-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2022-01-16
Małe zbrodnie to druga w literackim dorobku Magdaleny Majcher książka z serii true crime. I o ile można powiedzieć, że Mocną więzią Magdalena zrobiła "wejście smoka" i pokazała, że rewelacyjnie potrafi pisać o wstrząsających historiach opartych na faktach, to Małymi zbrodniami udowodniła, że literatura faktu, literatura reportażowa, to jej żywioł i jej powołanie.
Małe zbrodnie
W jednej ze wsi na Mazowszu dochodzi w jednym z domów do makabrycznego odkrycia. Na strychu policja, dzięki anonimowemu donosowi, znajduje wiszące w worku szczątki noworodka. Szybko jednak okazuje się, że to nie koniec tragedii, gdyż strych skrywa jeszcze więcej mrocznych sekretów – jeszcze więcej bardzo dobrze ukrytych dziecięcych szkieletów. Prowadzący śledztwo prokurator niezwłocznie przystępuje do rozwiązania zagadki "dzieci w workach" jednak szybko przekonuje się, że nie będzie to łatwe zadanie. Domniemana matka dzieci i ich morderczyni zapadła się pod ziemię. Nikt nie wie, gdzie przebywa, nikt nie może się z nią skontaktować. Rodzina i sąsiedzi milczą jak grób, a nad wsią i potencjalną sprawczynią zbrodni rozpętuje się prawdziwe piekło. Sprawa błyskawicznie trafia do mediów i zyskuje wymiar ogólnopolski. Lokalna społeczność i dziennikarze już wydali wyrok, mimo że nie doszło jeszcze nawet do procesu. Tylko czy mają rację? Czy takiej tragedii "zawsze winna jest matka"?
Bo czasem prawda jest straszniejsza od fikcji
Małe zbrodnie doskonale pokazują mechanizmy rządzące ludzką psychiką i mediami. Pokazują, że plotka i pomówienie mają niszczycielską moc, a ludziom zbyt łatwo przychodzi osądzanie innych i wydawanie wyroków. I to bez dogłębnego zapoznania się ze sprawą. Często wystarczy im, że "tak słyszeli w telewizji", "bo sąsiadka im powiedziała", "bo żonę zawsze zabija mąż, a dziecko matka". I dla opinii publicznej nie ma znaczenia, że te dzieci miały też ojca, dziadków, rodzeństwo... Zawsze winna jest kobieta. Zawsze winna jest matka. Dlaczego tak się dzieje? Bo widzimy efekt końcowy, a mało kiedy zastanawiamy się, co tak naprawdę stało u podnóża tej tragedii. Czy można było jej uniknąć. Co działo się za zamkniętymi drzwiami domu naznaczonego tragedią..
Magdalena Majcher opowiada sprawę "dzieci w workach" z charakterystycznym dla siebie obiektywizmem. Nie ocenia postępowania żadnego ze swoich bohaterów. Po raz kolejny boleśnie ukazuje, że życie nie jest czarno-białe, że za każdą tragedią nie stoi wyłącznie jedna osoba – ta, która zabiła, lecz że istotni są bohaterowie drugoplanowi, którzy często odgrywają bardzo ważną, a często niewidoczną dla postronnego obserwatora, rolę. Magdalena opowiada o kulisach życia rodziny Gładochów, o relacjach w tej rodzinie panujących. Daje czytelnikom wgląd w myśli głównej bohaterki, opisuje emocje i stany jakich doświadcza.
Kto jest winny?
Kończymy lekturę Małych zbrodni z niesamowitym kacem moralnym. Może nawet zadajemy sobie pytanie, jak mogło do tego dojść? Jak to możliwe, że nikt nie widział, nikt nie słyszał? Tak naprawdę wszyscy znamy te odpowiedzi... Małe zbrodnie to najlepsza książka, jaką do tej pory napisała Magdalena Majcher. Z pewnością żaden czytelnik nie pozostanie obojętny po jej przeczytaniu. Co więcej, jestem pewna, że pisarka uderzy w niejedną czułą strunę w każdej człowieczej duszy.
