rozwińzwiń

Love Me, My Dear

Okładka książki Love Me, My Dear Martyna Keller
Okładka książki Love Me, My Dear
Martyna Keller Wydawnictwo: NieZwykłe Cykl: Artists (tom 1) literatura obyczajowa, romans
438 str. 7 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Artists (tom 1)
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Liczba stron:
438
Czas czytania
7 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623009
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
891
532

Na półkach:

Książka do przeczytania, mająca swoje wady jednak dało się przeżyć. Nie powiem, że zachowanie głównych bohaterów nie było denerwujące czasami, ale nie było najgorzej. Jestem ciekawa kolejnej części.

Książka do przeczytania, mająca swoje wady jednak dało się przeżyć. Nie powiem, że zachowanie głównych bohaterów nie było denerwujące czasami, ale nie było najgorzej. Jestem ciekawa kolejnej części.

Pokaż mimo to

avatar
79
78

Na półkach:

[reklama]

W książce pojawiają się spoilery do dylogii 𝐋𝐢𝐞𝐬 i 𝐖𝐢𝐧𝐭𝐞𝐫 𝐋𝐨𝐯𝐞!

Kto by pomyślał, że jedna gra w butelkę może mieć tak duże konsekwencje… Na pewno nie Dream Callahan, której pijacki taniec na róże nie spodobał się jej dyrektorowi…
To właśnie ta jedna noc przed rozpoczęciem roku była zapalnikiem do pełnej docinek i zabawnych przekomarzań między panem dyrektorem, a jedną z studentek 🤭

Uwielbiam Dream i jej lekkie podejście do życie. Chwile spędzone w jej głowie były cudowne! Kocham to jak podobna jest do mamy. Dzięki niej i jej przekomarzaniach z Rhodesem miałam lekkie deja vu do dylogii 𝐖𝐢𝐧𝐭𝐞𝐫 𝐋𝐨𝐯𝐞🥹

Od samego początku wciągnęłam się w relację Rhodesa i Dream. Są oni tak ikoniczni i zabawni, że nie mogło być inaczej! Przysięgam, jest to jedne z lepszych enemies to lovers jakie kiedykolwiek czytałam, a przeczytałam już sporo!

Rhodesa mogliśmy poznać już w dylogii 𝐋𝐢𝐞𝐬 jako sześcioletniego małego artystę. W 𝐋𝐨𝐯𝐞 𝐦𝐞, 𝐦𝐲 𝐝𝐞𝐚𝐫 poznajemy go już jako dorosłego mężczyznę, który osiągnął w życiu bardzo dużo. Dla mnie, czyli osoby, która znała małego Rhodesa jest to bardzo wzruszające czytać o nim, jako dorosłym mężczyźnie, który przeżył niesamowicie dużo w swoim życiu, a mimo to jest bardzo silny 🥺

Był pewien rozdział, którego nie mogłam przeczytać na raz – musiałam robić sobie trzy przerwy, ponieważ emocje i łzy nie pozwalały mi dalej czytać 🫣

Kocham to jak autorka połączyła te dwa uniwersa. Wierzcie mi lub nie, ale konfrontacje Rydera Callahana i Rhodesa Covingtona, to coś co potrzebujecie 🤭

Osobiście ubóstwiam styl pisania Martyny Keller. 𝐋𝐨𝐯𝐞 𝐦𝐞, 𝐦𝐲 𝐝𝐞𝐚𝐫 to moja piąta książka spod jej pióra i kolejna, którą kocham! To jak autorka posługuje się swoim piórem jest czymś doskonałym i wierzę, że niejedna osoba mogłaby jej tego pozazdrościć! Padam jej książkom na kolana! Bezapelacyjnie książki Martyny należą do mojej topki, a jej nazwisko znajduje się na liście moich ulubionych autorek ❤️‍🩹

Potrzebuję drugiej części jak powietrza!! 🩶

~with love,
P. 🎀

[reklama]

W książce pojawiają się spoilery do dylogii 𝐋𝐢𝐞𝐬 i 𝐖𝐢𝐧𝐭𝐞𝐫 𝐋𝐨𝐯𝐞!

