Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"To straszna sytuacja, kiedy własne wspomnienia okazują się najbardziej obrzydliwym miejscem, które można odwiedzić".

"To straszna sytuacja, kiedy własne wspomnienia okazują się najbardziej obrzydliwym miejscem, które można odwiedzić".

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Traktował te perypetie jako część życia i kiedy w końcu zrozumiał, że wielu z jego podkarpackich współplemieńców naprawdę wierzy w istnienie brodatego gościa, który jedną ręką stwarza wszechświat, a drugą grozi nam, żebyśmy za często nie walili konia - szczerze się zdziwił. (...) A potem wrócił do bazy, poszedł spać i wstał jako ateista, któy ma wielki problem, ponieważ bardzo chce zostać człowiekiem wierzącym w Boga. A jak to zrobić, skoro cały ten system oparty jest na redagowanych dla potrzeby chwili legendach, wykluczających się wzajemnie dogmatach, uprzedzeniach, wykluczeniach i ewidentnych bzdurach?"

"Chciwość doprowadziła ten świat do krawędzi zagłady i chciwość sprawia, że za tę krawędź właśnie spadamy".

"Traktował te perypetie jako część życia i kiedy w końcu zrozumiał, że wielu z jego podkarpackich współplemieńców naprawdę wierzy w istnienie brodatego gościa, który jedną ręką stwarza wszechświat, a drugą grozi nam, żebyśmy za często nie walili konia - szczerze się zdziwił. (...) A potem wrócił do bazy, poszedł spać i wstał jako ateista, któy ma wielki problem, ponieważ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie książka terapeutyczna i oczyszczająca. Każdy kolejny "felieton" wydawał mi się jeszcze bardziej trafny niż poprzedni i jednocześnie w pełni oddawał moje własne doświadczenia życiowe i budził we mnie uczucie ulgi i zrozumienia.

Jak dla mnie książka terapeutyczna i oczyszczająca. Każdy kolejny "felieton" wydawał mi się jeszcze bardziej trafny niż poprzedni i jednocześnie w pełni oddawał moje własne doświadczenia życiowe i budził we mnie uczucie ulgi i zrozumienia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszyscy umierają dwukrotnie. Raz, kiedy odchodzą z tego świata, i drugi, kiedy zostają zapomniani.

Wszyscy umierają dwukrotnie. Raz, kiedy odchodzą z tego świata, i drugi, kiedy zostają zapomniani.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Obowiązkowa pozycja dla każdego górołaza. Polecam z czystym sercem.

Obowiązkowa pozycja dla każdego górołaza. Polecam z czystym sercem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Nie doznałeś prawdziwego strachu, dopóki nad twoim dzieckiem nie zawisło niebezpieczeństwo. Śmierć to nie najgorsze co może ci się przytrafić. Najgorsza jest tragedia dziecka. Posiadanie go natychmiast zmienia cię w człowieka dorosłego. "

"Nie doznałeś prawdziwego strachu, dopóki nad twoim dzieckiem nie zawisło niebezpieczeństwo. Śmierć to nie najgorsze co może ci się przytrafić. Najgorsza jest tragedia dziecka. Posiadanie go natychmiast zmienia cię w człowieka dorosłego. "

Pokaż mimo to


Na półkach:

"W czasach obłąkanej konsumpcji, obłąkanej przyjemności, praktycznie nieograniczonych możliwości, zdolność do cierpienia jest wartością wyjątkową, czymś wybitnym, co się nam, cholera jasna, przyda".

"W czasach obłąkanej konsumpcji, obłąkanej przyjemności, praktycznie nieograniczonych możliwości, zdolność do cierpienia jest wartością wyjątkową, czymś wybitnym, co się nam, cholera jasna, przyda".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wychowanie nie dzieje się jednego dnia. Kiedy powali nas grypa i nastoletni syn przyniesie nam herbatę z sokiem malinowym albo wręcz przeciwnie, przejdzie obojętnie koło naszego łóżka - to nie dlatego, że akurat ma lepszy czy gorszy dzień. Jak się tego dnia zachowa, zależy od lat pracy, setek tysięcy, a może i milionów małych decyzji. Nie da się podjąć tych decyzji jeszcze raz, naprawić popełnionych błędów, czas biegnie tylko w jedną stronę".

