-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać105
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński16
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński10
Biblioteczka
2019
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Wydaje się być prawdziwa, szczera, napisana bez robienia z siebie nie wiadomo jakiego Supermana - a przecież GROM to nie pierwsi lepsi żołnierze. Dość przygnębiające są ostatnie słowa, zarówno żołnierza, jak i Marcina, który jego słowa spisywał. Na pewno dają do myślenia. Zdecydowanie polecam.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Wydaje się być prawdziwa, szczera, napisana bez robienia z siebie nie wiadomo jakiego Supermana - a przecież GROM to nie pierwsi lepsi żołnierze. Dość przygnębiające są ostatnie słowa, zarówno żołnierza, jak i Marcina, który jego słowa spisywał. Na pewno dają do myślenia. Zdecydowanie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa, daje możliwość poznania działania klubów piłkarskich i transferów od środka. Przede wszystkim dobra historia chłopaka, któremu udało się wyrwać z dość patologicznej rodziny i wejść na szczyt we współczesnym futbolu. Brakuje w kilku miejscach szerszego opisu, pewne rzeczy zostały też pominięte np. Zlatan pisze o pierwszych dwóch meczach na Euro (w tym mecz z Włochami, gdzie strzelił magiczną bramkę piętą) po czym przechodzi do kolejnego spotkania już w fazie pucharowej, pomijając przy tym ostatni mecz grupowy Szwecja-Dania, gdzie oba zespoły ewidentne ustawiły się na bezpieczny remis, przez co obie wyszły a Włosi pojechali do domu. Mimo wszystko warto ją przeczytać.
Ciekawa, daje możliwość poznania działania klubów piłkarskich i transferów od środka. Przede wszystkim dobra historia chłopaka, któremu udało się wyrwać z dość patologicznej rodziny i wejść na szczyt we współczesnym futbolu. Brakuje w kilku miejscach szerszego opisu, pewne rzeczy zostały też pominięte np. Zlatan pisze o pierwszych dwóch meczach na Euro (w tym mecz z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa książka, na pewno plusem są cytaty uczestników tamtych wydarzeń spisane podczas prywatnych rozmów przez autora. Na pewno warta przeczytania.
Ciekawa książka, na pewno plusem są cytaty uczestników tamtych wydarzeń spisane podczas prywatnych rozmów przez autora. Na pewno warta przeczytania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak jak piszą osoby recenzujące, lekka, łatwa i przyjemna lektura. Momenty bardzo śmieszne, ale i zmuszające do refleksji. Czytałem czekając na narodziny córki i pewne sytuacje faktycznie się zdarzają :) warto przeczytać.
Tak jak piszą osoby recenzujące, lekka, łatwa i przyjemna lektura. Momenty bardzo śmieszne, ale i zmuszające do refleksji. Czytałem czekając na narodziny córki i pewne sytuacje faktycznie się zdarzają :) warto przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka ciekawie napisana, stanowi dobry przyczynek do głębszego zapoznania się z tematem ofensywy Armii Czerwonej w 1945 roku. Na pewno interesujące są w niej cytaty uczestników tych wydarzeń spisane podczas prywatnych rozmów.
Książka ciekawie napisana, stanowi dobry przyczynek do głębszego zapoznania się z tematem ofensywy Armii Czerwonej w 1945 roku. Na pewno interesujące są w niej cytaty uczestników tych wydarzeń spisane podczas prywatnych rozmów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lubię Ozzy'ego, zarówno solowe płyty (dwie pierwsze szczególnie), jak i w ramach Black Sabbath. Czytając tę książkę człowiek niejeden raz się uśmiechnie, jakie rzeczy można odwalać będąc pod wpływem różnych specyfików. Niejeden też raz przychodzi refleksja - ile nałogi zabierają momentów z życia prywatnego, gdy się jest tak zrobionym, że nie pamięta się nawet tak ważnych chwil jak urodziny dzieci.
Z tą autobiografią mam jeden problem - nazywa się Sharon Osbourne. Każdy kto choć trochę interesował się nie tylko samą muzyką Ozzy'ego ale kulisami jego kariery wie, jaką osobą jest Sharon. Tak jak pisał ktoś w innej opinii, jest to osoba, która wydaje się kontrolować wszystko - zarówno samego Ozzy'ego jak i całe otoczenie wokół. Piosenkarz sam na łamach książki przyznaje, że nie wyobraża sobie życia bez niej i jednym z największych strachów w życiu był ten, że go opuści. Znając dwie strony medalu sporu o tantiemy z pierwszych solowych albumów pomiędzy państwem Osbourne a Bobem Daisleyem i Lee Kerslake, wyłania się obraz, przepraszam za przekleństwo "zaborczej suki", która posunęła się do tego, że zatrudniła muzyków żeby nagrać partie Boba i Lee od nowa, by im nie płacić. Fani jednak jasno powiedzieli, co na ten temat sądzą i mieli w dupie nowo nagrane wersje.
Podobnie sprawa ma się ze spuścizną Randy'ego Rhoades'a. Jego mama Dolores, ewidentnie po jego śmierci nie przepadała za państwem O. Niestety dla fanów, państwo O. wydaje się są w posiadaniu i mają prawa do materiałów z czasów gdy Randy grał z Ozzym i nie są skorzy do upublicznienia ich.
Reasumując - czuć bardzo wyraźnie, że publikacja ta była wydana pod pełną kontrolą Sharon, na pewno żadne ze słów na kartach tej książki nie mogło by się znaleźć bez jej zgody, gdyż niestety wydaje się, że Ozzy będąc osobą skorą do uzależnień jest niejako w pewien sposób ubezwłasnowolniony.
Mój ideał książki o Ozzym składałby się z dwóch rzeczy - pierwsza to zbiór śmiesznych anegdotek, historii o tym ile wypił i przećpał Ozzy - tutaj książka w pełni dowozi. Druga to więcej poważniejszych informacji (szczególnie z okresu solowej kariery) - jak powstawały płyty, jak układały się jego relacje z muzykami, skąd brał inspiracje do różnych utworów, większej próby zmierzenia się z trudną kwestią praw autorskich do piosenek. No i tutaj zdecydowanie jest niedosyt, jak pisali inni - trochę próba wybielenia się.
Lubię Ozzy'ego, zarówno solowe płyty (dwie pierwsze szczególnie), jak i w ramach Black Sabbath. Czytając tę książkę człowiek niejeden raz się uśmiechnie, jakie rzeczy można odwalać będąc pod wpływem różnych specyfików. Niejeden też raz przychodzi refleksja - ile nałogi zabierają momentów z życia prywatnego, gdy się jest tak zrobionym, że nie pamięta się nawet tak ważnych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to