Kto by pomyślał, że jedna gra w butelkę może mieć tak duże konsekwencje… Na pewno nie Dream Callahan, której pijacki taniec na róże nie spodobał się jej dyrektorowi…
To właśnie ta jedna noc przed rozpoczęciem roku była zapalnikiem do pełnej docinek i zabawnych przekomarzań między panem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
122

Na półkach:

„Love me, my dear” to książka, która skradła moje serce już na platformie Wattpad, a czytanie jej w wersji papierowej w było samą przyjemnością.

Motywy jakich możecie tu spodziewać to: dyrektor akademii i uczennica, wrogowie z korzyściami, grumpy & sunshine, sztuka, różnica wieku, zakazana relacja, komedia romantyczna i prestiżowa akademia.

Rozgrywająca się akcja historii oraz przedstawiony system funkcjonowania prywatnej akademii bardzo mi się podobał.
Kreacja bohaterów świetna. Dream Callahan to dwudziestoletnia piękna, wesoła, nieco roztrzepana uczennica elitarnej szkoły, która lubi igrać na nerwach jej dyrektorowi. Za to Rhodesa Covington to trzydziestosześcioletni bardzo przystojny, pewny siebie, chwilami arogancki, oschły, zawzięty dyrektor najlepszej akademii sztuki w Kolorado, ale również słynny artysta. Przez częste wpadanie na siebie tej dwójki, możemy zauważyć pomiędzy nimi nienawiść, jednak z czasem pojawia się coś więcej. Scen spicy jest kilka i zdecydowanie przyprawią rumieńców na twarzy.

Potyczki słowne toczone pomiędzy głównymi bohaterami UWIELBIAM, nie raz dostarczały dawki dobrego humoru.

Podczas czytania książki uśmiech nie schodził z twarzy, ale były także momenty gdzie łezka zakręciła się w oku. Zakończenie pierwszego tomu dylogii „Artists” wywołało we mnie ogrom emocji, dlatego z niecierpliwością wyczekuje kontynuacji dalszych losów uczennicy Dream Callahan i dyrektora Rhodesa Covingtona.

„Love me, my dear” to książka, która skradła moje serce już na platformie Wattpad, a czytanie jej w wersji papierowej w było samą przyjemnością.

Motywy jakich możecie tu spodziewać to: dyrektor akademii i uczennica, wrogowie z korzyściami, grumpy & sunshine, sztuka, różnica wieku, zakazana relacja, komedia romantyczna i prestiżowa akademia.

Rozgrywająca się akcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
28

Na półkach:

Książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Bardzo szybko się czytało , dużo akcji oraz dialogów. Ten romans miał wszystkie cechy, jakie lubię , np. różnicę wieku, zakazany romans , zabawne sytuacje oraz wyjaśnienie ewentualnych toksycznych zachowań.

Poznajemy historię Dream, uczennicy pierwszego roku elitarnej szkoły plastycznej. Dziewczyna nie potrafi trzymać języka za zębami i do tego jest odrobinę roztrzepana , co powoduje ,że jest drzazga w oku dyrektora. Rhodes to człowiek , który żyje zawsze zgodnie z zasadami , lubi porządek, brak niespodzianek czy nieposłuszeństwa . Mężczyzna jest opanowany, zimny w obejściu, a w uczniach swojej szkoły wywołuje autentyczny strach.

Książka jest trochę infantylna, śmieszna ,a niekiedy sytuacje są po prostu komiczne, ale to właśnie sprawia , że ta pozycja jest wyjątkowa . Bardzo podoba mi się balans , jaki autorka zachowała w LMMD . Idealne połączenie humoru, romansu, scen dla dorosłych oraz sytuacji , które miały głębszy sens .

Polecam i na pewno sięgnę po kolejne części.

Książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Bardzo szybko się czytało , dużo akcji oraz dialogów. Ten romans miał wszystkie cechy, jakie lubię , np. różnicę wieku, zakazany romans , zabawne sytuacje oraz wyjaśnienie ewentualnych toksycznych zachowań.

Poznajemy historię Dream, uczennicy pierwszego roku elitarnej szkoły plastycznej. Dziewczyna nie potrafi trzymać języka za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
153

Na półkach:

Historia, której większość jakoś mocno na mnie nie wpłynęła ani zaciekawiła. Odratowała się jednak końcówką na tyle, że czekam na dalszy ciąg.

Dream zaczyna studia na wymarzonej akademii, dzięki której liczy, że jej kariera artystyczna się rozwinie. Dziewczyna jednak nie spodziewała się, że pechowo stanie się kozłem ofiarnym dyrektora uczelni Rhodes’a Covingtona.

