Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę przesłuchalam w audiobooku czytanym przez autorkę - pani Marta ma piękny, kojący głos, więc pod kątem wrażeń słuchowych była to ogromna przyjemność.

I w zasadzie ten piękny głos był jedynym powodem, dla którego przesłuchałam tę książkę do końca. Jest to absolutnie o niczym, jakby autorka nie wiedziała, czy to ma być pamiętnik, poradnik czy książka kulinarna. Znajdzie się tu trochę wspomnień autorki, trochę przepisów, mnóstwo cytatów z literatury, kilka manifestacji (choć samo to słowo nie pada), mnóstwo banalnych refleksji na temat tego, że trzeba doceniać życie, być wdzięcznym i się uśmiechać. Płytkie i płaskie.

Książkę przesłuchalam w audiobooku czytanym przez autorkę - pani Marta ma piękny, kojący głos, więc pod kątem wrażeń słuchowych była to ogromna przyjemność.

I w zasadzie ten piękny głos był jedynym powodem, dla którego przesłuchałam tę książkę do końca. Jest to absolutnie o niczym, jakby autorka nie wiedziała, czy to ma być pamiętnik, poradnik czy książka kulinarna....

To bardzo krótki, bogato ilustrowany coffee table book o duńskiej filozofii szczęścia. Znajdziemy w nim analizę słownictwa związanego z hygge, przepisy na hygge-potrawy, wskazówki dotyczące wystroju wnętrz, a także historie Duńczyków o tym, czym dla nich jest hygge. Są również rozważania nad historią tej filozofii oraz bardzo ciekawy rozdział pokazujący, jakie podejście mają do niej współcześni Duńczycy i czy znajdzie się ona na liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Wszystko to opatrzono pięknymi, klimatycznymi zdjęciami. Bardzo przyjemna i odprężająca lektura.

To bardzo krótki, bogato ilustrowany coffee table book o duńskiej filozofii szczęścia. Znajdziemy w nim analizę słownictwa związanego z hygge, przepisy na hygge-potrawy, wskazówki dotyczące wystroju wnętrz, a także historie Duńczyków o tym, czym dla nich jest hygge. Są również rozważania nad historią tej filozofii oraz bardzo ciekawy rozdział pokazujący, jakie podejście...

Autor stworzył kompleksowy poradnik dbania o siebie. Analizuje przyczyny, dla których zaniedbujemy swoje potrzeby i nie pozwalamy sobie odpocząć. Zachęca do pogłębionej pracy nad sobą, prezentując różne ćwiczenia medytacyjne i podsuwając wskazówki, jak stawiać siebie na pierwszym miejscu nie tylko w dni wolne. Z tej książki płynie jedna ważna myśl - odpoczynek jest kluczowy i jeśli na co dzień go zaniedbujemy, to 16 godzin snu w długi weekend nas nie uratuje. Nie da się wyspać na zapas. Nie da się odstresować na zapas. Musimy nauczyć się dbać o swój wypoczynek - dla własnego zdrowia. Autor na własnym przykładzie pokazuje, jak zaniedbanie wypoczynku może nam zaszkodzić i wpędzić nas w problemy zdrowotne, finansowe i uzależnienia. A to wszystko kończy zabawnym podsumowaniem, w którym punktuje domorosłych uzdrowicieli dusz z social mediów. Bardzo wartościowa pozycja, wiele z niej dla siebie wyciągnęłam.

Autor stworzył kompleksowy poradnik dbania o siebie. Analizuje przyczyny, dla których zaniedbujemy swoje potrzeby i nie pozwalamy sobie odpocząć. Zachęca do pogłębionej pracy nad sobą, prezentując różne ćwiczenia medytacyjne i podsuwając wskazówki, jak stawiać siebie na pierwszym miejscu nie tylko w dni wolne. Z tej książki płynie jedna ważna myśl - odpoczynek jest kluczowy...

