-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1173
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać419
Biblioteczka
2023-12-28
2023-12-26
2023-12-22
2023-09-05
2023-12-14
Dobra książka. Ciekawa fabuła, lecz lekko niedopracowana. Gdyby tylko ta historia była bardziej drapieżna a nie taka polukrowana byłaby wyższa ocena. Niektórzy tu pisali, że zakończenie było zaskakujące.... No nie. Nie było. Było niestety przewidywalne do bólu.
Mogę to jednak wybaczyć, bo świetnie się czytało. A może czasami i lukier jest potrzebny.
Dobra książka. Ciekawa fabuła, lecz lekko niedopracowana. Gdyby tylko ta historia była bardziej drapieżna a nie taka polukrowana byłaby wyższa ocena. Niektórzy tu pisali, że zakończenie było zaskakujące.... No nie. Nie było. Było niestety przewidywalne do bólu.
Mogę to jednak wybaczyć, bo świetnie się czytało. A może czasami i lukier jest potrzebny.
2023-12-04
2023-11-21
2023-11-19
Pięknie wydana bajka ze wspaniałymi ilustracjami Szancera.
Pięknie wydana bajka ze wspaniałymi ilustracjami Szancera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-13
Sztos! Ale zakończenie... Jak tak można panie Severski?!
Sztos! Ale zakończenie... Jak tak można panie Severski?!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-27
2023-10-10
2023-09-25
2023-09-12
2023-08-26
2023-09-04
2023-09-06
2023-09-04
2023-08-30
Autorka wykonała świetną pracę, zgromadziła dużo informacji i ciekawostek o góralskim życiu. Bohaterskie rodzeństwo Marusarzy zasługuje na pamięć. Pomysł by książka była fabularyzowana był dobry, ale szkoda ze tą opowieść oblano toną lukru. Miejscami jest to aż komiczne. Bohaterowie unoszą się pół metra nad ziemią, niemalże mają aureole nad głowami.
Jestem patriotką, podziwiam naszych bohaterów i wielokrotnie płakałam nad ich wojennymi losami. Nie mogę pogodzić się z tym jak potraktowali ich niemcy, ruscy a potem komuchy z ubekami.... No ale tą opowieść naprawdę ciężko przetrawić. Wszystko jest takie słodko pierdzące, że aż mdli. Szkoda, bo potencjał był. Szkoda, że zostało to zmarnowane.
Autorka wykonała świetną pracę, zgromadziła dużo informacji i ciekawostek o góralskim życiu. Bohaterskie rodzeństwo Marusarzy zasługuje na pamięć. Pomysł by książka była fabularyzowana był dobry, ale szkoda ze tą opowieść oblano toną lukru. Miejscami jest to aż komiczne. Bohaterowie unoszą się pół metra nad ziemią, niemalże mają aureole nad głowami.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem patriotką,...