-
ArtykułyNowa powieść Wojciecha Chmielarza „Zbędni”– zostań recenzentką/recenzentem książki!LubimyCzytać1
-
ArtykułyUlubienica przedszkolaków powraca. „Basia. Jestem w sam raz” w kinach już od 7 czerwcaLubimyCzytać1
-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
Biblioteczka
2024-05-28
2024-04-30
Luźna i przewidywalna, dla odmóżdżenia, ale nie wiem czemu nazwana komedia romantyczna, bo może raz się zaśmiałam.
Luźna i przewidywalna, dla odmóżdżenia, ale nie wiem czemu nazwana komedia romantyczna, bo może raz się zaśmiałam.
Pokaż mimo to2024-04-26
książka świetnie pokazuje, że to zachowanie rodziców ma wpływ na zachowanie dziecka. Najbardziej podoba mi się cytat „dziecko, które czuje się lepiej, zachowuje się lepiej”. Dlaczego żyjemy w błędnym przekonaniu, że dziecko najpierw musi poczuć się gorzej, żeby zaczęło zachowywać się lepiej? W wychowaniu dziecka nie toleruję kar, poniżania czy ośmieszania dziecka, a już na pewno klapsów czy bicia, więc trochę ciężko czytało mi się początek książki, gdzie autorka sama przyznała, że stosowała te metody w wychowywaniu swoich dzieci i że nie raz je zlała - a potem cudowne objawienie i pozytywna dyscyplina.
Na plus jest to, że w trakcie czytania książki zaczęłam od razu wprowadzać te metody w wychowywaniu swojego już prawie 4 latka i widziałam natychmiastowy efekt. Współpraca z dzieckiem (jesteśmy w jednej drużynie i nie walczymy o władzę), ciągła rozmowa (ale nie prawienie kazań), pytania pełne ciekawości (zamiast wydawania poleceń i nakazów), przyznawanie się do błędów (również przez rodziców!), rozwiązywanie problemów (ale nie w trakcie trwania konfliktu i wzburzonych emocji - to jest bardzo ważne), pomysł pozytywnej przerwy (i wymyślenie specjalnego miejsca na „odpoczynek od emocji”). Książka zawiera dużo ciekawych i efektywnych metod, warto w trakcie robić sobie notatki. Bardzo dobry fragment o priorytetach rodziców i ich osobowościach, m.in. Własny komfort (i pobłażanie dziecku) czy kontrola (nadmierne sterowanie dzieckiem).
Mały minus za zbyt częste powtarzanie tego, co było już w poprzednich rozdziałach, a ostatnia godzina-półtorej książki to w ogóle powtórzenie wszystkiego, co było wspomniane już wcześniej. Dla mnie też na minus fragmenty dla nauczycieli, pomysł spotkań klasowych itd., ale jestem świadoma, że książka dedykowana jest zarówno rodzicom jak i nauczycielom szkolnym, przedszkolnym czy opiekunom.
Uważam, że każdy rodzic, który chce wychowywać dziecko w miłości, wzajemnym zrozumieniu i szacunku, a nie agresji, walce o to, kto rządzi, czy pokazywaniu, że rodzic może wszystko, a dziecko nie, powinien przeczytać tę książkę.
książka świetnie pokazuje, że to zachowanie rodziców ma wpływ na zachowanie dziecka. Najbardziej podoba mi się cytat „dziecko, które czuje się lepiej, zachowuje się lepiej”. Dlaczego żyjemy w błędnym przekonaniu, że dziecko najpierw musi poczuć się gorzej, żeby zaczęło zachowywać się lepiej? W wychowaniu dziecka nie toleruję kar, poniżania czy ośmieszania dziecka, a już na...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jak na cykl z Forstem to mocno rozczarowująca część. Nie trzymała w napięciu i była (dla mnie) dość przewidywalna. Dodatkowo mało wyrazista postać lokalnego mafiozy Malma, w porównaniu do np. Gjorda. Słabiutko.
Jak na cykl z Forstem to mocno rozczarowująca część. Nie trzymała w napięciu i była (dla mnie) dość przewidywalna. Dodatkowo mało wyrazista postać lokalnego mafiozy Malma, w porównaniu do np. Gjorda. Słabiutko.
Pokaż mimo to