-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2022-01
2021-03
Tak jak wiele osób wspomina, książka ma pewne wady, typu zbyt duża czcionka lub zbyt częste uciekanie do historii pobocznych. Na początku miałam wrażenie, że obydwie te rzeczy służą wypełnieniu zawartości, tak, aby wyszła z tego pełnoprawna książka. Dodatkowo, czasami zdania są napisane w dziwny sposób, i brzmią trochę jak wypracowanie na języku polskim.
Jednak "im dalej w las, tym więcej drzew". Z czasem historii pobocznych jest coraz mniej, a powieść się czyta coraz płynniej. Co jednak najlepsze, historie zaczynają się robić coraz ciekawsze, mrożą krew w żyłach, i naprawdę ciężko się od nich oderwać. Całkowicie czuć pasję autora, oraz jego zdolność do opowiadania - opowieści z jednej strony są treściwe, ale zawierają odpowiednią ilością detali, są niesamowicie ciekawe i wciągające.
Podsumowując, wychodzi trochę brak praktyki - druga część książki jest dużo lepsza niż pierwsza. Drugą część czytało mi się znakomicie, wiec jeżeli jesteście fanami kanału youtube autora, będziecie fanami tej książki.
Tak jak wiele osób wspomina, książka ma pewne wady, typu zbyt duża czcionka lub zbyt częste uciekanie do historii pobocznych. Na początku miałam wrażenie, że obydwie te rzeczy służą wypełnieniu zawartości, tak, aby wyszła z tego pełnoprawna książka. Dodatkowo, czasami zdania są napisane w dziwny sposób, i brzmią trochę jak wypracowanie na języku polskim.
Jednak "im dalej...
2019-01-04
Powieść o realiach życia na wsi w latach 50. w delcie Missisipi w południowych Stanach. Powieść obejmuje kilka wątków, jednym z nim są odmienne oczekiwania małżonków oczekiwania dotyczące życia w mieście i na wsi, oraz niechciane zmagania z brudem, błotem, nudą, brutalnością. Pojawia się wątek powrotu żołnierzy z wojny, oraz całego ciężaru jaki wojna zostawia na psychice. Jednym z najsilniejszych wątków jest bardzo silnie zakorzeniony społecznie rasizm, czyli jak czarni są traktowani jako podludzie.
Każdy rodział opowiada historię z punktu widzenia innego bohatera. Postacie są wyraziste, nieoczywiste, interesujące, zmieniają się z rozwojem książki. Fabuła niesamowicie wciąga, ja nie mogłam się od niej oderwać.
Powieść o realiach życia na wsi w latach 50. w delcie Missisipi w południowych Stanach. Powieść obejmuje kilka wątków, jednym z nim są odmienne oczekiwania małżonków oczekiwania dotyczące życia w mieście i na wsi, oraz niechciane zmagania z brudem, błotem, nudą, brutalnością. Pojawia się wątek powrotu żołnierzy z wojny, oraz całego ciężaru jaki wojna zostawia na psychice....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02
Niestety ale książka mnie pokonała.
Uznałabym się za czytelnika takiej książki. Nie mam zaawansowanej wiedzy matematycznej, ale nie uciekam przed nią i zawsze chętnie zgłębiam się w matematyczne ciekawostki i historie.
Miałam wrażenie, że wiedzy o pi dla przeciętnego zjadacza chleba jest po prostu za mało, żeby stworzyć o tym całą książkę, dlatego wrzucono do niej wszystko co było pod ręką. Książka jest chaotyczna, informację się powtarzają, rozdziały są dziwne pogrupowane, oraz książka jest po prostu nudna.
Niestety ale książka mnie pokonała.
Uznałabym się za czytelnika takiej książki. Nie mam zaawansowanej wiedzy matematycznej, ale nie uciekam przed nią i zawsze chętnie zgłębiam się w matematyczne ciekawostki i historie.
Miałam wrażenie, że wiedzy o pi dla przeciętnego zjadacza chleba jest po prostu za mało, żeby stworzyć o tym całą książkę, dlatego wrzucono do niej wszystko...
2020-01-04
Studiowałam neurobiologię - gdy zobaczyłam książkę o pacjencie HM, pomyślałam, że nie zniosę znowu tematu, który był wałkowany na każdych zajęciach. Zaczęłam czytać, po czym zdałam sobię sprawę, że nigdy nie patrzyłam na pacjenta HM jak na człowieka, tylko zawsze analizowaliśmy go jak obiekt badawczy, i że MUSZĘ przeczytać tę książkę.
