-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-05-21
2014-12-31
2014-03-29
2020-10-26
2014-12-14
1987-01-01
1986-01-01
2013-06-23
1989-01-01
2015-02-19
2012-09-02
2020-11-14
GENIALNA! Ciesze się,że sięgnęłam po nią dopiero teraz. Pierwszym uczuciem było zdumienie, następnym zachwyt.Doceniłam złożoność, odwołania, głębię. Polecam, Z pewnością wrócę nie raz.
GENIALNA! Ciesze się,że sięgnęłam po nią dopiero teraz. Pierwszym uczuciem było zdumienie, następnym zachwyt.Doceniłam złożoność, odwołania, głębię. Polecam, Z pewnością wrócę nie raz.
Pokaż mimo to2003-01-01
2014-12-25
2013-05-14
2016-05-25
Genialna. Czytając miałam dreszcze, a niekiedy napięcie rosło w tempie tak zawrotnym, aż brakło mi tchu. Głębia portretów psychologicznych i bolesny niekiedy realizm to jej dwa największe atuty. I kobiety. Pełno tu kobiet. Znakomicie nakreślone postacie: Duni, Zofii, Katarzyny Iwanownej, Pulcherii Raskolnikowej, Marfy Pietrownej, Aldony Iwanonej, Lizawiety. Ta "krwistość" , która wycieka z każdego słowa, z każdej sceny. Chyba zacznę czytać od nowa .... :)
Genialna. Czytając miałam dreszcze, a niekiedy napięcie rosło w tempie tak zawrotnym, aż brakło mi tchu. Głębia portretów psychologicznych i bolesny niekiedy realizm to jej dwa największe atuty. I kobiety. Pełno tu kobiet. Znakomicie nakreślone postacie: Duni, Zofii, Katarzyny Iwanownej, Pulcherii Raskolnikowej, Marfy Pietrownej, Aldony Iwanonej, Lizawiety. Ta...
więcej mniej Pokaż mimo to2006-01-01
2010-01-01
1993-01-01
1993-01-01
Po prostu książka genialna. Arcydzieło. Świetnie zarysowane tło obyczajowe. Postacie prawdziwe, z krwi i kości, a nie papierowe wydmuszki. Mam tylko wątpliwość czy można AK nazwać historią miłosną. Nacisk stawiany na nazywanie jej romansem czyni książce krzywdę i ogromnie ją spłyca, gdyż ten wątek to tylko jeden z jej aspektów. Są to raczej historie uczuć międzyludzkich ( nie tylko miłości męsko-damskiej, ale również braterskiej, rodzicielskiej ), które nie zawsze kończą się "i żyli długo i szczęśliwie". Jak to w życiu bywa. I to również stanowi ogromny atut tej książki. Gorąco polecam! I zachęcam również do wysłuchania audiobooka. Interpretacja Anny Polony nieziemska. :)
Po prostu książka genialna. Arcydzieło. Świetnie zarysowane tło obyczajowe. Postacie prawdziwe, z krwi i kości, a nie papierowe wydmuszki. Mam tylko wątpliwość czy można AK nazwać historią miłosną. Nacisk stawiany na nazywanie jej romansem czyni książce krzywdę i ogromnie ją spłyca, gdyż ten wątek to tylko jeden z jej aspektów. Są to raczej historie uczuć międzyludzkich (...
więcej Pokaż mimo to