rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Brakuje mi zakończenia. Nie zdziwilabym się gdyby po zamknięciu książki Angelika wyjechała lub zmieniła plany. Nie usprawiedliwia jej przeszłość. Sama na własnej skórze przekonała sie jak kiepskie jest otoczenie się murem i życie przeszłością. Szkoda mi Daniela. Podobnie Autorki. Jak można tak dobra książkę skończyć w połowie A resztę dopisać dla dopełnienia...

Brakuje mi zakończenia. Nie zdziwilabym się gdyby po zamknięciu książki Angelika wyjechała lub zmieniła plany. Nie usprawiedliwia jej przeszłość. Sama na własnej skórze przekonała sie jak kiepskie jest otoczenie się murem i życie przeszłością. Szkoda mi Daniela. Podobnie Autorki. Jak można tak dobra książkę skończyć w połowie A resztę dopisać dla dopełnienia...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli skrytykowłeś ją na wstępie I dodałeś dotych przewidujacych - mylisz się. Autorka tak miesza w głowie akcją, że nie łatwo wejść w skórę Willowi. Trzyma w napięciu do końca. Wzrusza, momentami bezradności Clark. Jedyne do czego muszę się doczekać to jesus zakończenie... Jak można je tak ... przeskoczyć?

Jeśli skrytykowłeś ją na wstępie I dodałeś dotych przewidujacych - mylisz się. Autorka tak miesza w głowie akcją, że nie łatwo wejść w skórę Willowi. Trzyma w napięciu do końca. Wzrusza, momentami bezradności Clark. Jedyne do czego muszę się doczekać to jesus zakończenie... Jak można je tak ... przeskoczyć?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze mi było w tej książce. Zadomowiłam się w tym małym mieszkanku Marty, na wygodnej sofie w salonie. Polubilam te jej irytujące pomrukiwania pod nosem i pecha w miłości. Śmieszne zabiegi okoliczności, Jakuba i Haline, ciepłe i przyjemne małżeństwo. Beszczelnego Stefana, którego poniekąd było mi szkoda. Panią Jadzie o wielkim sercu, Adama, któremu kibicowałam. I reszta, dopełnieniem dobrej, lekkiej, historii i macierzyństwie z wyboru i decyzjach, które są dobre, dla innych.

Dobrze mi było w tej książce. Zadomowiłam się w tym małym mieszkanku Marty, na wygodnej sofie w salonie. Polubilam te jej irytujące pomrukiwania pod nosem i pecha w miłości. Śmieszne zabiegi okoliczności, Jakuba i Haline, ciepłe i przyjemne małżeństwo. Beszczelnego Stefana, którego poniekąd było mi szkoda. Panią Jadzie o wielkim sercu, Adama, któremu kibicowałam. I reszta,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Boże, tak chciałabym przeczytać te książkę...No ale nie mogę. Nosi mnie ten styl pisania. Dlatego nie mogę przekonać się do naszych pisarek. Piszą albo głupio albo jak do głupich. Oluś, Przemcio... Wałkowane co drugie zdanie. Albo wiecznie nie zadowolona Joanka. I znów Przemcio w drzwiach.A za nim Oluś. Czy tylko mnie to tak gotowało ? Szkoda....

Boże, tak chciałabym przeczytać te książkę...No ale nie mogę. Nosi mnie ten styl pisania. Dlatego nie mogę przekonać się do naszych pisarek. Piszą albo głupio albo jak do głupich. Oluś, Przemcio... Wałkowane co drugie zdanie. Albo wiecznie nie zadowolona Joanka. I znów Przemcio w drzwiach.A za nim Oluś. Czy tylko mnie to tak gotowało ? Szkoda....

Pokaż mimo to

Okładka książki Tuż za rogiem Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Ocena 7,0
Tuż za rogiem Magdalena Kawka, Ro...

Na półkach:

Pierwsza książka którą napisała Polka z Polakiem na dodatek i zapadła mi w pamięć. Jeżeli tak samo jak ja nie dzierżysz naszych książek, gwarantuję Ci że po jej przeczytaniu zmienisz zdanie. W końcu ktoś kto nie pisze tylko o czasach przedwojennych i biedzie.

Jestem pod wrażeniem.