Tematem książki jest historia psychochirurgii i zabawy chirurgów w bogów próbując rozwiązać wszelkie problemy psychiczne przez kontrowersyjne operacje na mózgu. Pacjent HM jest najsłynniejszym pacjentem, który w wyniku obustronnej lezji hipokampa zostaje pozbawiony możliwości tworzenia śladów pamięciowych. Książka pokazuje narodziny, rozkwit i powolny upadek tej dziedziny, tak jak pełną historię HM, jego badań oraz naukowców którzy się na nim wybili.
Początek książki jest ciężki, autor co chwilę przeskakuje z wątku na wątek, łatwo się pogubić, ciężko zrozumieć cel książki. Po chwili wszystko staje się jasne - dziadek autora był neurochirurgiem przeprowadzającym słynną operację na HM. Miałam wrażenie, że autor studiował całą historię aby zrozumieć swój rodowód i swoje geny, a książka jest formą terapii i pogodzenia się z ciężką historią rodzinną. Główną wadą tej książki jest ego autora, który wplątuje swoje historie rodzinne nie mające związku z tematem do historii książki, i buduje puentę na emocjonalnej historii rodzinnej zapominając o głównym bohaterze, pacjencie HM.
Brakuje mi w książce obiektywizmu, nie tylko co do dziadka autora, ale także w stosunku do całej psychochirurgii - brakuje mi podsumowań, statystyk, chłodniejszej analizy, przede wszystkim biorąc pod uwagę mnóstwo obecnych książek o historii medycyny. Mimo wszystko książka zawiera mnóstwo trafnych spostrzeżeń, i bardzo dobrze łączy odkrycia naukowe ze sporami naukowymi i zawiera mnóstwo pożytecznych faktów. Ja jako neurobiolog nauczyłam się mnóstwo pożytecznych rzeczy. Jest także ciekawa i zrozumiała dla każdego, także mimo wspomnianych wad polecam.
Studiowałam neurobiologię - gdy zobaczyłam książkę o pacjencie HM, pomyślałam, że nie zniosę znowu tematu, który był wałkowany na każdych zajęciach. Zaczęłam czytać, po czym zdałam sobię sprawę, że nigdy nie patrzyłam na pacjenta HM jak na człowieka, tylko zawsze analizowaliśmy go jak obiekt badawczy, i że MUSZĘ przeczytać tę książkę.
Tematem książki jest historia...
2019-06
Książka nie wnosi nic poza tym co zostało powiedziane w krótkim wykładzie. Styl pisania dokładnie taki jak wypowiedź na prezentacji. Rozumiem, że w czasie 15 wykładu trzeba się streszczać i mówić w punkt, ale w przypadku książki w ogóle ten styl nie pasował, zabrakło rozbudowania czy refleksji. Niestety podczas czytania odbiorca ma więcej czasu na zastanowienie się nad zawartością i nad błędami w myśleniu autora. Przede wszystkim mi zabrakło odrobiny pokory na przykład podczas stwierdzeń które powiedzenia są nie prawdą (wg autora). Zabrakło przestrzeni na polemikę czy zastanowienie się.
Książka absolutnie nic nie wniosła do mojego życia, po miesiącu od przeczytania ciężko mi sobie przypomnieć jakąkolwiek zaletę.
Polecam wykład, nie polecam książki.
Książka nie wnosi nic poza tym co zostało powiedziane w krótkim wykładzie. Styl pisania dokładnie taki jak wypowiedź na prezentacji. Rozumiem, że w czasie 15 wykładu trzeba się streszczać i mówić w punkt, ale w przypadku książki w ogóle ten styl nie pasował, zabrakło rozbudowania czy refleksji. Niestety podczas czytania odbiorca ma więcej czasu na zastanowienie się nad...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04
Anegdotyczne przypadki historii w szpitalu z punktu widzenia młodego lekarza. Na samym początku czytania myślałam, że to prawdziwa perełka. Są historie, które rzeczywiście trafiają w punkt, oraz anegdoty, które nie mogły być zabawniejsze czy bardziej wzruszające. Jednak z czasem książkę się coraz ciężej czyta, głównie przez masę przezwisk nadawanych lekarzom i pacjentom, w których nie da się połapać. Nie pomaga fakt, że każda osoba jest przedstawiona zaledwie w 1-2 zdaniach. Kilka historii wartych uwagi, ale całościowo książka jest napisana zbyt chaotycznie.
