-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2011-10-31
2013-06-10
2011-07-31
2013-06-09
2013-03-27
Książka niebanalna, oryginalna, z innym spojrzeniem na świat. Zachwyca nie tylko okładką, ale i zaskakującą fabułą. Trzyma w napięciu od początku do końca.
Rzecz dzieje się w ubiegłym stuleciu, Ameryka, Haven City. Michael Knight to bohater owinięty szczelnie mrokiem, na pozór zwykły detektyw, który żyje jak każdy z nas, aż do pewnego dnia, kiedy odwiedza go ksiądz i właśnie wtedy rozpoczyna się szaleńcza pogoń, za rozwikłaniem zagadki.
Michael Knight to książka przesiąknięta demonami i wulgaryzmami, to książka dla ludzi, którzy dostrzegają "skurwiela w każdym z nas". Ciemność, w której pogrążony jest Knight to początek jego własnego armagedonu, który dopiero co się rozpoczął i nie zanosi się, by się nie wypełnił.
Wiele mądrych słów, niebanalna fabuła, świetny styl autora - Polecam!
Książka niebanalna, oryginalna, z innym spojrzeniem na świat. Zachwyca nie tylko okładką, ale i zaskakującą fabułą. Trzyma w napięciu od początku do końca.
Rzecz dzieje się w ubiegłym stuleciu, Ameryka, Haven City. Michael Knight to bohater owinięty szczelnie mrokiem, na pozór zwykły detektyw, który żyje jak każdy z nas, aż do pewnego dnia, kiedy odwiedza go ksiądz i...
2013-06-12
To już druga część trylogii o tym nierozpieszczanym przez los detektywie. To sto trzydzieści stron psychodelicznych przeżyć naszego bohatera trzymających ciągle w napięciu.
"Opowieść bardziej psychodeliczna opowiadająca o szaleństwie, obłędzie i wszech panującym szepcie, bo przeklęte słowa potrafią niszczyć skuteczniej niż wystrzelony pocisk."
Autor zapowiadając Koszmar Michaela Knighta nas nie okłamał, bowiem mrok i zło przenika przez kartki z o wiele większą siłą, niżeli w części pierwszej. Szczerze pisząc, nie przypuszczałam, że można tak świetnie opisać obłęd człowieka, jego zmagania ze złem i ciągle przewijające się koszmary Knighta.
Przy trylogiach, seriach jest zawsze jeden problem. Jeśli pierwsza część jest dobra, nie wiadomo czy kontynuacja będzie równie dobra, lub lepsza niż pierwsza część, jestem pewna, że zarówno autor jak i czytelnik się tego obawia. Darthmagik stanął na wysokości zadania i udowodnił, że ma talent do przelewania tworów swojej wyobraźni na kartkę papieru.
Druga część jest mroczniejsza, ciekawsza, lepiej napisana, widać, że warsztat autora ulega ewolucji, widać starania, by zaciekawić czytelnika.
Książkę przeczytałam niemalże jednym tchem, zrobiłam sobie tylko przerwę na kilka godzin snu i wróciłam do czytania. Powód jest taki sam, jak przy części pierwszej, historia od początku do końca jest pełna wydarzeń i napięcia, nie nudziłam się przez chwilę, co bardzo wiele dla mnie znaczy. Ogromne znaczenie w tej książce ma również nieprzewidywalna fabuła, momentami byłam pewna, że wydarzy się to i to, a działo się coś całkiem innego i za każdym razem myślałam Pric, nie męcz się, tej książki nie da się przewidzieć!
Co oczywiście mnie cieszy, książka, w której od razu znamy zakończenie jest nudna, nie już zapału ani ochoty na jej czytanie.
Jedynym minusem tej książki jest to, że czytałam ją w wersji elektronicznej, bowiem papierową dostanę dopiero pod koniec miesiąca, ale dla każdego komu zależy na czasie, pieniądzach i jest przyzwyczajony do ebooków mogę polecić tą książkę już dziś, do kupienia tylko tutaj.
Sama na spojlery spoglądam bardzo krytycznym okiem, ale muszę Wam napisać, że w tej części jest jeszcze więcej demonów, ogromna ilość niewyjaśnionych wydarzeń, kilka zagadek i bardzo dużo zła, a detektywa sponiewierają okropne koszmary, przez które strasznie gościowi współczuję.
Niełatwo jest mnie zadowolić, ale tu muszę i chcę przyznać jak najwyższą notę, bo książka jest naprawdę dobrą lekturą. Polecam jeszcze goręcej niż pierwszą część, choć powinniście sięgnąć po obie!
To już druga część trylogii o tym nierozpieszczanym przez los detektywie. To sto trzydzieści stron psychodelicznych przeżyć naszego bohatera trzymających ciągle w napięciu.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Opowieść bardziej psychodeliczna opowiadająca o szaleństwie, obłędzie i wszech panującym szepcie, bo przeklęte słowa potrafią niszczyć skuteczniej niż wystrzelony pocisk."
Autor zapowiadając Koszmar...