-
ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
-
ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Biblioteczka
2019-08-31
2019-08-31
Początek nie jest może jakimś dziełem sztuki, ale im dalej, tym lepiej. Przyjemny mroczny klimat, wiele sekretów do odkrycia oraz multum zwrotów akcji, którym sceny walk dodają atrakcyjności. Bohaterowie z krwi i kości. Każdy ma wady i zalety, nie ma nikogo, kto przypominałby wydmuszkę. Może Laureen oddziaływała na nerwy, a i tak kibicowałam jej w walce z trudnościami losu.
Cieszę się, że zwróciłam na tą książkę uwagę. Z niecierpliwością czekam na następną część.
Początek nie jest może jakimś dziełem sztuki, ale im dalej, tym lepiej. Przyjemny mroczny klimat, wiele sekretów do odkrycia oraz multum zwrotów akcji, którym sceny walk dodają atrakcyjności. Bohaterowie z krwi i kości. Każdy ma wady i zalety, nie ma nikogo, kto przypominałby wydmuszkę. Może Laureen oddziaływała na nerwy, a i tak kibicowałam jej w walce z trudnościami losu....
więcej mniej Pokaż mimo to
Przeczytałam jakiś czas temu, ale dalej pamiętam, że Alek Rogoziński ma na koncie znacznie lepsze książki, niż tą. Przegadana, więcej obyczajówki niż kryminału. Żartobliwe wypowiedzi częściej żenowały niż śmieszyły. Atutem jest to, że szybko się czyta. Książka na jedno posiedzenie.
Przeczytałam jakiś czas temu, ale dalej pamiętam, że Alek Rogoziński ma na koncie znacznie lepsze książki, niż tą. Przegadana, więcej obyczajówki niż kryminału. Żartobliwe wypowiedzi częściej żenowały niż śmieszyły. Atutem jest to, że szybko się czyta. Książka na jedno posiedzenie.
Pokaż mimo to