LMMD to historia wobec której miałam bardzo wysokie oczekiwania. Głównie przez fakt, że to historia z jednymi z moich ulubionych motywów, czyli różnica wieku i zakazany związek. Muszę jednak przyznać, że wątki te nie zostały aż tak cudownie przedstawione, jak oczekuję.

Duży wpływ na moją ocenę miała postać Dream. Nigdy nie miałam okazji przeczytać książki, której główna bohaterka aż tak działałaby mi na nerwy i została wykreowana na tak głupią. Zachowanie dziewczyny przez większość historii wkurzało mnie niesamowicie. Dziewczyna myślała jedno, a robiła drugie. Skoro doskonale wiedziała, jak cięty jest na zasady dyrektor Covington, to po co specjalnie robiła wszystko, żeby je łamać, a potem była wielce rozpaczona, bo dostała karę???
Dopiero w ostatnich rozdziałach Dream poszła po rozum do głowy i zaczęła zachowywać się “normalniej”. Mam nadzieję, że w drugiej części jej podejście zmieni się na lepsze i dojrzalsze.

Do postaci Rhodes’a nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest to bohater, którego życie nie szczędziło. Mężczyzna od lat nie potrafi pozbierać się od tragedii, która wstrząsnęła nim i doprowadziła do strachu przed miłością. Czytanie o wszystkim, z czym mierzył się bohater, łapało mnie za serce i było bolesne.

Relacja bohaterów jakoś bardzo mnie nie porwała. Brakowało mi w niej tego dreszczyku emocji, jak to u mnie bywa przy książkach z
zakazaną relacją. Dodatkowo, wejście ich
relacji na wyższy poziom, w moim odczuciu,
było nagle i chaotyczne. Brakowało mi tutaj
płynności.

Początek historii był też bardzo przewidywalny. Dream coś robi, co łamie regulamin, Rhodes ją przyłapuje i daje kare - i takie sceny pojawiły się kilka razy i po dwóch takich zaczęło mnie to już nudzić.
Tak 75% książki było dla mnie słabe.
Brakowało mi w niej większego wpływania na
moje emocje i podbicie serca. Sama końcówka
znacząco podniosła moją ocenę; dużo się w niej działo i była na tyle ciekawa, żebym dała szansę i czekała na drugi tom. Jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów.
Przykro mi, że historia nie porwała mnie tak, jak sie spodziewałam. Mimo wszystko nie
żałuję, ze poświęciłam jej czas; częściowo
dlatego, ze czytało się ją bardzo szybko.
Nie odradzam jej czytania, bo myślę, że warto samemu się przekonać, czy historia ta trafi w wasze gusta.

Historia, której większość jakoś mocno na mnie nie wpłynęła ani zaciekawiła. Odratowała się jednak końcówką na tyle, że czekam na dalszy ciąg.

Dream zaczyna studia na wymarzonej akademii, dzięki której liczy, że jej kariera artystyczna się rozwinie. Dziewczyna jednak nie spodziewała się, że pechowo stanie się kozłem ofiarnym dyrektora uczelni Rhodes’a Covingtona.

LMMD to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
114

Na półkach:

🖌️Rhodes to poważny pan dyrektor, ma pukladane oraz zaplanowane życie. Rządzi akademią twardą ręką, a tych którzy nie trzymają się reguł szybko się z niej pozbywa. Ni jak przypomina tego radosnego, życzliwego chłopca, którego miałam okazję poznać w dylogii Lies. Uleciała z niego radość, a pozostawiła za sobą smutnego, ponurego i niemiłego człowieka. Dream to uczennica, która od zawsze marzyła, aby uczyć się w słynnej akademii Rhodesa Covingtona, jednak już pierwszego dnia podpada dyrektorowi i to jeszcze jak. Taniec na latarni? Takie przeboje to tylko z Dream. Dziewczyna mimo wszystko jest wesoła i pozytywnie nastawiona, totalne przeciwieństwo Rhodesa.

