rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

zmeczyłam ją w końcu... Fabuła jest świetna, moje klimaty, jednak pióro nie te...czegos mi brak...książka nie wciąga, dialogi do niczego (w stylu złamałem temu kolesiowi szczękę), amatorski sposób przedstawiania postaci (np. członkowie Falangi z grupy Jana przedstawiani po kolei, numerycznie, jak z dziennika nauczycielskiego, nie w sposób ich wszystkich zapamiętać, tylko ten 503 utknął bardziej). Głownego bohatera po prostu nie da się lubić, jest irytujący. Mogłaby być z tego świetna lektura, gdyby zabrał się za nią profesjonalny pisarz, ktoś z natchnieniem...

zmeczyłam ją w końcu... Fabuła jest świetna, moje klimaty, jednak pióro nie te...czegos mi brak...książka nie wciąga, dialogi do niczego (w stylu złamałem temu kolesiowi szczękę), amatorski sposób przedstawiania postaci (np. członkowie Falangi z grupy Jana przedstawiani po kolei, numerycznie, jak z dziennika nauczycielskiego, nie w sposób ich wszystkich zapamiętać, tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ulubione opowiadanie "Sznycel górski" czytam zawsze, gdy mam zły dzień:)

Ulubione opowiadanie "Sznycel górski" czytam zawsze, gdy mam zły dzień:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

uwielbiam!

uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brakowało mi ludzkich emocji. Główny bohater zostaje sam na Marsie bez perspektyw na powrót i o dziwo nie załamuje się, nie ma myśli samobójczych, nawet nie ma mini depresji....żartuje ze wszystkiego...."amerykancka" hostoryjka o bezpiecznym powrocie z Marsa pod plandeką, podczas której CAŁY świat roni łzy i z niecierpliwoścą oczekuje na powrót jednego człowieka. Bzdura totalna. I te "amerykanckie" przechwałki, teksty i kpina z Chin, jak zawsze.

Brakowało mi ludzkich emocji. Główny bohater zostaje sam na Marsie bez perspektyw na powrót i o dziwo nie załamuje się, nie ma myśli samobójczych, nawet nie ma mini depresji....żartuje ze wszystkiego...."amerykancka" hostoryjka o bezpiecznym powrocie z Marsa pod plandeką, podczas której CAŁY świat roni łzy i z niecierpliwoścą oczekuje na powrót jednego człowieka. Bzdura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiepska lektura, czuję sie rozczarowana. Spodziewałam się czegoś w rodzaju mobbingu klasowego, nękania, zdarzenia kulminacyjnego, które faktycznie mogłoby załamać, doprowadzić do depresji, w efekcie do samobójstwa. Główna bohaterka co chwilę przemawia z kaset, że za moment dowiemy się czegoś strasznego i ....to nie nadchodzi. Powody jej samobójstwa są moim zdaniem błahe: koleżanka przestaje się do niej odzwywać i unika wzroku, kolega podkrada jej liściki z torby szkolnej, inny kolega kradnie jej wiersz, który anonimowo jest odczytywany w klasie....Proszę, czy to na prawdę, aż tak szokujące? W tym czasie chłopak, który odsłuchuje te "straszne" taśmy krzyczy, wymiotuje z nerwów i biega po mieście bez celu, zupełnie jakby ich treść była wstrząsająca. Wolałabym, żeby charakter oraz wizerunek głównej bohaterki przypominał kogoś takiego jak Carrie S. Kinga (nieśmiała, zagubiona, z dziwaczną rodziną, cicha, przeciętnej urody, dziwna, zamknięta w sobie, element klasowego pośmiewiska), a nie dziewczynę, do której wstydzi się podejść Clay, bo boi się, że nie ma u niej szans, która upija się na imprezach, sprawia wrażenie popularnej, pozwala się fotografować w bieliźnie jakiemuś zbokowi zza okna, włazi do basenu z najgorszym typem w szkole, pozwala mu na wszystko wbrew sobie i później się dziwi, że uchodzi za puszczalską. To nielogiczne.

Kiepska lektura, czuję sie rozczarowana. Spodziewałam się czegoś w rodzaju mobbingu klasowego, nękania, zdarzenia kulminacyjnego, które faktycznie mogłoby załamać, doprowadzić do depresji, w efekcie do samobójstwa. Główna bohaterka co chwilę przemawia z kaset, że za moment dowiemy się czegoś strasznego i ....to nie nadchodzi. Powody jej samobójstwa są moim zdaniem błahe:...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najnudniejszy tom, a amnezja głównej bohaterki to niepotrzebne przeciąganie fabuły, zupełnie jak w brazylijskich serialach.

