Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pierwsza książka "Na jagody" (zupełnie inne wydanie) jaką samodzielnie wypożyczyłam w bibliotece i sama przeczytałam. Była zima, a ja byłam uczennicą pierwszej klasy. Ech...wspomnienia, aż się łezka w oku kręci.

Pierwsza książka "Na jagody" (zupełnie inne wydanie) jaką samodzielnie wypożyczyłam w bibliotece i sama przeczytałam. Była zima, a ja byłam uczennicą pierwszej klasy. Ech...wspomnienia, aż się łezka w oku kręci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ulubionych ksiązek mojego dzieciństwa

Jedna z ulubionych ksiązek mojego dzieciństwa

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo rzadko sięgam po kryminały, ale tutaj zaintrygował mnie tytuł: "Uczynkiem i zaniedbaniem" - taki zagadkowy.
Kupiłam książkę i przeczytałam jednym tchem. To przejmująca opowieść o tym, jakim potwornym złem jest pedofilia, a także o tym, do czego prowadzi brak reakcji konkretnych osób i całego środowiska na wzbudzające podejrzenia zachowania . To książka o cierpieniu, zmowie milczenia, obojętności, a także o wewnętrznej walce tych skrzywdzonych, tych, którzy krzywdzili i tych, którzy znając prawdę pozostawali obojętni, bądż świadomie ukrywali prawdę tłumacząc to obowiązkiem zachowania tajemnicy.
O ile prostsze było by życie, o ile mniej krzywdy ludzkiej na świecie, gdyby nie ludzka obojętność, wygoda i fałsz.
I jeszcze jeden aspekt, który został w tej książce poruszony - czy ofiary pedofilii zawsze objęte są wszechstronną pomocą psychologiczną czy też zainteresowanie nimi zanika z chwilą ogłoszenia wyroku dla tych, którzy ich skrzywdzili?
To drugie wydanie książki, ale temat niezwykle aktualny.
Polecam, bardzo ciekawa pozycja nie dająca na pewno długo o sobie zapomnieć.

Bardzo rzadko sięgam po kryminały, ale tutaj zaintrygował mnie tytuł: "Uczynkiem i zaniedbaniem" - taki zagadkowy.
Kupiłam książkę i przeczytałam jednym tchem. To przejmująca opowieść o tym, jakim potwornym złem jest pedofilia, a także o tym, do czego prowadzi brak reakcji konkretnych osób i całego środowiska na wzbudzające podejrzenia zachowania . To książka o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść Katarzyny Zyskowskiej mnie pochłonęła. Bardzo ciekawa, zaskakująca, pomimo wielowątkowości i mnogosci bohaterow czytalo się świetnie. Wątek kryminalny odebrałam jako swoistą ostrzejszą przyprawę do skomplikowanej historii rodzinnej. Polecam, , czyta się jednym tchem.

Powieść Katarzyny Zyskowskiej mnie pochłonęła. Bardzo ciekawa, zaskakująca, pomimo wielowątkowości i mnogosci bohaterow czytalo się świetnie. Wątek kryminalny odebrałam jako swoistą ostrzejszą przyprawę do skomplikowanej historii rodzinnej. Polecam, , czyta się jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna biografia oięknego człowieka. Tak, bo Pan Franciszek Pieczka najpierw był Człowiekiem, szlachetnym, uczciwym, o wielkim sercu, a dopiero później wspaniałym aktorem, który pozostanie w pamięci wielu pokoleń.

Piękna biografia oięknego człowieka. Tak, bo Pan Franciszek Pieczka najpierw był Człowiekiem, szlachetnym, uczciwym, o wielkim sercu, a dopiero później wspaniałym aktorem, który pozostanie w pamięci wielu pokoleń.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka zarówno dla kierowców jak i dla pieszych. Warto przeczytać i pomyśleć zanim wyjdziemy z domu.

Książka zarówno dla kierowców jak i dla pieszych. Warto przeczytać i pomyśleć zanim wyjdziemy z domu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Powieści Barbary Wysoczanskiej są jak narkotyk, wciągają, nie dadzą się odłożyć na później. "Narzeczona nazisty" to opowieść o pięknej, ale jakże trudnej miłości naznaczonej okrutnym czasem okresu poprzedzającego druga wojnę światową i samym okresem wojny. Czy miłość ślicznej Hani i Johana przetrwa ten trudny czas? Przeczytajcie, naprawdę warto.

Powieści Barbary Wysoczanskiej są jak narkotyk, wciągają, nie dadzą się odłożyć na później. "Narzeczona nazisty" to opowieść o pięknej, ale jakże trudnej miłości naznaczonej okrutnym czasem okresu poprzedzającego druga wojnę światową i samym okresem wojny. Czy miłość ślicznej Hani i Johana przetrwa ten trudny czas? Przeczytajcie, naprawdę warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna i bardzo ciekawa .

Świetna i bardzo ciekawa .