🖌️Od samego początku ta dwójka zaczyna ze sobą pogrywać. Dream co prawda stara się nie podpaść dyrektorowi jescze bardziej, ale no przyznać trzeba dziewczyna to ma jakiegoś pecha. Ciągle na siebie wpadają, a ich duet jest naprawdę świetny. To ich całe dogryzanie sobie oraz działanie na nerwy, jest naprawdę zabawne. Nie zliczę ile razy podczas czytania parskałam śmiechem czy siedziałam z uśmiechem na twarzy, gdy czytałam ich dialogi. Ich trzymanie się od siebie z daleka na nic nie daje, a z każdym kolejnym spotkaniem coraz bardziej ich do siebie ciągnie.

🖌️Martyna bardzo przyjemnie poprowadziła tę historię, czytało mi się ją z przyjemnością oraz lekkością. Czytałam rozdział za rozdziałem, chcąc po prostu więcej. Ciężko było oderwać mi się od tej dwójki. Dostarczali mi rozrywki, ale także mogłam się zrelaksować. Były momenty, gdzie jednak miałam łzy w oczach i to nie z rozbawienia, a po prostu z uczucia nostalgii, smutku. Wspomnienia Rhodesa oraz opowiadanie przeszłości sprawiło, że serce mi się ścisnęło. Ten mężczyzna przeszedł naprawdę wiele, jego życie nie było usłane różami, a droga nie łatwa. Jednak jego zawziętość i nie poddawanie się doprowadziło do tego, że stał się słynnym artystom.

🖌️Tak, jak skończyłam tak bardzo pragnę już następny tom, jakby co to było za zakończenie? Dopóki nie pojawi się druga część, ja staram się go wymazać z pamięci. A wy jeśli szukacie książki z zakazanym romanse, age gapem, a do tego zabawnej, myślę, że ta pozycja będzie dla was.

🖌️Rhodes to poważny pan dyrektor, ma pukladane oraz zaplanowane życie. Rządzi akademią twardą ręką, a tych którzy nie trzymają się reguł szybko się z niej pozbywa. Ni jak przypomina tego radosnego, życzliwego chłopca, którego miałam okazję poznać w dylogii Lies. Uleciała z niego radość, a pozostawiła za sobą smutnego, ponurego i niemiłego człowieka. Dream to uczennica,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
276
49

Na półkach:

To kolejne polecenie z tiktoka , któremu mówię nie. Nawet nie wiem jak określic całą fabułę. Sam Pan dyrektor jest niedojrzałym hipokrytą, który dla swojego widzimisię kara uczennice. Elitarna szkoła jest niedopracowana. Jedna akcja z zaułka powoduje, że nie mam ochoty czytac książki bo poziom reakcji głównych bohaterow jest nieadekwatny. Są ciekawe momenty, ale 80% to gniot.

To kolejne polecenie z tiktoka , któremu mówię nie. Nawet nie wiem jak określic całą fabułę. Sam Pan dyrektor jest niedojrzałym hipokrytą, który dla swojego widzimisię kara uczennice. Elitarna szkoła jest niedopracowana. Jedna akcja z zaułka powoduje, że nie mam ochoty czytac książki bo poziom reakcji głównych bohaterow jest nieadekwatny. Są ciekawe momenty, ale 80% to gniot.

Pokaż mimo to

avatar
36
8

Na półkach:

Książka jest bardzo przyjemna i dość szybko się ją czytało ale jednak coś mi w niej zabrakło. Może dlatego, że zwiodła mnie trochę kategoria wiekowa, ponieważ na okładce jest 18+ a według mnie ta książka nie jest na 18+ a bardziej 16+, nie mamy w tej książce bardzo mocno opisanych scen seksu i nie ma ich te za wiele. Ale przez to, że książka jest bardzo pochłaniająca i autorka ma fajny styl pisania można się wciągnąć w ich historie od pierwszych stron dlatego dostała 7 gwiazdek.

Książka jest bardzo przyjemna i dość szybko się ją czytało ale jednak coś mi w niej zabrakło. Może dlatego, że zwiodła mnie trochę kategoria wiekowa, ponieważ na okładce jest 18+ a według mnie ta książka nie jest na 18+ a bardziej 16+, nie mamy w tej książce bardzo mocno opisanych scen seksu i nie ma ich te za wiele. Ale przez to, że książka jest bardzo pochłaniająca i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2306

Na półkach:

Zakazany romans uczennicy i dyrektora szkoły

Elitarna akademia Sztuki w Kolorado jest miejscem wyjątkowym. Wielu marzy aby się tam dostać. Wśród nich jest także dwudziestoletnia Dream. Jej marzeniem jest nauka w tej szkole i doskonalenie pod okiem samego Rhodeada, wybitego twórcy.

