Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Zdarza się".

Autor sam będąc uczestnikiem drugiej wojny światowej przedstawia historię fikcyjnego żołnierza który "podróżuje w czasie".

Dla mnie był to opis tego że wojna towarzyszy w każdym momencie życia - wspomnienia Billego jako "cofanie się w czasie" gdy dzieje się w jego życiu coś co powoduje przypomnienie w czasach po wojennych o momentach na wojnie - czarno pomarańczowy namiot ślubny córki, jak chorągiewki na wagonie z jeńcami, leżenie w wagonie na łyżeczkę jak leżenie z żoną w łóżku - oraz także jego wspomnienia czasów dziecięcych gdy znajduje się na wojnie, co potem znów widzi jako kolejne podróżowanie w czasie.
Wszystko z strefy science-fiction które Billy przeżył ma bliskie powiązanie z książkami jakie czytał - książka o porwanych ludziach pokazywanych w zoo kosmitom, książka gdzie kosmici są podobni do Tralfamadorczyków.
To "podróżowanie w czasie" pomaga mu przeżyć wojnę, myśl o tym że wszystko już się wydarzyło i wszystkie chwile trwają na raz - dzięki temu nie musi tak bardzo przejmować się dziejącym się wokół niego chaosem wojny oraz tym co podczas niej przeżył.
Jednocześnie wszystko jest przedstawione wręcz obojętnie - bez większych emocji. Książka dążyła cały czas do momentu kulminacyjnego - bombardowania Drezna i byłam zdziwiona gdy w końcu fabuła dotarła do tego momentu, a autor opisał to tak sucho i po krótce. Odnoszę wrażenie, że wojna to był dla autora taki szok i takie przeżycie że nie umie tego ubrać w słowa, dlatego przekazuje to tak bez emocji, jako suche fakty.

Książka jest nieco szalona - zajęło mi chwilę by wszystko skleić w całość - jednak gdy opisane przeze mnie wyżej wnioski mi się nasunęły wszystko stało się jasne - jest to bardzo przykra opowieść, manifest antywojenny o tym jak wojna niszczy ludzkie życia - zarówno tych którzy końca wojny nie przeżyli - zdarza się - jak i tych którym się to udało i zamiast wywalczonego pokoju, horror wojny towarzyszy im każdego dnia.

"Zdarza się".

Autor sam będąc uczestnikiem drugiej wojny światowej przedstawia historię fikcyjnego żołnierza który "podróżuje w czasie".

Dla mnie był to opis tego że wojna towarzyszy w każdym momencie życia - wspomnienia Billego jako "cofanie się w czasie" gdy dzieje się w jego życiu coś co powoduje przypomnienie w czasach po wojennych o momentach na wojnie - czarno...

Ta książka uświadomiła mi dużo o realiach dwudziestolecia międzywojennego z punktu widzenia tej "drugiej" strony, nie tak dobrze przedstawianej w lekturach szkolnych jak piękne miejskie lata 20 i 30.
Jest to pozycja ciężka, z każdej strony bijąca przykładami prawdziwych ludzi, których życie było bardzo, bardzo trudne. Książka skupia się szczególnie na kobietach, jednak przedstawia też całokształt tego, jak wtedy wyglądało życie większości społeczeństwa Polski.
Mi dała dużo wiedzy, na temat o którym okazuje się - nie miałam pojęcia.
Żałuję, że nie było jej kilka lat wcześniej gdy miałam jeszcze możliwość dopytać osoby z rodziny żyjące w tamtych czasach, jak żyło się im.
Napisana jest dość zawile - wspomina wiele imion, nazwisk i miejscowości w jednych rozdziałach by wrócić do nich w późniejszych - przez co czułam się niekiedy zgubiona bo nie mogłam połączyć kto jest kim.

Ta książka uświadomiła mi dużo o realiach dwudziestolecia międzywojennego z punktu widzenia tej "drugiej" strony, nie tak dobrze przedstawianej w lekturach szkolnych jak piękne miejskie lata 20 i 30.
Jest to pozycja ciężka, z każdej strony bijąca przykładami prawdziwych ludzi, których życie było bardzo, bardzo trudne. Książka skupia się szczególnie na kobietach, jednak...

