-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Biblioteczka
Niby to tylko zbiorek krótkich opowiadań, scenek właściwie, strzępów dialogów. Do przeczytania w jeden wieczór, lekko i przyjemnie - na pozór. Bo to Siesicka, a u niej zawsze jest coś pod spodem. Do odkrycia przy trzecim, czwartym przeczytaniu. Dlatego przyjemnie się do "Sabatu..." wraca.
Niby to tylko zbiorek krótkich opowiadań, scenek właściwie, strzępów dialogów. Do przeczytania w jeden wieczór, lekko i przyjemnie - na pozór. Bo to Siesicka, a u niej zawsze jest coś pod spodem. Do odkrycia przy trzecim, czwartym przeczytaniu. Dlatego przyjemnie się do "Sabatu..." wraca.
Pokaż mimo toSiesicka jak mało która autorka potrafi przeprowadzać swoich bohaterów przez proces dojrzewania. Przeprowadziła przez niego i Agnieszkę, tworząc historię, w której jedno odkrycie prowokuje bohaterkę do zadania sobie ważnych pytań o kwestie fundamentalne. Dobra, mądra książka dla nastoletnich czytelników.
Siesicka jak mało która autorka potrafi przeprowadzać swoich bohaterów przez proces dojrzewania. Przeprowadziła przez niego i Agnieszkę, tworząc historię, w której jedno odkrycie prowokuje bohaterkę do zadania sobie ważnych pytań o kwestie fundamentalne. Dobra, mądra książka dla nastoletnich czytelników.
Pokaż mimo toJedna z kultowych książek mojego dzieciństwa. Piękna, wzruszająca baśń o sile dobroci i miłości. Autorka na tle rzeczywistości powojennej buduje historię pełną dramatów i emocji, a także ukazuje uniwersalne baśniowe prawdy. Osierocony chłopiec jest gotów poświęcić samego siebie i udać się w podróż, z której może nie być powrotu, by odnaleźć zaginione córeczki kobiety, która go przygarnęła. Tylko miłość matczyna, którą dobra kobieta jest gotowa obdarzyć sierotę, ma zdolność odczynienia czaru rzuconego na chłopca. To w gruncie rzeczy znana i klasyczna wręcz opowieść, ale podana w takiej formie, że nie starzeje się ani trochę. Wielka szkoda, że od tylu lat powieść nie była wznawiana.
Jedna z kultowych książek mojego dzieciństwa. Piękna, wzruszająca baśń o sile dobroci i miłości. Autorka na tle rzeczywistości powojennej buduje historię pełną dramatów i emocji, a także ukazuje uniwersalne baśniowe prawdy. Osierocony chłopiec jest gotów poświęcić samego siebie i udać się w podróż, z której może nie być powrotu, by odnaleźć zaginione córeczki kobiety, która...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-01-01
Niestety, najnowsza książka Małgorzaty Musierowicz jest w moim odczuciu jedną z najsłabszych części Jeżycjady. Brakuje mocnego, spójnego wątku przewodniego, główna bohaterka jest zupełnie bezbarwna, a mnogość bohaterów, także tych znanych z poprzednich tomów, mocno rozwadnia powieść. Zepsute zostały postaci, które niegdyś były bardzo sympatyczne: Ida stała się wyjątkowo odpychająca, Laura straciła cały swój charakter, z Józinka zrobiono nienawidzącego kobiet histeryka, Łusia okropnie drażni, bo wciąż zachowuje się jak pięciolatka. Szkoda.
Potencjał w tej powieści miała przede wszystkim postać Agaty i wielka szkoda, że jej wątek został tak zakończony. Uczniowie Dmuchawca wracający po latach - to także ciekawy motyw, ale niestety - także bardzo spłycony. Skoro po wielu latach wraca do powieści bohaterka taka jak Bebe, czy nie można by zarysować jakoś jej losów, zamiast wkładać jej w usta zupełnie do niej niepasujące komunały?
Rzeczywistość "McDusi" jest szara i nieprzyjemna, powtarzające się sceny przemocy fizycznej, które dotychczas w Jeżycjadzie niemal się nie pojawiały, były dla mnie niemiłym zaskoczeniem. Nawet realia PRL-u nigdy nie były ukazywane jako tak okropne, jak współczesność. Książka nie ma już ciepłego klimatu borejczej kuchni, bo i sami Borejkowie stali się dość odpychający. Sposób, w jaki traktują Janusza, sprawił, że zrobiło mi się przykro. Ostateczne rozwiązanie kwestii pyziaczej to zdecydowanie jeden z najsłabszych punktów książki, a Janusz - w założeniu czarny charakter - budzi tu raczej współczucie niż niechęć. Po lekturze "McDusi" zaczęłam solidaryzować z Pyziakiem.