I to marzenie się spełnia. Jednak za nic nie mogła przewidzieć jak się oto potoczy. Nie spodziewała się sztywnej atmosfery i strachu na san dźwięk nazwiska dyrektora, który rządzi dość twardą ręką.

Zdecydowanie nie planowała rozpoczęcia przygody w tej szkole od złej relacji z dyrektorem, jednak szybko mu podpadła. Została przyłapana w dość niecodziennej sytuacji na imprezie, a później... Cóż, później nic już nie było zwyczajne i typowe.

Lubię książki Martyny i tutaj ani trochę się nie zawiodłam. Chwytliwy tytuł, piękna okładka, zakazany romans, świetny styl pisania, przepełniony romansami. Choć ostatnio romanse z różnicą wieku nie należą do moich ulubionych, ten bardzo mi się spodobał i mnie zaskoczył. To była książka od której po prostu nie mogłam się oderwać. Zachwyciły mnie zarówno emocje jak i piękne grafiki. Gdy romans rozwijał się powoli z coraz większym wyczekiwaniem i napięciem przewracała kolejne strony, nie mogąc ani na chwilę odłożyć książki.

Zakazany romans uczennicy i dyrektora szkoły

Elitarna akademia Sztuki w Kolorado jest miejscem wyjątkowym. Wielu marzy aby się tam dostać. Wśród nich jest także dwudziestoletnia Dream. Jej marzeniem jest nauka w tej szkole i doskonalenie pod okiem samego Rhodeada, wybitego twórcy.

I to marzenie się spełnia. Jednak za nic nie mogła przewidzieć jak się oto potoczy. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1616
1614

Na półkach:

[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe

Zakazana relacja. Z jednej strony należy się takich wystrzegać za wszelką cenę, bowiem skutki mogą być przerażające. Ale czyż zakazany owoc nie kusi najbardziej? Tylko jak zwalczyć pokusę, gdy nie można zerwać tego magnetyzmu?

Pierwszy tom serii "Artists" Martyny Keller opowiada historię dojrzałego właściciela elitarnej placówki i jej nowej uczennicy. Wszystko dzieje się na scenografii malarstwa. Na tle, gdzie można robić wszystko aby powstały obraz dumnie zrobił ściany i zostawiam satysfakcję. Tak i w tym przypadku autorka niczym zawodowa malarka perfekcyjnie utkała swoich bohaterów w jakże misternie wykonanej historii miłosnej od góry skazanej na porażkę.

W powieści nie zabrakło spięć i przekomarzań. Małych wojenek między bohaterami, które tylko podsycały żar. Powstały w ten sposób slow burn zdecydowanie trafił w mój gust. Nie sposób było Dream złamać żelazne zasady, jakich z całych sił trzymał się Rhodes.

Ich relacja została mocno naszpikowana emocjami. Skrajnymi, słodko-gorzkimi. Nie mieli łatwo i tak prawdę powiedziawszy miałam szczerą nadzieję, że im się uda. Widziałam to, jaki zbawienny wpływ mieli na siebie. I już w tym momencie, po zakończeniu czytania, siedzę i próbuję się podnieść. Otrząsnąć z tych fascynujących i przejmujących wydarzeń. W moich myślach ciągle namnażają się pytania o to, co teraz się wydarzy. Jestem tego ogromnie ciekawa i wręcz nie mogę się doczekać, kiedy dopadnę kontynuację.

Bardzo dobra pozycja. Gorąca i jednocześnie mrożącą. Lekka i humorystyczna a także poruszająca poważne kwestie. Dla mnie bomba. Z czystym sumieniem mogę zachęcić Was do czytania. Warto.



Polecam

[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe

Zakazana relacja. Z jednej strony należy się takich wystrzegać za wszelką cenę, bowiem skutki mogą być przerażające. Ale czyż zakazany owoc nie kusi najbardziej? Tylko jak zwalczyć pokusę, gdy nie można zerwać tego magnetyzmu?

Pierwszy tom serii "Artists" Martyny Keller opowiada historię dojrzałego właściciela elitarnej placówki i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    152
  • Przeczytane
    90
  • Posiadam
    9
  • 2024
    8
  • Legimi
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Niezwykłe
    2
  • Różnica wieku
    2

Cytaty

Więcej
Martyna Keller Love Me, My Dear Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także