Ciekawa książka - motyw z dyskryptami jako manipulacją światem fizycznym który jest całkowicie zrozumiany był dla mnie bardzo fajną wersją 'magii'. Historia była ciekawa, trochę denerwowało mnie, że główna bohaterka w tak młodym wieku tyle musi przeżywać i tyle od niej zależy - chyba po prostu dawno nie czytałam literatury młodzieżowej.
Ogólnie fajna książka - ale nie zachwyciła mnie - możliwe, że nie byłam osobą do której była kierowana.

Ciekawa książka - motyw z dyskryptami jako manipulacją światem fizycznym który jest całkowicie zrozumiany był dla mnie bardzo fajną wersją 'magii'. Historia była ciekawa, trochę denerwowało mnie, że główna bohaterka w tak młodym wieku tyle musi przeżywać i tyle od niej zależy - chyba po prostu dawno nie czytałam literatury młodzieżowej.
Ogólnie fajna książka - ale nie...

Bardzo fajne zakończenie serii na której spędziłam wiele godzin - przechodzimy od pierwszej do ostatniej książki dowiadując się co działo się często w tle. Czapki z głów dla autorki która to wszystko zaplanowała - od pierwszego tomu aż do tego momentu. Bardzo szkoda, że nie dożyła by książkę dokończyć - jednak książka napisana przez jej syna nie odbiega stylem od poprzednich - czyta się równie dobrze. a zakończenie dla mnie jest bardzo satysfakcjonujące! Polecam dla fanów serii.

Bardzo fajne zakończenie serii na której spędziłam wiele godzin - przechodzimy od pierwszej do ostatniej książki dowiadując się co działo się często w tle. Czapki z głów dla autorki która to wszystko zaplanowała - od pierwszego tomu aż do tego momentu. Bardzo szkoda, że nie dożyła by książkę dokończyć - jednak książka napisana przez jej syna nie odbiega stylem od...

Bardzo mi się spodobała ta pozycja jako wprowadzenie do mitologii nordyckiej którą do tej pory tylko trochę tylko kojarzyłam. Historie ustawione są tak, że początkowe wyjaśniają pochodzenie artefaktów, lub pewne zależności między bohaterami które odgrywają ważne role w kolejnych opowieściach, więc nie wymagana jest wcześniejsza znajomość tematu. Opowiedziane współczesnym językiem są łatwe do przyswojenia i są dość lekką lekturą. Na pewno nie można się spodziewać, że po tej lekturze będziemy wiedzieć wszystko co się da na temat nordyckich bogów i ich przygód, jednak wydaje się to przyjemnym wejściem w temat.

Bardzo mi się spodobała ta pozycja jako wprowadzenie do mitologii nordyckiej którą do tej pory tylko trochę tylko kojarzyłam. Historie ustawione są tak, że początkowe wyjaśniają pochodzenie artefaktów, lub pewne zależności między bohaterami które odgrywają ważne role w kolejnych opowieściach, więc nie wymagana jest wcześniejsza znajomość tematu. Opowiedziane współczesnym...

Nie wiem czy to książka geniusza którego nie umiem ocenić, czy ktoś coś sobie napisał w wolnym czasie na kolanie a jego kolega mający znajomych w wydawnictwie zrobił z tego wielowarstwowe dzieło nad którym znawcy literatury rozwodzą się szukając coraz to nowszych interpretacji aż do dzisiaj.

Nie wiem czy to książka geniusza którego nie umiem ocenić, czy ktoś coś sobie napisał w wolnym czasie na kolanie a jego kolega mający znajomych w wydawnictwie zrobił z tego wielowarstwowe dzieło nad którym znawcy literatury rozwodzą się szukając coraz to nowszych interpretacji aż do dzisiaj.

Boję się oceniać punktowo 'klasyki', także bez konkretnej oceny mogę powiedzieć, że książka mnie wciągnęła - chciałam wiedzieć co stanie się dalej i całą przeczytałam praktycznie za jednym podejściem.
Historia jest... przykra - w końcu to antyutopia, gdzie bohaterami są dzieci. Czuć mocno, że to wielka alegoria ponieważ dużo tematów, problemów z jakimi powinni zmagać się chłopcy zostało pominiętych a zamiast tego książka skupia się mocno na 'przemianie' społeczeństwa.
Była to interesująca lektura - przerażająca, smutna, poruszająca.

Boję się oceniać punktowo 'klasyki', także bez konkretnej oceny mogę powiedzieć, że książka mnie wciągnęła - chciałam wiedzieć co stanie się dalej i całą przeczytałam praktycznie za jednym podejściem.
Historia jest... przykra - w końcu to antyutopia, gdzie bohaterami są dzieci. Czuć mocno, że to wielka alegoria ponieważ dużo tematów, problemów z jakimi powinni zmagać się...