Anegdotyczne przypadki historii w szpitalu z punktu widzenia młodego lekarza. Na samym początku czytania myślałam, że to prawdziwa perełka. Są historie, które rzeczywiście trafiają w punkt, oraz anegdoty, które nie mogły być zabawniejsze czy bardziej wzruszające. Jednak z czasem książkę się coraz ciężej czyta, głównie przez masę przezwisk nadawanych lekarzom i pacjentom,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-06
Typowy średniak, z lepszymi i gorszymi fragmentami.
Autor wziął sobie za zadanie wytłumaczenie szeregu przeróżnych tematów z kategorii "jak żyć", zaczynając od jak nie przejmować głupotami i znaleźć nasze wartości życiowe, poprzez dlaczego warto sobie uświadomić, że jest się przeciętną osobą (czyli odwrotnie do popularnego ostatnio coachingowego "możesz wszystko"), jak wziąć odpowiedzialność za swoje życie, a kończąć na donośnym zagadnieniem sensu życia, śmiertelnością i naszym dziedzictwem. Trochę o wszystkim, i trochę o niczym.
Nie podobał się się sposób komunikacji autora z czytelnikiem, szczególnie na początku był on bardzo agresywny, pełen niepotrzebnych przekleństw, momentami bardzo prostacki. Nie podobało mi się także wtrącanie życiowych historii i doświadczeń autora, chociaż rozumiem czemu mają służyć, według mnie są zbędne i nie spełniają swojej funkcji.
Książka traci na tym, że poruszanych jest tak dużo zagadnień, w tak "szybkim tempie", przez co wydaje mi się, że część z nich równie szybko co weszła do głowy, może z niej wyjść. Pozycja porusza tyle tematów, że niemożliwym jest stwierdzenie, że dotyczy właściwie tylko jednego (mimo to reklamowana jest jako poradnik "jak się nie przejmować"). Szerokość tematyki właściwie utrudnia ocenę tej książki, ponieważ poruszane są zarówno rzeczy banalne, których aż nie chce się po raz kolejny czytać, jak i fajne i interesujące koncepcje przemawiające nawet do świadomych życia czytelników.
Ja osobiście z książki wyciągnęłam parę nowych przemyśleń, ale nie zmieniła ona drastycznie mojego życia. Myślę, że ocena poradnika przez czytelnika bardzo zależy od tego, na jakim etapie samoświadomości i rozwoju się on znajduje.
Typowy średniak, z lepszymi i gorszymi fragmentami.
Autor wziął sobie za zadanie wytłumaczenie szeregu przeróżnych tematów z kategorii "jak żyć", zaczynając od jak nie przejmować głupotami i znaleźć nasze wartości życiowe, poprzez dlaczego warto sobie uświadomić, że jest się przeciętną osobą (czyli odwrotnie do popularnego ostatnio coachingowego "możesz wszystko"),...
2017-12-27
Lekka książka o ciężkich tematach.
Poprzeplatane lata współczesne z przeszłością. Historie różnych ludzi z różną przeszłością, różnymi doświadczeniami i przeżyciami, którzy dzielą ze sobą dzień za dniem. Dla mnie osobiście książka zwraca uwagę na pare aspektów.
Po pierwsze na historię, która, mimo iż nudna, zdarzyła się naprawdę. Historię traktuje się obecnie jako "ok, było, minęło", gdzieś tam żydów palono, kiedyś była jakaś wojna, dzisiaj to tylko jakiś nudny pomnik na wycieczce szkolnej trzeba oglądać... Zapominamy jak bardzo przeszłość odciska piętno na życiu jej świadków, co w konsekwencji kształtuje świat rzeczywisty i naszą teraźniejszość.
Po drugie, zapominamy, że każdy ma swoją przeszłość, historię i doświadczenia. Traktujemy pewnych ludzi jako ludzi nudnych, zwyczajnych, żyjących dzień w dzień tym samym życiem bez polotu, niektórzy to wariaci, walnięci, inni tylko narzekają. Skąd się to wszystko wzieło? Każdy, nawet najzwyklejszy człowiek ma swoją historię.
