-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2023-10-28
2023-09-20
2023-09-01
2023-06-11
2022-10-22
2022-10-04
2022-10-02
2022-08-15
2022-06-09
2022-06-04
2021-12-13
2021-11-01
2021-02-28
2020-07-26
Powieść o dorastaniu i dojrzewaniu. To historia powolnej zapaści emocjonalnej 12-letniego Jeremiego. Chłopiec przechodzi bardzo trudny okres: ma problemy w nauce, zaczyna handlować marihuaną, jego mama zaczyna poważnie chorować, a ciotka Estera, po rozstaniu ze swoją dziewczyną, zaczyna wtrącać się do jego życia. Sytuacja pogarsza się, gdy Jeremi wraz z mamą przenoszą się do domu dziadka, cierpiącego na alzhaimera. Tutaj nastolatek poznaje historię swojej rodziny: zesłanie dziadka na Syberię, samobójstwo babci, którą, po pobycie w obozie koncentracyjnym, osaczyły duchy zamordowanych członków jej rodziny. Pewnego dnia mama Jeremiego umiera, a on zostaje z dziadkiem bez pamięci, panią Marią, która opowiada mu o hitlerowcach i o śmierci w obozach oraz z trzema duchami, które siadają na poręczy jego łóżka...
Powieść o dorastaniu i dojrzewaniu. To historia powolnej zapaści emocjonalnej 12-letniego Jeremiego. Chłopiec przechodzi bardzo trudny okres: ma problemy w nauce, zaczyna handlować marihuaną, jego mama zaczyna poważnie chorować, a ciotka Estera, po rozstaniu ze swoją dziewczyną, zaczyna wtrącać się do jego życia. Sytuacja pogarsza się, gdy Jeremi wraz z mamą przenoszą się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-17
Jednym z głównych motywów powieści Florianowicza są historie patologicznych rodzin. I tym razem też tak jest. Adam jest bity i maltretowany przez swojego ojca. Chłopak nie ma wsparcia w matce, która zamiast bronić syna, stoi po stronie agresora i notorycznie zamiata problem pod dywan (bo co ludzie powiedzą!). Po kolejnym pobiciu Adam opuszcza dom rodzinny i wyjeżdża do Krakowa. Tam znajduje pracę w sklepie i próbuje sobie jakoś radzić.
Florianowicz w swój sposób opowiada nam historię pewnego nastolatka. Opowieść o Adamie można przeczytać i przyjąć, lecz dwie ważne kwestie sprawiają, że losy chłopaka są naciągane i niewiarygodne. Pierwsza kwestia to zatrważająca ilość kłopotów i nieszczęść, które spadają na głowę chłopaka. Mam wrażenie, że gdyby nawet Ziemi groziło zderzenie z asteroidą, Adam nawet by tego nie zauważył... Druga kwestia to konstrukcja głównego bohatera - jest on irytująco-wnerwiająco naiwny i mdło-słodki jak przelukrowany ptyś. Ogólnie to Adam jest chodzącym stereotypem, a z jego kieszeni wysypują się kolejne stereotypy...
"Kto mnie pokocha?" to typowa powieść tendencyjna o współczesnych nastolatkach, mówiąca o tolerancji i akceptacji, poszukiwaniu swego miejsca, radzeniu sobie w trudnych chwilach.
Czytajcie, jeśli chcecie, a jak nie przeczytacie, to światła nigdzie nie zgasną...
Jednym z głównych motywów powieści Florianowicza są historie patologicznych rodzin. I tym razem też tak jest. Adam jest bity i maltretowany przez swojego ojca. Chłopak nie ma wsparcia w matce, która zamiast bronić syna, stoi po stronie agresora i notorycznie zamiata problem pod dywan (bo co ludzie powiedzą!). Po kolejnym pobiciu Adam opuszcza dom rodzinny i wyjeżdża do...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-09-20
2020-08-18
2020-05-17
2019-10-27
Opowieść ta jest tak inna od poprzednich, że aż trudno w to uwierzyć. Jest inna, ale nie znaczy to, że gorsza lub lepsza. Małecki nadal utrzymuje dobry styl w ukazywaniu drobnych wycinków czasu w ludzkich żywotach.
Tytułowe "Nikt nie idzie" to odniesienie do albumu o sztuce i literaturze japońskiej, który Igor podarował Oldze. Album ten można nazwać poetycką metaforą całej powieści, gdyż tak jak samą powieść budują go luźno powiązane cytaty, ryciny i literackie haiku.
Igor większość swojego życia poświęcił Japonii oraz jej kulturze - studiował japonistykę, pisał doktorat z zakresu tematyki przemijania i śmierci w haiku. Prawdopodobnie poprzez swoje zainteresowania chciał być bliżej brata, który wiele lat wcześniej zaginął w Japonii i nigdy się nie odnalazł. Olgę poznał we wczesnym dzieciństwie, zaraz po zaginięciu Marcina. Ich życiowe drogi biegły różnymi torami, splatały się na pewien czas i rozłączały, a ich wspólne epizody były jak jednostkowe myśli lub wspomnienia w japońskich haiku.
Życie Marzeny Mazur nigdy nie przecięło się z życiem Olgi Lipskiej. Jej styrane i naznaczone tęsknotą życie zakończyło się nagle na pewnym przystanku autobusowym w Warszawie. Olga nigdy nie przypuszczałaby, że to tragiczne wydarzenie w jakiś sposób może odmienić część jej życia. Zabiera do swojego mieszkania autystycznego Klemensa, syna zmarłej kobiety. Olga jest rozdarta, gdyż z jednej strony chciałaby pomóc niepełnosprawnemu mężczyźnie, który tak naprawdę jest "dużym chłopcem", a z drugiej strony przerażona jest tym, że "porwała" go z ulicy do domu. Spotkanie to, w tak dziwnych okolicznościach dla nich obojga, zmienia nieco cząstkę ich życia - Olga pragnie zrealizować prezent dla Klemensa, którego nie zdążyła wykonać jego matka, zaś Klemens otrzymuje to, na co czekał od dawna.
Powieść posiada otwartą kompozycję i dalszych losów Olgi, Igora, Klemensa możemy się tylko domyślać.
Życiowe przypadki bohaterów powieści - tak naprawdę to nie tylko ich, bo wszystkich ludzi po kolei - są jak japońskie haiku - krótkie historie, przebłyski myśli, wspomnienia i przemyślenia, czasami są one błyskotliwe, czasami błahe i nieciekawe, czasami kruche i nietrwale, a czasami mocne i wieczne. Życie przypomina haiku, a haiku jest jak życie.
Opowieść ta jest tak inna od poprzednich, że aż trudno w to uwierzyć. Jest inna, ale nie znaczy to, że gorsza lub lepsza. Małecki nadal utrzymuje dobry styl w ukazywaniu drobnych wycinków czasu w ludzkich żywotach.
Tytułowe "Nikt nie idzie" to odniesienie do albumu o sztuce i literaturze japońskiej, który Igor podarował Oldze. Album ten można nazwać poetycką metaforą całej...
Najlepsza młodzieżówka, jaką czytałem.
Najlepsza młodzieżówka, jaką czytałem.
Pokaż mimo to