Książka napisana jest dziwnie. Autor konstruuje zdania w przedziwny sposób, niekiedy ciężko się połapać co właściwie dzieje się w danym momencie. Narrator nagle wpada w otchłań myśli głównego bohatera by wynurzyć się z nich w kompletnie innym miejscu fabuły, dialogi są nienaturalne, sama sceneria i sposób rysowania świata też.
Pomimo tego, książka ma bardzo ważny przekaz - powiedziałabym, że w dzisiejszych czasach jeszcze bardziej aktualny niż w latach 50tych gdy książka powstawała.
W książce społeczeństwu przekazywane są coraz to krótsze, coraz bardziej skrócone i skondensowanych treści, co powoli odbiera zdolność do samodzielnego myślenia i czyni ich głupimi. Ludzie są 'szczęśliwy' bo trzymani w niewiedzy - której oni sami pragną. Prosta bezsensowna rozrywka - która musi być głośna, kolorowa i głupawa - tak by nie przestawiać sobą żadnych poglądów - by żadna z mniejszości, albo większości nie została nią urażona. Ciągłe bombardowanie telewizją otaczającą Cię nawet z 4 ścian, audycjami radiowymi których można słuchać nawet przez sen.
To wszystko dzieje się dzisiaj. Intagram Reels, Youtube Short, Facebook Videos, wpisy na Twiterze, strony typu 9gag - to wszystko są przykłady coraz krótszego - zajmującego raptem kilka sekund kontentu, w którym można zatonąć. Bombardowany dopaminą mózg oglądając kolejny krótki filmik o kotkach, pieskach, spawaniu, czy wyścigach nie pozwala się oderwać od pysznego narkotyku.
Coraz więcej kontentu o niczym, na którego konsumowaniu mijają nam godziny, a po oderwaniu się nieuchronnie po jakimś czasie wracamy po więcej.
Mocno mną wstrząsnęła - sam ten przekaz pomijając kilka innych zawartych w książkę zmusił mnie do refleksji nad sobą i nad otaczającym mnie światem. Książka sprawiła, że zaczęłam więcej myśleć o sprawach które wcześniej wygodnie ignorowałam.
Ja jestem społeczeństwem z tej książki. Coraz więcej z nas nim jest. Dzięki przeczytaniu tej pozycji coś mną w końcu potrząsnęło tak, że nie chce już nim być.
Od tego są właśnie książki - by nami wstrząsnąć, zmusić nas do myślenia w nowych kierunkach - i dlatego w tej powieści są one palone.

Książka napisana jest dziwnie. Autor konstruuje zdania w przedziwny sposób, niekiedy ciężko się połapać co właściwie dzieje się w danym momencie. Narrator nagle wpada w otchłań myśli głównego bohatera by wynurzyć się z nich w kompletnie innym miejscu fabuły, dialogi są nienaturalne, sama sceneria i sposób rysowania świata też.
Pomimo tego, książka ma bardzo ważny przekaz -...

Mam wrażenie jakby ta książka była pisana dla kogoś kto miał już kontakt z przedstawionym w niej światem, jakby to był fan-fik jakiejś ogólnie znanej serii bo przez połowę książki nic praktycznie nie jest wyjaśnione. Gość nazywany stalkerem (ale kogo on stalkuje?) wchodzi do strefy gdzie dzieją się niewiadome rzeczy, unika jakiś sobie znanych (a czytelnikowi niekoniecznie przedstawionych) niebezpieczeństw i wynosi bulbulatory z przyczłapnikami które są cenne, ale mimo akcji rozgrywającej się w pierwszym rozdziale w INSTYTUCIE NAUKOWYM czytelnik nadal nie dowiaduje się czemu są cenne ani nawet jak wyglądają.
Dopiero trzeci rozdział pisany z perspektywy innej osoby rzuca jakieś światło i jest to najlepszy rozdział z całej tej książki bo on coś wyjaśnia zamiast tylko rzucać jakimiś dziwnymi nazwami i mgliście opisywać, że coś jest niebezpieczne bo jest i już.
Pomysł świetny - nie dziwie się, że zrobili na jego podstawie grę bo jest duży potencjał - ale wykonanie według mnie słabe - gdyby książka była bardziej jak rozdział trzeci... a mniej jak te pozostałe, niewiele wnoszące to byłoby o wiele lepiej.