Pierwsza książka którą napisała Polka z Polakiem na dodatek i zapadła mi w pamięć. Jeżeli tak samo jak ja nie dzierżysz naszych książek, gwarantuję Ci że po jej przeczytaniu zmienisz zdanie. W końcu ktoś kto nie pisze tylko o czasach przedwojennych i biedzie.

Jestem pod wrażeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem jej popularności. Miałam wrażenie jakby pisała po chłopsku robiąc z czytelnika idiotę. Irytujące nawiasy w których wciąż zaznacza coś co przed chwilą stwierdziła np. przyjaciółki (niedoszłej) powtarza się na stronie trzy razy do znudzenia, nie jestem tępa zrozumiałam za pierwszym razem... I te ciągłe powtarzanie jej wady wymowy gdzie r zamienia się w d... Irytujące. Czułam się jakbym czytała książkę którą pisała zachwiana emocjonalnie nastka a szkoda bo sama historia zapowiadała się dobrze. Tylko ubiór słów irytujący. Sumując: Nie przekonam się do fenomenu Grocholi...

Nie rozumiem jej popularności. Miałam wrażenie jakby pisała po chłopsku robiąc z czytelnika idiotę. Irytujące nawiasy w których wciąż zaznacza coś co przed chwilą stwierdziła np. przyjaciółki (niedoszłej) powtarza się na stronie trzy razy do znudzenia, nie jestem tępa zrozumiałam za pierwszym razem... I te ciągłe powtarzanie jej wady wymowy gdzie r zamienia się w d......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmierzam ku końcowi 50 twarzy Greya, ale nie sądzę by zakończenie zmieniło moje zdanie na temat książki.

Bardzo się narwałam na tę książkę przez wiele zainteresowania i hałasu tą historią aż w końcu udało mi się zacząć czytać i ... zawiodłam się.
Dużo erotyki, która podobno gra pierwsze skrzypce tak naprawdę wypada nijak, jest jej tak jakby za dużo - aż traci się wątek przez co nie ma specjalnej fabuły. Czytam ją do końca przez ciekawość jej zakończenia, czy cokolwiek się zmieni? Może na końcu autor umieścił coś o zachęci mnie do jej drugiej części?

Na chwilę obecną książka jest dla mnie przeciętna. Niewiele daje do myślenia a to najbardziej cenię w książkach. Szczerze mówiąc w pewnych momentach książki czuję się poniżona (?) jako kobieta, no ale może to właśnie autor miał na myśli? Ukazać jak mocno da poniżyć się kobieta dla odrobiny miłości przed zamkniętym mężczyzną?

Ciągle jedno i to samo w kółko - tak jak w recenzji poniżej, tekst z przygryzaną wargą przyprawia mnie już o mdłości.

Taka erotyka jak ich dialogi. Smętna i monotonna.

Zmierzam ku końcowi 50 twarzy Greya, ale nie sądzę by zakończenie zmieniło moje zdanie na temat książki.

Bardzo się narwałam na tę książkę przez wiele zainteresowania i hałasu tą historią aż w końcu udało mi się zacząć czytać i ... zawiodłam się.
Dużo erotyki, która podobno gra pierwsze skrzypce tak naprawdę wypada nijak, jest jej tak jakby za dużo - aż traci się wątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się bo słyszałam wiele opinii na temat tego autora. Sam początek w ogóle mnie nie wciągnął ale liczyłam, że wciągnie mnie później i znów zawód ... Tyle mizdrzenia, marudzenia, ona nie chce, ona się boi, ona czeka, nie wie jeju ... aż czasami mówiłam do siebie, żeby w następnej stronie wzięła się w garść bo już dość tego wprowadzania niech zacznie się coś dziać... Zanudziłam się. Nic szczególnego. Chyba że ktoś lubi rozlewanie jednej myśli na jeden rozdział.

Zawiodłam się bo słyszałam wiele opinii na temat tego autora. Sam początek w ogóle mnie nie wciągnął ale liczyłam, że wciągnie mnie później i znów zawód ... Tyle mizdrzenia, marudzenia, ona nie chce, ona się boi, ona czeka, nie wie jeju ... aż czasami mówiłam do siebie, żeby w następnej stronie wzięła się w garść bo już dość tego wprowadzania niech zacznie się coś dziać......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli ktoś lubuje się w magicznych świątecznych przemianach - choć na tę przemianę miało wpływ coś zupełnie innego niż magia świąt na pewno przypadnie mu do gustu. Uwielbiam Evansa za jego prosty język i nie przebieranie w wymyślnych opisach.
Smutna historia uświadamiająca jak bardzo uzależnieni jesteśmy od czasu.