"Wychowanie nie dzieje się jednego dnia. Kiedy powali nas grypa i nastoletni syn przyniesie nam herbatę z sokiem malinowym albo wręcz przeciwnie, przejdzie obojętnie koło naszego łóżka - to nie dlatego, że akurat ma lepszy czy gorszy dzień. Jak się tego dnia zachowa, zależy od lat pracy, setek tysięcy, a może i milionów małych decyzji. Nie da się podjąć tych decyzji jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Udana seria felietonów. Trafne spostrzeżenia i mądre refleksje.

"Jeżeli odmładzasz się dla mężczyzny, pamiętaj, że rodzynek nie stanie się na powrót winogronem. Jeśli chłop woli winogrona, to wybierze świeże. Zawsze.

Udana seria felietonów. Trafne spostrzeżenia i mądre refleksje.

"Jeżeli odmładzasz się dla mężczyzny, pamiętaj, że rodzynek nie stanie się na powrót winogronem. Jeśli chłop woli winogrona, to wybierze świeże. Zawsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"No, dziadek powiedział, że wtedy życie było ciężkie, ale proste. A nasze jest lekkie, ale skomplikowane"

"Czym dzisiaj epatować pozytywistycznie konserwatywno-socjalistycznie-liberalnych, tępo zadowolonych mikroburżujków z centrum handlowego, takich co to i do kościoła pójdą, i flamie bachora wyskrobią, i potem się tym wyskrobaniem zasmucą, i nawet pójdą na psychoterapię?"

"Niczym gnostyk po kolejnym wtajemniczeniu żyję i zawsze żyłem w przekonaniu, że jeszcze niedawno byłem bardzo głupi. Kiedy miałem osiemnaście lat, wspominałem z politowaniem siebie piętnastoletniego. Osiemnastoletni wydawałem się głupcem sobie dwudziestoletniemu i teraz też wiem, że jako dwudziestoparolatek byłem durniem"

"No, dziadek powiedział, że wtedy życie było ciężkie, ale proste. A nasze jest lekkie, ale skomplikowane"

"Czym dzisiaj epatować pozytywistycznie konserwatywno-socjalistycznie-liberalnych, tępo zadowolonych mikroburżujków z centrum handlowego, takich co to i do kościoła pójdą, i flamie bachora wyskrobią, i potem się tym wyskrobaniem zasmucą, i nawet pójdą na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej Anna Bikont, Joanna Szczęsna
Ocena 7,6
Pamiątkowe rup... Anna Bikont, Joanna...

Na półkach:

"Na stu ludzi

wiedzących wszystko lepiej
- pięćdziesięciu dwóch;

niepewnych każdego kroku
- prawie cała reszta;

(...)

śmiertelnych
- stu na stu.
Liczba, która jak dotąd nie ulega zmianie."

Jakże szkoda, że ta zmiana nie rozpoczęła się właśnie od Szymborskiej.

"Na stu ludzi

wiedzących wszystko lepiej
- pięćdziesięciu dwóch;

niepewnych każdego kroku
- prawie cała reszta;

(...)

śmiertelnych
- stu na stu.
Liczba, która jak dotąd nie ulega zmianie."

Jakże szkoda, że ta zmiana nie rozpoczęła się właśnie od Szymborskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kryzysy głodu nie są wywoływane niedostatkiem jedzenia na globie, ale tym, że jednym ludziom nie opłaca się dzielić z innymi.
Bo oni się nie liczą. Dwóch niewolników na targu w Libii można kupić za cenę najnowszego iPhone'a X. I to wcale nie w najnowszej konfiguracji.
Arnold Schwarzenegger za powiedzenie siedmiuset słów w Terminatorze dostał tyle, ile kilka tysięcy libijskich rodzin nie zarobi przez całe życie.
Cristiano Ronaldo dziennie zarabia około dwustu czterdziestu tysięcy złotych.
(...) Połowa całego światowego bogactwa jest skupiona w rękach jednego procenta ludzi."

"Kryzysy głodu nie są wywoływane niedostatkiem jedzenia na globie, ale tym, że jednym ludziom nie opłaca się dzielić z innymi.
Bo oni się nie liczą. Dwóch niewolników na targu w Libii można kupić za cenę najnowszego iPhone'a X. I to wcale nie w najnowszej konfiguracji.
Arnold Schwarzenegger za powiedzenie siedmiuset słów w Terminatorze dostał tyle, ile kilka tysięcy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"A przecież dzień, nawet najbardziej bolesny, nawet najbardziej w swoim bólu podniosły, odchodzi, by zrobić miejsce następnemu".