Mam wrażenie jakby ta książka była pisana dla kogoś kto miał już kontakt z przedstawionym w niej światem, jakby to był fan-fik jakiejś ogólnie znanej serii bo przez połowę książki nic praktycznie nie jest wyjaśnione. Gość nazywany stalkerem (ale kogo on stalkuje?) wchodzi do strefy gdzie dzieją się niewiadome rzeczy, unika jakiś sobie znanych (a czytelnikowi niekoniecznie...

Całkiem przyjemna książka sci-fi. Rzuceni przez autora w środek akcji, nic nie mamy wyjaśnione od początku, lecz dopiero kawałek po kawałku zdobywany informacje gdzie jest załoga statku, co ma zrobić i jaką ma technologie.
Zawsze jestem pod wrażeniem gdy autorzy pisząc wiele lat temu opisują rozwiązania które czasy współczesne już wprowadzają (jak np. mikro roboty).
Trafiło też do mnie przesłanie o tym czy można się mścić chociażby na morzu, burzy skoro te zabijają bo takie są, a nie ze względu na świadomie podjęte decyzje.
Pokazuje, że ludzie stoją przed wieloma moralnymi decyzjami jeśli chodzi o ewentualny kontakt z innymi organizmami w kosmosie, skłania do przemyśleń.
Ironicznie nazwany przez autora Niezwyciezonym statek, który na sam koniec musi sie jednak ratować ucieczka.

Całkiem przyjemna książka sci-fi. Rzuceni przez autora w środek akcji, nic nie mamy wyjaśnione od początku, lecz dopiero kawałek po kawałku zdobywany informacje gdzie jest załoga statku, co ma zrobić i jaką ma technologie.
Zawsze jestem pod wrażeniem gdy autorzy pisząc wiele lat temu opisują rozwiązania które czasy współczesne już wprowadzają (jak np. mikro roboty)....

Świetne zakończenie roku Sandersona. Jednak nic mi się nie czyta tak dobrze jak tego autora. Dla znawcy Cosmere jest to kolejna książka która delikatnie uchyla rąbka tajemnicy i pozwala zerknąć w "co będzie dalej". Mnóstwo odwołań do poprzednich książek, wciągająca, emocjonująca historia, zwroty akcji, przemyślany system magii planety - typowy Sanderson w najlepszym wydaniu.

Świetne zakończenie roku Sandersona. Jednak nic mi się nie czyta tak dobrze jak tego autora. Dla znawcy Cosmere jest to kolejna książka która delikatnie uchyla rąbka tajemnicy i pozwala zerknąć w "co będzie dalej". Mnóstwo odwołań do poprzednich książek, wciągająca, emocjonująca historia, zwroty akcji, przemyślany system magii planety - typowy Sanderson w najlepszym...

Przyjemna lekka lektura w stylu autorki. Doskonale od samego początku było wiadomo co się wydarzy, jednak nie przeszkadzało to w przeczytaniu i odstresowaniu się nią od bardziej wymagających lektur.
Polecam fanom gatunku.

Przyjemna lekka lektura w stylu autorki. Doskonale od samego początku było wiadomo co się wydarzy, jednak nie przeszkadzało to w przeczytaniu i odstresowaniu się nią od bardziej wymagających lektur.
Polecam fanom gatunku.

Bardzo fajna kontynuacja - trzymająca w napięciu, gdzie misterne plany rozpadają się gdy coś idzie nie tak, i z nich trzeba kombinować kolejne. Bardzo przyjemnie się jej słuchało, mimo że historia nie skończyła się idealnie, to i tak zakończenie było satysfakcjonujące.

Bardzo fajna kontynuacja - trzymająca w napięciu, gdzie misterne plany rozpadają się gdy coś idzie nie tak, i z nich trzeba kombinować kolejne. Bardzo przyjemnie się jej słuchało, mimo że historia nie skończyła się idealnie, to i tak zakończenie było satysfakcjonujące.

Na początku nie mogłam się wciągnąć - próbowałam czytać, ale niekoniecznie mi wchodziło - przerzuciłam się na audiobook i początkowo słuchałam bez większego zapału, ale potem - potem nie mogłam się już oderwać.
'Co gdyby Ocean's 11 rozgrywało się w steampunkowym świecie fantasy a ich byłoby sześcioro...' Jako że bardzo lubię właśnie takie planowanie włamań, wypełnianie misternych planów krok po kroku, przechytrzenie przeciwnika - to książka bardzo mi podpasowała. Początkowo nie planowałam czytać drugiego tomu, ale pierwszy skończył się w taki sposób, że od razu sięgnęłam po kontynuację.