Po trzecie, wszystko przemija. Śmierć, choroba, wydarzenia, zmiany, katastrofy... Nieważne co się dzieje, świat leci dalej.
Książka zmusza do zadumy.
Jedyne co mnie się w tej książce nie podobało, to to, iż autor umieszcza wydarzenia w teraźniejszym świecie (2016), zapominając jak ten świat wygląda. Autor próbuje opisać rzeczywistość dzisiejszych nastolatków, która tak naprawdę już nie istnieje w świecie internetu, portali społecznościowych i smartfonów. Przedstawiona historia jest zatem nierealna, aczkolwiek mogłaby się wydarzyć z 20 lat temu.
Lekka książka o ciężkich tematach.
Poprzeplatane lata współczesne z przeszłością. Historie różnych ludzi z różną przeszłością, różnymi doświadczeniami i przeżyciami, którzy dzielą ze sobą dzień za dniem. Dla mnie osobiście książka zwraca uwagę na pare aspektów.
Po pierwsze na historię, która, mimo iż nudna, zdarzyła się naprawdę. Historię traktuje się obecnie jako...
2017-12
Książka zawierająca zbiór metod (potwierdzonych naukowo) skutecznej nauki. W wstępie autor wyjaśnia, po co dorosłemu człowiekowi po szkole potrzebna jest nauka, dlaczego tak sceptycznie do niej podchodzimy, oraz jak i dlaczego wygląda obecny system szkolnictwa. W zakończeniu autor nie zostawia nas na lodzie, ale radzi co dalej należy zrobić z zdobytą wiedzą.
Przede wszystkim na uwagę zasługuje rzetelne, naukowe podejście autora do problemu. Nie jest to książka napisana dla zarobku, prestiżu czy wpisania do CV autora. Książka w oczywisty sposób pokazuje, iż autor przyjął sobie za misję poznanie skutecznych technik nauki oraz propagowanie ich szerszej publiczności. I robi to w znakomity sposób!
Książka jest pięknie wydana, grafika i zdjęcia ułatwiają czytelność i niejednokrotnie dodają uśmiechu. Tekst jest skategoryzowany w logiczne rozdziały ułatwiające czytanie, jak i szybki powrót do danej metody. Metody nie są podane sztywno "na tacy", ale zawsze z kontekstem historycznym, ciekawostkami, humorem i praktycznymi wskazówkami. Autor, jak to autor, zawsze gdzieś wciśnie jakieś ciekawostki i szczyptę humoru (czasami można nawet wybuchnąć głośnym śmiechem). A merytorycznie to jest po prostu arcydzieło i kawał dobrej roboty. Takich książek potrzebujemy: rzetelnych, naukowych, przystępnych i dobrze wydanych!
Polecam książke każdemu, przede wszystkim spróbujmy udostępnić ją osobom związanym z edukacją. Ta książke rzeczywiście może odmienić przyszłość naszej edukacji, a co za tym idzie przyszłość naszego narodu.
Książka zawierająca zbiór metod (potwierdzonych naukowo) skutecznej nauki. W wstępie autor wyjaśnia, po co dorosłemu człowiekowi po szkole potrzebna jest nauka, dlaczego tak sceptycznie do niej podchodzimy, oraz jak i dlaczego wygląda obecny system szkolnictwa. W zakończeniu autor nie zostawia nas na lodzie, ale radzi co dalej należy zrobić z zdobytą wiedzą.
Przede...
2017-10-04
Moje ciężko zarobione 50 złotych wydałam na książkę, którą przeczytałam w godzinę (przy okazji w tym samym czasie doglądając gotującego się obiadu)....
Nie nazwałabym tej książki ksiażką, raczej albumem ładnych paznokci z krótkim wstępem co to i jak to się robi. Przez krótki mam na myśli ilość informacji, która nie dorównuje ulotce do zestawu lakierów hybrydowych. Szczerze, to jestem naprawdę zawiedziona... Ewa, która tworzy super filmy pełne pasji, wypuszcza tak słabą pozycję, typową "zapchajdziurę" celebrycką.
I nie, nie jest to książka dla "początkujących i średniozaawansowanych" - robiłam hybrydy może z 10 razy, osobiście uważam się za kompletnego laika, a wciąż więcej wiem o hybrydach niż wyczytałam z tej książki. Jedynym targetem czytelniczym wydają mi się 12-13 latki, które chcą sobie kupić lakier i pomalować po raz pierwszy paznokcie.
