O Osho słyszałam wiele i zawsze wiedziałam, że są to książki, które muszę przeczytać. Jednak ciągle to odkładałam i nie było mi po drodze. Sama nie wiem dlaczego.

Ta książka, to pierwsza, którą przeczytałam od deski do deski. Okazała się idealną na chwilę dla siebie, dla wyciszenia i zrozumienia świata, siebie i ludzi wokół.

Wiadomo, że nasze myślenie ma ogromny wpływ na codzienność, nasze ciało i zdrowie. Osho wiele wyjaśnia i ja po lekturze odczułam przede wszystkim większy spokój i ukojenie. Trudno to wyjaśnić, ale lęki, które w sobie kumulowałam z każdą stroną wydawały się coraz mniejsze. Jestem zaskoczona.

O Osho słyszałam wiele i zawsze wiedziałam, że są to książki, które muszę przeczytać. Jednak ciągle to odkładałam i nie było mi po drodze. Sama nie wiem dlaczego.

Ta książka, to pierwsza, którą przeczytałam od deski do deski. Okazała się idealną na chwilę dla siebie, dla wyciszenia i zrozumienia świata, siebie i ludzi wokół.

Wiadomo, że nasze myślenie ma ogromny wpływ...

Miałam wrażenie jakbym znajdowała się w namiocie hare krishna na woodstocku, haha. Później doczytałam, że książki Osho były spisane w większości przez jego słuchaczy, co wyjaśnia formę. Książka fajna, lekka, przyjazna. Momentami miałam wrażenie, jakby Osho dokładnie wiedział jakie teraz trapią mnie rozterki i podawał mi pewne propozycje rozwiązań. Wiele z rad i przemyśleń jest dla mnie wartościowa. Momentami jednak czułam ogromną przepaść. Niektóre refleksje czy anegdoty wydały mi się banalne, ezograżyńskie albo po prostu nietrafione. Jednak biorę na poprawkę, że jednak Osho zmarł ponad 30 lat temu, więc wiedza zawarta w tej książce ma swoje lata. Momentami opisywane przez niego "odkrycia naukowe" wywoływały uśmieszek na mojej twarzy bo przez ten czas zdążyły one już przeniknąć do wiedzy potocznej. Inna sprawa to kwestia różnicy kultur. Jako człowiek z Europy nie zawsze jego punkt widzenia był dla mnie zrozumiały, mimo tego, że Osho z pewnością był obyty ze światem zachodnim.

Miałam wrażenie jakbym znajdowała się w namiocie hare krishna na woodstocku, haha. Później doczytałam, że książki Osho były spisane w większości przez jego słuchaczy, co wyjaśnia formę. Książka fajna, lekka, przyjazna. Momentami miałam wrażenie, jakby Osho dokładnie wiedział jakie teraz trapią mnie rozterki i podawał mi pewne propozycje rozwiązań. Wiele z rad i przemyśleń...

Książka ta to jeden z przekazów Osho dotyczący roli umysłu i ciała w życiu jednostki ludzkiej;stanowi jej wnikliwe studium. Ciało i umysł powinny pozostawać ze sobą w harmonii, aby człowiek mógł cieszyć się życiem- być w pełni człowiekiem. Osho podkreśla,że wbrew stereotypom zakorzenionym w świadomości społeczeństwa, ciało jest ważniejsze- posiada swoją mądrość; trzeba tylko nauczyć się wczuwac w ciało i słuchać, co ma do przekazania.Ciało nigdy nie zawodzi. I to stanowi wyzwanie- być świadomym ciała. A jak tego dokonać?-i tu pojawiają się konkretne wskazówki, które są zrozumiałe dla każdego, kto zechce zrobić z nich użytek.Pozycja ta,jak zwykle zresztą, inne wykłady Osho, zawiera solidną dawkę mądrości z najwyższej półki. Ponadto do książki dołączona jest płyta CD z medytacja mi,która pozwala na rozpoczęcie tej fascynującej podróży do świadomości swojego ciała praktycznie "od teraz". Polecam

Książka ta to jeden z przekazów Osho dotyczący roli umysłu i ciała w życiu jednostki ludzkiej;stanowi jej wnikliwe studium. Ciało i umysł powinny pozostawać ze sobą w harmonii, aby człowiek mógł cieszyć się życiem- być w pełni człowiekiem. Osho podkreśla,że wbrew stereotypom zakorzenionym w świadomości społeczeństwa, ciało jest ważniejsze- posiada swoją mądrość; trzeba...