Jeśli ktoś lubuje się w magicznych świątecznych przemianach - choć na tę przemianę miało wpływ coś zupełnie innego niż magia świąt na pewno przypadnie mu do gustu. Uwielbiam Evansa za jego prosty język i nie przebieranie w wymyślnych opisach.
Smutna historia uświadamiająca jak bardzo uzależnieni jesteśmy od czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Błędem było obejrzenie najpierw ekranizacji - później książki. Książka uderza w czytelnika i stawia w obliczu choroby dziewczynki policzkując. Uwielbiam dialogi w książkach tej autorki. Wprowadzają czytelnika tak głęboko w głąb fabuły, że ciężko się oderwać.
Jeśli ktoś lubi konkrety - a nie rozczulanie się nad wieczornym wiatrem i zachodem słońca, polecam.

Błędem było obejrzenie najpierw ekranizacji - później książki. Książka uderza w czytelnika i stawia w obliczu choroby dziewczynki policzkując. Uwielbiam dialogi w książkach tej autorki. Wprowadzają czytelnika tak głęboko w głąb fabuły, że ciężko się oderwać.
Jeśli ktoś lubi konkrety - a nie rozczulanie się nad wieczornym wiatrem i zachodem słońca, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra ale bez rewelacji. Obsesja. Daje do myślenia, stawia ofiarę i sprawcę naprzeciw siebie a czas zamienia role. Przykre ale prawdziwe jak nieświadomie sami stajemy się własnymi więźniami.
Zbiór historii tej grupki ludzi zaskoczył mnie formą. Nigdy nie czytałam kilku historii, które przeplatały się tak spójnie jakby tworzyły jedną całość.

Pominęłam jednak końcowy "pamiętnik" autora, który rzekomo ma dobrą sławę na końcach dzieł tego autora, mnie po prostu zmęczyło czytanie tych ostatnich niezbyt ciekawych stron więc by nie zniechęcać się bardziej odpuściłam sobie i zakończyłam książkę na ostatniej historii.

Dobra ale bez rewelacji. Obsesja. Daje do myślenia, stawia ofiarę i sprawcę naprzeciw siebie a czas zamienia role. Przykre ale prawdziwe jak nieświadomie sami stajemy się własnymi więźniami.
Zbiór historii tej grupki ludzi zaskoczył mnie formą. Nigdy nie czytałam kilku historii, które przeplatały się tak spójnie jakby tworzyły jedną całość.

Pominęłam jednak końcowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Jestem zawiedziona bo polecono mi ją jako bardzo dobrą. Opisy mnie wykończyły a na dialogi musiałam długo czekać. Sama fabuła ciężka i niestrawna.

Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Jestem zawiedziona bo polecono mi ją jako bardzo dobrą. Opisy mnie wykończyły a na dialogi musiałam długo czekać. Sama fabuła ciężka i niestrawna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka razy wzdychnęłam gdy w akcję wkraczał Patch. Książka przeniosła mnie w zupełnie inne miejsce, pomiędzy zupełnie inne twarze i to na tyle wiarygodnie, że nie potrafiłam się oderwać ani na chwilę.

A jest to książka fantastyczna więc chwila zapomnienia pomiędzy jej kartkami to naprawdę wielkie zwycięstwo.

Prosty język, świetne dialogi.

Kilka razy wzdychnęłam gdy w akcję wkraczał Patch. Książka przeniosła mnie w zupełnie inne miejsce, pomiędzy zupełnie inne twarze i to na tyle wiarygodnie, że nie potrafiłam się oderwać ani na chwilę.

A jest to książka fantastyczna więc chwila zapomnienia pomiędzy jej kartkami to naprawdę wielkie zwycięstwo.

Prosty język, świetne dialogi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie zdążyła mnie wciągnąć nim zobaczyłam zakończenie.
Zbyt przesłodzona, dziwna i prosta. Niewiele z niej zapamiętałam, tak samo jak niewiele mnie w niej poruszyło.

