Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Hm... ciężko coś powiedzieć o tej książce, ma i swoje wady i zalety.
Ogólna koncepcja autorki bardzo fajna i naprawdę oryginalna, styl też łatwy i przyjemny. Tylko, że historia jest dość przewidywalna, bardzo prosta i nie wymagająca, spodziewałam się chyba czegoś bardziej zawiłego, zwłaszcza że pomysł na książkę dawał wiele możliwości ale i tak jest dobrze. Właściwie moment, który wzbudził we mnie największe emocje to było spotkanie z Prorokiem. Znacie to uczucie,ten ucisk w klatce, kiedy główna bohaterka robi coś głupiego i z czego na 100% wynikną kłopoty? Ta, to właśnie było to(ale ciii, nic więcej nie mówię), więc czytałam jak najprędzej, żeby tylko te fragmenty pozostały daleko w tyle. No i jak się okazało tak mnie wciągnęło, że ledwo zauważyłam, że to już koniec książki.
Uważam, ze książka naprawdę nie jest zła, więc pewnie z chęcią sięgnę po kolejne części, a mam nadzieję że takowe powstaną,w końcu autorka dała nam o tym znać w epilogu :)
M.

Hm... ciężko coś powiedzieć o tej książce, ma i swoje wady i zalety.
Ogólna koncepcja autorki bardzo fajna i naprawdę oryginalna, styl też łatwy i przyjemny. Tylko, że historia jest dość przewidywalna, bardzo prosta i nie wymagająca, spodziewałam się chyba czegoś bardziej zawiłego, zwłaszcza że pomysł na książkę dawał wiele możliwości ale i tak jest dobrze. Właściwie...

Miła książka, zwłaszcza gdy czuje się zapotrzebowania na romantyczne historie z happy endem. Wiadomo, nie ma co oczekiwać jakiegoś wybitnego dzieła, ale tak na zabicie czasu w sam raz. :)
A książkę czytało się na tyle przyjemnie, że pewnie przeczytam resztę z tej serii.

Miła książka, zwłaszcza gdy czuje się zapotrzebowania na romantyczne historie z happy endem. Wiadomo, nie ma co oczekiwać jakiegoś wybitnego dzieła, ale tak na zabicie czasu w sam raz. :)
A książkę czytało się na tyle przyjemnie, że pewnie przeczytam resztę z tej serii.

Cóż, faktem jest na pewno to, że ta część jest najlepsza z całej trylogii.
"Rozdartej" nawet nie miałam ochoty komentować, była nudna, i nie działo się za wiele, ale w tej książce sytuacja się zmienia. Wreszcie pojawia się jakaś akcja, padają zaskakujące pomysły, wątek miłosny dąży w ciekawym kierunku no i oczywiście mamy - może trochę przesłodzone, ale jednak nie najgorsze zakończenie .
Mimo, iż trylogia ta według mnie jest średniej klasy, to książkę oceniam na bardzo dobry, ponieważ nadrabia ona braki w poprzednich częściach i czyta się ją z zainteresowaniem.
M.

Cóż, faktem jest na pewno to, że ta część jest najlepsza z całej trylogii.
"Rozdartej" nawet nie miałam ochoty komentować, była nudna, i nie działo się za wiele, ale w tej książce sytuacja się zmienia. Wreszcie pojawia się jakaś akcja, padają zaskakujące pomysły, wątek miłosny dąży w ciekawym kierunku no i oczywiście mamy - może trochę przesłodzone, ale jednak nie najgorsze...