NIC nie wspomniane o problemach z hybrydą, uczuleniach, składach produktów, rodzajach lamp, jak nakładać/przedłużać/ściągać żele, rodzaje ściągania hybrydy, primery, krzywa C, no nic....
Jedyne co, to obrazki są ładne, i jedyne co mi się podoba to przykłady zdobień (które stanowią ponad połowę książki! a większość z nich można znaleźć na yt). I tutaj znowu napiszę, co już napisałam - jest to album, nie książka. Wstyd Ewka, wstyd!
Nigdy więcej książek youtuberów.
Moje ciężko zarobione 50 złotych wydałam na książkę, którą przeczytałam w godzinę (przy okazji w tym samym czasie doglądając gotującego się obiadu)....
Nie nazwałabym tej książki ksiażką, raczej albumem ładnych paznokci z krótkim wstępem co to i jak to się robi. Przez krótki mam na myśli ilość informacji, która nie dorównuje ulotce do zestawu lakierów hybrydowych. Szczerze,...
2016-09-21
Książka opisująca losy stolic dawnych województw. Historie zwykłych ludzi, upadłego przemysłu, wielkich emigracji do "lepszych miejsc", tęsknoty za tym, co przeminęło, braku perspektyw. Książka opowiada przede wszystkim o polskości. Świetnie wybrane historie, anegdoty, oraz różnorodne przykłady, które niezwykle realistycznie odzwierciedlają nastroje panujące w tych miastach, które można poczuć także w innych miastach w całej Polsce.
Niesamowita książka, która wywołuje silne emocje, głównie smutek, tęsknotę czy refleksję, ale także wyzwala chęć działania i wprowadzenia zmian, a także silne poczucie patriotyczności.
Polecam.
Książka opisująca losy stolic dawnych województw. Historie zwykłych ludzi, upadłego przemysłu, wielkich emigracji do "lepszych miejsc", tęsknoty za tym, co przeminęło, braku perspektyw. Książka opowiada przede wszystkim o polskości. Świetnie wybrane historie, anegdoty, oraz różnorodne przykłady, które niezwykle realistycznie odzwierciedlają nastroje panujące w tych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-26
Zbiór felietonów różnych autorów opisujących polską.... rzeczywistość(?) (szczerze powiedziawszy, ciężko opisać o czym jest ta książka, promuje się, że jest o architekturze, aczkolwiek jest to tylko jej dość skromna część).
Założenie jest takie, że w Polsce rządzą kicz i tandeta, i jest brzydko. Niestety, takie założenie zgadza się z moim osobistym poczuciem estetyki: sądzę, że brak planowania rozbudowy miast, WSZĘDZIE widoczne banery reklamowe, ograniczona ilość zadbanej zieleni itd. są bardzo krzywdzące dla naszego otoczenia. Dlatego też, byłam niesamowicie pozytywnie nastawiona na książkę, która wreszcie rozumie mój światopogląd i potrafi go ubrać w słowa, ba, nawet ma może diagnozę na to wszystko! Niestety się przeliczyłam....
Zauwazyłam, że autorzy używają bardzo mądrych i wysublimowanych słów, lecz treść i forma wypowiedzi nie mają nic wspólnego z jej merytoryką. Tak jakby użycie słów, których nie używa "plebs" powodowała automatyczną rację wypowiedzi i wyższość autorów. I tak na przykład autorzy twierdzą, że powszechna brzydkość wynika z nadmiernego zamiłowania polskiego społeczeństwa do egzotyki. Jak to tłumaczą? Nie tłumaczą. Podają przykład, że 2 piosenki o Hawajach zostały hitami i postawiono palmę w Warszawie (!!!).
Jeden z rozdziałów opowiada... właściwie nie pamiętam o czym, ale poziom nienawiści, "hejtu" oraz wywyższania się autora doszedł do takiego stopnia, że nie potrafiłam uwierzyć, że wykształcona osoba jest w stanie coś takiego napisać, wypuścić to w świat i się tego nie wstydzić.
Gdyby ta książka była po prostu kiepska, potrafiłabym to jakoś przeboleć, ale ciągłe wywyższanie się autorów wywołuje u mnie negatywne emocje.
I, powtórzę: brak merytoryki, dyskusji, argumentów, statystyki, logicznego myślenia... po prostu bełkot "filozofów". Nie polecam.