Mimo, ze nie ze wszystkim można się w tej książce zgodzić, jest warta przeczytania. Pozwala spojrzeć, na niektóre istotne w zyciu spraw, z nowej perspektywy.

Mimo, ze nie ze wszystkim można się w tej książce zgodzić, jest warta przeczytania. Pozwala spojrzeć, na niektóre istotne w zyciu spraw, z nowej perspektywy.

Czytając to co Osho mówił mam wrażenie często, że czytam informację u samego źródła. Nie twierdzę, że był to człowiek najmądrzejszy ale wiele z jego mądrości jest wg. mnie pierwotnymi prawdami, na których wzorują się mówcy na zachodzie. To samo mogę powiedzieć o Buddzie, pomimo że nie uznaję autorytetów to wiele od nich można się dowiedzieć i nauczyć tylko po to by potem móc wyznaczyć sobie swoją ścieżkę.
Równowaga ciała i umysłu jest bardzo ważna. Trzeba znać swoją wartość i umieć ją podnosić! Nie wolno nam wątpić w siebie, dostaliśmy taki cudowny dar od natury jakim jest życie w naszym ciele, nie ma nic piękniejszego dla nas. Dlaczego zatem się umartwiamy? Dlatego że o tym zapomnieliśmy! Zajmują nas błahe sprawy dnia codziennego. Zamiast zajmować się sprawami dla nas ważnymi, zaśmiecamy umysł niepotrzebnymi informacjami, nie potrafimy wsłuchać się w swoje ciało, bagatelizujemy objawy, a potem leczymy skutki a nie eliminujemy przyczyn! Tak ważne w naszym świecie jest to aby zatrzymać się na chwilę wsłuchać się w nasze ciało i żyć pełnym życiem. To Wszystko o czym mówił Osho jest fundamentem do tego by prawidłowo funkcjonować. Ja nie sądzę, że Osho to wszystko wiedzący człowiek, ja sądzę, że to mądry człowiek a to wystarczy by wiele z jego mądrości wykorzystać we własnym życiu, żeby na bazie tego czego od niego się dowiemy tworzyć własne jeszcze większe prawdy!

Czytając to co Osho mówił mam wrażenie często, że czytam informację u samego źródła. Nie twierdzę, że był to człowiek najmądrzejszy ale wiele z jego mądrości jest wg. mnie pierwotnymi prawdami, na których wzorują się mówcy na zachodzie. To samo mogę powiedzieć o Buddzie, pomimo że nie uznaję autorytetów to wiele od nich można się dowiedzieć i nauczyć tylko po to by potem...

Do treści książki lepiej podejść z dystansem, gdyż pełno w niej "musisz", "trzeba", "nie możesz", "nie wolno".. Wszystko jest albo czarne, albo białe.
Autor zakłada, że mamy problemy, że jesteśmy nieszczęśliwi i aby to zmienić nakłania m.in. do odrzucenia umysłu na rzecz ciała - "umysł jest głupi, ciało jest mądre".

Do treści książki lepiej podejść z dystansem, gdyż pełno w niej "musisz", "trzeba", "nie możesz", "nie wolno".. Wszystko jest albo czarne, albo białe.
Autor zakłada, że mamy problemy, że jesteśmy nieszczęśliwi i aby to zmienić nakłania m.in. do odrzucenia umysłu na rzecz ciała - "umysł jest głupi, ciało jest mądre".

Mądre spostrzeżenia szczególnie odnośnie człowieka i jego ciała.
Jednakże z kilkoma stwierdzeniami nie do końca się zgadzam i mam wrażenie, że w paru miejscach spotkałam się z założeniami, które sobie zaprzeczają (może jednak się mylę...)
Książka daje do myślenia, gdyż często krytykuje wszechobecne założenia i idee.

Mądre spostrzeżenia szczególnie odnośnie człowieka i jego ciała.
Jednakże z kilkoma stwierdzeniami nie do końca się zgadzam i mam wrażenie, że w paru miejscach spotkałam się z założeniami, które sobie zaprzeczają (może jednak się mylę...)
Książka daje do myślenia, gdyż często krytykuje wszechobecne założenia i idee.

Trafne spostrzeżenia. Polecam

Trafne spostrzeżenia. Polecam