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie oceniam, bo nie prz3czytalam. Zniechęcił mnie zbyt długi i bardzo szczegółowy histor6czny wstęp. Szkoda, bo Pana Bogusława i jego opowieści uwielbiam. Może kiedyś wrócę do tejpozycji.

Nie oceniam, bo nie prz3czytalam. Zniechęcił mnie zbyt długi i bardzo szczegółowy histor6czny wstęp. Szkoda, bo Pana Bogusława i jego opowieści uwielbiam. Może kiedyś wrócę do tejpozycji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiazka poruszająca trudny temat choroby Alzheimera, z którą zmaga się najbliższą autorce osoba. Książka godna polecenia, bo nigdy nie wiemy jak potoczy się nasze życie.

Ksiazka poruszająca trudny temat choroby Alzheimera, z którą zmaga się najbliższą autorce osoba. Książka godna polecenia, bo nigdy nie wiemy jak potoczy się nasze życie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kolory życia: opowieści niosące nadzieję Katarzyna Enerlich, Liliana Fabisińska, Mag­da­ Knedler, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Natasza Socha, Magda Stachula, Małgorzata Warda
Ocena 6,0
Kolory życia: ... Katarzyna Enerlich,...

Na półkach: ,

Opowiadania , przy których można zwolnić, odpocząć i pomyśleć... o onas, o życiu. Polecam

Opowiadania , przy których można zwolnić, odpocząć i pomyśleć... o onas, o życiu. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rewelacyjna. Najlepszą chyba opinią będzie to, że natychmiast po przeczytaniu udałam się do "Swiata ksiązki" i kupiłam kolejne dwie książki Barbary Wysoczańskiej - "Narzeczona nazisty" i "Aktoreczka".

Rewelacyjna. Najlepszą chyba opinią będzie to, że natychmiast po przeczytaniu udałam się do "Swiata ksiązki" i kupiłam kolejne dwie książki Barbary Wysoczańskiej - "Narzeczona nazisty" i "Aktoreczka".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wypowiadam się, bo zaczęłam i odłożyłam. Nie zaciekawiła mne

Nie wypowiadam się, bo zaczęłam i odłożyłam. Nie zaciekawiła mne

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa ksiazka poruszająca temat kobiet na polskiej wsi opartana faktach i opracowaniach historycznych.
Myślę, że każdy z nas miał na wsi jesli nie babcie, to ciocię. Chętnie jeździło się tam na wakacje ,a wspomnienia smaku
świeżego mleka i pajdy chleba wyjętego z ogromnego pieca będą nam przez lara towarzyszyć. Czy wtedy, w dzieciństwie zastanawialiśmy się ile pracy musialy włożyć nasze babcie, ciocie, aby ten chleb był upieczony? To ksiazka o tym, jak trudne bylo życie kobiet na wsiach, o tym jak wyglądała wiejska codzienność, o patriarchacie i trudach codzienności.
Jedno mnie tylko zastanawia - jak to jest, że pomimo takiego upływu czasu, postępu, dostępu do informacji i zdobyczy nauki wiele tych niechlubnych obyczajów i przesądów przetrwało i ma się na naszej wsi całkiem dobrze,

Bardzo ciekawa ksiazka poruszająca temat kobiet na polskiej wsi opartana faktach i opracowaniach historycznych.
Myślę, że każdy z nas miał na wsi jesli nie babcie, to ciocię. Chętnie jeździło się tam na wakacje ,a wspomnienia smaku
świeżego mleka i pajdy chleba wyjętego z ogromnego pieca będą nam przez lara towarzyszyć. Czy wtedy, w dzieciństwie zastanawialiśmy się ile...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam migiem "Nielad", "Linia obrony" i "Pożegnanie dobrej zmiany" - rewelacyjne wszystkie trzy. Polecam

Przeczytałam migiem "Nielad", "Linia obrony" i "Pożegnanie dobrej zmiany" - rewelacyjne wszystkie trzy. Polecam

Pokaż mimo to

Okładka książki Niewierność. Uwikłani w historię Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska
Ocena 8,2
Niewierność. U... Agnieszka Jeż, Paul...

Na półkach: ,

"Niewiernosć" to piękna wzruszajaca , oparta na faktach powieść o losach trojga ludzi i ich rodzin, a ich życie toczy sie na tle historii naszedo kraju- od lat 50, aż do 2010 roku.
Książka stanowczo zbyt długo czekała na półce mojej biblioteczki. To powieść, która skłania do wielu przemyśleń - o tym, co w życiu jest ważne, o tolerancji, o wierności wytrwalosci ii prawdziwej miłości takiej prawdziwej, na dobre i na zle. Polecam, bo ksiazka jest warta przeczytania.

