-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
Piękna, piękna okładka. Przyciąga wzrok i obiecuje coś magicznego. No i tyle mogę powiedzieć o książce dobrego, bo poza okładką nie podobało mi się nic. Największe rozczarowanie od kilku lat. Bohaterowie są sztuczni i papierowi, dodatkowo miałam wrażenie, że mają góra 13 lat, a nie prawie 17. Ogólnie postępowanie wszystkich było dla mnie niejasne i bezsensowne. Akcja bardzo wolna, zero napięcia, zero wywołanych emocji (a nie, przepraszam, chęć mordu za zajączki była) i tym, co mogłoby działać na plus jest Jaar, kraina wróżek i baśniowych stworzeń. Mogłoby, bo autor wykorzystał wierzenia celtycko-irlandzkie i nagiął je tak jak miał ochotę. Jego prawo, mój bulwers, bo Tuatha de Dannan jako kolorowe, skrzydlate wróżki mieszkające na kwiatkach i Badb jako mamunia mieszająca w kociołku... no nie.
W skrócie książka okazała się dla mnie drogą przez mękę, straconym czasem i pieniędzmi. Ładna okładka to nie wszystko. Chlip.
Piękna, piękna okładka. Przyciąga wzrok i obiecuje coś magicznego. No i tyle mogę powiedzieć o książce dobrego, bo poza okładką nie podobało mi się nic. Największe rozczarowanie od kilku lat. Bohaterowie są sztuczni i papierowi, dodatkowo miałam wrażenie, że mają góra 13 lat, a nie prawie 17. Ogólnie postępowanie wszystkich było dla mnie niejasne i bezsensowne. Akcja...
więcej mniej Pokaż mimo toBaśnie braci Grimm są cudowne, zwłaszcza te bez cenzury, straszne i okrutne, które niekoniecznie powinny trafić do dzieci. Baśnie przedstawione w tej książce są jednak okrojone i skrócone, a zamieszczone przy nich ciekawostki czasem niepełne. Oczekiwałam czegoś więcej po tej książce. Oczekiwałam prawdziwych paskudnych baśni Grimmów. Nie dostałam tego.
Baśnie braci Grimm są cudowne, zwłaszcza te bez cenzury, straszne i okrutne, które niekoniecznie powinny trafić do dzieci. Baśnie przedstawione w tej książce są jednak okrojone i skrócone, a zamieszczone przy nich ciekawostki czasem niepełne. Oczekiwałam czegoś więcej po tej książce. Oczekiwałam prawdziwych paskudnych baśni Grimmów. Nie dostałam tego.
Pokaż mimo to365 opowieści to tak naprawdę strony, baśń zajmuje kilka, lecz każda strona jest liczona jako osobna opowieść. Ponadto więcej tam legend niż baśni. Żadnych ilustracji. Tragedii nie ma, ale proponuję inwestować w inne zbiory baśni.
365 opowieści to tak naprawdę strony, baśń zajmuje kilka, lecz każda strona jest liczona jako osobna opowieść. Ponadto więcej tam legend niż baśni. Żadnych ilustracji. Tragedii nie ma, ale proponuję inwestować w inne zbiory baśni.
Pokaż mimo toGratka zarówno dla miłośników baśni, jak i folkloru i mitologii japońskiej. Polecam.
Gratka zarówno dla miłośników baśni, jak i folkloru i mitologii japońskiej. Polecam.
Pokaż mimo toBaśnie są pogrupowane według kraju, z którego pochodzą, a ilustracje wprost cudowne. Jeden z najlepszych zborów baśni, jakie udało mi się czytać.
Baśnie są pogrupowane według kraju, z którego pochodzą, a ilustracje wprost cudowne. Jeden z najlepszych zborów baśni, jakie udało mi się czytać.
Pokaż mimo toJedna z książek, które sprawiły, że zaczęłam czytać. Trudno mi dziś wydać jej ocenę, ale kiedy miałam jakieś piętnaście lat nie widziałam poza nią świata. Nie pamiętam ile razy ją czytałam, ale pamiętam uczucie, jakie towarzyszyło mi podczas lektury. Byłam szczęśliwa. Polecam wszystkim młodym czytelnikom, oby spodobała się wam tak, jak mnie kiedyś.
Jedna z książek, które sprawiły, że zaczęłam czytać. Trudno mi dziś wydać jej ocenę, ale kiedy miałam jakieś piętnaście lat nie widziałam poza nią świata. Nie pamiętam ile razy ją czytałam, ale pamiętam uczucie, jakie towarzyszyło mi podczas lektury. Byłam szczęśliwa. Polecam wszystkim młodym czytelnikom, oby spodobała się wam tak, jak mnie kiedyś.
Pokaż mimo to
Przede wszystkim Księga cmentarna nie okazała się tym, czego się spodziewałam. Nie sądziłam, że trafię na literaturę dla młodszego czytelnika. A jednak, to historia głównie dla dzieci i młodzieży. Składają się na nią opowiadania w różnych odstępach czasowych, przedstawiające życie pewnego chłopca. Nie zachwyciłam się tak, jak myślałam, ale gdy zaczęłam traktować tę powieść jako skierowaną głównie do dzieci, dostrzegłam jej urok. To bardzo dobra historia, przy której bawić się mogą nawet dorośli. Trzeba tylko pamiętać czym jest.
Przede wszystkim Księga cmentarna nie okazała się tym, czego się spodziewałam. Nie sądziłam, że trafię na literaturę dla młodszego czytelnika. A jednak, to historia głównie dla dzieci i młodzieży. Składają się na nią opowiadania w różnych odstępach czasowych, przedstawiające życie pewnego chłopca. Nie zachwyciłam się tak, jak myślałam, ale gdy zaczęłam traktować tę powieść...
więcej Pokaż mimo to