-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-09-01
2017-01-01
2015-08-01
2016-01-01
2017-06-01
2019-06-01
Sięgnąłem zachęcony pierwszą częścią. Niestety, ta książka jest kiepską próbą napisania Biblii dla dzieci w formie fantasy (nie chcę obrażać gatunku science fiction zaliczając do niego tę książkę).
Nachalny przekaz, brak wartości literackiej, przeciętny pomysł. Ledwo dobrnąłem do końca i nie sięgnąłem już po kolejną część trylogii.
Sięgnąłem zachęcony pierwszą częścią. Niestety, ta książka jest kiepską próbą napisania Biblii dla dzieci w formie fantasy (nie chcę obrażać gatunku science fiction zaliczając do niego tę książkę).
Nachalny przekaz, brak wartości literackiej, przeciętny pomysł. Ledwo dobrnąłem do końca i nie sięgnąłem już po kolejną część trylogii.
2019-10-17
2019-06-26
"We live subject to arrest by degrees
of fatigue which we have come only from habit
to obey."
Powyższy cytat oddaje sedno eseju. James przedstawia w nim swoją tezę, że każdy człowiek ma w sobie kilka poziomów wytrzymałości, zarówno psychicznej, jak i fizycznej -- mowa tu o codziennej wytrzymałości, np. zdolności do efektywnego uczenia się wieczorem po pracy przez kilka godzin. Większość rezygnuje z wysiłku docierając do pierwszej granicy ("tamy"), nigdy nie doświadczywszy uczucia, gdy będąc blisko wyczerpania organizm nagle zyskuje drugie tchnienie.
Współcześnie zasada ta jest wykorzystywana np. przez Marines, u których nosi ona nazwę zasady 40: kiedy czujesz, że już nie dasz rady i zaraz upadniesz z wycieńczenia, to tak naprawdę wykorzystałeś dopiero 40% swojej energii.
Esej bardzo praktyczny, z przykładami, a jednocześnie sięgający do źródła problemu.
"We live subject to arrest by degrees
of fatigue which we have come only from habit
to obey."
Powyższy cytat oddaje sedno eseju. James przedstawia w nim swoją tezę, że każdy człowiek ma w sobie kilka poziomów wytrzymałości, zarówno psychicznej, jak i fizycznej -- mowa tu o codziennej wytrzymałości, np. zdolności do efektywnego uczenia się wieczorem po pracy przez kilka...
2019-06-23
2018-01-01
2016-04-05
2016-01
2016-01-19
2015-12-21
2015-12-08
2015-11-16
2015-10
2013-11-30
"Całe życie ludzkie czymże jest innym jak nie jakąś komedią, w której każdy występuje w innej masce i każdy gra swoją rolę, dopóki reżyser nie spędzi go ze sceny." - Erazm z Rotterdamu
Niech powyższe słowa starczą za przedsmak treści powieści.
Po "Robocie" lektura tej książki nieco mnie zaskoczyła. O ile sam pomysł przewodni jest genialny, o tyle brakuje tego, co stanowiło o genialności "Robota", a więc np. świetnej fabuły czy "gęstości intelektualnej". Jest to książka zdecydowanie prostsza od "Robota" i porusza właściwie te same kwestie, z kilkoma różnicami. Motyw odnajdywania własnej tożsamości w nowej-starej rzeczywistości jest tutaj znacznie gorzej ukazany, mimo że fabuła pozwalała na nawet lepsze go uwydatnienie, niż to Snerg uczynił w "Robocie".
Książka lekka, a powracająca u Snerga koncepcja "poziomów ontologicznych" jest w niej ubrana bodaj w najzdobniejsze szaty wyobraźni z kolekcji Snerga. Szkoda, że zabrakło materiału na inne pomysły.
"Całe życie ludzkie czymże jest innym jak nie jakąś komedią, w której każdy występuje w innej masce i każdy gra swoją rolę, dopóki reżyser nie spędzi go ze sceny." - Erazm z Rotterdamu
Niech powyższe słowa starczą za przedsmak treści powieści.
Po "Robocie" lektura tej książki nieco mnie zaskoczyła. O ile sam pomysł przewodni jest genialny, o tyle brakuje tego, co...
Kanon gatunku. Prawdopodobnie najbardziej poruszająca książka science fiction. Szczególnie aktualna dziś, w dobie rosnącego wykluczenia technologicznego.
Kanon gatunku. Prawdopodobnie najbardziej poruszająca książka science fiction. Szczególnie aktualna dziś, w dobie rosnącego wykluczenia technologicznego.
Pokaż mimo to