"Niewiernosć" to piękna wzruszajaca , oparta na faktach powieść o losach trojga ludzi i ich rodzin, a ich życie toczy sie na tle historii naszedo kraju- od lat 50, aż do 2010 roku.
Książka stanowczo zbyt długo czekała na półce mojej biblioteczki. To powieść, która skłania do wielu przemyśleń - o tym, co w życiu jest ważne, o tolerancji, o wierności wytrwalosci ii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z przyjemnością siegam po debiuty mlodych autorow.
Tym razem zachęcona pozytywnymi opiniami stałam się szczęśliwa właścicielką " Mojej tratwy".
Najpierw okładka- nietuzinkowa, rzucająca się w oczy, zachęcająca do przeczytania.
To powieść o młodych ludziach, którzy muszą zmierzyc się z życiem, które nie zawsze jest takie jak by się chciało. Świetna i trafna recenzja jest na odwrocie okładki cyt,:",,,szalejące hormony i niekontrolowane emocje utrudniają wszystkim zmierzenie się z takimi przeżyciami jak pierwsza miłość, odrzucenie, samotność, cierpienie,kłamstwa i niezrozumienie".
To ksiazka o młodych, ale nie tylko dla młodych, bo właśnie starsze pokolenie też powinno poznać problemy, z jakimi boryka się młodzież i postarać się ich zrozumieć.
To , co dla starszego pokolenia wydaje się blahostką, dla młodego człowieka często stanowi być albo nie być.
I tu kłania się pomoc psychologiczna, o którą w naszym kochanym kraju tak trudno
Wątek kryminalny bardzo ciekawy, a biorąc pod uwagę to, że powieść jest debiutem mogę pogratulować autorce. Powieść czyta się szybko , przyjemnie i z ciekawością.
Mam nadzieję, że Julia Wierzbicka nie poprzestanie na jednej książce, i w niedlugim czasie zaskoczy czytelnikow kolejną powiescia, a do przeczytania "Mojej tratwy" zachęcam i młodych i starszych czytelników, bo przecież każdy z nas ma gdzieś tam taką "swoją tratwę", na której płynie przez życie.
Wydawnictwu "Melanż " przekazuje podziękowania za wydanie książki, kolejny raz " Melanż " mnie nie zawiódł.

Z przyjemnością siegam po debiuty mlodych autorow.
Tym razem zachęcona pozytywnymi opiniami stałam się szczęśliwa właścicielką " Mojej tratwy".
Najpierw okładka- nietuzinkowa, rzucająca się w oczy, zachęcająca do przeczytania.
To powieść o młodych ludziach, którzy muszą zmierzyc się z życiem, które nie zawsze jest takie jak by się chciało. Świetna i trafna recenzja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wojciech Czuchnowski w przepięknych słowach zegna swoją ukochana żonę Agnieszkę - tak jak zapowiada podtytuł książki, jest to zapis scen z życia, choroby, smierci i żałoby.
Smutne, ale tak bardzo realne.

Wojciech Czuchnowski w przepięknych słowach zegna swoją ukochana żonę Agnieszkę - tak jak zapowiada podtytuł książki, jest to zapis scen z życia, choroby, smierci i żałoby.
Smutne, ale tak bardzo realne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam i muszę ochłonąć, aby ocenić lub podzielić się opinią o tym wstrząsającym reportażu. Na razie nie jestem w stanie. Po głowie kołacze mi tylko jedna myśl - tylko człowiek jako jedyny z istniejacych na tej ziemi ssakow, z chęci posiadania potrafi dopuścić się niewyobrażalnego okrucieństwa.
Wielki szacunek i uznanie dla dziennikarzy.
I

Przeczytałam i muszę ochłonąć, aby ocenić lub podzielić się opinią o tym wstrząsającym reportażu. Na razie nie jestem w stanie. Po głowie kołacze mi tylko jedna myśl - tylko człowiek jako jedyny z istniejacych na tej ziemi ssakow, z chęci posiadania potrafi dopuścić się niewyobrażalnego okrucieństwa.
Wielki szacunek i uznanie dla dziennikarzy.
I

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic dodać, nic ująć- tak wygląda praca w policji . Trochę tylko mnie zdziwiło, że autor w kilku miejscach sam sobie zaprzecza, bo pisze, że durne rozkazy można dyskretnie bojkotować, a z drugiej strony ((np,protest kobiet) te durne rozkazy nalezy bezwzglednie wykonywać. To się trochę rozjeżdża. No dobrze, skoro tak trzeba, to moze nie tak gorliwie,bo najważniejsze, żeby wszędzie być człowiekiem.
Mlodzi policjanci, pamiętajcie- policjantem dziś się jest, jutro może się nie być, ale człowiekiem należy być zawsze i wszędzie, bez względu na to, czy nosi się mundur, garnitur czy dres.

Nic dodać, nic ująć- tak wygląda praca w policji . Trochę tylko mnie zdziwiło, że autor w kilku miejscach sam sobie zaprzecza, bo pisze, że durne rozkazy można dyskretnie bojkotować, a z drugiej strony ((np,protest kobiet) te durne rozkazy nalezy bezwzglednie wykonywać. To się trochę rozjeżdża. No dobrze, skoro tak trzeba, to moze nie tak gorliwie,bo najważniejsze, żeby...

więcej Pokaż mimo to