Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwszy chyba raz książka była o wiele, wiele gorsza niż film. Jestem bardzo zawiedziona. Brak jakiegokolwiek przesłania, które niesie ze sobą film. Szkoda. Zmarnowany potencjał. Jedynym ciekawym elementem jest bogate słownictwo dotyczące mody XIX wieku.

Pierwszy chyba raz książka była o wiele, wiele gorsza niż film. Jestem bardzo zawiedziona. Brak jakiegokolwiek przesłania, które niesie ze sobą film. Szkoda. Zmarnowany potencjał. Jedynym ciekawym elementem jest bogate słownictwo dotyczące mody XIX wieku.

Szkoda, że nie umieszczono choćby krótkich notek o poszczególnych fotografach. Trochę uboga w formie.

Szkoda, że nie umieszczono choćby krótkich notek o poszczególnych fotografach. Trochę uboga w formie.

Jeżeli ktoś ma obłąkańcze sny, to ta książka jest dla niego. Jeżeli nie ma, to po jej przeczytaniu zacznie je mieć.
PS: Mankament - opisy scen erotycznych. Zbyt zabawne w wyrazie.

Jeżeli ktoś ma obłąkańcze sny, to ta książka jest dla niego. Jeżeli nie ma, to po jej przeczytaniu zacznie je mieć.
PS: Mankament - opisy scen erotycznych. Zbyt zabawne w wyrazie.

Historia, polityka, magia i wierzenia, seks. Wszystko się przeplata i o dziwo, całkiem zgrabnie się dopełnia.

Historia, polityka, magia i wierzenia, seks. Wszystko się przeplata i o dziwo, całkiem zgrabnie się dopełnia.

Porządna dziennikarska robota. Gdzie mamy takich ludzi - społeczników, teraz? Może gdzieś się ukrywają. Niech lepiej wychodzą, bo są bardzo potrzebni.

Porządna dziennikarska robota. Gdzie mamy takich ludzi - społeczników, teraz? Może gdzieś się ukrywają. Niech lepiej wychodzą, bo są bardzo potrzebni.

Książka pełna cytatów z prac Schopenhauera. Pomimo lapidarnej i wydawałoby się, skróconej formy biografii, czasami czytanie tego tekstu dłuży się. Jest kilka zdań - perełek, ale są to cytaty, a nie inwencja twórcza autora. Dobra książka na początek, jako skrót, ale nie jako biografia pełną gębą.

Książka pełna cytatów z prac Schopenhauera. Pomimo lapidarnej i wydawałoby się, skróconej formy biografii, czasami czytanie tego tekstu dłuży się. Jest kilka zdań - perełek, ale są to cytaty, a nie inwencja twórcza autora. Dobra książka na początek, jako skrót, ale nie jako biografia pełną gębą.

Książka napisana z polotem. Autor nie ukrywa swoich uczuć do poszczególnych postaci historycznych (nie oszczędza Jana Kazimierza). Wytyka liczne błędy Sienkiewiczowi i pokazuje, jak ogromny wpływ na postrzeganie potopu szwedzkiego miało to, co zawarł w swojej trylogii nasz noblista. Bardzo ciekawe są przemycone, rzucone niby mimochodem, myśli dotyczące bieżącej kondycji polskiego społeczeństwa i polityki.

Książka napisana z polotem. Autor nie ukrywa swoich uczuć do poszczególnych postaci historycznych (nie oszczędza Jana Kazimierza). Wytyka liczne błędy Sienkiewiczowi i pokazuje, jak ogromny wpływ na postrzeganie potopu szwedzkiego miało to, co zawarł w swojej trylogii nasz noblista. Bardzo ciekawe są przemycone, rzucone niby mimochodem, myśli dotyczące bieżącej kondycji...

Bardzo potrzebna pozycja. Tylko, czy przeczytają ją ci, którzy najbardziej powinni to zrobić?

Bardzo potrzebna pozycja. Tylko, czy przeczytają ją ci, którzy najbardziej powinni to zrobić?

Gorycz przeplatana ironią, dobrym poczuciem humoru i refleksją. Emocjonalnie rozbrajająca.

Gorycz przeplatana ironią, dobrym poczuciem humoru i refleksją. Emocjonalnie rozbrajająca.

Autor opisując kraje skandynawskie, czy szerzej - nordyckie, ma w głowie odniesienie do społeczeństwa brytyjskiego i amerykańskiego (autor jest Brytyjczykiem), co powoduje, że dziwi się większej ilości aspektów życia mieszkańców Danii, Islandii, Norwegii, Finlandii i Szwecji, niż na przykład Polka. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest porywającą wiwisekcją "charakteru" społeczeństw nordyckich i problemów, z jakimi muszą się zmierzyć. Tekst zawiera liczne zabawne anegdotki w angielskim stylu.