Zbiór felietonów różnych autorów opisujących polską.... rzeczywistość(?) (szczerze powiedziawszy, ciężko opisać o czym jest ta książka, promuje się, że jest o architekturze, aczkolwiek jest to tylko jej dość skromna część).
Założenie jest takie, że w Polsce rządzą kicz i tandeta, i jest brzydko. Niestety, takie założenie zgadza się z moim osobistym poczuciem estetyki:...
2015-01
Miałam do tej książki duże oczekiwania - opisuje w końcu wyczyn niesamowity, samotną wycieczkę Polaka na rowerze przez całą Afrykę, i to w dwie strony!
Podróż Nowaka jest niesamowitym osiągnięciem, nie podlega to żadnej wątpliwości, i każdy Polak powinien tego podróżnika znać. Ale chciałabym wystawić ocenę i komentarz na temat książki, nie jego dokonania.
Książka to zbiór reportaży wysyłanych przez Nowaka do polskiej gazety. Ma to swoje konsekwencje - opowieść nie jest aż tak płynna, często okrojona, pisana zbyt ogólnie i w nieregularnych odstępach czasu. Na początku opowiadania są głównie o pogodzie i krajobrazie, są zbyt ogólne, brakuje im charyzmy, ciekawych historii. Później autor się rozkręca, więcej pisze o ludziach, ich zwyczajach, polityce, ciekawostkach - im dalej tym ciekawiej. Z pewnością nie jest to książka naładowana niesamowitą ilością wiedzy, aczkolwiek zdarzają się historie niezwykłe, które zapadają w pamięć.
Chociaż książka liczy około 400 stron, tekstu nie jest aż tak dużo - jest duża czcionka (dla mnie zdecydowanie za duża, trochę się czułam jak dziecko w podstawówce) i dużo zdjęć. I to jest największy zarzut - kurczę, 5 lat wędrówki, przygód i wrażeń opowiedziane w tak okrojonym zakresie! Trudno winić o to autora, jednak ja się zawiodłam.
Drugi zarzut - czytałam tę opowieść o niesamowitej wędrówce niesamowitego człowieka i się cały czas zastanawiałam kim on jest. Gdzie on był wcześniej? Jak wyglądały jego wcześniejsze podróże? Dlaczego zdecydował się na samotną podróż? Ile lat się nad tym zastanawiał? Kim jest jego żona? Jak wyglądało jego wcześniejsze życie? Niestety, tego się nie dowiemy... A naprawdę, brakuje tych informacji. Oczywiście jest wydana osobno biografia Nowaka, ale moim zdaniem powinna być to jedna książka - biografia połączona z listami. Po przeczytaniu tej książki nie mam zamiaru czytać osobnej biografii, chciałabym te informacje uzyskać przed przeczytaniem tej opowieści...
Zatem apel do osób chcących czytać tę książkę - najpierw biografia, potem ten zbiór listów.
Miałam do tej książki duże oczekiwania - opisuje w końcu wyczyn niesamowity, samotną wycieczkę Polaka na rowerze przez całą Afrykę, i to w dwie strony!
Podróż Nowaka jest niesamowitym osiągnięciem, nie podlega to żadnej wątpliwości, i każdy Polak powinien tego podróżnika znać. Ale chciałabym wystawić ocenę i komentarz na temat książki, nie jego dokonania.
Książka to zbiór...
Książka to zbiór wywiadów, zresztą w podobnym stylu jak wywiady na youtubie - ciekawe tematy, konkretne pytania, przedstawienie różnych światów w jak najbardziej obiektywny sposób. Autor nie boi się zadawać pytań, które wszystkich nas nurtują. Historie są tak grube, że ciężko się oderwać od książki. Każda historia jest krótka, ale niesamowicie konkretna.
Jedyny minus to dla mnie forma książki - nie jestem fanką takich krótkich, kilkustronicowych historii. Wolałabym się wgłębiać w temat bardziej. Ale jeżeli ktoś lubi taką formę, to nie widzę innych minusów.
Książka to zbiór wywiadów, zresztą w podobnym stylu jak wywiady na youtubie - ciekawe tematy, konkretne pytania, przedstawienie różnych światów w jak najbardziej obiektywny sposób. Autor nie boi się zadawać pytań, które wszystkich nas nurtują. Historie są tak grube, że ciężko się oderwać od książki. Każda historia jest krótka, ale niesamowicie konkretna.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedyny minus to...