"Uczucie szczęścia nie istnieje, jest relatywne, tym większe, im gorzej ma ktoś inny. Pociesz się, że ja mam gorzej - słyszę. A więc uczę się cieszyć tym, że ktoś ma gorzej. I choć pod spodem, pod tym przekazem czuje bezsens tego rodzaju odczuwania szczęścia, posłusznie go wdrażam. Nie jest tak źle, inni mają gorzej".

"Czego my chcemy od życia? Czego oczekujemy? Czy w ogóle mamy prawo oczekiwać? Czy przez te nasze oczekiwania nie tracimy wszystkiego, co ważne, czyż nie tracimy tej zmienności, tej płynności, na jaką składa się tu i teraz? To nasze wyobrażenia zabijają radość. Wyobrażenia o życiu akuratnym, takim jak trzeba, jak napisano w jakiejś książce, w jakimś poradniku, jak mówiono w szkole, na lekcji, w kościele, w domu, między kazaniami księdza, matki i ojca, tego oderwanego od rzeczywistości i własnego przykładu wzorca, według którego składamy swoje życie jak klocki lego, jak puzzle - każdego dnia mały puzzel wędruje do układanki z pudełka, na którym jest obraz, jak ma to wyglądać".

"A przecież dzień, nawet najbardziej bolesny, nawet najbardziej w swoim bólu podniosły, odchodzi, by zrobić miejsce następnemu".

"Uczucie szczęścia nie istnieje, jest relatywne, tym większe, im gorzej ma ktoś inny. Pociesz się, że ja mam gorzej - słyszę. A więc uczę się cieszyć tym, że ktoś ma gorzej. I choć pod spodem, pod tym przekazem czuje bezsens tego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Śpiące królewny Owen King, Stephen King
Ocena 6,7
Śpiące królewny Owen King, Stephen ...

Na półkach:

"Kiedy spoglądasz na dziecko, wciąż przypięte do fotelika, ale rozerwane jak worek z praniem (...) przychodzi chwila, że zastanawiasz się, po cholerę ten świat został w ogóle stworzony".
W głowie miał jedną - niezwiązaną z tematem, ale bardzo wyraźną - myśl: stacja telewizyjna wypikała "ku*wę", ale pozwoliła Ameryce patrzeć, jak kobieta odgryza mężowi kawał nosa".

"Kiedy spoglądasz na dziecko, wciąż przypięte do fotelika, ale rozerwane jak worek z praniem (...) przychodzi chwila, że zastanawiasz się, po cholerę ten świat został w ogóle stworzony".
W głowie miał jedną - niezwiązaną z tematem, ale bardzo wyraźną - myśl: stacja telewizyjna wypikała "ku*wę", ale pozwoliła Ameryce patrzeć, jak kobieta odgryza mężowi kawał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dla ciebie więzieniem jest Rakowiecka,dla innych strach przed tym, co się o nich myśli, dla jeszcze innych maski, za którymi kryją się przed całym światem".
"Nie bez powodu mawiało się, że w każdym starym człowieku tkwi młody, który nieustannie zastanawia się, jakim cudem stał się tym pierwszym".

"Dla ciebie więzieniem jest Rakowiecka,dla innych strach przed tym, co się o nich myśli, dla jeszcze innych maski, za którymi kryją się przed całym światem".
"Nie bez powodu mawiało się, że w każdym starym człowieku tkwi młody, który nieustannie zastanawia się, jakim cudem stał się tym pierwszym".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Przeciętny obłok burzowy waży kilka miliardów ton, ale patrząc na niego z oddali, trudno było objąć to rozumem. Forst odnosił wrażenie, że podobnie jest w przypadku jego życia - i ludzi, którzy przyglądają mu się jedynie z zewnątrz".

"Możliwe, że dodałem coś jeszcze o różnym pojmowaniu szczęścia. O tym, że dla jednych to nowa para butów, dla drugich brak konieczności nastawiania budzika na następny dzień, dla trzecich pieniądze, bo mogą dzięki nim kupić antydepresanty (...)".

"Po raz kolejny potwierdzało się, że mężczyznom najbardziej zależy na tym, co już utracili. Na dziewczynach, z którymi w młodości zerwali. Na kobietach, które zostawili dla młodszych kochanek. Ostatecznie to nie te, które ich odrzuciły były najważniejsze - ale te, które oni sami docenili zbyt późno".

