Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dorota Goldmann
Znana jako: Olfaktoria
1
6,7/10
Pisze książki: poradniki
Youtuberka i blogerka, na swoim kanale pokazuje głównie dobra luksusowe.
6,7/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Top 30 perfum dla kobiet na zimę Dorota Goldmann
6,7
W pierwszej chwili rzuca się w oczy szata graficzna - gdyby ta książka była dostępna w wersji papierowej, to kupiłabym ją jeszcze raz tylko po to, żeby móc ją położyć na stoliku kawowym i od czasu do czasu wertować do kawy. Zdjęcia są piękne, estetyczne i oddają klimat każdych perfum.
Choć z założenia nieco to przypomina katalog sklepu, to dla mnie miało to vibe starych katalogów Ikea, które każdy produkt prezentowały poprzez krótką historię. Lubię styl pisania Doroty - zresztą, to dlatego czytalam kiedyś jej bloga. Jest bardzo obrazowy, pozbawiony błędów stylistycznych. W moim odczuciu każdy tekst prezentujący perfumy był ciekawy, i - jeśli można tak nazwać tekst - estetyczny. Gratka dla fanów Olfakforii.
Top 30 perfum dla kobiet na zimę Dorota Goldmann
6,7
Olfaktoria to jedna z moich ulubionych jutuberek pod względem stylu - zawsze dobrze ubrana, prezentuje dobra luksusowe, ładnie wypowiada się na temat perfum, kosmetyków, torebek, sprzętu marki Apple - a to są produkty, które mnie interesują. Lubię mieć mało (albo inaczej - dokładnie tyle, ile potrzebuję, nie w nadmiarze) rzeczy, za to doskonałej jakości. Jakikolwiek zapas powoduje mój dyskomfort, więc kupuję daną rzecz, kiedy skończy mi się poprzednia lub też kupuję ją chwilę wcześniej, ale otwieram dopiero, kiedy wyrzucę poprzednią. To się tyczy głównie kosmetyków, ale nie tylko, bo także i chociażby perfum - mam jeden flakon, który zawsze jest mały, ma maksymalnie 30 ml, a jeśli więcej, to po zużyciu mniej więcej 1/3 opakowania trafia do mojej mamy, a ja przerzucam się na coś nowego. W lecie zdarza mi się mieć dwa, lekki i świeży, oraz mocniejszy i intensywniejszy na wieczór albo brzydką pogodę. Olfaktoria nie poleca perfum byle jakich, więc można korzystać z jej poleceń w ciemno, jeśli się ceni jakość.
Ebook jest piękny, jego warstwa graficzna to coś cudownego, zachwycające zdjęcia i grafiki kompozycji zapachowych są tak glamour/soczyste, że nie można się od nich wręcz oderwać. Warstwa tekstowa niczym tej wizualnej nie ustępuje, autorka merytorycznie powala na kolana większość konkurencji, jaką kiedykolwiek przyszło mi czytać (w książkach, w magazynach),to co pisze jest fachowe, ale też zwyczajnie dobre, Olfaktoria ma niezłe pióro i sunie po temacie tak, że to się przyjemnie czyta. Piękno to słowo, które charakteryzuje to wydawnictwo, słownictwo jest piękne, nie tylko to branżowe, ale po prostu, pięknem są też kompozycje będące ucztą dla oka.
Technicznie to doskonale, że są linki, do social mediów autorki (poskutkowało to tym, że przez godzinę oglądałam jej Tik Toka),a poza tym do perfumerii, w których można od razu kupić sobie dane perfumy, ale też poczytać opinie, sprawdzić ceny. Bardzo się cieszę, że autorka przy perfumach podaje w jakich pojemnościach występują, dla mnie to istotne, już sobie upatrzyłam niektóre 15 ml i 25 ml. Nie, nie będę testować na skórze, kupię w ciemno, ufam Goldmann i jej opisom, dodatkowo jako perfumaria, wiem co lubię*.
* Przez jakieś 12 lat poznałam i zrecenzowałam prawie 800 zapachów, wiem co mówię!
Można dywagować, czy cena ebooka nie jest za duża, można się zastanawiać po co to komu, wszak to trochę katalog, taki marketingowy album, ale prawda jest taka, że książki są po to, żeby sprawiać nam przyjemność. Świetnie się bawiłam, czasem czytając czułam daną woń, jeśli już miałam ten flakon, a czasem zdawało mi się, że nosem wyobraźni mogłabym je poczuć.
Z niecierpliwością czekam na ebooki dotyczące innych pór roku, niewątpliwie je zakupię.
Wyzwanie czytelnicze LC czerwiec 2021: Przeczytam książkę z ilustracjami lub zdjęciami (20).