Autor opisując kraje skandynawskie, czy szerzej - nordyckie, ma w głowie odniesienie do społeczeństwa brytyjskiego i amerykańskiego (autor jest Brytyjczykiem), co powoduje, że dziwi się większej ilości aspektów życia mieszkańców Danii, Islandii, Norwegii, Finlandii i Szwecji, niż na przykład Polka. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest porywającą wiwisekcją...

Arcydzieło w swojej kategorii. Gdzie dzisiaj chowa się przed światem ktoś na miarę Boya?

Arcydzieło w swojej kategorii. Gdzie dzisiaj chowa się przed światem ktoś na miarę Boya?

Icebook mnie urzekł.

Icebook mnie urzekł.

Celne i gorzko zabawne.

Celne i gorzko zabawne.

Pokręcone i mające często logikę snów. Bardzo w moim guście.

Pokręcone i mające często logikę snów. Bardzo w moim guście.

Porusza temat jednej z najważniejszych dziedzin życia człowieka. Przykry obraz polskiego życia seksualnego wyłania się z tej książki. Niestety wątpię, że cokolwiek się w tej naszej smutnej rzeczywistości zmieniło.

Porusza temat jednej z najważniejszych dziedzin życia człowieka. Przykry obraz polskiego życia seksualnego wyłania się z tej książki. Niestety wątpię, że cokolwiek się w tej naszej smutnej rzeczywistości zmieniło.

Za dużo danych statystycznych. Sporo naleciałości związanych z przedstawieniem tylko jednej słusznej drogi polityki państwowej (rewolucja socjalistyczna), co jest zrozumiałe ze względu na okres wydania książki i wydawnictwo w to zaangażowane. Jest kilka smaczków kulturalnych, społecznych i politycznych, dla których było warto tę książkę przeczytać.

Za dużo danych statystycznych. Sporo naleciałości związanych z przedstawieniem tylko jednej słusznej drogi polityki państwowej (rewolucja socjalistyczna), co jest zrozumiałe ze względu na okres wydania książki i wydawnictwo w to zaangażowane. Jest kilka smaczków kulturalnych, społecznych i politycznych, dla których było warto tę książkę przeczytać.

Tuwim miał niesamowite pomysły. Dzisiaj nazywaliby go najbardziej kontrowersyjnym twórcą dla dzieci. Teksty wyśmienite do czytania na głos, żeby poprawić sobie dykcję. Ten Tomasz Trąbalski rozczula mnie od zawsze.

Tuwim miał niesamowite pomysły. Dzisiaj nazywaliby go najbardziej kontrowersyjnym twórcą dla dzieci. Teksty wyśmienite do czytania na głos, żeby poprawić sobie dykcję. Ten Tomasz Trąbalski rozczula mnie od zawsze.

Genialna!

Genialna!

Wszyscy widzą to samo, tylko różnią się interpretacją tego, co widzą. Książka czasami monotonna, ale niektórych spraw dla czytelności rozważań i pewnej analizy porównawczej nie można było pominąć. Szkoda, że jednak Cezary Gmyz się nie zgodził na publikację rozmowy z Ewą Wanat, bo jest to dosyć jaskrawa postać prawicowej części środowiska. Książka ważna, ale po tym niecałym roku od publikacji już czyta się ją trochę z innej perspektywy, bo wiemy co się od tego czasu wydarzyło.

Wszyscy widzą to samo, tylko różnią się interpretacją tego, co widzą. Książka czasami monotonna, ale niektórych spraw dla czytelności rozważań i pewnej analizy porównawczej nie można było pominąć. Szkoda, że jednak Cezary Gmyz się nie zgodził na publikację rozmowy z Ewą Wanat, bo jest to dosyć jaskrawa postać prawicowej części środowiska. Książka ważna, ale po tym niecałym...

Jedna z najważniejszych publikacji ubiegłego roku (2016). Czyta się o wydarzeniach w niemieckich obozach koncentracyjnych setki książek, ale każda od nowa robi na człowieku piorunujące wrażenie. Ta jest dodatkowo przerażająca, bo ludzkie myślenie o homoseksualizmie jakby zatrzymało się w czasie. Przerażające. Ocena oczywiście nie za styl, ale za treść.

Jedna z najważniejszych publikacji ubiegłego roku (2016). Czyta się o wydarzeniach w niemieckich obozach koncentracyjnych setki książek, ale każda od nowa robi na człowieku piorunujące wrażenie. Ta jest dodatkowo przerażająca, bo ludzkie myślenie o homoseksualizmie jakby zatrzymało się w czasie. Przerażające. Ocena oczywiście nie za styl, ale za treść.