Najnudniejszy tom, a amnezja głównej bohaterki to niepotrzebne przeciąganie fabuły, zupełnie jak w brazylijskich serialach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kopia "Zmierzchu", zbyt wiele podobieństw... Fabuła taka sobie, z każdym tomem jest coraz gorzej.

Kopia "Zmierzchu", zbyt wiele podobieństw... Fabuła taka sobie, z każdym tomem jest coraz gorzej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię antyutopie, ale w porównaniu z "Rokiem 1984" Orwella, świat Huxleya mnie nie przeraża.

Lubię antyutopie, ale w porównaniu z "Rokiem 1984" Orwella, świat Huxleya mnie nie przeraża.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Opasła i nudna. Skierowana dla dorosłych, a jednak bohaterowie się tylko całują....Odrzuca mnie tłumaczenie imienia gł. bohaterki-Wagabunda. Wolałabym oryginalną Wanderer.

Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Opasła i nudna. Skierowana dla dorosłych, a jednak bohaterowie się tylko całują....Odrzuca mnie tłumaczenie imienia gł. bohaterki-Wagabunda. Wolałabym oryginalną Wanderer.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

nie wiem po co powtała ta książka....

nie wiem po co powtała ta książka....

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

lubię czasami bajki:)

lubię czasami bajki:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

lubię czasami bajki:)

lubię czasami bajki:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

lubię czasami bajki:)

lubię czasami bajki:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To niesamowite, że można napisać tak pięknie o zapachu...

To niesamowite, że można napisać tak pięknie o zapachu...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Męczyłam się przy czytaniu ostatniego tomu. Fabuła w zasadzie nijaka, seks taki sam, nieurozmaicony, happy end...Spodziewałam się toksycznego związku, chorej zazdrości, przekraczania granic, czegos w stylu "Gorzkich godów" Polańskiego. A tu lipa...

Męczyłam się przy czytaniu ostatniego tomu. Fabuła w zasadzie nijaka, seks taki sam, nieurozmaicony, happy end...Spodziewałam się toksycznego związku, chorej zazdrości, przekraczania granic, czegos w stylu "Gorzkich godów" Polańskiego. A tu lipa...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że w tym przypadku film okazał się lepszy.

Muszę przyznać, że w tym przypadku film okazał się lepszy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam, że można było z tych trzech tomów zrobić jeden. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to górnolotna powieść, w której ołóweczkiem zaznaczymy życiowe sentencje, ale bestsellerem bym tego nie nazwała.

Uważam, że można było z tych trzech tomów zrobić jeden. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to górnolotna powieść, w której ołóweczkiem zaznaczymy życiowe sentencje, ale bestsellerem bym tego nie nazwała.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Irytują mnie w tej książce przekleństwa głównej bohaterki: "o kuźwa", "święty Barnabo", "rany Julek", "kurka wodna". Szkoda, że nie pojawiło się jeszcze "motyla noga" lub "kurza twarz":)Kto tak mówi? Przecież rzecz się dzieje w 2011 roku....bardzo rozpraszające.

Irytują mnie w tej książce przekleństwa głównej bohaterki: "o kuźwa", "święty Barnabo", "rany Julek", "kurka wodna". Szkoda, że nie pojawiło się jeszcze "motyla noga" lub "kurza twarz":)Kto tak mówi? Przecież rzecz się dzieje w 2011 roku....bardzo rozpraszające.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra, ale Orwellowi do pięt nie dorasta:)

Dobra, ale Orwellowi do pięt nie dorasta:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam, bo wszyscy się zachwycali, bo jest na liście 100 najlepszych książek....ale czy zachwyciła? Mimo ciekawej konstrukcji czegoś zabrakło....Historia Sonmi-451 sprawiła, że nie cisnęłam tą książką w kąt po pierwszym rozdziale.

Przeczytałam, bo wszyscy się zachwycali, bo jest na liście 100 najlepszych książek....ale czy zachwyciła? Mimo ciekawej konstrukcji czegoś zabrakło....Historia Sonmi-451 sprawiła, że nie cisnęłam tą książką w kąt po pierwszym rozdziale.

Pokaż mimo to