-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
Ładna okładka, cyrk, nawiązanie do jednego z ulubionych seriali w opisie...zapowiadało się dobrze, czytało fatalnie. Infantylna, momentami pompatyczna (ach ta poetyckość wyskakująca zza krzaka niczym żul proszczący o piątaka...), brak akcji, kiepscy bohaterowie... no jest źle. Do tego stopnia, że książką rzucałam w przypływach irytacji. O tym, co mnie denerwowało, mogłabym napisać referat, ale wolę o niej jak najszybciej zapomnieć. Najlepiej natychmiast.
Ładna okładka, cyrk, nawiązanie do jednego z ulubionych seriali w opisie...zapowiadało się dobrze, czytało fatalnie. Infantylna, momentami pompatyczna (ach ta poetyckość wyskakująca zza krzaka niczym żul proszczący o piątaka...), brak akcji, kiepscy bohaterowie... no jest źle. Do tego stopnia, że książką rzucałam w przypływach irytacji. O tym, co mnie denerwowało, mogłabym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Piękna, piękna okładka. Przyciąga wzrok i obiecuje coś magicznego. No i tyle mogę powiedzieć o książce dobrego, bo poza okładką nie podobało mi się nic. Największe rozczarowanie od kilku lat. Bohaterowie są sztuczni i papierowi, dodatkowo miałam wrażenie, że mają góra 13 lat, a nie prawie 17. Ogólnie postępowanie wszystkich było dla mnie niejasne i bezsensowne. Akcja bardzo wolna, zero napięcia, zero wywołanych emocji (a nie, przepraszam, chęć mordu za zajączki była) i tym, co mogłoby działać na plus jest Jaar, kraina wróżek i baśniowych stworzeń. Mogłoby, bo autor wykorzystał wierzenia celtycko-irlandzkie i nagiął je tak jak miał ochotę. Jego prawo, mój bulwers, bo Tuatha de Dannan jako kolorowe, skrzydlate wróżki mieszkające na kwiatkach i Badb jako mamunia mieszająca w kociołku... no nie.
W skrócie książka okazała się dla mnie drogą przez mękę, straconym czasem i pieniędzmi. Ładna okładka to nie wszystko. Chlip.
Piękna, piękna okładka. Przyciąga wzrok i obiecuje coś magicznego. No i tyle mogę powiedzieć o książce dobrego, bo poza okładką nie podobało mi się nic. Największe rozczarowanie od kilku lat. Bohaterowie są sztuczni i papierowi, dodatkowo miałam wrażenie, że mają góra 13 lat, a nie prawie 17. Ogólnie postępowanie wszystkich było dla mnie niejasne i bezsensowne. Akcja...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie. Nie, nie i jeszcze raz nie. Czytanie tej książki niemalże mnie bolało. Bohaterowie, fabuła, styl... NIE.
Nie. Nie, nie i jeszcze raz nie. Czytanie tej książki niemalże mnie bolało. Bohaterowie, fabuła, styl... NIE.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajgorsza książka tego roku i kilku poprzednich. Pomijając brak fabuły i skupienie się na jednym... temacie, to autorka pisze naprawdę źle. I nie chodzi mi o styl,bo czyta się szybko, ale sadzi takie głupoty, że i święty Barnaba nie pomoże.
Najgorsza książka tego roku i kilku poprzednich. Pomijając brak fabuły i skupienie się na jednym... temacie, to autorka pisze naprawdę źle. I nie chodzi mi o styl,bo czyta się szybko, ale sadzi takie głupoty, że i święty Barnaba nie pomoże.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ogromne rozczarowanie. Po opisie i tytule oczekiwałam komedii z wątkami sensacyjnymi. Dostałam... no cóż, nie pośmiałam się, nie czułam napięcia. To historia o starszych ludziach, którzy często przypominali mi nastolaktów. Starsza pani chce pójść do więzienia, bo chce tego starszy pan, w którym jest zadurzona. No proooooszę. Naprawdę? Rozumiem, co autorka chciała pokazać. Że starsi ludzie wciąż chcą korzystać z życia, zamiast siedzieć w fotelu i robić na drutach (choć bohaterowie to także robią), ale to nie wyszło.
A książkę czyta się... sztywno. Jest napisana poprawnie, tak jak uczą nas pisać w szkole. Jednak nie ma tego czegoś, tej płynności i plastyczności. Powieść nie ożywa w trakcie czytania. To wciąż tylko opowieść umieszczona na papierze.
Ogromne rozczarowanie. Po opisie i tytule oczekiwałam komedii z wątkami sensacyjnymi. Dostałam... no cóż, nie pośmiałam się, nie czułam napięcia. To historia o starszych ludziach, którzy często przypominali mi nastolaktów. Starsza pani chce pójść do więzienia, bo chce tego starszy pan, w którym jest zadurzona. No proooooszę. Naprawdę? Rozumiem, co autorka chciała pokazać....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajgorsza wilkołacza książka, jaką czytałam. Nigdy nie widziałam tak źle przedstawionych wilkołaków, w dodatku autorka połączyła to z nudną fabułą i bezbarwnymi bohaterami. Jedna z największych czytelniczych porażek. Odradzam.
Najgorsza wilkołacza książka, jaką czytałam. Nigdy nie widziałam tak źle przedstawionych wilkołaków, w dodatku autorka połączyła to z nudną fabułą i bezbarwnymi bohaterami. Jedna z największych czytelniczych porażek. Odradzam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-05-16
O tej książce głośno było wszędzie. Chwalono, zachwycano się, nowy Zmierzch mówiono... No Zmierzch wysokich lotów nie jest, ale chociaż styl ma lekki, a Bohaterka. Historia z bloga wydana w wersji papierowej. Nie jakiegoś dobrego bloga lecz typowa opowieść nastolatki, która marzy o zostaniu pisarką. Zmarnowany czas i pieniądze. Jedna z najgorszych wampirycznych książek, jakie czytałam. W ogóle jedna z najgorszych książek, jakie czytałam. Nie polecam, nie dajcie się nabrać.
O tej książce głośno było wszędzie. Chwalono, zachwycano się, nowy Zmierzch mówiono... No Zmierzch wysokich lotów nie jest, ale chociaż styl ma lekki, a Bohaterka. Historia z bloga wydana w wersji papierowej. Nie jakiegoś dobrego bloga lecz typowa opowieść nastolatki, która marzy o zostaniu pisarką. Zmarnowany czas i pieniądze. Jedna z najgorszych wampirycznych książek,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Strata czasu, pieniędzy i miejsca na półce.
Strata czasu, pieniędzy i miejsca na półce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to