Najnowsze artykuły
- Artykuły„Pomyśl dwa razy”: Myron i Win kontratakująSonia Miniewicz1
- Artykuły„Kongres książki”, warsztaty i spacery na Festiwalu ConradaLubimyCzytać1
- ArtykułyAdam Kay w Polsce! Autor Spotkaj się z autorem bestsellera „Będzie bolało” w Warszawie i w Krakowie!LubimyCzytać1
- Artykuły„Podążaj za księżycem” – książka, która zabiera nas w najważniejszą podróż życia!BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Rak
2
7,9/10
Pisze książki: militaria, wojskowość
Najprawdziwszy pasjonat sił specjalnych. Prowadzi własną stronę internetową Special Forces Memorabilia poświęconą najrozmaitszym przedmiotom i książkom związanym z jednostkami z całego świata:
http://specialforces-memorabilia.pl
Jest też administratorem facebookowego bloga „Seria: Męska Strefa" promującego ciekawą literaturę związaną z tą tematyką:
http://www.facebook.com/pages/Seria-M%C4%99ska-Strefa/271164756281765
http://specialforces-memorabilia.pl
Jest też administratorem facebookowego bloga „Seria: Męska Strefa" promującego ciekawą literaturę związaną z tą tematyką:
http://www.facebook.com/pages/Seria-M%C4%99ska-Strefa/271164756281765
7,9/10średnia ocena książek autora
349 przeczytało książki autora
760 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Elitarni. Zobacz Navy SEALs w akcji
Michał Romanek, Marcin Rak
7,3 z 66 ocen
326 czytelników 12 opinii
2012
Trzynaście moich lat w JW GROM
Marcin Rak, Andrzej K. Kisiel
8,5 z 213 ocen
783 czytelników 33 opinie
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzynaście moich lat w JW GROM Marcin Rak
8,5
Jest to relacja z pierwszej ręki - a taka relacja zawsze jest wartościową pozycją. Autor opisuje tu wydarzenia, które nie tylko widział na własne oczy, ale przede wszystkim w nich uczestniczył. Innymi słowy - wiarygodność nie podlega najmniejszej dyskusji. Facet po prostu wie co mówi.
Książka - choć zapewne nie taki był jej zamiar - bezlitośnie rozprawia się z mitami, jakie krążą wokół jednostki GROM, a jednocześnie sprawia, że czytelnik podziwia jej żołnierzy o wiele bardziej. Uzmysławia sobie, że oni swoje umiejętności zdobyli ciężką, morderczą pracą w pocie czoła (nieraz przeciwnie - przemarznięci do kości) i nic nie zostało im darowane. Są skuteczni nie dlatego, że mają dostęp do gadżetów, pożyczonych od Jamesa Bonda, tylko na skutek najpierw gruntownej selekcji, a potem solidnego treningu i drobiazgowego szkolenia, które uczy nie tylko jak zabijać (akurat tego było tam najmniej),ale przede wszystkim uczy przewidywać najróżniejsze warianty wydarzeń. Ci żołnierze są świetni, bo są przygotowani na KAŻDĄ okoliczność. Każdą mają nie tylko przewidzianą, ale i przedyskutowaną i przećwiczoną. I, co pokazał jeden z ostatnich rozdziałów, są tak dobrzy, że NIE MUSZĄ walczyć, bo przeciwnik zwyczajnie unika starcia z nimi. Często wystarczy tylko ich obecność.
Autor jest żołnierzem, nie literatem, więc forma narracji jest mało wyszukana. Ale to akurat nie razi ani trochę. Przeciwnie - prosta, żołnierska, trafiająca do każdego, bez owijania w bawełnę, słownych gierek i kwiecistych "ozdóbek". Taka właśnie, jaka ta pozycja powinna być. A w dodatku ładnie wydana, na dobrym papierze i wzbogacona skąpą wprawdzie (co zrozumiałe) dokumentacją zdjęciową.
No i ja mam egzemplarz z autografem Autora! A co, pochwalę się!
Trzynaście moich lat w JW GROM Marcin Rak
8,5
Po paru latach od przeczytania postanowiłem napisać kilka słów, bo nadal ta książka, te wspomnienia we mnie siedzą głęboko.
Książka napisana wspólnie ze specjalsem Gromu, oparta na jego wspomnieniach i doświadczeniach, odarta z patosu do jakiego przyzwyczaili koledzy z Ameryki. Skromny człowiek o niebagatelnych umiejętnościach, charakterze i doświadczeniu.
Książka odczarowująca mit, że co amerykańskie to najlepsze. Różnica jest tylko taka, że nasi specjalsi nie lubią się chwalić tym czym się zajmują i co potrafią. Wcale nie chodzi tu o rekordy w trafieniach celu, chodzi o wykonaniu akcji, najlepiej bez choćby jednego wystrzału.
Jest w Polsce taka siła..
Polecam!