander Loyd
Ocena 7,1
Kod uzdrawiania Ben Johnson, Alexan...

Na półkach:

Książka na pewno warta uwagi. Myślę, że musiałabym wrócić do niej za jakiś czas, aby zrozumieć kod uzdrawiania. Nauczyć się go wykonywać i uwierzyć, że można wyzdrowieć.

Nie od dziś wiadomo, że stres jest nośnikiem wielu chorób i właśnie o tym jest ta książka. Od innych pozycji wyróżnia ją to, że ma w sobie właśnie tytułowy "Kod uzdrawiania", który daje szansę na wyzdrowienie.

Oprócz kodu odnajdziesz tutaj historie osób, które zastosowały go w swoim życiu i ich ciało zostało uzdrowione.
Kod czy nie kod, ale siła umysłu na pewno ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i umiejętność samouzdrawiania.

Książka na pewno warta uwagi. Myślę, że musiałabym wrócić do niej za jakiś czas, aby zrozumieć kod uzdrawiania. Nauczyć się go wykonywać i uwierzyć, że można wyzdrowieć.

Nie od dziś wiadomo, że stres jest nośnikiem wielu chorób i właśnie o tym jest ta książka. Od innych pozycji wyróżnia ją to, że ma w sobie właśnie tytułowy "Kod uzdrawiania", który daje szansę na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia, której nie znałam. Książka zdecydowanie jest mocna...

To co przeżywały dzieci w obozie trudno sobie wyobrazić. To po prostu nie mieści się w głowie.
A Eugenia Pol? Aż dziwne, że po wojnie, po takich wydarzeniach wiodła "szczęśliwe" życie w Łodzi.
Nie chcę za dużo zdradzać, ale historia straszna i ciężka w odbiorze.

Po prostu musisz przeczytać.

Historia, której nie znałam. Książka zdecydowanie jest mocna...

To co przeżywały dzieci w obozie trudno sobie wyobrazić. To po prostu nie mieści się w głowie.
A Eugenia Pol? Aż dziwne, że po wojnie, po takich wydarzeniach wiodła "szczęśliwe" życie w Łodzi.
Nie chcę za dużo zdradzać, ale historia straszna i ciężka w odbiorze.

Po prostu musisz przeczytać.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie ma wielkiej miłości między mną a tą książką. Miałam nadzieję na przyjemną, świąteczną lekturę, pełną klimatu i przygotowań do najpiękniejszego czasu w roku.

To co najbardziej mnie odrzuciło od pokochania tej książki, to ogromna ilość bohaterów, która w krótkich rozdziałaś się przewijała. Czytając z przerwami, wielokrotnie gubiłam się kto jest kim i co się wcześniej wydarzyło.
Zabrakło mi większej magii z tytułowym "Wzgórzem Świątecznych Życzeń".

Często książki autorki przypadały mi do gustu, więc jest to pierwsze rozczarowanie. Jednak wiadomo, że nie wszystko wszystkim musi się podobać :)

Niestety nie ma wielkiej miłości między mną a tą książką. Miałam nadzieję na przyjemną, świąteczną lekturę, pełną klimatu i przygotowań do najpiękniejszego czasu w roku.

To co najbardziej mnie odrzuciło od pokochania tej książki, to ogromna ilość bohaterów, która w krótkich rozdziałaś się przewijała. Czytając z przerwami, wielokrotnie gubiłam się kto jest kim i co się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepiękne tło historyczne! Czułam się jakbym przeniosła się do czasów II wojny światowej, jakbym znała bohaterów i z ukrycia przyglądała się ich życiu.
Bohaterowie przyciągają uwagę, każdy z nich jest inny. Postaci są barwne i jak w życiu jedni mają złote serce, drudzy przeciwnie.

To książka, która potwierdza, że każdy z naszych wyborów jest ważny. Każdy ma wpływ na całe nasze życie, a presja otoczenia może spowodować, że odpuścimy własne szczęście, robiąc to, czego oczekują inni.

Z przyjemnością chciałabym przeczytać drugi tom i poznać dalsze losy bohaterów. Koniecznie!

Przepiękne tło historyczne! Czułam się jakbym przeniosła się do czasów II wojny światowej, jakbym znała bohaterów i z ukrycia przyglądała się ich życiu.
Bohaterowie przyciągają uwagę, każdy z nich jest inny. Postaci są barwne i jak w życiu jedni mają złote serce, drudzy przeciwnie.

To książka, która potwierdza, że każdy z naszych wyborów jest ważny. Każdy ma wpływ na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak! To książka dla tych wszystkich, którzy zmagają się z trudnościami w swoim życiu.
To książka idealna zwłaszcza dla introwertyków i zamkniętych w sobie, którzy mają trudności z wyrażaniem swoich uczuć i rozmawianiem o nich.

Ta książka wiele wyjaśnia i uczy żyć! Żyć tak, aby poradzić sobie z problemami, spojrzeć na nie z dystansem i zawalczyć o szczęśliwe chwile w swoim życiu.

Czytałam ją z zapartym tchem i wiem, że na pewno będę chciała do niej wrócić. Dlatego zostaje w mojej biblioteczce, bo jest bardzo wartościowa. Koniecznie musisz ją przeczytać.

Tak! To książka dla tych wszystkich, którzy zmagają się z trudnościami w swoim życiu.
To książka idealna zwłaszcza dla introwertyków i zamkniętych w sobie, którzy mają trudności z wyrażaniem swoich uczuć i rozmawianiem o nich.

Ta książka wiele wyjaśnia i uczy żyć! Żyć tak, aby poradzić sobie z problemami, spojrzeć na nie z dystansem i zawalczyć o szczęśliwe chwile w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki Coleen Hoover zawsze "mnie wciągają" i pochłaniają mój czas. O to w tym wszystkim chodzi!

Nie jest to książka tylko dla młodzieży, bo choć ten wiek mam już dawno za sobą to z przyjemnością daję się ponieść tego typu literaturze, ale właśnie tylko dzięki autorce.

Historia ma w sobie zaskakujące momenty i porusza trudne tematy rodzinne. Nie jest to zwykła rodzina. Choć główna bohaterka chciałaby taką mieć. Mama mieszkająca w piwnicy, ojciec mający nową żonę i rodzeństwo, które pozostawia wiele do życzenia. Czy uda się im odnaleźć wspólny język? Czy warto dać im drugą szansę, a może pora się odciąć i spróbować zacząć żyć na nowo?

Książkę polecam :)

Książki Coleen Hoover zawsze "mnie wciągają" i pochłaniają mój czas. O to w tym wszystkim chodzi!

Nie jest to książka tylko dla młodzieży, bo choć ten wiek mam już dawno za sobą to z przyjemnością daję się ponieść tego typu literaturze, ale właśnie tylko dzięki autorce.

Historia ma w sobie zaskakujące momenty i porusza trudne tematy rodzinne. Nie jest to zwykła rodzina....

więcej Pokaż mimo to