Książka na raz. Przepięknie ilustrowana, całość można przeczytać w godzinę. W zasadzie nie ma tu żadnych konkretnych wskazówek, jest zbiór dość wyświechtanych tekstów o akceptacji samego siebie, kilka wskazówek dotyczących pielęgnacji i makijażu (znów - bardzo podstawowych, takich jak np. uwaga o tym, żeby nie przesadzać z ilością podkładu), a także polecenia super foods czy zachęcanie do aktywności fizycznej. Ciekawym elementem było prześledzenie kanonów piękna i tego, jak zmieniała się pożądana kobieca sylwetka na przestrzeni wieków.

Myślę, że może to być dobry prezent dla nastolatki, która walczy z zaburzonym obrazem swojego ciała i nie zawsze potrafi oddzielić zdjęcia z social mediów od rzeczywistości.

Książka na raz. Przepięknie ilustrowana, całość można przeczytać w godzinę. W zasadzie nie ma tu żadnych konkretnych wskazówek, jest zbiór dość wyświechtanych tekstów o akceptacji samego siebie, kilka wskazówek dotyczących pielęgnacji i makijażu (znów - bardzo podstawowych, takich jak np. uwaga o tym, żeby nie przesadzać z ilością podkładu), a także polecenia super foods...

Zbiór krótkich felietonów o różnych problemach i sytuacjach, które mogą wzbudzać w nas lęk - czy to w sferze relacji (np. rozstanie, związek, śmierć bliskich), sferze zawodowej (np. brak asertywności, perfekcjonizm), czy prywatnej (wstyd. obawa przed opinią innych, brak pewności siebie). Każdy opatrzony bardzo ładnym rysunkiem. Jak to z felietonami bywa - jedne są lepsze, mocniej odnoszące się do psychologii traumy i doświadczeń zawodowych Autorki, inne z kolei przypominają historyjki z "Chwili dla Ciebie" czy innego "Życia na gorąco". Te bardziej wartościowe niestety były ledwie liźnięciem tematu - z powodu krótkiej formy były to raczej impresje niż jakiekolwiek wartościowe porady dla osób, które faktycznie chcą przestać się bać.

Zbiór krótkich felietonów o różnych problemach i sytuacjach, które mogą wzbudzać w nas lęk - czy to w sferze relacji (np. rozstanie, związek, śmierć bliskich), sferze zawodowej (np. brak asertywności, perfekcjonizm), czy prywatnej (wstyd. obawa przed opinią innych, brak pewności siebie). Każdy opatrzony bardzo ładnym rysunkiem. Jak to z felietonami bywa - jedne są lepsze,...

To była naprawdę dobra książka.

Zaczerpnęłam z niej wiele pomysłów na randki, tematy rozmów i urozmaicenie życia seksualnego z moim chłopakiem. Cieszę się, że kupiłam tę książkę, bo mogłam w niej zaznaczać wszystko, co chciałabym wykorzystać. Znajduje się tutaj wszystko - od analizy różnych czynników, które wpływają na naszą seksualność, poprzez omówienie różnych problemów wpływających na nią (np. zmiana ciała w trakcie ciąży i połogu, menopauza, depresja, traumatyczne przeżycia, ale też - długi staż w związku, nieumiejętność określenia swoich potrzeb, wstyd), aż po wskazówki, jak uatrakcyjnić swoje życie seksualne, romantyczne i randkowe.

