-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2017-01-18
2015
2014-08-11
Wszyscy sikaja w majtki przez ta ksiazke. ''Jest wspaniala'' ''Ta koncowka jest szokujaca'' Nope. Nie zgadzam sie z tym.
Domyslilam sie o co chodzi jak tylko Cady powiedziala ze zaden z The Liars nie odpisal na maile. Skoro byli takimi dobrymi przyjaciulmi, dlaczego nie odpisali? Potem Cady powiedziala ze paczka wogule sie nie zmienila, Gat mial nawet ta sama koszulke co dwa lata wczesniej, no to jest juz oczywiste. Liars nie jadaja w glownym domu, mama Caden mowi jej zeby nie spedzala tyle czasu w tamtym domu i zeby bawila sie zmniejszymi dziecmi, po co mialaby to robic gdyby miala Liars'ów? Jedyne wytlumaczenie to takie ze ich tam tak naprawde nie ma. Oczywiscie nie wiedzialam na sto procent, ale jak autorka odkryla prawde nie czulam wielkiego szoku, tylko po prostu, ''Aha, no, tak myslalam''
Ogolnie ksiazka nie jest zla, po prostu mi sie ja strasznie czytalo. Nudzilam sie i nie podobal mi sie styl tekstu, metafory byly jakby wyciete z innej ksiazki, bo wogule tu nie pasowaly, nie lubialam ani jednego bohatera... Oczywiscie, to ze nie lubi sie bohaterow w ksiazce nie znaczy ze jest ona zla, ale w tej ksiazce nie czulam do nich nic, a to juz jest dla mnie problem.
Po przeczytaniu ksiazki, jak juz na sto procent wiedzialam ze ich tam nie bylo, zaczelam sie zastanawiac czy byli duchami czy halucynacja. Ja bym powiedziala ze halucynacja ale nie jestem pewna bo Taft raz powiedzial ze ich dom jest nawiedzony. Powiedzial tez ze Mirren mu czytala ksiazke, wiec tez ja widzial? Moze mu sie przysnila? Cady miala w koncu róze w kopercie, niby od Gat'a ale mogla sama je zebrac i tego nie pamietac. No nie wiem.
Wszyscy sikaja w majtki przez ta ksiazke. ''Jest wspaniala'' ''Ta koncowka jest szokujaca'' Nope. Nie zgadzam sie z tym.
Domyslilam sie o co chodzi jak tylko Cady powiedziala ze zaden z The Liars nie odpisal na maile. Skoro byli takimi dobrymi przyjaciulmi, dlaczego nie odpisali? Potem Cady powiedziala ze paczka wogule sie nie zmienila, Gat mial nawet ta sama koszulke co...
2014-07-17
2014-06-26
Jestem w szoku ze ta ksiazka ma tak wysoka ocene. Przeciez to istna kopia pierwszej serii, tyle ze dzieje sie w 1878 roku. Ja nie wiem co Cassandra myslala, ze nie zauwazymy ze bohaterzy z tej ksiazki to ci sami co w Darach Aniola? Nie wystarczy zmienic imon i wygladu ale sadzac po ocenie wiekszosc to kupila. Rozumiem jesli ktos nie czytal pierwszej serii, wtedy tego nie zauwazy. Ale na Boga, glowne bohaterki nawet sie podobnie nazywaja, Theresa Gray - Clarissa Fray. A Will to Jace tyle ze jest jeszcze bardziej nieznosny i nie dopracowany przez Clare. Nie przywiazalam sie do zadnych z bohaterow ale to nie dziwne skoro sa jedynie bladymi kopiami bohaterow z poprzedniej serii. Jedyny plus tej ksiazki to to ze jest zdziebko lepiej napisana i tyle.
Jestem w szoku ze ta ksiazka ma tak wysoka ocene. Przeciez to istna kopia pierwszej serii, tyle ze dzieje sie w 1878 roku. Ja nie wiem co Cassandra myslala, ze nie zauwazymy ze bohaterzy z tej ksiazki to ci sami co w Darach Aniola? Nie wystarczy zmienic imon i wygladu ale sadzac po ocenie wiekszosc to kupila. Rozumiem jesli ktos nie czytal pierwszej serii, wtedy tego nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-05-22
2013-11-04
Niestety dwujka juz nie taka fajna. Bridget caly czas tylko pisala o zeczach ktore zrobi, za od tej pory bedzie taka a nie inna ale jak juz przyszlo co do czego to nic sie nie starala zmienic lub postepowac wedlug postanowien. I tak wkolko. Lubie patrzec jak bohaterowie sie rozwijaja, dojrzewaja i ''rosna''. Bridget nic sie nie zmienila, tyle ze na koniec i tak dostala tego czego chciala wiec nie musiala sie dalej starac, a Mark Darcy i tak kocha ja taka jaka jest wiec nie musiala sie az tak bardzo starac.
Oczywiscie bylo duzo smiesznych momentow wiec nie byla to calkowita strata czasu i zawsze milo jest poczytac o Darcy'm.
Raczej nie siegne po trzecia ksiazke.
(wybaczcie nie mam polskich znakow bo mieszkam za granica)
Niestety dwujka juz nie taka fajna. Bridget caly czas tylko pisala o zeczach ktore zrobi, za od tej pory bedzie taka a nie inna ale jak juz przyszlo co do czego to nic sie nie starala zmienic lub postepowac wedlug postanowien. I tak wkolko. Lubie patrzec jak bohaterowie sie rozwijaja, dojrzewaja i ''rosna''. Bridget nic sie nie zmienila, tyle ze na koniec i tak dostala tego...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dzisiaj - nic nowego.
Dzisiaj - nic nowego.
Pokaż mimo to