Nie zdążyła mnie wciągnąć nim zobaczyłam zakończenie.
Zbyt przesłodzona, dziwna i prosta. Niewiele z niej zapamiętałam, tak samo jak niewiele mnie w niej poruszyło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W skrócie ... Czytałam tę książkę tak jakby sam Ozzy siedział naprzeciw i opowiadał mi ją w słowotoku przekleństw i swoich powiedzonek.

Wiele stron poprawiło mi humor na resztę dnia.

Nie przepadam za Jego muzyką, jednak sięgnęłam po nią by poznać choć trochę świat w jakim żył (choć z przymrużeniem oka) I myślę że mi się udało.

Przyjemna lektura.

W skrócie ... Czytałam tę książkę tak jakby sam Ozzy siedział naprzeciw i opowiadał mi ją w słowotoku przekleństw i swoich powiedzonek.

Wiele stron poprawiło mi humor na resztę dnia.

Nie przepadam za Jego muzyką, jednak sięgnęłam po nią by poznać choć trochę świat w jakim żył (choć z przymrużeniem oka) I myślę że mi się udało.

Przyjemna lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od tej książki zaczęłam poszukiwać innych tego samego autora. Dotknąć nieba znalazłam pomiędzy innymi książkami swojej siostry, usiadłam z nią na ławce i otworzyłam pierwszą stron, zaczęłam czytać i ... Pochłonęła mi zaledwie trzy dni. Nie mogłam się oderwać od głównego bohatera, jakbym czytając mogła mu jakoś pomóc.

Proste dialogi, wciągająca akcja, świetne opisy.

Od tej książki zaczęłam poszukiwać innych tego samego autora. Dotknąć nieba znalazłam pomiędzy innymi książkami swojej siostry, usiadłam z nią na ławce i otworzyłam pierwszą stron, zaczęłam czytać i ... Pochłonęła mi zaledwie trzy dni. Nie mogłam się oderwać od głównego bohatera, jakbym czytając mogła mu jakoś pomóc.

Proste dialogi, wciągająca akcja, świetne opisy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od dziecka przeczytałam wiele książek - i może to tylko moje odczucie - jednak dotąd nie trafiłam na książkę, którą musiałam zamykać bo pękało mi serce.

Pierwsza książka Kinga, która naprawdę mnie poruszyła i wciągnęła. Mroczne wieczorne spacery cmentarzem - w książce - sprawiły, że czasami przed zaśnięciem myślałam sobie o głównym bohaterze. Co musiał mieć w sercu.

Naprawdę dobra książka.

Od dziecka przeczytałam wiele książek - i może to tylko moje odczucie - jednak dotąd nie trafiłam na książkę, którą musiałam zamykać bo pękało mi serce.

Pierwsza książka Kinga, która naprawdę mnie poruszyła i wciągnęła. Mroczne wieczorne spacery cmentarzem - w książce - sprawiły, że czasami przed zaśnięciem myślałam sobie o głównym bohaterze. Co musiał mieć w sercu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli ktoś chciałby spotkać się z nimi w hotelowym pokoju po koncercie i sprawdzić co robią na balkonie z wędką - jak najbardziej polecam.

Jeśli ktoś chciałby spotkać się z nimi w hotelowym pokoju po koncercie i sprawdzić co robią na balkonie z wędką - jak najbardziej polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polubiłam Evansa za "Dotknąć nieba" podobnie jak kontynuację książki. Proste dialogi, wciągająca akcja, podobnie tutaj. Od samego początku książki fabuła pochłania - choć nie jest zbyt wymagająca.

Jedyne co mnie ugryzło to spoiler. Początek książki zawiera odpowiedź na drugą połowę książki przez co nie odczułam specjalnie napięcia na końcu,bo znałam jej zakończenie - ale to wcale nie zepsuło opowieści.

Kolejna z książek Evansa, która pochłonęła mi przyjemny tydzień.

Polubiłam Evansa za "Dotknąć nieba" podobnie jak kontynuację książki. Proste dialogi, wciągająca akcja, podobnie tutaj. Od samego początku książki fabuła pochłania - choć nie jest zbyt wymagająca.

Jedyne co mnie ugryzło to spoiler. Początek książki zawiera odpowiedź na drugą połowę książki przez co nie odczułam specjalnie napięcia na końcu,bo znałam jej zakończenie - ale...

więcej Pokaż mimo to