Premiera książki – 26 stycznia
www.lady-in-red.pl
Małe zbrodnie to druga w literackim dorobku Magdaleny Majcher książka z serii true crime. I o ile można powiedzieć, że Mocną więzią Magdalena zrobiła "wejście smoka" i pokazała, że rewelacyjnie potrafi pisać o wstrząsających historiach opartych na faktach, to Małymi zbrodniami udowodniła, że literatura faktu, literatura reportażowa, to jej żywioł i jej powołanie.
Małe...
2022-01-02
2022-01-02
Finalistka to kolejna książka Magdaleny Majcher, wydana w serii true crime. Pisarka po raz kolejny zapuszcza się w odmęty ludzkiej psychiki i dotyka ciemnej strony człowieczej duszy. I robi to tak dobrze, że jeszcze długo po lekturze będą towarzyszyć Wam ciary. Wstrząsająca, przejmująca, a przy tym boleśnie prawdziwa – taka właśnie jest Finalistka.
Finalistka
W latach 90. spokój jednej z lokalnych redakcji burzy wtargnięcie młodego mężczyzny, który żąda skontaktowania go z Agatą Szklarską – obecnie panującą Miss Polski. Szklarska, po zrobieniu oszałamiającej kariery w Nowym Jorku, wróciła do kraju, a Darek za wszelką cenę chce się z nią spotkać. Dziennikarka stanowczo odmawia i na jakiś czas zapomina o całym zajściu. Gdy sobie o nim przypomni, na wiele rzeczy będzie już jednak za późno… Czy ona lub ktoś inny, zareagowawszy w porę, dałby radę zapobiec nieszczęściu? Może gdyby Agata nie wróciła do Polski, nie doszłoby do tragedii? Albo gdyby z kimś porozmawiała? Gdyby ktoś podszedł do sprawy stalkingu na poważnie… Niestety, w tamtych czasach stalking nie funkcjonował w polskim kodeksie karnym. Musiało upłynąć dużo czasu i dojść do okropnego dramatu, by, coś się w tej w kwestii zmieniło.
Ofiara stalkingu
Finalistka znakomicie ukazuje zjawisko stalkingu, które zaczyna się niepozornie, najpierw w głowie mężczyzny, by później ewoluować i doprowadzić do śmierci niewinnej kobiety. Na pozór niewinne spojrzenia, liściki, fascynacja, która przerodziła się w obsesję i zmieniła na zawsze życie kilkorga ludzi. Inspiracją do napisania tej książki stała się prawdziwa historia, głośna na całą Polskę, bo ofiarą była znana osoba – Miss Polski. Ale ile takich kobiet było przed nią? Ile po niej padało – i nadal pada – ofiarami swoich prześladowców? Prześladowców, których często lekceważą albo ofiary, albo ich najbliżsi i wymiar sprawiedliwości?
Literatura z przesłaniem
Najnowsza książka Magdaleny Majcher to lektura dla każdej kobiety. Może dzięki niej jakaś kobieta zawalczy o siebie? Bo taka historia może przytrafić się każdej z nas – nie musimy być żadną miss, ani znaną osobą, by spotkać na swojej drodze takiego Darka. Wystarczy, że znajdziemy się w nieodpowiednim dla nas miejscu i czasie i nie zrobimy absolutnie nic złego. Agata też nie zrobiła, a mimo to ofiara zastanawiała się, czym mogła sprowokować swojego prześladowcę…
Magdalena Majcher znakomicie weszła w skórę zarówno kata, jak i ofiary. W bardzo obrazowy sposób ukazała historię, którą najpierw napisało samo życie. Wciąga, przeraża, skłania do refleksji. Pisarka zostawia czytelnika z oceną opisywanych przez siebie postaci oraz ich zachowań, życiowych wyborów. Nie ocenia, nie stygmatyzuje. Po raz kolejny oddaje w ręce czytelników historię najwyższej klasy.
www.lady-in-red.pl
Finalistka to kolejna książka Magdaleny Majcher, wydana w serii true crime. Pisarka po raz kolejny zapuszcza się w odmęty ludzkiej psychiki i dotyka ciemnej strony człowieczej duszy. I robi to tak dobrze, że jeszcze długo po lekturze będą towarzyszyć Wam ciary. Wstrząsająca, przejmująca, a przy tym boleśnie prawdziwa – taka właśnie jest Finalistka.
więcej Pokaż mimo toFinalistka
W latach...