Opinie użytkownika
Chyba najlepsza książka Marka Hłasko. Klasa sama w sobie. Trudno słowami oddać, jak mocna jest ta pozycja. Brać w ciemno.
Pokaż mimo toMimo dosyć skomplikowanej tematyki oraz praktycznie zerowej akcji, czyta się to jak najlepszy kryminał (czy co tam czytelnik czyta pasjami). Morał jest w zasadzie mało moralizatorski, co stanowi kolejną zaletę. Niestety wprawne oko wychwyci tych kilka błędów logicznych, które nie pozwoliły mi wyżej ocenić książki. Mimo tego szczerze polecam!
Pokaż mimo toRelatywizm doświadczania ubrany w wyjątkowo zgrabną formę fabularną. Każdy znajdzie coś dla siebie – czy to porozumiewawcze mrugnięcie, czy kuksańca. Pozycja okraszona sporą dawką poczucia humoru. Jeśli podobały Ci się ławkowe wynurzenia dżentelmenów rezydujących na ławeczce w Wilkowyjach, prawdopodobnie nie raz Cię rozbawi. Zdecydowanie polecam :)
Pokaż mimo toPowiedzieć, że arcydzieło, to nic nie powiedzieć. Autor mógłby pisać o czymkolwiek, a jego fraza jest tak wabiąca, że poszedłbym w ogień. Dowód? Lwia część książki jest o hodowli i obserwacji kanarków, a czyta się to, jak światowej klasy kryminał. Zaznaczyć muszę, że ornitologia mnie absolutnie nie pasjonuje. Do trzymania ptaków w klatkach oraz do gołębiarzy ogółem, czuję...
więcej Pokaż mimo toJ. Carroll niewątpliwie ma talent pisarski, ale bywają pozycje, takie jak ta, które są w stanie poddawać to w wątpliwość. Dałem radę przebrnąć przez 60 stron. Poirytowany tym, że akcja nie idzie do przodu, a ja tonę w opisach, postanowiłem zajrzeć na tył posiadanego przez siebie wydania. Okazało się, że nie dotrwałem nawet do połowy notki wydawniczej. Mam wrażenie, że...
więcej Pokaż mimo toMało finezyjnie i satyrycznie jak na Ch. Moore'a. Po kim, jak po kim, ale po tym autorze nie spodziewałem się takich dłużyzn . Fabularnie nie wiele się dzieje. Wiele postaci jest mało wiarygodnych – jak np. Ekipa Zwierzaków ;) Od biedy można przeczytać, ale nie liczyłbym na farerwerki.
Pokaż mimo to
Odpadłem na etapie zaaprobowania przez główne bohaterki pewnego karkołomnego pomysłu. Niestety, no nie wierzę w to.
Dodać też muszę, że książka jest okrutnie monotematyczna. Niewiele tam treści wykraczających poza tematykę płci i seksualności.
Myślę, że większość osób, które chce sięgnąć po tę pozycję, potrafiłaby napisać taką książkę. Czy więc warto czytać? Szkoda Waszego czasu. Temat nie jest należcie opracowany, wiedzy naukowej nie ma w tym żadnej, treść jest banalna. Udzielane przez autorkę porady są tak intuicyjne, że nie wiem po co zostały w ogóle spisane. Szanuj siebie i swoje prawa, a przy tym nie krzywdź...
więcej Pokaż mimo toJak już pisać o codzienności, to koniecznie z niecodziennym polotem. Tego polotu mi tu zabrakło. Spojrzałem za siebie, na przeczytane sto stron, po czym uświadomiłem sobie, że lepiej było w tym czasie poczytać coś o hodowli jedwabników, albo technikach łapania w siatkę tych od kocich ruchów.
Pokaż mimo toKsiążka-wydmuszka. Czcze gadanie, pustosłowie i rzucanie truizmami na prawo i lewo. Mało tego, warto wziąć książkę do ręki, wyłącznie po to, by zobaczyć przykład wydawniczej autoerotyki: tyle a tyle sprzedanych egzemplarzy (jakby się ktoś jeszcze łudził, że popularność znaczy jakość), całe strony autopoleceń-autofelatio, zamieszczonych nie mam pojęcia po co, bo na pewno nie...
więcej Pokaż mimo toWstęp do terapii akceptacji i zaangażowania (ang. ACT), nurtu łączącego dwa – wydawać by się mogło przeciwstawne – komponenty. Pisać o tej książce, to pisać o samej terapii, chociaż warto wspomnieć, że literacko też jest całkiem nieźle. Tak ciekawe, jak i słuszne jest opieranie życia o wartości, a nie o cele – co jest filarem ACT. Już to potrafi zupełnie zmienić...
więcej Pokaż mimo toZaczynało się doskonale, jednak po świetnej części pierwszej, kiedy "akcja" przenosi się do innej lokalizacji, są już tylko flaki z olejem i żenująca seria usprawiedliwień. Problemów z tą książką jest kilka. Największy wynika z przerostu formy nad treścią. Właściwie 3/4 stron można by wyrwać, bo jest merytorycznie zbędna. To co należało zawrzeć w jednym zdaniu, rozwleczone...
więcej Pokaż mimo toTaki tam przydługawy pornos, wyraźnie aspirujący do miana kontrowersyjnego. Jak na początki czytania anglojęzycznych tekstów, w sam raz.
Pokaż mimo toKlasyka klasyki, pozycja obowiązkowa, a także najbogatszy merytorycznie wstęp do nauk humanistycznych; niezbędny szczególnie przyszłym filozofom, psychologom i socjologom. W książce przedstawiona jest efemeryczna nić porozumienia uberwerbalnego, pomiędzy istotą będącą równocześnie ideą, jak i odbiciem tej idei (a raczej jej komponentów) a równie wątpliwym egzystencjonalnie...
więcej Pokaż mimo toChrześcijański kołczing pełen nieskutecznych, oklepanych i naiwnych haseł. Zdecydowanie nie.
Pokaż mimo toWiele słów o niczym. Nie znalazłem ani jednego opowiadania,które jakkolwiek by mnie wciągnęło, zainteresowało, w ogóle obchodziło. Jak bardzo lubię Pilcha, tak bardzo nie polecam tej pozycji.
Pokaż mimo toSzukałem niepokoju, kunsztu, dylematów moralnych i – przede wszystkim – dobrych historii. Po ukończeniu lektury, stwierdzić mogę, że znalazłem wszystkiego czego szukałem. Polecam!
Pokaż mimo to