Na początku nie mogłam się wciągnąć - próbowałam czytać, ale niekoniecznie mi wchodziło - przerzuciłam się na audiobook i początkowo słuchałam bez większego zapału, ale potem - potem nie mogłam się już oderwać.
'Co gdyby Ocean's 11 rozgrywało się w steampunkowym świecie fantasy a ich byłoby sześcioro...' Jako że bardzo lubię właśnie takie planowanie włamań, wypełnianie...

Bardzo nierówne opowiadania.

Pierwsze - według mnie świetne - historia weselna bardzo przypadła mi do gustu, koncept, wykonanie, bohaterowie, konkluzja - super.

Drugie - dość ciekawe, jednak gorsze niż jedynka niż trójka, główna bohaterka z jakiegoś powodu nie przypadła mi do gustu.

Trzecie - w porządku. Miałam wrażenie, że powinnam była wcześniej przeczytać wszystkie tomy Dory Wilk, bo wrzucono mnie w środek jakiejś istniejącej historii, z mnóstwem bohaterów których nie znałam - a ze sposobu pisania o nich wynikało, że autorka założyła, że doskonale wiem kim są. Mimo to historia była dla mnie wciągająca.

Czwarte - tragedia. Dawno mi się tak źle czegoś nie przyswajało. Nie wiem czy to kwestia lektorki czy samej historii, ale ilość jęczenia, falbanek I przegadania zamiast jakiś konkretnych wydarzeń mocno mnie zmęczyła.

Bardzo nierówne opowiadania.

Pierwsze - według mnie świetne - historia weselna bardzo przypadła mi do gustu, koncept, wykonanie, bohaterowie, konkluzja - super.

Drugie - dość ciekawe, jednak gorsze niż jedynka niż trójka, główna bohaterka z jakiegoś powodu nie przypadła mi do gustu.

Trzecie - w porządku. Miałam wrażenie, że powinnam była wcześniej przeczytać wszystkie...

Zazwyczaj nie lubię książek celebrytów. Ta była jednak całkiem w porządku.
Mieszanka tematów luźnych jak i poważnych, absurdalnych i sensownych, śmiesznych i takich co śmieszne miały być, ale...
Ogólnie jest to spoko książka - o niczym konkretnym, przy której można spędzić miło trochę czasu.

Zazwyczaj nie lubię książek celebrytów. Ta była jednak całkiem w porządku.
Mieszanka tematów luźnych jak i poważnych, absurdalnych i sensownych, śmiesznych i takich co śmieszne miały być, ale...
Ogólnie jest to spoko książka - o niczym konkretnym, przy której można spędzić miło trochę czasu.

Na początku wzbudzała we mnie negatywne emocje - czułam się wręcz zestresowana w momencie gdy bohaterowie "zamienili" się ze sobą - w końcu nie do końca szczęśliwe - ale jednak wypracowane życie nagle staje od góry nogami! Znajomi nie rozpoznają kim jesteś, Twoje reputacja zostaje zszargana...
A potem zaczęła dziać się magia Sandersona. Wieczory gdy nie mogłam odłożyć książki licząc, że tajemnica wyjaśni się na następnej stronie... Coraz krótsze rozdziały napakowane akcją i niepewnością... Przemożna chęć wyszukania odpowiedzi w internecie bo aż nosiło mnie by się dowiedzieć o co chodzi w tych tajemniczych wydarzeniach... Aż w końcu wielki finał w którym wszystkie elementy układanki, małe wskazóweczki zostawione na przestrzeni stron składają się w pełen spójny obraz.
Oczywiście uroniłam też kilka łez, teraz gdy zastanawiam się co mogę jeszcze napisać przychodzi mi do głowy myśl, że to była piękna emocjonalna podróż - której żałuję że nie będę mogła nigdy więcej przeczytać "po raz pierwszy".

Na początku wzbudzała we mnie negatywne emocje - czułam się wręcz zestresowana w momencie gdy bohaterowie "zamienili" się ze sobą - w końcu nie do końca szczęśliwe - ale jednak wypracowane życie nagle staje od góry nogami! Znajomi nie rozpoznają kim jesteś, Twoje reputacja zostaje zszargana...
A potem zaczęła dziać się magia Sandersona. Wieczory gdy nie mogłam odłożyć...