Nie obejdzie się jednak bez minusów. Po pierwsze, korekta - jest sporo powtórzeń, błędów w fleksji, błędów interpunkcyjnych. Czasami wpływa to na rozumienie zdania. Po drugie, w mojej ocenie za dużo miejsca poświęcono na politykę i współczesne wydarzenia. Oczywiście, że one są bardzo ważne, ale czułam przesyt tym tematem, bo - o ile np. w części o antykoncepcji i aborcji to pasowało, o tyle nie w każdym miejscu były to wzmianki na temat. I wreszcie, po trzecie: czasami zdarzały się krzywdzące wypowiedzi. Np. w jednym akapicie wymienia się rozmiar 42-44 i wyjaśnia, że otyłość jest niezdrowa. To bardzo standardowe rozmiary, zwłaszcza u wysokich kobiet, i rzucanie takiego porównania przez terapeutę może być krzywdzące. Tak samo stwierdzenie, że większość kobiet mogłaby schudnąć, ale nie chce się postarać - podczas gdy masa chorób cywilizacyjnych wpływa na przybranie na wadze lub wahania wagi, do tego dochodzi też antykoncepcja hormonalna czy antydepresanty i inne leki powodujące tycie. To tylko przykłady pierwsze z brzegu. I domyślam się, że to były uogólnienia, ale moim zdaniem nie powinny się pojawiać w pozycji, która ma spełniać funkcję edukacyjną i po części terapeutyczną.

Mimo tych wad, zdecydowanie polecam tę książkę zarówno kobietom, jak i mężczyznom - pod warunkiem, że potraktuje się ją raczej jako źródło inspiracji, punkt wyjścia do dalszego zdobywania wiedzy, i nie potraktuje słów eksperta bezkrytycznie. Ogromnym plusem są liczne polecenia (filmów, produktów, gier, aplikacji) i rozbudowana bibliografia.

To była naprawdę dobra książka.

Zaczerpnęłam z niej wiele pomysłów na randki, tematy rozmów i urozmaicenie życia seksualnego z moim chłopakiem. Cieszę się, że kupiłam tę książkę, bo mogłam w niej zaznaczać wszystko, co chciałabym wykorzystać. Znajduje się tutaj wszystko - od analizy różnych czynników, które wpływają na naszą seksualność, poprzez omówienie różnych...

W pierwszej chwili rzuca się w oczy szata graficzna - gdyby ta książka była dostępna w wersji papierowej, to kupiłabym ją jeszcze raz tylko po to, żeby móc ją położyć na stoliku kawowym i od czasu do czasu wertować do kawy. Zdjęcia są piękne, estetyczne i oddają klimat każdych perfum.

Choć z założenia nieco to przypomina katalog sklepu, to dla mnie miało to vibe starych katalogów Ikea, które każdy produkt prezentowały poprzez krótką historię. Lubię styl pisania Doroty - zresztą, to dlatego czytalam kiedyś jej bloga. Jest bardzo obrazowy, pozbawiony błędów stylistycznych. W moim odczuciu każdy tekst prezentujący perfumy był ciekawy, i - jeśli można tak nazwać tekst - estetyczny. Gratka dla fanów Olfakforii.

W pierwszej chwili rzuca się w oczy szata graficzna - gdyby ta książka była dostępna w wersji papierowej, to kupiłabym ją jeszcze raz tylko po to, żeby móc ją położyć na stoliku kawowym i od czasu do czasu wertować do kawy. Zdjęcia są piękne, estetyczne i oddają klimat każdych perfum.

Choć z założenia nieco to przypomina katalog sklepu, to dla mnie miało to vibe starych...

Taka lektura, o której przeczytaniu zapomina się natychmiast po zamknięciu książki. Niektóre z felietonów sprawiły, że się uśmiechnęłam, ale w ogólnym rozrachunku podczas lektury towarzyszyło mi raczej znudzenie. Liczyłam, że to będzie lektura rekreacyjna, na wypoczynek po ciężkim dniu, ale jest tak bardzo o niczym, że nawet do tego się nie sprawdziła.
Pojedyncze teksty są wzbogacone o piękne ilustracje i to moim zdaniem największa zaleta tej książki.

Taka lektura, o której przeczytaniu zapomina się natychmiast po zamknięciu książki. Niektóre z felietonów sprawiły, że się uśmiechnęłam, ale w ogólnym rozrachunku podczas lektury towarzyszyło mi raczej znudzenie. Liczyłam, że to będzie lektura rekreacyjna, na wypoczynek po ciężkim dniu, ale jest tak bardzo o niczym, że nawet do tego się nie sprawdziła.
Pojedyncze teksty są...