A plusy? Ignaś, niegdyś mimoza, teraz jest najsympatyczniejszym członkiem rodziny. Wreszcie zakończono wątek Trolli, a Józefowi pozwolono nawiązać relację z rówieśniczką. Mam wielką nadzieję, że wątek Agaty powróci w kolejnym tomie.
Który to tom kupię, na pewno. Trochę z sentymentu, trochę z przyzwyczajenia, a trochę z nadzieją, że pani Musierowicz wróci jeszcze do formy, jaką prezentowała w "Opium..." czy w "Brulionie...".
Niestety, najnowsza książka Małgorzaty Musierowicz jest w moim odczuciu jedną z najsłabszych części Jeżycjady. Brakuje mocnego, spójnego wątku przewodniego, główna bohaterka jest zupełnie bezbarwna, a mnogość bohaterów, także tych znanych z poprzednich tomów, mocno rozwadnia powieść. Zepsute zostały postaci, które niegdyś były bardzo sympatyczne: Ida stała się wyjątkowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-05-01
Rolę zawartą w tytule książka ta spełnia bez zarzutu, a zatem jest dobrym wprowadzeniem do literatury monastycznej. Dodatkową zaletą jest przytaczanie przez autora co ważniejszych fragmentów dzieł, a także analizowanie utworów w różnych aspektach. To duża pomoc przy badaniu tekstów monastycznych.
Rolę zawartą w tytule książka ta spełnia bez zarzutu, a zatem jest dobrym wprowadzeniem do literatury monastycznej. Dodatkową zaletą jest przytaczanie przez autora co ważniejszych fragmentów dzieł, a także analizowanie utworów w różnych aspektach. To duża pomoc przy badaniu tekstów monastycznych.
Pokaż mimo to2012-05-01
Dużą zaletą tej biografii jest wyjątkowa szata graficzna. Zdjęcia, reprodukcje obrazów, rękopisy listów i wierszy - wszystko to sprawia, że książka przykuwa uwagę czytelnika. Do tego jest napisana w ciekawy sposób. Nie jest może szczególnie wnikliwą próbą opisania życia poety, ale tłumaczy wiele kwestii istotnych dla twórczości Leśmiana. Czyta się ją bardzo przyjemnie.
Dużą zaletą tej biografii jest wyjątkowa szata graficzna. Zdjęcia, reprodukcje obrazów, rękopisy listów i wierszy - wszystko to sprawia, że książka przykuwa uwagę czytelnika. Do tego jest napisana w ciekawy sposób. Nie jest może szczególnie wnikliwą próbą opisania życia poety, ale tłumaczy wiele kwestii istotnych dla twórczości Leśmiana. Czyta się ją bardzo przyjemnie.
Pokaż mimo to
Wracam do Sapkowskiego po raz drugi i chyba dopiero teraz zaczynam go tak naprawdę doceniać. Za pierwszym razem saga o wiedźminie była dla mnie głównie przyjemnym, wciągającym czytadłem. A teraz, gdy czytam ją ponownie i nie gnam już przez rozdziały na łeb, na szyję, z pytaniem "co dalej?", mogę wreszcie docenić wspaniały warsztat autora. Dopracowany w każdym szczególe świat, prawdopodobnych psychologicznie bohaterów, żywy język, świetne dialogi i mnóstwo intertekstualnych odniesień. "Krew elfów" jest naprawdę dobrym początkiem cyklu - nie można się od niej oderwać. I rozbudza ogromny apetyt na więcej.
Wracam do Sapkowskiego po raz drugi i chyba dopiero teraz zaczynam go tak naprawdę doceniać. Za pierwszym razem saga o wiedźminie była dla mnie głównie przyjemnym, wciągającym czytadłem. A teraz, gdy czytam ją ponownie i nie gnam już przez rozdziały na łeb, na szyję, z pytaniem "co dalej?", mogę wreszcie docenić wspaniały warsztat autora. Dopracowany w każdym szczególe...
więcej Pokaż mimo to