"Przeciętny obłok burzowy waży kilka miliardów ton, ale patrząc na niego z oddali, trudno było objąć to rozumem. Forst odnosił wrażenie, że podobnie jest w przypadku jego życia - i ludzi, którzy przyglądają mu się jedynie z zewnątrz".

"Możliwe, że dodałem coś jeszcze o różnym pojmowaniu szczęścia. O tym, że dla jednych to nowa para butów, dla drugich brak konieczności...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Każdy seryjny próbował zabójstwami opowiedzieć jakąś historię. Jak makabryczna, choć wręcz modelowa rozprawka szkolna, miała ona swój początek, rozwinięcie i zakończenie".

"To pierwotne, piękne, nieskalane konwenansami społecznymi uczucie. Nie da się go opisać. Nie da się go zrozumieć, o ile samemu nie zadecyduje się o czyimś życiu lub śmierci. O ile samemu nie zyska się władzy. Władzy, jaką mają lekarze nad pacjentami, Bóg nad ludźmi".

Niestety, jak dla mnie najsłabsza z całego cyklu.

"Każdy seryjny próbował zabójstwami opowiedzieć jakąś historię. Jak makabryczna, choć wręcz modelowa rozprawka szkolna, miała ona swój początek, rozwinięcie i zakończenie".

"To pierwotne, piękne, nieskalane konwenansami społecznymi uczucie. Nie da się go opisać. Nie da się go zrozumieć, o ile samemu nie zadecyduje się o czyimś życiu lub śmierci. O ile samemu nie zyska się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Forst pomyślał, że dla tych ludzi to naprawdę codzienność. Pacjenci umierali, rodziny rozpaczały, a oni siadali przed komputerem i wklepywali przyczynę zgonu, popijając kawę.
Przynajmniej miał nadzieję, że tak to wygląda. Gdyby przejmowali się każdą śmiercią, należałoby uznać, że wszyscy do tej pory dawno oszaleli".

"Forst pomyślał, że dla tych ludzi to naprawdę codzienność. Pacjenci umierali, rodziny rozpaczały, a oni siadali przed komputerem i wklepywali przyczynę zgonu, popijając kawę.
Przynajmniej miał nadzieję, że tak to wygląda. Gdyby przejmowali się każdą śmiercią, należałoby uznać, że wszyscy do tej pory dawno oszaleli".

Pokaż mimo to

Okładka książki Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak. Rozmowa z Ewą Berbeką Ewa Dyakowska-Berbeka, Beata Sabała-Zielińska
Ocena 7,7
Jak wysoko się... Ewa Dyakowska-Berbe...

Na półkach:

"W związku z tym - będziemy łajdakami czy też poświęcimy się głupio i niepotrzebnie? A może pisane nam bohaterstwo? Na tym właśnie polega cały dramat tych niejasnych sytuacji, ocenianych potem tutaj, na dole, na chłodno, w miękkim fotelu".

"Już nie boję się śmierci i to jest zmiana, która dokonała się we mnie po wypadku. Kiedyś panicznie bałam się przemijania. Jako dziecko drżałam o najbliższych, martwiąc się, że po śmierci już nigdy ich nie spotka,, że w tym innym wymiarze będziemy dla siebie obojętni, bo dusze bez ciał nie będą się rozpoznawać. Jako młoda dziewczyna drżałam o dziadka, potem bałam się o Maćka, a teraz... osiągnęłam spokój. Mam wrażenie, że spełniłam swoją rolę, a życie bez Maćka nie jest dla mnie pełne".

"W związku z tym - będziemy łajdakami czy też poświęcimy się głupio i niepotrzebnie? A może pisane nam bohaterstwo? Na tym właśnie polega cały dramat tych niejasnych sytuacji, ocenianych potem tutaj, na dole, na chłodno, w miękkim fotelu".

"Już nie boję się śmierci i to jest zmiana, która dokonała się we mnie po wypadku. Kiedyś panicznie bałam się przemijania. Jako dziecko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo wciąga. Choć jak dla mnie skala okrucieństwa osiągnęła apogeum :)

Książka bardzo wciąga. Choć jak dla mnie skala okrucieństwa osiągnęła apogeum :)

Pokaż mimo to