-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
Książka pełna cytatów z prac Schopenhauera. Pomimo lapidarnej i wydawałoby się, skróconej formy biografii, czasami czytanie tego tekstu dłuży się. Jest kilka zdań - perełek, ale są to cytaty, a nie inwencja twórcza autora. Dobra książka na początek, jako skrót, ale nie jako biografia pełną gębą.
Książka pełna cytatów z prac Schopenhauera. Pomimo lapidarnej i wydawałoby się, skróconej formy biografii, czasami czytanie tego tekstu dłuży się. Jest kilka zdań - perełek, ale są to cytaty, a nie inwencja twórcza autora. Dobra książka na początek, jako skrót, ale nie jako biografia pełną gębą.
Pokaż mimo toGorycz przeplatana ironią, dobrym poczuciem humoru i refleksją. Emocjonalnie rozbrajająca.
Gorycz przeplatana ironią, dobrym poczuciem humoru i refleksją. Emocjonalnie rozbrajająca.
Pokaż mimo toWszyscy widzą to samo, tylko różnią się interpretacją tego, co widzą. Książka czasami monotonna, ale niektórych spraw dla czytelności rozważań i pewnej analizy porównawczej nie można było pominąć. Szkoda, że jednak Cezary Gmyz się nie zgodził na publikację rozmowy z Ewą Wanat, bo jest to dosyć jaskrawa postać prawicowej części środowiska. Książka ważna, ale po tym niecałym roku od publikacji już czyta się ją trochę z innej perspektywy, bo wiemy co się od tego czasu wydarzyło.
Wszyscy widzą to samo, tylko różnią się interpretacją tego, co widzą. Książka czasami monotonna, ale niektórych spraw dla czytelności rozważań i pewnej analizy porównawczej nie można było pominąć. Szkoda, że jednak Cezary Gmyz się nie zgodził na publikację rozmowy z Ewą Wanat, bo jest to dosyć jaskrawa postać prawicowej części środowiska. Książka ważna, ale po tym niecałym...
więcej mniej Pokaż mimo toJedna z najważniejszych publikacji ubiegłego roku (2016). Czyta się o wydarzeniach w niemieckich obozach koncentracyjnych setki książek, ale każda od nowa robi na człowieku piorunujące wrażenie. Ta jest dodatkowo przerażająca, bo ludzkie myślenie o homoseksualizmie jakby zatrzymało się w czasie. Przerażające. Ocena oczywiście nie za styl, ale za treść.
Jedna z najważniejszych publikacji ubiegłego roku (2016). Czyta się o wydarzeniach w niemieckich obozach koncentracyjnych setki książek, ale każda od nowa robi na człowieku piorunujące wrażenie. Ta jest dodatkowo przerażająca, bo ludzkie myślenie o homoseksualizmie jakby zatrzymało się w czasie. Przerażające. Ocena oczywiście nie za styl, ale za treść.
Pokaż mimo toCzyta się ją ekspresowo. Pokazuje, jak reporterzy, bądź co bądź z tego samego środowiska, różnią się między sobą w postrzeganiu swojej pracy i roli reportera w kształtowaniu obrazu społeczeństwa i świata. Warto być już po lekturze omawianych w tej pozycji artykułów lub książek, gdyż umożliwia to lepsze zrozumienie tematu poruszanego w danym wywiadzie.
Czyta się ją ekspresowo. Pokazuje, jak reporterzy, bądź co bądź z tego samego środowiska, różnią się między sobą w postrzeganiu swojej pracy i roli reportera w kształtowaniu obrazu społeczeństwa i świata. Warto być już po lekturze omawianych w tej pozycji artykułów lub książek, gdyż umożliwia to lepsze zrozumienie tematu poruszanego w danym wywiadzie.
Pokaż mimo toZa dużo analizy książek autora w porównaniu do samej treści odnoszącej się do biografii pisarza, jak na tak krótką książkę.
Za dużo analizy książek autora w porównaniu do samej treści odnoszącej się do biografii pisarza, jak na tak krótką książkę.
Pokaż mimo toPierwsza część trochę przypominała mi wywiad - przekomarzanie się Hanny Krall z Wojciechem Tochmanem, ale to tylko nadawało smaku całej rozmowie. W drugiej części, szczególnie interesujące były przytoczone teksty pani Krall, gdy pracowała w "Wiadomościach wędkarskich" oraz zdjęcia rodzinne i cudowna dyskusja na temat reportażu Mackiewicza. Odręczne listy np. Kieślowskiego czy Karskiego, zamieszczone w książce są czasami trudne do odczytania, ale na pewno warto się ciut wysilić i spróbować je "odcyfrować".
Pierwsza część trochę przypominała mi wywiad - przekomarzanie się Hanny Krall z Wojciechem Tochmanem, ale to tylko nadawało smaku całej rozmowie. W drugiej części, szczególnie interesujące były przytoczone teksty pani Krall, gdy pracowała w "Wiadomościach wędkarskich" oraz zdjęcia rodzinne i cudowna dyskusja na temat reportażu Mackiewicza. Odręczne listy np. Kieślowskiego...
więcej mniej Pokaż mimo toOpracowanie oparte na innych książkach. W moim odczuciu mało własnego tekstu i analizy samej autorki. Początek i koniec książeczki dobry. Środkowa część trochę słabsza. Bardzo dużo cytatów. Dobre opracowanie na początek, aby później móc sięgnąć po obszerniejsze książki dotyczące Witkacego, które autorka podaje w przypisach i bibliografii.
Opracowanie oparte na innych książkach. W moim odczuciu mało własnego tekstu i analizy samej autorki. Początek i koniec książeczki dobry. Środkowa część trochę słabsza. Bardzo dużo cytatów. Dobre opracowanie na początek, aby później móc sięgnąć po obszerniejsze książki dotyczące Witkacego, które autorka podaje w przypisach i bibliografii.
Pokaż mimo toAutor skupia się na aktorstwie de Funesa. Życie prywatne jest bardziej lekko zarysowane niż skrupulatnie opisane. Książka nie jest raczej napisana błyskotliwym językiem. Warto przy jej czytaniu mieć w pamięci konkretne sceny z filmów, które opisuje autor. Pomaga to w odbiorze książki.
Autor skupia się na aktorstwie de Funesa. Życie prywatne jest bardziej lekko zarysowane niż skrupulatnie opisane. Książka nie jest raczej napisana błyskotliwym językiem. Warto przy jej czytaniu mieć w pamięci konkretne sceny z filmów, które opisuje autor. Pomaga to w odbiorze książki.
Pokaż mimo to
Jeżeli ktoś ma obłąkańcze sny, to ta książka jest dla niego. Jeżeli nie ma, to po jej przeczytaniu zacznie je mieć.
PS: Mankament - opisy scen erotycznych. Zbyt zabawne w wyrazie.
Jeżeli ktoś ma obłąkańcze sny, to ta książka jest dla niego. Jeżeli nie ma, to po jej przeczytaniu zacznie je mieć.
Pokaż mimo toPS: Mankament - opisy scen erotycznych. Zbyt zabawne w wyrazie.